Wyjścia są dwa. Albo czeka się na info ze spółki i propozycje rozwiązania problemu, albo działa.
Pierwsze zakłada bierność. Drugie złożenie wniosku o upadłość, ale to nie dotyczy drobnych, albo próbę uzyskania kasy przed ogłoszeniem upadłości. Wtedy trzeba wystąpić o nakaz zapłaty w sądzie. Z tytułem wykonawczym idzie się potem do komornika i on egzekwuje należność. Problem jest w tym, że to są koszty. A w momencie postanowienia przez sąd o upadłości wszelkie egzekucje ustają.
Nakazówka ma więc sens zaraz po problemie z nadzieją, że zdąży się przed faktyczna upadłością i dodatkowo, że komornik będzie miał co zająć. Są koszty postępowania i koszty komornika. W przypadku BBI jest jeszcze za plecami duża grupa kapitałowa. Obligi to tylko 5 baniek jak pamiętam, przynajmniej ta seria. Może coś się z tego urodzi? Do końca roku w sumie nie zostało dużo czasu i można poczekać, choć w międzyczasie wysłać do spółki przedsądowne wezwanie do zapłaty.