Naprawdę nie wiem co skłania inwestorów do zainteresowania takimi spółkami jak Broad Gate S.A. Niby wyniki ciekawe, spółka aspiruje na główny parkiet, ale jak się wgłębić bardziej...
Na pierwszy ogień sprawozdanie za rok 2009 w szczególności uwagi i komentarze biegłego rewidenta.
Spółka zaraportowała 5180tys złotych przychodu. Problem w tym, że 3100 to przychód z anulowania transakcji nabycia nieruchomości! Tak, spółka rozwiązanie umowy uznała za swój przychód...
Mało? W przychodach nie ma sprzedaży do jednostek powiązanych, podobnie należności, ale biegły pisze, że 785tys należności za doradztwo inwestycyjne pochodzi od W investments Limited, czyli głównego udziałowca spółki...
Jakby było mało w przychodach okresu mamy jak na jednostkę działającą w segmencie paliwowym 1300 tys sprzedaży z kart telefonicznych, które spółka zakupiła za 1400tys. Razem to daje WSZYSTKIE przychody osiągnięte przez spółkę w roku 2009... Pozycja w której zaprezentowano sprzedaż kart sugeruje, że były to produkty lub usługi... Ponadto koszty poza materiałami to usługi obce. Zastanawiające jest, że główny właściciel zlecił spółce doradztwo inwestycyjne, a spółka oddała to zlecenie komuś innemu i skasowała prowizję. Krótko mówiąc zbudowanie sprawozdania kosztowało teoretycznie 35tys, ale trzeba pamiętać, że sprawozdanie nie uwzględnia VAT... W aktywach obrotowych na koniec roku znajdowała się należność od głównego udziałowca a także należność podatkowa na kwotę 635tys.
Oczywiście BDG nie był wtedy jeszcze spółką publiczną, ale pokazuje to STANDARD RAPORTOWANIA i WIARYGODNOŚĆ. Na koniec grudnia czyli na początku roku 2010 spółka była warta 200tys PLN
W roku 2010 dokonano podwyższenia kapitału, przez PreIPO. Akcje zostały sprzedane po cenie 3,5PLN. Inaczej mówiąc spółka oddała 10% udziałów za milion złotych, podczas gdy sama kilka miesięcy wcześniej była warta 200tys. Różnicę zrobiły prognozy zawarte w DI. I szacunkowe dane do III kwartału 2010r.
Spółka nie miała na koniec roku żadnych zobowiązań kredytowych, żadnych pożyczek. Przez cały rok zarobiła netto milion złotych, a mimo to podpisała umowę na kupno lokalu mieszkalnego, przy czym lokal ten cały czas powstawał i widnieje jako zaliczki na aktywa trwałe w budowie.
Wniosek z tego taki, że BUDOWĘ MIESZKANIA SFINANSOWANO Z EMISJI AKCJI I ZOBOWIĄZAŃ WOBEC DOSTAWCÓW.
Ponadto rachunek CF przynosi informację, że jednak w trakcie roku kredyty zaciągano i spłacano i saldo działalności się nie zamyka zerem. Dlaczego więc nie ma kredytów i pożyczek? Brakuje około 150tys.
Pod koniec roku spółka nabyła ukraińską rafinerię za kwotę 14,7 tys PLN, ale spółka ta nie była skonsolidowana a sprawozdanie jest jednostkowe. Przy czym w podpisanej umowie ustalono, dodatkową płatność na poziomie EBITDAx2 płatną akcjami w połowie roku 2012.
W roku 2011 też nie było nudno. Spółka tworzy grypę kapitałową ze względu na wielkość nie jest już zwolniona z obowiązku sporządzania skonsolidowanego sprawozdania a publikuje wedle UOR, choć ustawa mówi, że notowane spółki publiczne zobowiązane do sporządzania raportów skonsolidowanych mają obowiązek raportowania wedle MSSF.
Z raportu wynika, że aż 752tys są przeterminowane powyżej roku. Czy to jest należność od głównego udziałowca z roku 2009? Niby to nie wisi w jednostkach powiązanych, ale już wiadomo jak z tym bywało...
Z raportu wynika, że spółka pożyczyła FairStock Enterprise. 4,13M, natomiast akcjonariuszem spółki jest FairStock Capital Limited posiadający 580 000 akcji, czyli dokładnie tyle ile wyniosła emisja akcji serii C. Wartość tej emisji wyniosła 4,06M. Biorąc pod uwagę kwotę i wielkość można sądzić, że spółka udzieliła pożyczki na objęcie emisji własnych akcji... No, ale te cypryjskie podmioty mają przecież inne nazwy... W wyniku tej emisji kapitał własny wzrósł o 4 miliony. Podobnie aktywa inwestycyjne.
W połowie roku nabyto udziały w kolejnej spółce. Cena zakupu tego podmiotu wyniosła 1,45M USD, którego zakup sfinansowano z emisji akcji serii C, ale wzrosło saldo kredytów.
Z emisji akcji serii D o podobnej wielkości spółka sfinansowała do końca zakup spółki nabytej pod koniec 2010r. Cena tych akcji wyniosła 13PLN. Krótko mówiąc z pozyskanych środków w kwocie 14 milionów, 10,5 przeznaczono na spółki zależne, a resztę na pożyczkę dla akcjonariusza.
Ponadto z wydatkowanych kwot i rozpoznanej wartości firmy wynika, że 10,8 miliona stanowi wartość firmy. Inaczej mówiąc obydwie spółki miały spore problemy finansowe i praktycznie zerowy kapitał własny.
Biegły w notach do raportu napisał, że spółki zależne nie podlegały badaniu i nie może potwierdzić ich wartości.
W obszarze korporacyjnym za dużo cię dzieje, a bilans i obroty były przed IPO dmuchane. Nie ma pewności, że tak nie dzieje się tym razem, więc radziłbym bardzo ostrożnie podchodzić do wartości księgowej tej spółki, tym bardziej, że wartość księgowa to w przeważającej części wartość firmy. A ta to tak naprawdę PRZEPŁACENIE ZA AKTYWA NETTO przejmowanych spółek w nadziei na przyszłe zyski. Nie ma możliwości weryfikacji, czy transakcji nie dokonuje się z właścicielami, bo Ci kryją się za podmiotami prawa cypryjskiego, gdzie nie da się ustalić właściciela. Przejęta spółka rosyjska nie ma i nie miała żadnego pracownika. W podmiocie dominującym przez cały rok pracowała tylko jedna osoba. Czy to zarząd zajmuje się handlem w tej spółce?
Na wynik też patrzyłbym z dużą dozą ostrożności, choć prezentowane liczby nie wyglądają źle.
W roku 2011 spółka Przychody wzrosły z 13 do 35 milionów, ale proszę zwrócić uwagę, że marża handlowa spadła z 26 do 9%, co zaowocowało spadkiem zysku brutto z 3,07M do 2,94M Cały wzrost przychodów jest pusty.
Zysk na sprzedaży powstał przez ograniczenie usług obcych. Na wynik roku 2011 wpłynęła też pozostała działalność operacyjna w kwocie około +200tys. Czy to spowodowane nie mam pojęcia.
Dobrze radzi sobie podmiot ukraiński czyli rafineria, ale nie tak dobrze jak oczekiwano. Na poziomie brutto mamy milion złotych, a miał przecież zarobić 0,5 miliona, ale dolarów. Na temat zdarzeń niewiele wiadomo, więc nie będę ich omawiał. Raportowany obecnie zysk netto z 12 miesięcy to 900tys PLN. Biorąc pod uwagę rentę wieczystą na poziomie 12% dostaniemy wycenę na poziomie 7,5M. Jeśli założyć, że spółka zrealizuje prognozę i będzie to wynik powtarzalny do otrzymamy wartość spółki 18,3M. Pozostaje pytanie o wiarygodność prezentowanych danych.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.