0
Dołączył: 2016-09-12
Wpisów: 115
Wysłane:
29 kwietnia 2018 20:43:59
Jeśli pójdą w tym kierunku to nikt im nie zostawi zarządzania nad spółką, przecież oni nie tylko sami doprowadzili do tej sytuacji zadłużając spółkę ale równocześnie w bezsensowny sposób wywołali panikę emisjami które zrobili nie wiadomo dla kogo i nic nie zrobili aby opanować panikę. Jedyna opcja żeby utrzymali zarządzanie to przejście procesu restrukturyzacji bez udziału sądu ale nie wiem czy taka opcja w tym momencie jest możliwa bo trzeba by zainwestować duże środki.
Edytowany: 29 kwietnia 2018 20:48
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
29 kwietnia 2018 22:06:00
Nie ma tego w raportach, ale rynek mówi, że obligacje prywatne z put to kwota rzędu 500 mln zł. Nie znamy bilansu na 12.2017 ale wydaje się, że taka kwota dokapitalizowania i spłaty obligacji o najwyższym kuponie z put powinna pozwolić na całkowite uspokojenie sytuacji zarówno na długu jak i na kapitale. A do tego obyłoby się to bez postępowania sądowego
|
|
0
Dołączył: 2016-09-12
Wpisów: 115
Wysłane:
29 kwietnia 2018 22:38:09
To bardzo dużo pieniędzy, Abris na pewno tyle nie wyłoży jeśli w ogóle nawet tyle ma. A inwestorów jak nie było tak nie ma :(
|
|
|
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
29 kwietnia 2018 23:38:08
Poruszamy się cały czas w obszarze domysłów i spekulacji, to źle, ale niczym innym nie dysponujemy. Z obiektywnego punktu widzenia niestety bardzo źle to świadczy o GBK, Abris i członkach Zarządu oraz RN. Mogę sobie (niestety) wyobrazić scenariusz, w który Abris dokłada 100 mln a we wniosku do sądu wnosi o zamianę 300 mln zł na kapitał (ok. 15-20% nominału obligacji niezabezpieczonych), chociaż pytanie na czym się zabezpieczali - majątek spółki czy TFI. Tylko w takim przypadku straciliby 50% osiągając może 40%. Jeżeli obligatariusze by się skrzyknęli z finansowymi to Abris traci operacyjną kontrolę nad spółką. Ryzykowna gra.
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
30 kwietnia 2018 18:01:26
Dobry, ale sporo spóźniony ruch ze strony Abris: www.stockwatch.pl/komunikaty-s...Kod:Regulamin wymaga dodawania cytatów do linków.
Edytowany: 30 kwietnia 2018 19:40
|
|
0
Dołączył: 2016-06-16
Wpisów: 78
Wysłane:
30 kwietnia 2018 18:43:35
Dzis ostatni dzień na raport za 2017. Mamy prawie 19 godzine a raportu brak... Czyżby kolejna ściema??
|
|
0
Dołączył: 2016-09-12
Wpisów: 115
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:17:33
1. Kasy nie ma
2. Raportu rocznego za 2017 nie ma
3. Raportu o spłatach za 1 kw. 2018 nie ma
4. Strategii nie ma
5. Planu dla obligatariuszy nie ma
6. Rady nadzorczej już prawie nie ma
7. Zarządu - chyba? nie ma, bo nie daje znaku życia
To wstępnie można zakładać że tam nie ma z kim rozmawiać o porozumieniu/warunkach, pytanie jaki jest plan B?
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:23:37
Może należy wystąpić z inicjatywą do sądu, przegłosować emisję skierowaną do obligatariuszy, przejąć spółkę, wyczyścić, zwiększyć wartość i sprzedać inwestorowi od Kąkolewskiego?;) A tak poważnie to podejrzewam, że Deloitte się stawia bo kapitału mu brakuje. A bez raportu to sąd raczej nie będzie się wahał ustanowić zarządcę zamiast zarządu mianowanego przez Abris
|
|
0
Dołączył: 2016-09-12
Wpisów: 115
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:30:31
No ale to jest raport za tamten rok, to można powiedzieć jest ewidencjonowanie przeszłości. Oczywiście obecną sytuację audytor musi brać pod uwagę i pewnie jakoś skomentować ale jak im brakowało kapitału własnego w tamtym roku to nic z tym się przecież nie da zrobić i trzeba napisać jak było. Ja wiem że to nie jest tak trywialne jak to opisuję a to jest raport za 2017 a nie za pierwszy kwartał 2018.
|
|
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:37:09
Problemem nie jest brak kapitału własnego tylko gotówki i płynności.
|
|
|
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:43:38
Brak kapitału -> złamane kowenanty -> wymagalność praktycznie całego zadłużenia -> brak możliwości kontynuacji działalności
A na kapitał sądzę, że odniesie przede wszystkim przeszacowanie +/- portfeli wierzytelności. Zakładam taką logikę audytora. Dlatego powinien wymagać dołożenie jakieś 400-500 mln zł (strzał z biodra, bo danych jak na lekarstwo)
|
|
0
Dołączył: 2016-09-12
Wpisów: 115
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:44:40
Teraz tak, ale nie rozumiem jaki to może mieć wpływ na publikację raportu za 2017 rok? Muszę przyznać że nie znam się na tym, dlatego pytam, bo wiele osób oczekiwało tego raportu jak powiedziałbym zbawienia, licząc na to że raport nie będzie taki zły i potem jednak wyjdzie promyk nadziei zza chmur. Co tam może być takiego z tym raportem że tego nie chcą lub nie mogą opublikować w ostatnim terminie?
|
|
0
Dołączył: 2016-09-12
Wpisów: 115
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:48:30
@Obligatariusz kontakt
Planujecie może jakieś spotkanie z zarządem GB w tym lub następny tygodniu, w sensie czy chcecie o coś takiego poprosić (bo nie wiadomo czy się zgodzą)? Dobrze by było poprosić tego pana z zarządu żeby wyjaśnił dlaczego nie przedstawili żadnej propozycji dla obligatariuszy i dlaczego nie było raportu za 2017, bo zrozumiałem że obiecywał albo przynajmniej zapewniał że to będzie do końca miesiąca kwietnia.
|
|
0
Dołączył: 2018-04-23
Wpisów: 100
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:52:39
Założenie braku kontynuacji działalności (a z tym się boryka audytor i spółka) skutkuje tym, że musimy majątek firmy wycenić w wartości likwidacyjnej. Pomimo tego, że zdarzenia wpływające na kontynuację działalności wystąpiły kilka miesięcy po dniu bilansowym.
Efekt? Przeszacowujemy wszystkie pozycje aktywów mocno w dół a po stronie pasywów pojawiają nam się rezerwy na likwidację spółki. Nie uciekniemy tutaj od zasad MSSF. Dlatego też bardziej rozsądne z perspektywy zarządu wydaje się opóźnianie publikacji raportu niż pokazanie takiego z opinią negatywną lub odstąpieniem od wydania opinii
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:52:52
anty_teresa napisał(a):Problemem nie jest brak kapitału własnego tylko gotówki i płynności. Obecnie nie wiemy czy problem to niska rentowność operacyjna (strukturalny, trudny do zmiany), czy za wysoki średni koszt zadłużenia (refinansowanie), czy wyłącznie problem z opcjami put (struktura zapadalności zadłużenia)
|
|
0
Dołączył: 2016-09-12
Wpisów: 115
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:55:42
@drax
No ale co to im może dać wg. Ciebie? Jeśli są trupem to w obecnej sytuacji nic już tego nie uratuje, bo chętnych to jakoś nie widać a sam Abris to już chyba spisał to na straty i zastanawia się jak się od tego tematu odciąć.
|
|
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane:
30 kwietnia 2018 20:58:30
Obligatariusz kontakt napisał(a):Brak kapitału -> złamane kowenanty -> wymagalność praktycznie całego zadłużenia -> brak możliwości kontynuacji działalności
A na kapitał sądzę, że odniesie przede wszystkim przeszacowanie +/- portfeli wierzytelności. Zakładam taką logikę audytora. Dlatego powinien wymagać dołożenie jakieś 400-500 mln zł (strzał z biodra, bo danych jak na lekarstwo) Audytor to nie KNF. On niczego nie będzie wymagał. Złamanie kowenantów będzie skutkować prezentacją zadłużenia jako krótkoterminowe i zastrzeżeniem w opinii o kontynuowaniu działalności.
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
30 kwietnia 2018 21:07:19
joshep napisał(a):@Obligatariusz kontakt
Planujecie może jakieś spotkanie z zarządem GB w tym lub następny tygodniu, w sensie czy chcecie o coś takiego poprosić (bo nie wiadomo czy się zgodzą)? Dobrze by było poprosić tego pana z zarządu żeby wyjaśnił dlaczego nie przedstawili żadnej propozycji dla obligatariuszy i dlaczego nie było raportu za 2017, bo zrozumiałem że obiecywał albo przynajmniej zapewniał że to będzie do końca miesiąca kwietnia. Co do danych to poczekajmy do końca dnia. Spotkanie z Zarządem jest niezbędne, ale nie wierzę że jest na nie szansa w tym tygodniu. Będziemy naciskać na przyszły tydzień, chyba że pojawi się jakaś propozycja (sądowa?), która narzuci inną dynamikę działań. W zarządzie pojawił się P. Dąbrowski - zakładamy, że to osoba mająca coś do powiedzenia w/s dalszej działalności Spółki. Chcielibyśmy spotkać się także z nim (mówię to póki co w swoim, ale też mam nadzieję, że Pawła imieniu)
|
|
0
Dołączył: 2018-04-23
Wpisów: 100
Wysłane:
30 kwietnia 2018 21:07:54
@joseph
Po wycenie w wartości likwidacyjnej byśmy mogli mieć np. 1 mld zł ujemnych kapitałów własnych (zupełny strzał, ale chodzi o wskazanie, że nie mówimy o małych kwotach). Zrobienie czegoś takiego przez Zarząd byłoby samobójstwem.
Natomiast w przypadku braku opinii lub odstąpienia to może być tak jak np. padło tu wcześniej na forum - wprowadzony zostanie zarządca. Dodatkowo takie coś wzbudziłoby pewnie wiele emocji w KNF. A kto wie, czy nie potem znowu u prokuratury... Zarząd stara się zapewne ograniczać ryzyko i negatywne konsekwencje. A my z posiadaną tutaj wiedzą nie jesteśmy w stanie ocenić, czy wybrana droga jest najlepsza, czy też nie
|
|
0
Dołączył: 2018-04-21
Wpisów: 582
Wysłane:
30 kwietnia 2018 21:10:04
anty_teresa napisał(a):Obligatariusz kontakt napisał(a):Brak kapitału -> złamane kowenanty -> wymagalność praktycznie całego zadłużenia -> brak możliwości kontynuacji działalności
A na kapitał sądzę, że odniesie przede wszystkim przeszacowanie +/- portfeli wierzytelności. Zakładam taką logikę audytora. Dlatego powinien wymagać dołożenie jakieś 400-500 mln zł (strzał z biodra, bo danych jak na lekarstwo) Audytor to nie KNF. On niczego nie będzie wymagał. Złamanie kowenantów będzie skutkować prezentacją zadłużenia jako krótkoterminowe i zastrzeżeniem w opinii o kontynuowaniu działalności. Jak dla mnie opinia z zastrzeżeniem, albo nawet odmowa wydania opinii do SF. Zależy gdzie będzie źródło braku porozumienia (wycena aktywów - czyli brak możliwości uzgodnienia poszczególnych pozycji SF), czy niewystarczające wsparcie akcjonariusza większościowego.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.