PARTNER SERWISU
lysdhinq

Proste spojrzenie na kryzys

08marek
0
Dołączył: 2008-07-27
Wpisów: 21
Wysłane: 24 października 2008 20:28:52
Zastanówmy się, czy funkcjonowanie człowieka na naszej planecie podlega jakimś ograniczeniom i zasadom ogólnym. Uprośćmy sytuację do takiej, w której warunki życia wszystkich mieszkańców Ziemi są takie same i rozpatrzmy korzystanie przez nich z tego co jest na powierzchni i ponad nią. Aby zachować zerowy bilans roczny, ludzie mogą rocznie zużyć tyle energii, ile z dochodzącej do ziemi energii słonecznej flora przetworzy na wiązania chemiczne.
Na jednego człowieka przypada średnio tym mniej energii słonecznej, im więcej ludzi żyje na Ziemi. A zabiegi umożliwiające florze zwiększenie sprawności przetwarzania pozwalają tylko łagodzić problem.
Aby istotnie poprawić tę sytuację, trzeba skorzystać z innych źródeł nie związanych ze Słoń-cem - z energii jądrowej która wydziela się podczas rozpadu jak w bombie "atomowej" bądź podczas syntezy jąder wodoru w hel - jak w bombie "wodorowej" lub na Słońcu.
Pierwiastki do tego potrzebne zostały wytworzone we wczesnych etapach Wielkiego Wybuchu. Korzystanie z nich wymaga często sięgnięcia pod powierzchnię Ziemi.
Ale i to rozwiązanie przestaje być skuteczne w sytuacji przeludnienia planety.
Ludzie zużywający więcej energii niż owa "średnia" czynią to kosztem pozostałych, którzy wtedy mają do zużycia mniej niż "średnia". To jest tak mocna zasada jak w fizyce zasada zachowania energii, z której się wywodzi. I obowiązuje w rzeczywistej sytuacji Ziemi i jej mieszkańców. Żadne operacje finansowe tego nie zmienią, ale pozwolą "sprytniejszym" żyć na koszt "frajerów". W momencie gdy "frajerzy" chcą się ratować następuje "kryzys finansowy", wtedy "sprytniejsi" wymyślają "nowy ład finansowy" (to obecnie proponuje Sarkozy), po którym sytuacja się uspokoi - i tak będzie do następnego niepokoju "frajerów" i kolejnego kryzysu.
Ten ogromnie uproszczony obraz pokazuje, że kryzysy finansowe muszą występować co jakiś czas, gdyż są konsekwencją "żarłoczności" człowieka oraz nie działającego przekazu doświadczeń z pokolenia na pokolenie.
Wiemy kiedy się bessa zaczyna, a czy wiemy kiedy się kończy?. Ano wtedy, gdy uda się przekonać ogół "frajerów" do "nowego ładu finansowego", w którym będą mieli "dużo lepiej niż obecnie" czyli w dołku bessy. A im głębszy dołek tym łatwiej o to przekonanie. Tu jednak "sprytniejsi" muszą uważać, gdyż w przypadku nieprzekonywujących korzyści płynących z "nowego ładu" dołek bessy będzie tak głęboki, że wywoła rewolucję, która ich zmiecie, a odtworzenie może trwać długie lata - jak w przypadku rewolucji 1917 roku.
Czy możliwe jest, żeby kiedyś wszyscy byli "sprytniejsi" - ano nie, gdyż przyczyna leży nie w poziomie życia a w naturze ludzkiej. W każdym plemieniu, w każdym państwie, nawet najbiedniejszym, ci "sprytniejsi" tworzą mechanizmy pozwalające im żyć lepiej od "frajerów". "Najsprytniejsi" tworzą system rządzenia i uczestniczą w organach władzy. A że "sprytniejszy" nie oznacza "działający dla dobra wszystkich" widać to szczególnie wyraźnie po naszym Kraju, i to od paru wieków.

robertus
0
Dołączył: 2008-08-31
Wpisów: 389
Wysłane: 24 października 2008 22:30:10
Marku,
Nie pozostaje nic innego, jak być tymi "sprytniejszymi", czego i sobie i Tobie życzę :-)

08marek
0
Dołączył: 2008-07-27
Wpisów: 21
Wysłane: 15 lipca 2009 08:21:55

Obecny dług USA wynosi 10 bilionów USD czyli 10 milionów milionów USD czyli 10^13 USD.

Ludność USA to ok.300 mln obywateli - obecne zadłużenie USA wynosi 34 tys.USD na głowę.

1kg złota kosztuje 30 tys USD - obecny dług USA odpowiada obecnej cenie 334 milionów ton złota.

Obecnie roczne światowe wydobycie złota wynosi 2,2 tys. ton, więc obecny dług USA odpowiada ilości złota jaka w tym tempie byłaby wydobyta przez 152 tys. lat.

Z tego widać, jak amerykańskie "społeczeństwo przyjezdnych" żyje per saldo ponad stan. Czy potrafi się samoograniczyć?

Amerykańscy guru ekonomii nie mają wspólnej wizji przyszłości, jedni wieszczą światu jeszcze długie lata obecnego kryzysu, inni uważają że świat wkrótce z kryzysu wyjdzie.

A może do drzwi USA zapuka komornik?


Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 15 lipca 2009 13:24:31
nie zapuka, bo się boi US Army blah5

moim zdaniem Amerykanie będą wiecznie żyli na kredyt.
i będą napędzać światową konsumpcję. Boo hoo!
Edytowany: 15 lipca 2009 13:25

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 15 lipca 2009 15:03:18
Marek08, troszke ci liczenie nie idzie :)
przy liczeniu amerykanskich bilionow trzeba pamietac ze u nich bilion to nie to samo co bilion u nas.
w ameryce bilion=10^9 czyli polski miliard
w polsce bilion=10^12 czyli 1000 amerykanskich bilionów

tak sobie amerykanie to nazwali po swojemu i trudno ich odzwyczaic

A sama teza postawiona w pierwszym poście jest bardzo trafna, tworzone prawo, religie, policje, armie i wszelkie urzedy maja wlasnie ten cel: utrzymac sie wśród "sprytniejszych". Tak było i jest.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.
Edytowany: 15 lipca 2009 15:04

08marek
0
Dołączył: 2008-07-27
Wpisów: 21
Wysłane: 15 lipca 2009 15:25:42
@majama

www.dziennik.pl/gospodarka/art...

"10 229 293 643 277 $ - tyle wynosił narodowy dług Stanów Zjednoczonych w chwili publikacji tego artykułu",

bez urazy, wlazłeś na minę, popraw się

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 15 lipca 2009 17:07:51
No to trzeba bylo tak od razu. Czyli operujemy naszymi bilionami i nie ma tu błedu z bezposredniego cytowania ameryki. Nie ma podstaw do zadnej urazy salute
Wracajmy do głównego wątku.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 16 lipca 2009 23:01:00
08marek, chyba sie nie obraziłeś? Zapoczątkowałes bardzo ciekawy temat i szkoda by było tak zostawić, zapraszam do rozszerzania wizji wave

Zastanawiałem sie nad możliwością tej następnej rewolucji która wyrówna wszelakie zadłużenia i zakończy stare bilanse. I myśle że zdarzy sie to w momencie jakiegoś podniesienia podatków, które jakby nie patrzeć cały czas rosną, bo cały czas rośnie "apetyt" tych na górze, chociażby poprzez sam fakt dorastania dzieci, powiększania grona przyjaciół których tez trzeba ustawić itp. Byc może już jesteśmy na tej równi pochyłej, narastajece zadłużenie, obniżenie przyrostu naturalnego w krajach rozwiniętych jako efekt dązenia za poziomem życia z telewizji, kryzys nadprodukcji i bezrobocie. Te czynniki powodują że człowiek coraz mniej ma ze swojej pracy dzisiaj i w przyszłości (system emerytalny padnie). Gdy zacznie sie duży ruch w jakiejs grupie społecznej jednego kraju to pociągnie za soba inne grupy społeczne i rozleje sie na inne kraje. Zapanuja rozruchy i wojny domowe które moga przekształcic sie w ogólnoświatowy chaos. Wtedy kraje zachodu, czyli tez my, padną jako najbardziej zdziwaczałe, schorowane i odnaturalnione społeczeństwa. I zapanuje tu Azja, gdzie jeszcze ludzie nie zapomnieli że jeśc można wszystko co sie rusza, a jedyne prawo i sprawiedliwośc to zakrwawiona siekiera w dłoni.
Każde imperium i każda kultura kiedys upada, może obserwujemy właśnie ten upadek?

To jest gra. Zabawa na pieniądze.

08marek
0
Dołączył: 2008-07-27
Wpisów: 21
Wysłane: 16 lipca 2009 23:29:04
majama, no co Ty, w żadnym wypadku się nie obraziłem,

Zgadzam się z Twoją ekstrapolacją, dotychczas "barbarzyńcy" kasowali imperia i po jakimś czasie sami przez następnych "barbarzyńców" byli kasowani - w perspektywie jest np. zainicjowana przez Koreę Płn. wojna nuklearna która może skasować całą pulę genetyczną homo sapiens.

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 17 lipca 2009 18:46:24
Przedstawie następne swoje przemyślenia które od kilku lat regularnie mnie nachodzą. Żyjemy w wolnym kraju, każdy robi co chce w ramach dozwolonych posunięć. A jednocześnie jesteśmy w piramidzie. każdy zasuwa w tej piramidzie na jakimś tam poziomie odpowiadającym za jego status społeczny. I ta nasza piramida to jest taki swoisty matrix, nie dlatego że jest jakas nieprawdziwa i pełna ułudy, ale dlatego że każda jednostka pracuje na tych co są na górze. Każdy jest kuszony statusem materialnym, wizjami przepychu i błyskotania hollywoodu itp. Ludzie sa tak jakby zaplatani w sieci i każdy ich ruch w strone upragnionego bogactwa wzorem telewizji tak naprawde napedza machine która wysysa znaczne porcje tego wypracowanego dobra i oddaje ludziom co siedza w piramidzie wyżej.
Żyjemy w wolnym kraju, co? Spróbujcie cos mieć albo cokolwiek robić legalnie niepłacąc podatków. Nie da się, jesteśmy zamknięci w piramidzie. Ludzie zdają sobie czasem z tego sprawę i wtedy albo postanawiaja za wszelka cene podeptac innych aby po ich głowach i grzbietach wspiąc sie na wyższy poziom (politycy), albo buntuja sie i próbuja wywrócic piramidę (terroryści), moga tez próbowac nie dac się wysysać odchodząc na medytacje w jakiejś pustelni albo poprostu nie trudzic sie tymi przemyśleniami i pójść na piwo, ugotowac pierogi, czy właczyc telewizje aby zając myśli czymś innym (tak jak większość na co dzień).

Matrix has you...

Pozdrawia was bateryjka majama wave
To jest gra. Zabawa na pieniądze.


Kamil
0
Dołączył: 2008-11-17
Wpisów: 637
Wysłane: 28 sierpnia 2009 12:01:03
Uważam, że warto zbadać podłoże całego kryzysu, czyli galopujący konsumpcjonizm. Rodzimy się wszyscy tacy sami, mamy swoje proste fizjologiczne potrzeby. Rodzice wydają na nas pareset złotych by nas nakarmić, ubrać i wyedukować. Co zmienia się przez te 20-30 lat, że nagle to już nawet parę tysięcy złotych nam nie wystarcza? Średnia płaca w sektorze publicznym to coś ponad 4000zł, a związki zawodowe twierdzą, że biedni górnicy ledwo wiążą koniec z końcem. Myślicie że któryś z polityków odważy się powiedzieć "basta"? Nie sądze.

Wracając do USA pozwolę sobie na małe economical-fiction. Za parę lat odsetki z długu zagranicznego będą przejadać całe PKB Stanów. Dług wciąż się powiększa, Ameryka konsumuje, głównie kosztem Chin. Ameryka jest zadowolona, więc ruch należy do Chin. Póki co Chiny korzystają na tym układzie, podtrzymują prognozy 10% wzrostu PKB (i to w czasie kryzysu!). Społeczeństwo Chin odkryło niedawno, że pieniądze które zarabiają mają prawo także wydawać:). Jestem pewien, że w końcu upomną się o swoje. Deficyt USA nie może rosnąć w nieskończoność. Twierdzę, że to może być jeden z najpoważniejszych argumentów do wybuchu ewentualnej III wojny światowej. Oczywiście w dalekiej perspektywie, 50 - 100 lat. Dług musiałby osiągnąć niebotyczne poziomy, ciężkie do oszacowania na dziś dzień. Wypowiedzenie wojny Stanom musiałoby się opłacać z ekonomicznego punktu widzenia. Niewykluczona będzie ugoda polegająca np na odsprzedaniu praw do surowców USA, być może nawet całej Alaski.

Myślę że bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest gwałtowne obniżenie wartości dolara. Szacuję, że za 15-20 lat 1 USD nie będzie wart 0,1 EUR. Dzięki temu dług także się skurczy. Światowe gospodarki przestaną rozliczać w dolarach, nastanie era Euro lub Juana. Czeka nas ogłoszenie bankructwa przez USA, ekstremalnie wysokie podatki i zamieszki uliczne. Amerykanie wezmą się wreszcie za oszczędzanie i racjonalny konsumpcjonizm. Na początek obetną wydatki na naukę, infrastrukturę, później przyjdzie pora na służbę zdrowia, być może sferę militarną.

Aktualnie: MRB(100%)
Edytowany: 28 sierpnia 2009 12:06

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 28 sierpnia 2009 13:20:42
Problem w tym, że Europa jest nie mniej zadłużona od USA. To czemu euro miałoby wyprzeć dolara?

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość



Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,881 sek.

tsncoysi
taaxifka
bqpadnyl
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 827,68 zł +384,14% 96 827,68 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ebfxlzbe
eqcvdkcg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat