PARTNER SERWISU
iexyprqa
3 4 5
ger
ger
0
Dołączył: 2009-09-26
Wpisów: 42
Wysłane: 26 września 2021 22:31:22 przy kursie: 14,00 zł
a czemu tyle zysku w roku 2020 = zero dywidendy
w tym roku jeszcze lepiej a będzie prawdopodobnie zero dywidendy

zbierają na środki

zobaczcie wyniki , szczególnie w porównaniu do innych spółeczek .
czemu ktoś trzyma 14 -15

Skimixa
26
Dołączył: 2012-05-19
Wpisów: 354
Wysłane: 27 września 2021 09:28:05 przy kursie: 13,40 zł
Prezes sprzedawał akcje , nie pomaga to kursowi.
www.wirtualnemedia.pl/artykul/...
Może Prezes wie , że odchodzi ..,
Dynamiki wzrostu przychodów i zysków bardzo pozytywne. Trzeba przeczekać albo doważyć

berroh
PREMIUM
1
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2013-02-17
Wpisów: 20
Wysłane: 27 września 2021 11:57:13 przy kursie: 13,40 zł
no właśnie prezes od razu wywalił mały pakiet akcji - trzeba czekać na wyniki


Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 996
Wysłane: 30 września 2021 21:16:11 przy kursie: 13,35 zł
Magia nagości i rentowności – omówienie sprawozdania i sytuacji fundamentalnej Kino Polska TV po II kwartale 2021 r.

Grupa Kino Polska TV to grupa kapitałowa z branży telewizyjnej działająca nie tylko w Polsce, ale również na rynkach zagranicznych. Zajmuje się ona produkcją, lokalizacją i dystrybucją kanałów marki Filmbox, kanałów marki Kino Polska (tutaj głownie Polska ale także i Czechy) oraz produkcją i nadawaniem na polskich multipleksach takich jak Stopklatka czy Zoom TV. Wyniki drugiego kwartału, pierwszego półrocza lub nawet ostatnich 12 miesięcy są po prostu dobre. Proszę zresztą spojrzeć na poniższe wykresy.



kliknij, aby powiększyć


Proszę spojrzeć na pierwszy wykres, wszystkie w zasadzie słupki, albo linie idą do góry porównując rok do roku w ostatnich 4 kwartałach. Grupa wypracowała 61,6 mln zł sprzedaży, co daje 25,2 proc. wzrostu r/r i wartość większą o 12,4 mln zł. Jest to też drugi najlepszy wynik sprzedażowy w historii spółki, wyłączywszy IV kwartał 2019 roku (sprzedaży praw licencyjnych w umowie SPI International BV na obsługę zakupu treści dla nowych kanałów Grupy SPI w Holandii), który był trochę takim one-off. Tak wiec w zasadzie możemy ogłosić, że rekord sprzedaży został w zasadzie pobity. Pogłębiona analiza będzie w części segmentowej, ale już tutaj zaznaczę, że sprzedaż reklam w programach odpowiadała w dużej części za zwiększenie sprzedaży + 9,8 mln zł r/r oraz +66,9 proc. Co ważne większość kanałów odnotowała zwiększenie udziału w widowni oraz średniego czasu oglądania, co w zasadzie powinno się przekładać na wyższe wpływy reklamowe.

Zysk na sprzedaży wyniósł 16,0 mln zł i był aż o 185 proc. wyższy niż rok wcześniej, kiedy to wyniósł 5,6 mln zł. W efekcie rentowność na sprzedaży wyniosła aż 26,0 proc. w porównaniu do 11,5 rok wcześniej oraz 22,2 proc. w poprzednim kwartale. W tym momencie należy podkreślić, że rentowność od Q4 2020 osiąga wartości powyżej 20 procent, co należy oczywiście oceniać pozytywnie. To też sugestia, że przy zachowaniu dotychczasowej tendencji powinniśmy odnotowywać przynajmniej jeszcze w jednym kwartale bardzo dobre wyniki. Mówię tutaj o właśnie kończącym się Q3, kiedy to baza porównawcza to 8,0 mln zł i 15,1 proc. rentowności na tym poziomie.

Tak wysokie wzrosty rentowności to oczywiście efekt utrzymania kosztów w ryzach. Tutaj proszę zwrócić uwagę, ze koszty operacyjne w pierwszym półroczu wyniosły 90,2 mln zł i były wyższe r/r o 6 proc. w porównaniu z dynamiką sprzedaży na poziomie +21 proc. Gdybyśmy to rozbili na poszczególne kwartały to i w jednym i w drugim kwartale dynamika kosztów była zbliżona właśnie do poziomu 6 proc., przy sprzedaży odpowiednio rosnącej o 15 i 26 procent. Wchodząc w szczegóły kosztowe trzeba podkreślić, że około 1/3 stanowią koszty contentu czyli w dużej mierze amortyzacja wcześniej zakupionych licencji do programów, filmów emitowanych na danych kanałach. Koszty te w drugim kwartale urosły o 7 proc., a całe półrocze zakończyły wzrostem na poziomie 10 proc. Tak więc ich dynamika była poniżej dynamiki sprzedaży. Drugim istotnym składnikiem kosztów rodzajowych są koszty pracownicze stanowiące ok. 13 proc. tych kosztów, które powiększyły się w Q2 o zaledwie 2 proc. w ujęciu r/r. Dodatkowo warto wspomnieć, że spółka wydzieliła koszty bezpośrednie sprzedaży kontentu, które stanowią ok. 8-9 proc. całości kosztów. Także i w tym wypadku ich dynamika (+6 proc.) była istotnie niższa niż dynamika sprzedaży.

Ta krótka analiza kosztów pokazuje, że w tym wypadku może bardzo ładnie działać dźwignia operacyjna. I rzeczywiście jeśli chwilę się zastanowimy to tak jest. W zasadzie spora część z każdej dodatkowej złotówki za reklamy to w dużej mierze „czysty” zysk dla spółki nie powodujący bezpośredniego zwiększenia kosztów. W wypadku przychodów ze sprzedaży z emisji może być trochę inaczej (prowizje czy premie za podpisanie nowych umów czy wejścia na nowe rynki bądź platformy) ale również zyskowność wydaje się być tutaj wysoka. Trzeba jednak pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze spółka musi pozyskiwać wciąż atrakcyjny content, aby przyciągnąć widzów do swoich stacji, a jak wiemy konkurencja jest olbrzymia. To z jednej strony duże wydatki na zakup, z drugiej rozłożenie kosztów czasie poprzez ich amortyzację. Jak zobaczymy w analizie cash-flow wydatki na nabycie contentu zbliżone są w dłuższym okresie czasu do kosztów amortyzacji. Po drugie warto pamiętać, że jest to broń obosieczna. W momencie gdy nagle widzowie i reklamy odpłyną to koszty w dużej mierze pozostaną i sytuacja może stać się mniej wesoła.

Jeśli spojrzymy na zysk operacyjny to jest on bardzo zbliżony (-0,1 mln zł) do zysku na sprzedaży choć dynamika r/r spada do 142 proc. Jest to efekt dodatniego salda na pozostałej działalności, które rok temu wynosiło +0,9 mln zł, czyli o 0,8 mln zł więcej niż obecnie. Na poziomie zysku netto odnotowujemy prawie 13 mln zł, w porównaniu do 5,1 mln zł rok wcześniej co daje dynamikę na poziomie 152 proc. Jest ona trochę wyższa niż na poziomie EBIT-u ze względu na niższe koszty finansowe zarówno ze względu na spadek stóp procentowych jak i obniżenie zadłużenia odsetkowego przez analizowaną grupę.

Jeszcze na koniec analizy danych z pierwszego wykresu to jedna rzecz rzuca się w oczy patrząc na wyniki tym razem pierwszego kwartału. Jest to różnica między zyskiem na sprzedaży, a zyskiem operacyjnym, która wynosi ponad 4,0 mln zł i składa się z odpisu na należności (1,4 mln zł) oraz negatywnych różnic kursowych w kwocie ok. 2,6 mln zł. Ta druga pozycja na pierwszy rzut oka może dziwić, gdyż w teorii powinna się znajdować w działalności finansowej. Gdy jednak weźmiemy pod uwagę, że spółka całkiem sporo sprzedaje (1/3 w pierwszym półroczu) na rynkach zagranicznych, a również część contentu telewizyjnego jest kupowana za granicą to dojdziemy do wniosku, że wykazywanie różnic kursowych od działalności operacyjnej właśnie na poziomie zysku operacyjnego ma sens.



kliknij, aby powiększyć


Jak widać na drugim wykresie niebieskie słupki pokazujące dane z 2021 roku są po prostu istotnie wyższe od tych z lat poprzednich. Reguła ta dotyczy zarówno pierwszego jak i drugiego kwartału. Co ważne reguła ta dotyczy nie tylko wartości bezwzględnych (przy sprzedaży rosnącej o ¼ r/r jest tutaj naturalny handicap), ale również w ujęciu procentowym. To ważne, ponieważ jak opisałem wcześniej biznes telewizyjny powinien charakteryzować się dźwignią. W końcu dodatkowe reklamy (spora część przychodów grupy) to w uproszczeniu (bardzo dużym) prawie czysty zysk.

Co ważne jeśli spojrzymy na zyskowność na sprzedaży w ujęciu procentowym to widać, że jest ona wysoka, ale jednak nie tak bardzo różna od tych uzyskiwanych np., w latach 2018-2019. A to może sugerować, że nie jest to tylko jakiś one-off, ale może być ona powtarzana w przyszłości. Oczywiście pamiętać trzeba, że w roku 2018 grupa jednak wyglądała troszkę inaczej. Dodatkowo w niektórych powyższych wykresach (od zysku operacyjnego w dół) usunąłem dane za rok 2018, kiedy to w Q2 był wystrzał zyskowności, aby nie zaburzać wykresu i powtarzalnych rentowności.

Rynek się zmienia i ewoluuje

Rynek telewizyjny w Polsce jest rynkiem dość nasyconym, ale 2020 był rokiem dla telewizji bardzo dobry. Według danych Nielsena ATV (dobowy czas oglądania telewizji przypadający na statystycznego Polaka) wyniósł prawie 4h i 21 minut i był jednym z najwyższych w ostatnim dziesięcioleciu. Minimalnie dłużej Polacy telewizję oglądali w 2015 (o 2,5 minuty) i 2016 roku (o 47 sekund). Pandemia spowodowała, że spora część życia przeniosła się do internetu i nie ominęło to również telewizji. Co ciekawe Polacy zaczęli oglądać trochę więcej, ale z drugiej strony wydatki reklamowe (na podstawie cenników bez uwzględniania rabatów) zmalały o 2,65 proc. do 29,34 mld zł według danych Nielsen Audience Measurement. W tym wypadku należy pamiętać o wciąż rosnącej pozycji serwisów streamingowych (Netflix, HBO GO, Player i inni) co zresztą dostrzega również grupa Kino Polska.



kliknij, aby powiększyć


Spółka osiąga przychody ze sprzedaży reklam (kanały na multipleksie, ale też częściowo FilmBox), z tytułu emisji kanałów w sieciach satelitarnych i kablowych, ale również ze sprzedaży treści na platformy streamingowe, czy wręcz na własnej platformie (FilmBox+) oraz sprzedaży licencji programowych. Do mniej znaczących aktywności można zaliczyć produkcję albumów, czy rekonstrukcję treści filmowych raportowane w segmencie „pozostałe segmenty”.

Choć wyniki KPTV rosną, to sytuacja w poszczególnych segmentach działalności jest zróżnicowana. Grupa wyróżnia w swojej działalności co prawda aż siedem segmentów operacyjnych, ale najistotniejsze w chwili obecnej są cztery. Proszę spojrzeć na historię sprzedaży.



kliknij, aby powiększyć


Poniżej przedstawiłem kontrybucję poszczególnych segmentów do zysku ze sprzedaży grupy.



kliknij, aby powiększyć


FilmBox, Kino Polska, Zoom TV oraz Stopklatka TV odpowiadały w pierwszym półroczu bieżącego roku za 90 proc. przychodów oraz 94 proc. zysku segmentowego, który można określić mianem zysku na sprzedaży. Warto zwrócić uwagę, że sprzedażowo istotny jest jeszcze segment sprzedaży praw licencyjnych, który obecnie generuje około 9 proc, choć jego wkład w zyskowność jest już niższy i stanowił poniżej 6 proc. w analizowanym półroczu. Spółka sprzedaje (w sporej części do grupy swojego istotnego akcjonariusza) licencje, ale również je od niego (choć nie tylko) kupuje. Jeśli spojrzymy na całe półrocze to sprzedaż w tym segmencie wyniosła 10,9 mln zł, podczas gdy w transakcjach powiązanych ze spółką SPI (istotny akcjonariusz Kino Polska) mamy kwotę 9,4 mln zł.



kliknij, aby powiększyć


W segmencie Filmbox i kanałów tematycznych przychody w II kw. wyniosły 16,0 mln zł i były o 4,0 mln zł (14,7 proc.) wyższe r/r. W tym miejscu trzeba jednak dodać, że porównywanie do zeszłego roku może być w tym biznesie w tym kwartale dość niefortunne. Proszę pamiętać o pandemii i o ograniczeniu wydatków reklamowych właśnie w tym okresie, co często miało przełożenie na wyniki. Stąd też baza porównawcza może być czasami zaniżona. Jeśli jednak odniesiemy obecnie osiągane rezultaty do danych sprzed dwóch lat to mamy wzrost o prawie 29 proc., oraz 6,9 mln zł sprzedaży więcej.

Wzrost sprzedaży zawdzięczamy zarówno rosnącym przychodom z tytułu emisji programów od operatorów platform satelitarnych i kablowych, (27,2 mln zł, +2,3 mln zł r/r oraz + 9,3 proc.) jak i przychodom reklamowym, które wzrosły o 1,5 mln zł do wartości 3,5 mln zł i były wyższe r/r o prawie ¾. Widać, że emisja to podstawowe źródło dochodów, ale również to, że spółka powoli stara się wprowadzać coraz więcej reklam do kanałów FilmBox. Jest to trzeci kwartał z rzędu, kiedy przychody reklamowe przekroczyły poziom 3,0 mln zł, podczas gdy np. w Q1 2019 wynosiły około 1,6 mln zł. Wynik segmentu zamknął się kwotą 9,4 mln zł zysku, to jest o 2,9 mln zł (45 proc.) wyższą r/r. Patrząc w przód widać, że drugie półrocze to wyniki już wyższe (odpowiednio 7,3 i 6,9 mln zł) niż w pierwszym półroczu 2020 roku, aczkolwiek nadal powinniśmy oczekiwać pozytywnej dynamiki w ujęciu r/r.

Kino Polska śrubuje procentowe rentowności



kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


W segmencie Kino Polska przychody wyniosły 9,13 mln zł i były wyższe o 1,94 mln zł (+27 proc.). Co prawda przychody z emisji programów segmentu w sieciach kablowych i satelitarnych były stabilne i wynosiły 3,9 mln zł, ale wzrosły reklamy. Spółce udało się sprzedać je za 5,3 mln zł (+1,99 mln zł) co dało bardzo dobrą dynamikę na poziomie ponad 61 proc. Zakładać należy, że wyższe przychody reklamowe wynikają z wyższej oglądalności w grupie komercyjnej (16-49), która dla 3 kanałów Kino Polska (Kino Polska, Kino Polska Muzyka, Kino TV) wynosiła w drugim kwartale ok. 0,75 proc., czyli była wyższa r/r o 13 proc. Również dane za dwa pierwsze miesiące trzeciego kwartału sugerują utrzymanie poziomu w okolicach 0,75 proc. oglądalności w w/w grupie docelowej, co może przełożyć się na poprawę r/r nawet o ponad 20 proc. To zaś powinno przełożyć się na dalsze zwiększenie przychodów reklamowych w kolejnym kwartale. Ponieważ koszty kanału były r/r stabilne i wyniosły 4,3 mln zł to zysk na sprzedaży segmentu po prostu eksplodował (+66 proc.) i wyniósł 4,8 mln zł co jest wartością o 1,9 mln zł wyższą niż rok wcześniej. Tutaj warto podkreślić, że rentowność segmentu w ostatnim półroczu przekroczyła 52 proc., i była r/r wyższa aż o 12,5 p.p.! Oczywiście trzeba pamiętać, że zeszłoroczna baza nie była zbyto wysoka, ponieważ w zasadzie zeszłoroczny wynik w drugim kwartale był na porównywalnym poziomie co drugi kwartał 2019. Tym niemniej nawet wzrosty sprzedażowe o 27 proc. i wynikowe o 71 proc. w porównaniu do tych osiągniętych dwa lata temu należy odbierać jednoznacznie pozytywnie. W sumie nie powinno to dziwić, skoro w drugim kwartale 2019 oglądalność wynosiła ok. 0.45 proc., podczas gdy obecnie jest o około 2/3 wyższa.

W wypadku tego segmentu jest to trzeci kwartał pod rząd, kiedy to wynik segmentu przekracza wartość ponad 4 mln zł. W trzecim kwartale zeszłego roku zysk wyniósł 3,7 mln zł więc można się spodziewać poprawy tej wartości w kolejnym kwartale, choć dynamiki r/r nie muszą już być tak wysokie jak w pierwszym półroczu bieżącego roku. Po prostu baza będzie wyższa, ponieważ rentowność operacyjna w drugim półroczu 2020 roku wyniosła niecałe 46,5 proc., w porównaniu do 52,7 proc. w pierwszym półroczu bieżącego roku oraz 40,2 proc. w pierwszym półroczu zeszłego roku.

Klatka stop, ale zyski rosną



kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Stopklatka to kanał odkupiony przez Kino Polska od Agory jeszcze w roku 2018, więc na wykresie mamy już dane porównywalne. Udział Stopklatki w rynku komercyjnym (16-49) wyniósł 1,22 proc. w porównaniu do 1,15 proc. przed rokiem, co przekłada się na wzrost poniżej 6 procent. Jeśli spojrzymy na dane półroczne to mamy prawie 14 proc. wzrost oglądalności do poziomu 1,24 proc., czyli o 0,15 p.p. Mimo braku spektakularnego wzrostu udziału rynkowego w grupie komercyjnej przychody (tylko reklamy) wzrosły o 78 proc.! Zwyżka jest naprawdę bardzo duża i trochę zastanawiająca, choć znowu mamy tutaj jasną regułę – jest to trzeci kolejny kwartał z istotnymi wysokimi przychodami reklamowymi.
Tak istotne zwiększenie przychodów spowodowało to na co wszyscy w sumie liczyli i czekali, czyli osiągnięcie istotnego dodatniego wyniku na sprzedaży. Co prawda bywał on już dodatni, ale jednak takie okresy przeplatane były ze stratami. Teraz jak widać na wykresie mamy 2,3 mln zł zysku na sprzedaży w porównaniu do -0,7 mln zł straty rok wcześniej. Wybiegając w przód wydaje się, że trzeci kwartał powinien zostać również zauważalnie przebity, natomiast czwarty (3,17 mln zł zysku) jednak będzie pewnym wyzwaniem. Średnia oglądalność w grupie 16-49 wynosiła w dwóch miesiącach letnich ok. 1,33 proc. w porównaniu do 1,04 proc. rok wcześniej. To również sugeruje, że wyniki kolejnego kwartału w tym segmencie powinny być raczej pozytywną niespodzianką.

Nagi Zoom szansą na zmianę warunków gry




kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Podczas ostatniego omówienia wynikowe (Q2 2019) podkreślaliśmy dość szybki wzrost udziałów w rynku kanału Zoom TV. Wtedy osiągnął on 0,52 proc., czyli o połowę więcej niż rok wcześniej. To zaś sugerowało, że dojście tego kanału do rentowności będzie szybsze niż w wypadku np. Stopklatki. Niestety patrząc na wykres oglądalności trudno być zadowolonym. Wyraźnie widać, że czerwona linia (dane za rok 2021) jest poniżej lub ewentualnie na poziomie słupków w kolorze niebieskim (2019) oraz zielonym (2020). Średnia za drugi kwartał bieżącego roku wyniosła tylko 0,52 proc. czyli tyle samo ile dwa lata temu, co trudno oczywiście uznać za wynik satysfakcjonujący.

Przypomnę, że jest to program dostępny na multipleksie (MUX8) a dochody pochodzą w zasadzie tylko ze sprzedaży reklam i wyniosły w II kw. 5,0 mln zł, czyli o 49 proc. więcej r/r, choć tylko o niecałe 7,0 proc. więcej niż dwa lata temu. W związku z tym, że kanał jest stosunkowo młody (istnieje od końca 2016 r.) nadal ponosi w stosunku do przychodów wysokie koszty produkcji i emisji co powoduje brak rentowności. Dzięki wzrostowi przychodów r/r kwartalna strata zmniejszyła się z 2,6 mln zł do 1,5 mln zł, lecz znowu patrząc na wyniki dwa lata temu to wtedy strata wynosiła tylko -1,0 mln zł. Również patrząc na wyniki półroczne można je podsumować dość podobnie – jest lepiej niż w ubiegłym roku, ale gorzej niż w 2019 roku. W zasadzie jest to jedyny z 4 omawianych segmentów, który jednak performuje gorzej niż dwa lata temu.

Można przyjąć założenie, że rentowność tego kanału powinna pojawić się gdzieś w momencie osiągnięcia poziomu 0,7-0,8 proc. Gdy spojrzymy na wyniki oglądalności w pierwszym półroczu 2021 to mamy tylko 0,52 proc., czyli tyle samo ile w analogicznym okresie 2019 i o 0,08 p.p mniej niż w pierwszym półroczu zeszłego roku. Tutaj jest jednak pewna jaskółka w tunelu, którą jest nowy program „Magia nagości. Polska”, którego krajowa wersja wystartowała (po pewnych perturbacjach) we wrześniu bieżącego roku. Proszę zresztą samemu spojrzeć na wyniki oglądalności pozyskane z wirtualnemedia.pl.



kliknij, aby powiększyć


W górnej części slajdu widzimy wyniki oglądalności pierwszych 3 odcinków we wrześniu 2021, które są prawie 3-krotnie wyższe niż w wypadku wcześniejszych sezonów, emitowanych również przez Zoom TV w latach poprzednich. Poprzednie sezony za głównych bohaterów miały jednak obcokrajowców (Wielka Brytania, Niemcy czy Dania), podczas gdy obecnie rozbierają się Polacy. Oglądalność na poziomie 4,15 proc., w porównaniu do osiąganej średniej 0,52 proc. szokuje i w pierwszej chwili powoduje chęć wykupienia wszystkich możliwych akcji. Jednak zanim to zrobicie, proszę pamiętać, że udział 4 proc. dotyczy jednej godziny w tygodniu, dodatkowo w paśmie jednak nocnym (23.00-24.00). Tu oczywiście nie może być dużego przełożenia na całkowitą oglądalność / udziały rynkowe, podobnie jak i przychody reklamowe. Poprzednie sezony również miały oglądalność wyższą niż osiągane średnie rezultaty, choć różnica w tym momencie jest już naprawdę duża. Teraz jest oczywiście znacznie lepiej i szczerze mówiąc sam jestem ciekawe wyników oglądalności za miesiąc wrzesień, które już niedługo powinny się pojawić. Jeśli by się okazało, że wyniki są istotnie wyżej niż 0,5 proc., to może być to bardzo dobra informacja dla kanału i oczywiście dla inwestorów.

Proszę pamiętać, że o ile samym tym jednym programem nie zmieni się istotnie całkowitych rezultatów oglądalności to jednak stanowić on może zachętę do zapoznania się z całą ofertą tego kanału i przyciągnięciem konsumentów kontentu na dłużej. Na pewno warto przeglądać miesięczne wyniki oglądalności, które są publikowane na stronie relacji inwestorskich spółki - tutaj muszę przyznać zarządowi duży plus. Trochę się rozpisałem na temat tej nagości, ale proszę pamiętać, że kanał Zoom TV wygenerował w 2019 roku 5,3 mln zł straty oraz 6,2 mln zł rok później. Gdyby teraz okazało się, ze istnieje realne szansa aby w ciągu np. 24 miesięcy wyjść na zero to jednak pojawienie się dodatkowych kilku milionów złotych zysków operacyjnych rocznie podnosiłoby atrakcyjność spółki. W tym miejscu warto wskazać, że nie powinniśmy w kolejnych kwartałach oczekiwać podobnego poziomu kosztów w tym segmencie co w poprzednich. Własne produkcja (magia nagości i inne) to jednak dość duże koszty produkcji a także nakłady na działania marketingowe. Oczywiście jeśli spowodują one skokowy wzrost oglądalności reklam to wszyscy będą zadowoleni. No to liczy również zarząd, który podkreśla, że „…kombinacja tych inicjatyw wpłynie na zwiększenie widowni kanału, a co za tym idzie na poprawę wyników finansowych w drugiej połowie 2021 r.”.

Podsumowując, na plus zaliczyć można sytuację w segmencie kanałów marki Filmbox, Kino Polska jak i Stopklatka zarówno porównując rok do roku jak i do bardziej obiektywnego 2019 roku. Analiza ta dotyczy zarówno poziomów oglądalności jak i wartości sprzedaży i zysku segmentowego .Jeśli chodzi o Zoom TV to tutaj w stosunku do 2020 jest lepiej, ale patrząc na wyniki 2019 wypada to już wcale nie tak pozytywnie. By może zmiana oceny tego kanału nastąpi już po publikacji wyników trzeciego kwartału, który już powinien częściowo uwzględniać efekt „Magii nagości”.

Cash flow prawdę Ci powie

Poprawę widać także na poziomie przepływów pieniężnych.


kliknij, aby powiększyć


Przepływy z działalności operacyjnej wyniosły 16,8 mln zł i były o 6,4 mln zł wyższe r/r, przy zbliżonej (14,1 mln zł obecnie vs 13,5 rok wcześniej) kwocie amortyzacji. Jak widać na wykresie (czarna linia) grupa inwestuje co kwartał spore kwoty w aktywa programowe, ale także całkiem spore wartości z nich rozlicza co pokazuje pomarańczowa linia amortyzacji. W tym wypadku trzeba pamiętać, że wykazana tutaj amortyzacja obejmuje także amortyzację innych pozycji, ale nakłady stanowią tutaj większość.

Dość wysokie ujemne przepływy pod koniec 2020 i w drugim kwartale bieżącego roku mogłyby sugerować wypłatę dywidendy. Spółka była uważana za dywidendową, ponieważ w latach 2011-2019 corocznie dzieliła się zyskiem z akcjonariuszami. Niestety dwa ostatnie lata to wyłom w tej polityce i wcale nie powiedziane, że w kolejnym roku nastąpi powrót do wypłaty dywidendy. Skąd więc ujemne saldo na działalności finansowej? Mamy tutaj zejście z zadłużenia kredytowego, które na koniec 2019 roku wynosiło 59,3 mln zł, na koniec zeszłego roku spadło o 16,4 mln zł by obecnie osiągnąć 27,9 mln zł. Gdy od tego odejmiemy środki pieniężne w wartości ponad 17 mln zł to widać, że spółka, powoli ale jednak, zbliża się do poziomu ujemnego długu netto.

Podsumowanie

Ryzyko podatku od reklam, o którym przebąkiwano na początku roku wydaje się być obecnie dość niskie. Zresztą koniec końców, jak to z takim podatkami bywa zostałoby zapewne (z pewnym opóźnieniem) przerzucone na klientów. W ostatnim czasie głośno słychać o kwestiach udzielania koncesji odpowiednim podmiotom i stosowaniu różnego typu podejść prawnych. Przypomnę tylko case TVN24, gdzie stacja uzyskała koncesję holenderską, a polska została przyznana na kilka dni przed wygaśnięciem starej, pomimo złożenia wniosku kilkanaście miesięcy wcześniej. Na początku roku koncesję utraciła ATM Rozrywka, a różne słuchy chodzą o TVN7. W każdym razie warto pamiętać, że koncesja Zoom TV jest ważna do końca 2025, a Stopklatki do października 2023 roku. Koncesja satelitarna dla kanału Kino Polska Muzyka została właśnie przedłużona o kolejne 10 lat. W tym wypadku było pewne zamieszanie, ponieważ wniosek do KRRiT wpłynął 4 miesiące po terminie, ale wszystko zakończyło się dobrze.

Biorąc pod uwagę zysk netto wygenerowany w ciągu ostatnich 12 miesięcy na poziomie 37 mln zł i kapitalizację 265 mln zł otrzymujemy wskaźnik C/Z na poziomie 7,1 a EV/EBITDA w okolicach 2,7. Nie ma co ukrywać, że są to po prostu bardzo atrakcyjne wskaźniki, w szczególności, że raczej trudno dostrzec w tych wynikach zaburzenia jednorazowymi zdarzeniami. Co prawda tradycyjni nadawcy telewizyjni raczej nie mają zbyt wysokich wskaźników C/Z, co osobiście odczytuję jako pewne dyskonto w kontekście obaw związanych z serwisami streamingowymi. Proszę jednak zwrócić uwagę, że radio miało już umrzeć śmiercią naturalną w momencie upowszechniania telewizji, a do dnia dzisiejszego ma się całkiem dobrze. Może więc pogłoski o śmierci telewizji w tradycyjnym wydaniu wydają się być jednak przesadzone? Trzeba jednak uczciwie przyznać, że jego funkcja i sposób słuchania istotnie się zmienił na przestrzeni lat. Oczywiście po drugiej stronie można wskazać papierowe dzienniki, które faktycznie wydają się po prostu przegrywać z internetem.

Oglądalność kanałów wciąż (powoli ale jednak) rośnie, magia nagości daje nadzieję dla Zoom TV, FilmBox wciąż się dobrze sprzedaje nie tylko na polskim rynku, udziały Kino Polska i Stopklatki choć być może niewielkie to jednak są stabilne, a nawet rosnące. Zazwyczaj drugie półrocze wynikowo bywało lepsze niż pierwsze 6 miesięcy, a Prezes jest przekonany możliwym wzroście FilmBoxu na poziomie dwucyfrowym. Oczywiście inwestorzy mogą wyceniać pewne ryzyka (chociażby związane z koncesjami czy też migracją klientów do platform streamingowych) lub też kręcić nosem na brak dywidendy. W chwili obecnej otwartym również pozostaje pytanie o dalszy rozwój całej grupy po tym jak Canal+ ogłosił warunkowe przejęcie 70 proc. akcji w głównym akcjonariuszu Kino Polska czyli SPI International B.V.

P.S. Oświadczam, że posiadam akcje Kino Polska w moim portfelu w chwili obecnej i dokonywałem transakcje kupna-sprzedaży w ostatnich 30 dniach. Analizę przeprowadziłem starając się być maksymalnie obiektywnym tak jak tylko potrafię.


>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 365 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF
Edytowany: 1 października 2021 10:59

berroh
PREMIUM
1
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2013-02-17
Wpisów: 20
Wysłane: 3 października 2021 10:16:09 przy kursie: 13,65 zł
mam nadzieje ze Canal plus nie po to kupił - pośrednio - żeby teraz zdołować wyniki i doprowadzić do pogorszenia sytuacji w spółce. Może być dobrze tzn łatwiejszy dostęp do atrakcyjnych treści albo ... no właśnie lepiej nie wywoływać wilka z lasu

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 996
Wysłane: 7 października 2021 09:25:54 przy kursie: 13,90 zł
No niestety nie wiemy i pamiętajmy, ze to jest zakup akcjonariusza, który posiada KN TV, a nie bezpośrednio naszej spółki. Może były tam inne przesłanki? Nie chcę dywagować. W teorii dostęp oczywiście do bardziej wartościowych treści, z drugiej strony - po co konkurencję w kanałach? Nie do końca przyznam się, że rozumiem tą ideę i znowu pewno może coś dowiemy się za jakiś czas.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 996
Wysłane: 7 kwietnia 2022 15:12:48 przy kursie: 16,50 zł
Filmowe Kino daje radę – omówienie sprawozdania i sytuacji fundamentalnej Kino Polska TV po czwartym kwartale 2021 r.

Grupa Kino Polska TV to grupa kapitałowa z branży telewizyjnej działająca nie tylko w Polsce, ale również na rynkach zagranicznych. Zajmuje się ona produkcją, lokalizacją i dystrybucją kanałów marki Filmbox, kanałów marki Kino Polska oraz produkcją i nadawaniem na polskich multipleksach takich jak Stopklatka czy Zoom TV. Wyniki czwartego kwartału, i całego 2021 roku są po prostu znakomite. Proszę zresztą spojrzeć na poniższy wykres.



kliknij, aby powiększyć


Proszę spojrzeć na pierwszy wykres, wszystkie w zasadzie słupki, albo linie idą do góry porównując rok do roku w ostatnich 4 kwartałach. Grupa wypracowała 61,6 mln zł sprzedaży, co daje 25,1 proc. wzrostu r/r i wartość większą o 15 mln zł. Jest to też najlepszy wynik sprzedażowy w historii spółki nawet porównując do czwartego kwartału 2019 roku kiedy to sprzedano prawa licencyjne w umowie SPI International BV na obsługę zakupu treści dla nowych kanałów Grupy SPI w Holandii, co stanowiło jednak wydarzenie bliskie one-off. Pogłębiona analiza sprzedaży będzie w części segmentowej, ale już tutaj zaznaczę, że o ile poprzednio górowały dynamiki sprzedaży reklam w programach to obecnie wszystkie części sprzedażowe pracowały na wynik.

Zysk na sprzedaży wyniósł 21,7 mln zł i był aż o 51,4 proc. wyższy niż rok wcześniej, kiedy zaraportowano kwotę 14,3 mln zł. Oznacza to, że dynamika zysku na sprzedaży była dwukrotnie wyższa od dynamiki sprzedaży. Nie dziwi więc, że rentowność na sprzedaży wyniosła rekordowe 29,1 proc., czyli o 5,1 p.p. więcej niż rok wcześniej oraz o 3,1 p.p. więcej niż podczas ostatniego omówienia. Jest to piąty pod rząd kwartał z rentownością powyżej 20 procent, co należy oczywiście ocenić pozytywnie. Jednocześnie to również znak, że baza porównawcza będzie stawać się coraz bardziej wymagająca.

Tak wysokie wzrosty rentowności to oczywiście efekt utrzymania kosztów w ryzach. Tutaj proszę zwrócić uwagę, że koszty operacyjne w czwartym kwartale wyniosły 53 mln zł i były wyższe r/r o 17 proc., czyli o 8 p.p. mniej niż dynamika sprzedaży. Wchodząc w szczegóły kosztowe trzeba podkreślić, że prawie 30 proc. stanowią koszty contentu czyli w dużej mierze amortyzacja wcześniej zakupionych licencji do programów, filmów emitowanych na danych kanałach. Koszty te w czwartym kwartale urosły o 13,4 proc., a cały rok zakończono wzrostem na poziomie 11,4 proc. To dynamiki istotnie niższe od sprzedaży i jedna z istotniejszych przyczyn wzrostu rentowności.

Drugim istotnym składnikiem kosztów rodzajowych są koszty pracownicze stanowiące ok. 11 proc. tych kosztów, które w Q4 wręcz spadły r/r o 5,8 proc. W całym 2021 roku wyniosły one 23,3 mln zł i były tylko o 2,3 proc. wyższe niż rok wcześniej. Gdy do tego dodamy informację, że zatrudnienie z roku na rok zwiększyło się o ponad 16 proc., to otrzymamy istotny spadek średniego wynagrodzenia. Tutaj oczywiście można się zastanawiać dlaczego tak się stało. Ja osobiście jednak bym zakładał, że takie niewielkie dynamiki na dłuższą metę będą nie do utrzymania. Nie zmienia to faktu, że rosnąca sprzedaż powinna nadal umożliwiać rozwadnianie tych pozycji w całości kosztów i pozytywnie wpływać na marże. Jak widać te dwie powyższe pozycje kosztowe (koszty kontentu i świadczenia pracownicze) będące z zasady raczej kosztami stałymi niż zmiennymi w dużym stopniu wpłynęły na uzyskanie bardzo dobrych wyników w czwartym kwartale oraz całym 2021 roku.

Jedynym znaczącym kosztem, który istotnie r/r wzrósł powyżej dynamiki sprzedaży były koszty bezpośrednie sprzedaży contentu. Wyniosły one w analizowanym okresie 6,9 mln z i były wyższe o 4,5 mln zł niż rok wcześniej. Koszty te w dużej części składają się z odsprzedaży praw licencyjnych. W efekcie jest to związane z segmentem sprzedaży praw licencyjnych.. Jeśli dynamikę tych kosztów (+49 proc. w 2021) porównamy do dynamiki sprzedaży tego segmentu (+50 proc.) to również niespecjalnie jest do czego się przyczepić.

Powyższa analiza tych kilku rodzajów kosztów pokazuje, że w wypadku tej spółki pozytywne zadziała dźwignia operacyjna. Spora część z każdej dodatkowej złotówki za reklamy to w dużej mierze „czysty” zysk dla spółki nie powodujący bezpośredniego zwiększenia kosztów. W wypadku przychodów ze sprzedaży z emisji jest trochę inaczej ze względu na prowizje i premie za podpisanie nowych umów czy wejścia na nowe rynki bądź platformy, ale także tutaj dźwignia działa. Trzeba jednak pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze spółka musi pozyskiwać wciąż atrakcyjny content, aby przyciągnąć widzów do swoich stacji, a jak wiemy konkurencja jest olbrzymia. To z jednej strony duże wydatki na zakup, z drugiej rozłożenie kosztów w czasie poprzez ich amortyzację. Po drugie warto pamiętać, że jest to broń obosieczna. W momencie gdy nagle widzowie i reklamy odpłyną to koszty w dużej mierze pozostaną i sytuacja może stać się mniej wesoła.

Jeśli spojrzymy na zysk operacyjny to jest on bardzo zbliżony (+0,7 mln zł) do zysku na sprzedaży i podobnie było w roku poprzednim. Stąd też mamy zbliżoną dynamikę (+49,7 proc.) jak w wypadku zysku na sprzedaży. Na poziomie zysku netto odnotowujemy 18,3 mln zł, w porównaniu do 11,8 mln zł rok wcześnie co daje dynamikę na poziomie 55 proc. Jest ona trochę wyższa niż na poziomie EBIT-u ze względu na korzystniejsze saldo na działalności finansowej.

Podsumowując wyniki czwartego kwartału trzeba po prostu bić brawo dla spółki. Osiągnięcie sprzedaży wyższej o ¼ niż rok wcześniej jak i zwiększenie zysków operacyjnych i netto o około połowę to rezultaty budzące uznanie. Tym bardziej jeśli przypomnimy sobie, że czwarty kwartał 2020 roku był okresem bardzo dobrym i trudno mówić o niskiej bazie porównawczej.

Sprzedaż i segmenty

Spółka osiąga przychody ze sprzedaży reklam (kanały na multipleksie, ale też częściowo FilmBox), z tytułu emisji kanałów w sieciach satelitarnych i kablowych, ale również z sprzedaży treści na platformy streamingowe, czy wręcz na własnej platformie (FilmBox+) oraz sprzedaży licencji programowych o której pisałem już powyżej. Do mniej znaczących aktywności można zaliczyć produkcję albumów, czy rekonstrukcję treści filmowych raportowane w segmencie „pozostałe segmenty”. Wyniki grupy systematycznie się poprawiają, choć sytuacja w poszczególnych segmentach działalności nie jest taka sama. Grupa wyróżnia w swojej działalności co prawda aż siedem segmentów operacyjnych, ale najistotniejsze w chwili obecnej są cztery.

FilmBox, Kino Polska, Zoom TV oraz Stopklatka TV odpowiadały w 2021 roku za 88 proc. przychodów oraz 95 proc. zysku segmentowego, który można określić mianem zysku na sprzedaży.



kliknij, aby powiększyć


Rzut oka na wykres w sumie mówi już dość dużo. Generalnie w segmencie Filmbox i kanałów tematycznych wszystko ładnie układa się w trendzie wzrostowym. Przychody w IV kw. wyniosły 36,4 mln zł i były o 7,4 mln zł (25,3 proc.) wyższe r/r. Patrząc na wyniki roczne mamy sprzedaż na poziomie 129 mln zł oraz dynamiką przewyższającą 19 procent. Oczywiście rok poprzedni miał trochę zaniżoną bazę (pandemia oraz ograniczenie wydatków reklamowych), ale i tak wyniki trzeba określić mianem bardzo dobrych. Wzrost sprzedaży zawdzięczamy zarówno rosnącym przychodom z tytułu emisji programów od operatorów platform satelitarnych i kablowych, (31,3 mln zł, +6,1 mln zł r/r oraz + 24,5 proc.) jak i przychodom reklamowym, które wzrosły o 0,9 mln zł do wartości 4,8 mln zł. Przez 5 kwartałów przychody reklamowe wynosiły powyżej 3 mln zł, a w analizowanym okresie przekroczyły poziom 4 mln zł. W wypadku tego segmentu trzeba jasno podkreślić, że istotna część przychodów pochodzi z rynków zagranicznych. Roczna sprzedaż całego segmentu Filmbox to prawie 129 mln zł przy dynamice +19,3 proc. Z kolei dynamika przychodów Filmbox poza granicami Polski wyniosła w 2021 roku +15,2 proc. (86,4 mln zł obrotu) i była głównie zasługą rosnącej sprzedaży w Bułgarii, Rumunii, Czechach oraz krajach Półwyspu Bałkańskiego. Patrząc na te dane matematycznie to widać, że krajowa część rozwijała się sporo szybciej (+28,7 proc.), być może w części za sprawą odświeżonej platformy FilmBox+ oraz umów z nowymi dystrybutorami co skutkuje pozyskaniem nowych abonentów.

Wynik segmentu zamknął się rekordową kwotą 12,2 mln zł zysku, to jest o ¾ i 5,3 mln zł wyższą r/r. Innymi słowy segment Filmbox odpowiadał w czwartym kwartale za 70 proc. poprawy wyniku operacyjnego. Tutaj trzeba jednak podkreślić, że częściowo jest to zasługa niższej amortyzacji (-5,1 proc. r/r), a sam wynik EBITDA powiększył się o 37,6 proc. Nawet jeśli byśmy bazowali tylko na wyniku EBITDA to i tak jako przyrosty miałyby wyższą dynamikę niż sprzedaż.

Kino Polska śrubuje procentowe rentowności

Zanim przejdę do analizy wyników segmentów jedna uwaga dotycząca oglądalności, która wpływa w znaczącym stopniu na osiąganie przychodów reklamowych. Od 1 stycznia 2022 roku nastąpiła zmiana rozliczeń i grupą docelową (dla celów rozliczeń reklamowych) stała się grupa ludzi w wieku 16-59, zamiast wcześniejszej 16-49. Spółka podaje właśnie te wartości w swoich miesięcznych raportach oglądalności w 2022 roku, ale niestety bez danych z lat poprzednich. Dlatego też na poniższych wykresach prezentuję dane z grupy 4+ i należy mieć tę świadomość.
Ogólnie zarząd jest nastawiony do zmian w rozliczeniach reklamowych dość pozytywnie i nawet był w stanie zakomunikować w trakcie konferencji wynikowej, że powinno to wpłynąć na zwiększenie przychodów reklamowych o kilkanaście procent. Jeśli tak się wydarzy to faktycznie możemy mieć kolejne punkty procentowe dynamiki w 2022 roku oraz poprawę rentowności lub ewentualnie poduszkę na rosnące koszty jak np. nabycie licencji do programów, które często są kupowane w walutach.



kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


W segmencie Kino Polska przychody wyniosły 10,1 mln zł i były wyższe o 0,7 mln zł (+7,6 proc.). Dynamika oczywiście dodatnia choć jednak nie tak dobra jak w Filmbox. Na poziomie rocznym wygląda to lepiej przy dynamice na poziomie 13,8 proc. i wartości sprzedaży 36 mln zł. Przychody z emisji programów segmentu w sieciach kablowych i satelitarnych cały czas są stabilne i wynoszą 3,9 mln zł, ale wzrosły reklamy. Spółce udało się sprzedać je za 6,1 mln zł (+0,7 mln zł) co dało dobrą dynamikę na poziomie 12,6 proc. Zakładać należy, że wyższe przychody reklamowe wynikają z wyższej oglądalności w grupie 4+, która dla 3 kanałów Kino Polska (Kino Polska, Kino Polska Muzyka, Kino TV) wynosiła w czwartym kwartale ok. 0,71 proc., czyli była wyższa r/r o 0,13 p.p. Niestety dane za pierwszy kwartał 2022 roku nie są już tak łaskawe i mamy oglądalność (grupa 4+) na poziomie 0,74, czyli o 0,02 p.p. mniej niż rok wcześniej.

Ponieważ koszty kanału były r/r stabilne i wyniosły 4,4 mln zł, to przy wysokich przychodach zysk na sprzedaży segmentu wzrósł istotnie (+30 proc.) i wyniósł 5,7 mln zł co jest wartością o 1,3 mln zł wyższą niż rok wcześniej. Tutaj warto podkreślić, że rentowności segmentu w całym 2021 roku była wyższa niż 50 proc., a konkretnie w Q4 wyniosła rekordowe 56,5 proc.

Stopklatka



kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Udział Stopklatki w rynku 4+ wyniósł w czwartym kwartale 1,32 proc. w porównaniu do 1,19 proc. przed rokiem, co przekłada się na wzrost o 0,13 p.p . i dynamikę na poziomie ponad 11 procent. Przychody segmentu (tylko reklamy spółka jest w Naziemnej Telewizji Cyfrowej) wzrosły trochę szybciej o 15,5 proc. W poprzedniej analizie gratulowałem spółce osiągnięcia stabilnej rentowności. Teraz ona oczywiście także się pojawiła i zysk segmentu wyniósł 3,2 mln zł, choć r/r był tylko wyższy o 1,5 proc. Zwracałem uwagę podczas poprzedniego omówienia Q2, że wyniki Q4 2020 będą nie tak proste do pobicia i to się potwierdziło. Nie znaczy to, że są one przeciętne, ponieważ jeśli byśmy spojrzeli na dynamikę zysku EBITDA to mielibyśmy +16,5 proc. To zaś prowadzi do konkluzji, że na wyniki wpłynęła szybko rosnąca amortyzacja zapewne związana z umarzaniem nabytych wcześniej praw i contentu. I tak było w rzeczywistości, ponieważ amortyzacja wzrosła o 1,0 mln zł do poziomu 4,3 mln zł, co daje dynamikę lekko powyżej 30 procent.

Podobnie jak w wypadku Kino Polska to wyniki oglądalności Stopklatka w Q1 2022 wypadły przeciętnie. Średnia oglądalność w grupie 4+ wynosiła ok. 1,18 proc. w porównaniu do 1,34 proc. rok wcześniej. Jak jednak opisałem powyżej cała kwestia związana jest ze zmianą przedziałów wiekowych co do rozliczania, więc tutaj po prostu należy poczekać na wyniki Q1. Tutaj warto zauważyć, że oglądalności w marcu były dość niskie, co jest tłumaczone przekierowaniem zainteresowania telewidzów na programy informacyjne (jak TVN24 czy TVP Info) co oznaczało mniejsze zainteresowanie pozostałymi programami. Założenie zarządu jest jednak takie, że następuje tutaj powrót do zachowań sprzed wojny.

Sprzedaż w analizowanym kwartale w tym segmencie wzrosła o 30,6 proc. do kwoty 41,5 mln zł, a zysk segmentu wyniósł 7,6 mln zł, co było wynikiem r/r lepszym aż o 726 proc. Oczywiście baza porównawcza (918 tys. zł w 2020 roku) była niska, ale i tak rentowność na poziomie 18,3 proc. pokazuje, że być może jest tutaj szansa na kolejne rekordy już w bieżącym roku.

Niewykorzystana szansa nagości w Zoom TV




kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Zoom TV przez emisję własnej produkcji miał rozpocząć proces wychodzenia na prostą. Wyniki roczne i kwartalne sugerują, że jednak chyba nie wszystko poszło jak powinno. Patrząc na udziały w roku 2021 jak i w samym czwartym kwartale to są one gorsze o ok. 0,06 p.p. i oscylują wokół 0,45-0,49 proc. widowni +4. Moja nadzieja na to, że program „”Magia nagości” poprawi ogólną oglądalność i rozpoznawalność kanału jednak się nie ziściła. Oczywiście samym jednym programem nie zmieni się istotnie całkowitych rezultatów oglądalności to jednak stanowić on może zachętę do zapoznania się z całą ofertą tego kanału i przyciągnięciem konsumentów kontentu na dłużej. Jak widać to się nie wydarzyło, przynajmniej do tej pory.

Przypomnę, że Zoom TV jest to program dostępny na multipleksie (MUX8), a dochody pochodzą w zasadzie tylko ze sprzedaży reklam i wyniosły w IV kw. 6,3 mln zł, czyli zaledwie o 1,5 proc. więcej r/r. Ponieważ koszty operacyjne rosły szybciej (+9,0 proc. r/r) to w efekcie strata wyniosła -0,6 mln zł w porównaniu do -0,1 mln zł w czwartym kwartale roku poprzedniego. Patrząc na wyniki roczne jest trochę lepiej. Sprzedaż jest większa (+9,6 proc.) i przełożyło się to na mniejszą stratę, która wyniosła -5,7 mln zł w porównaniu do -6,2 mln zł w 2020 roku. Również zarząd liczył na poprawę wyników („…kombinacja tych inicjatyw wpłynie na zwiększenie widowni kanału, a co za tym idzie na poprawę wyników finansowych w drugiej połowie 2021 r.”). Tym niemniej spółka zamierza nadal inwestować w produkcje własne, które pojawią się w 2022 roku. Tak więc w tym wypadku wiemy już, że będą wyższe koszty, a czy to przełoży się na przychody to zobaczymy. Wydaje się, że osiągnięcie oglądalności na poziomie 0,7-0,8 proc. (16-59) powinno doprowadzić do osiągnięcia break-even, a obecnie jest to poziom 0,53 proc. To jednak oznacza konieczność powiększenia oglądalności o przedział 30-50 proc., co nie musi być zadaniem łatwym.

Cash flow prawdę Ci powie



kliknij, aby powiększyć


Przepływy z działalności operacyjnej wyniosły 16,1 mln zł i były o 14,5 proc. niższe r/r. Jak widać na wykresie (czarna linia) grupa inwestuje co kwartał spore kwoty w aktywa programowe, ale także całkiem spore wartości z nich rozlicza co pokazuje pomarańczowa linia amortyzacji. W tym wypadku trzeba pamiętać, że wykazana tutaj amortyzacja obejmuje także amortyzację innych pozycji, ale nakłady stanowią tutaj większość. Patrząc na dane roczne mamy więc amortyzację kontentu na poziomie 49,3 w 2021 roku w porównaniu do 44,8 mln zł rok wcześniej. Z kolei wydatki na nabycie aktywów programowych to 52,2 mln zł obecnie vs 60 mln zł rok wcześniej Widać więc dość znaczące ograniczenie nakładów na nowy content, co powinno jednak trochę niepokoić. Gdy zagłębimy się w noty to jednak dostrzeżemy, że spółka nabyła prawa za prawie 15 mln zł, za które jeszcze nie zapłaciła. Analogiczna kwota rok temu była istotnie mniejsza i nie przekroczyła 3 mln zł. Gdyby więc uwzględnić taką korektę w analizie to rokrocznie w 2020 i 2021 roku Kino Polska zainwestowała w content o około 17-18 mln zł więcej niż amortyzacja tych praw.

Spółka wciąż schodzi z zadłużenia, a wskaźnik zadłużenie ogólnego spadł ponad 13 p.p. do poziomu niecałych 36 procent. Jeszcze lepiej wygląda to patrząc na dług netto, który jest obecnie ujemny, co przewidywałem w poprzedniej analizie. W chili obecnej ujemy dług netto wynosi 14,2 mln zł w porównaniu do rzeczywistego długu netto na koniec 2020 roku w kwocie prawie 34 mln zł. Biorąc pod uwagę rosnące stopy procentowe i koszty obsługi długu to jest to na pewno plus. Z drugiej strony posiadanie dodatniego salda gotówkowego w okresie wysokiej inflacji też jednak jest pewnym znakiem zapytania. Ogólnie te wszystkie czynniki powinny sugerować wypłatę dywidendy za rok 2021, a spółka przecież przez lata (2011-2019) dzieliła się z akcjonariuszami wypracowanymi zyskami. Niestety dwa ostatnie lata to wyłom w tej polityce i wcale nie powiedziane, że w kolejnym roku nastąpi powrót do wypłaty dywidendy. Zarząd pytany o tę kwestię podczas konferencji angielsko wywinął się od odpowiedzi w stylu „no comments”, więc niekoniecznie należy tutaj być super optymistą. W chwili obecnej otwartym pozostaje pytanie o dalszy rozwój całej grupy po tym jak Canal+ sfinalizował przejęcie 70 proc. akcji w głównym akcjonariuszu Kino Polska. W efekcie końcowym C+ posiada obecnie 65 proc. udziałów w Kino Polska i jest zobowiązany do ogłoszenia wezwania w celu osiągnięcia progu 66 proc. Cena wezwania jak i próg, który będzie chciał C+ osiągnąć oraz odpowiedź pozostałych akcjonariuszy zapewne będzie warunkować zarówno dalszy rozwój spółki jak i kwestie związane z wypłatą dywidendy.

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę zysk netto wygenerowany w ciągu ostatnich 12 miesięcy na poziomie prawie 49 mln zł i kapitalizację 320 mln zł otrzymujemy wskaźnik C/Z na poziomie 6,5 a EV/EBITDA w okolicach 2,6. Nie ma co ukrywać, że są to po prostu bardzo atrakcyjne wskaźniki, w szczególności, że raczej trudno dostrzec w tych wynikach zaburzenia jednorazowymi zdarzeniami. Jednak podobnie wyglądało to przy poprzednim omówieniu. Akcjonariusze mogą być jednak zadowoleni, ponieważ od tego czasu kurs wzrósł o około 20 proc., choć mnożniki zostają na podobnych poziomach jak wtedy. Trzeba pamiętać, że w chwili obecnej spółka przede wszystkim rośnie dzięki segmentowi FilmBox, a prezes wcześniej prognozował, że dwucyfrowe wzrosty są realne. I tak się wydarzyło.

P.S. Oświadczam, że posiadam akcje Kino Polska w moim portfelu w chwili obecnej i dokonywałem transakcje kupna-sprzedaży w ostatnich 30 dniach. Analizę przeprowadziłem starając się być maksymalnie obiektywnym tak jak tylko potrafię.


>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 365 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF
Edytowany: 13 kwietnia 2022 15:25

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 996
Wysłane: 19 grudnia 2022 09:39:30 przy kursie: 11,70 zł
Refarming i Zoom zabierają zyski – omówienie sprawozdania i sytuacji fundamentalnej Kino Polska TV po trzecim kwartale 2022 r.

Grupa Kino Polska TV to grupa kapitałowa z branży telewizyjnej działająca nie tylko w Polsce (Stoppklatka, Zoom, Kino Polska), ale również na rynkach zagranicznych (Filmbox). Wyniki poprzedniego roku były znakomite, ale w 2022 coś się zacięło. Proszę zresztą spojrzeć na poniższy wykres.



kliknij, aby powiększyć


Q4 2021 ro szczyt sprzedażowy i wynikowy, ale potem już było tylko gorzej. O ile spadki w pierwszym kwartale mogły nie dziwić, ze względu na sezonowość, to jednak brak odbudowy zyskowności w kolejnym półroczu (drugi i trzeci kwartał) jednak martwią. Przyczyn jest kilka i postaram się je omówić w tej analizie. W trzecim kwartale grupa wypracowała 65 mln zł sprzedaży, co daje zaledwie 2,3 proc. wzrostu r/r i wartość większą o 1.45 mln zł. Widać wyraźnie na wykresie powyżej, ze trend stałego zwiększania przychodów został mocno przyhamowany. Powodów mamy kilka, ale najbardziej sprzedażowo zawiodły mnie osobiście kanały Kino Polska (spadek sprzedaży r/r -2,2%, czyli o 0,2 mln zł) oraz Stopklatka (-0,9 mln zł i -9,7 proc.). Przyczyny związane są przede wszystkim ze zmniejszeniem przychodów reklamowych. To zaś z kolei ma swoją praprzyczyną z tzw. refarmingiem. Więcej np. tutaj (mmponline.pl/artykuly/259085,k...). W skrócie refarming to konieczność zmiany nadawania na nowy standard DVB-T2/HEVC, co skutkuje koniecznością wymiany telewizora lub ewentualnie zakupem nowego dekodera. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, już raz taką operację przechodziliśmy w momencie wejście w standard DVB-T. Tym razem jednak TVP dostało więcej czasu i mogła pozostać na MUX-3, który czasowo utrzyma dotychczasowy standard nadawania DVB-T/MPEG-4. W chwili obecnej na postawie rozporządzenia prezesa UKE wiemy o terminie 31 grudnia 2023, choć jak to z rozporządzeniami różnie może być. W efekcie zachęta do wymiany telewizora czy zakupu dekodera znacznie się zmniejszyła i jest to oczywista nierówność podmiotów konkurujących na tym rynku. W efekcie TVP po prostu ma większe szanse zyskać oglądalność w stosunku do komercyjnych nadawców, ponieważ część ludzi nie przeszła jeszcze na nowy standard nadawania. A większa oglądalność, to większe wpływy z reklam. Być może nadawcy prywatni będą się domagać odszkodowań, ale mając świadomość w jakich realiach politycznych żyjemy to należy tutaj zachować wstrzemięźliwość co do szans powodzenia takiego projektu. Refarming to jedna strona medalu, ale jest jeszcze druga. Spółka sama przyznaje, że zauważa na całym rynku powrót widzów do aktywności zewnętrznej po zakończeniu (wstrzymaniu?) pandemii. W efekcie na całym rynku mamy mniejszą widownię telewizyjną w porównaniu do poprzednich dwóch (2020-21) lat.

Patrząc z punktu widzenia kosztowego to mamy dość istotne osłabienie wartości złotego przede wszystkim wobec dolara amerykańskiego. To zaś przekłada się na zwiększenie kosztów zakupów i inwestycji dokonywanych w walutach obcych. Usługi contentu w zasadzie nie wzrosły r/r (poziom 14,6 mln zł), ale proszę zwrócić uwagę, że w pozostałych kosztach operacyjnych pojawiły się znaczące różnice kursowe. Wyniosły one w trzecim kwartale 4,1 mln zł, w porównaniu do 0,9 mln zł rok wcześniej. Zakładam, że spora część z nich dotyczy właśnie efektu zakupu contentu w dolarze, który stanowi około 60 proc. patrząc ze strony walutowej. Do tego dochodzi standardowa presja inflacyjna wpływająca na wynagrodzenia. Świadczenia pracownicze w analizowanym okresie wyniosły 6,9 mln zł, co stanowi 28 proc. więcej niż rok wcześniej. ale również pozostałe koszty. W efekcie przy stagnacji na poziomie sprzedaży i powyższych wpływach zmian w kosztach nie należało się spodziewać poprawy zyskowności.

I tak się stało, ponieważ zysk operacyjny wyniósł 10,3 mln zł i był o 19,9 proc. niższy niż rok wcześniej. Gdybyśmy jednak wyłączyli efekt zmian różnic kursowych (3,2 mln zł) to dynamika byłaby lekko (5-6 proc.) dodatnia. W czwartym kwartale następuje pewne umocnienie złotego, więc można mieć nadzieję na odwrócenie trendu w różnicach kursowych. Narastająco jest to aż 6,1 mln zł, czyli całkiem sporo. Zysk netto to 6,7 mln zł i jest to wynik gorszy r/r aż o 39 proc. Tak duża różnica między dynamiką zysku operacyjnego a zysku netto może na pierwszy rzut oka zastanawiać. Odpowiedź tkwi w wysokiej efektywnej stopie podatkowej, która wyniosła aż 32,8 proc. w porównaniu do 13,4 proc. w analogicznym okresie roku poprzedniego. Patrząc narastająco mamy efektywną stopę podatkową na poziomie 22,3 proc., w porównaniu do 17,7 proc. rok wcześniej. Niestety sprawozdanie milczy w tym zakresie, więc należy tutaj poczekać do danych rocznych.

Sprzedaż i segmenty

Spółka osiąga przychody ze sprzedaży reklam (kanały na multipleksie, także częściowo FilmBox), z tytułu emisji kanałów w sieciach satelitarnych i kablowych, ale również z sprzedaży treści na platformy streamingowe, czy wręcz na własnej platformie (FilmBox+) oraz sprzedaży licencji programowych. Grupa wyróżnia w swojej działalności co prawda aż siedem segmentów operacyjnych, ale najistotniejsze w chwili obecnej są cztery.



kliknij, aby powiększyć


Generalnie w segmencie Filmbox i kanałów tematycznych wszystko układa się w trendzie wzrostowym, choć nie sposób nie zauważyć pewnej stagnacji przychodowej w ostatnich 4 kwartałach. Przychody w III kw. wyniosły 36,6 mln zł i były o 4,5 mln zł (14,1 proc.) wyższe r/r. Patrząc na wykres widać jednak, że już od kolejnego kwartału baza porównawcza będzie zauważalnie wyższa. Wzrost sprzedaży zawdzięczamy zarówno rosnącym przychodom z tytułu emisji programów od operatorów platform satelitarnych i kablowych (32,8 mln zł, +4,2 mln zł r/r oraz + 14,8 proc.) jak i przychodom reklamowym, które wzrosły o 0,6 mln zł do wartości 3,9 mln zł. Co ciekawe dynamika na rynkach zagranicznych w tym segmencie w ujęciu 9 miesięcy r/r wyniosłą +6,5 proc., podczas gdy Polska dostarczyły sporo lepszy rezultat +31,1 proc. To w dużej mierze efekt zauważalnego przyrostu subskrybentów w Cyfrowym Polsacie. Nie zmienia to faktu, że rynki zagraniczne stanowią około połowę sprzedaży tego segmentu.

Wynik segmentu zamknął się rekordową kwotą 13,0 mln zł zysku, to jest o 31,6 proc. i 3,1 mln zł wyższą r/r. Innymi słowy segment Filmbox obył jedynym z 4 najważniejszych segmentów, który r/r zanotował poprawę na poziomie wyniku na sprzedaży. Tutaj trzeba jednak podkreślić, że częściowo jest to zasługa niższej amortyzacji (-19,3 proc. r/r, -1,4 mln zł), a sam wynik EBITDA powiększył się o 10,2 proc. Niższa amortyzacja r.r występuje już czwarty kwartał z rzędu. Zwracam na to uwagę, ponieważ spora jej część powinna dotyczyć amortyzacji contentu. A trudno sobie wyobrazić dynamiczny rozwój i pozyskiwanie nowych klientów bez zakupu interesującej biblioteki filmów, którą potem trzeba amortyzować.

Kino Polska śrubuje procentowe rentowności

Zanim przejdę do analizy wyników segmentu Kino Polska przypomnę o oglądalności, która wpływa w znaczącym stopniu na osiąganie przychodów reklamowych. Od 1 stycznia 2022 roku nastąpiła zmiana rozliczeń i grupą docelową (dla celów rozliczeń reklamowych) stała się grupa ludzi w wieku 16-59, zamiast wcześniejszej 16-49. Spółka podaje właśnie te wartości w swoich miesięcznych raportach oglądalności w 2022 roku, ale niestety bez danych z lat poprzednich. Dlatego też na poniższych wykresach prezentuję dane z grupy 4+ i należy mieć tę świadomość. Zarząd był nastawiony do tych zmian bardzo pozytywnie i nawet komunikował oczekiwania zwiększenie przychodów reklamowych o kilkanaście procent. Niestety refarming tutaj również zamieszał.



kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Jak widać na wykresie powyżej oglądalności w grupie 4+ trochę skakała w 2022 roku, Na początku było niższa r/r i trudno zganić to na refarming, który wtedy jeszcze nie miał znaczenia ponieważ zaczął wpływać na oglądalność od drugiego kwartału. Również 3 ostatnie miesiące (wrzesień-listopad nie napawają specjalnym optymizmem). Na poziomie przychodów ze sprzedaży reklamy nie wygląda to źle, ponieważ mamy r/r w zasadzie sprzedaż płaską (4,4 mln zł) i zapewne jest to efekt rozliczania reklamy w grupie 16-59 zamiast 16-49. Spadły za to przychody z emisji (-4,5 proc. oraz -0,2 mln zł), co na pewno nie cieszy. Co prawda spółka w swojej prezentacji wynikowej wskazuje, że zmiana grupy docelowej umożliwiła wygenerowanie wyższych przychodów emisyjnych i utrzymanie rentowności segmentu na poziomie podobnym do poprzedniego roku, ale dotyczy to danych narastająco za 9 miesięcy. Wynik na sprzedaży segmentu wyniósł za 9 miesięcy 17,3 mln zł co dało rentowność na poziomie 49,7 proc. Był to wynik r/r faktycznie porównywalny (-81 tys. zł) ale jednocześnie gorszy o 2,6 p.p niż rok wcześniej. Natomiast w samym trzecim kwartale koszty operacyjne urosły r/r o 0,7 mln zł i 17,5 proc., co zaważyło na spadku rentowności. Wynik na sprzedaży w Q3 wyniósł 3,36 mln zł i był gorszy o 21 proc. oraz 0,9 mln zł. Jednocześnie tak niski rezultat wartościowo w tym segmencie spółka ostatnio zaraportowała w pierwszym kwartale 2020 roku.

Stopklatka



kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Udział Stopklatki w rynku 4+ wyniósł w trzecim kwartale 1,08 proc. w porównaniu do 1,31 proc. przed rokiem, co przekłada się na spadek aż o 0,25 p.p . i dynamikę na poziomie prawie 18 procent. Przychody segmentu (spółka jest w Naziemnej Telewizji Cyfrowej więc osiąga tylko przychody z reklam) spadły na szczęście wolniej o niecałe 10 proc. do 8,1 mln zł. Przychody spadły, co w sumie było dość oczywiste. Co prawda wyniki drugiego kwartału dawały nadzieję, że utrata oglądalności (już wtedy widoczna) nie przełoży się tak bardzo na utratę obrotu, ale jak widać cudów nie ma. Spadek sprzedaży niestety zaowocował pojawienie się ponownie straty na wyniku na sprzedaży w kwocie 0,83 mln zł w porównaniu do 1,1 mln zł zysku rok wcześniej. Tutaj widać, że zapewne na plus zadziałało rozliczanie według modelu opartego na grupie docelowej 16-59, ale refarming oddziaływał negatywnie. Zwracam w tym momencie uwagę na wysoką bazę Q4 2021, kiedy to wynik segmentu wyniósł aż 3,2 mln zł. Nie chcę być złym prorokiem, ale nie wydaje się realne, patrząc choćby jak kształtują się słupki oglądalności w październiku i listopadzie. A przecież w grudniu mamy mistrzostwa świata, wiec wcale nie musi być lepiej.

Problematyczny Zoom TV



kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Zoom TV przez emisję własnych produkcji miał rozpocząć proces wychodzenia na prostą. W poprzednich latach się to specjalnie nie udawało, pomimo choćby emisji kontrowersyjnego show „magia nagości”. Wyniki 2022 roku, na razie sprzedażowe, pokazują jednak, że może dostrzeżemy niebawem światełko w tunelu. Patrząc na udziały (4+, refarming nie obowiązuje w MUX8) w roku 2022 widać, że następuje poprawa r/r od maja do dnia dzisiejszego. Tak samo wygląda sytuacji w grupie docelowej 16-59. Choćby w listopadzie udział wyniósł 0,61 proc. (ponad 17 tys. widzów) w porównaniu do 0,51 proc. (11 tys. widzów) w analogicznym okresie 12 miesięcy wcześniej. Oczywiście trzeba tutaj pamiętać, że rok temu była to grupa 16-49, ale różnica w liczbie widzów nakazuje domniemywać o postępach w oglądalności. Spółka zresztą podała, że w samym trzecim kwartale ten kanał zdobył 0,7 proc. udziału w grupie komercyjnej 16-59, co oznaczało przyrost o +27 proc. r/r. Udział w rynku 0,7 proc. jest dość istotny, ponieważ można oczekiwać, że jest to poziom (0,7% – 0,9%), który powinien umożliwić osiągnięcie, lub zbliżenie się do punktu break even. Tyle mówi przynajmniej teoria, ale praktyka na razie pokazuje coś innego.

Pomimo istotnego wzrostu sprzedaży koszty rosły jeszcze szybciej, o 23,4 proc., co w efekcie przełożyło się na wyższą stratę segmentu. Wyniosła ona -2,34 mln zł, w porównaniu do -1,85 mln zł rok wcześniej. Co prawda można się pocieszać, ze w poprzednim kwartale było jeszcze gorzej, ponieważ Zoom przyniósł wtedy ujemny wynik na poziomie -5,7 mln zł. Był to jednak w częsci efekt związany odpisem w koszy nakładów w kwocie 4,4 mln zł, poniesionych w związku z produkcją programu „Power of Love”. Wyniki oglądalności nie zachwyciły, spółka skróciła nadawanie tego reality show o miesiąc i zdecydowała się nie kontynuować tego formatu. Gdybyśmy pamiętali o tym odpisie to tak naprawdę mamy w drugim kwartale operacyjnie wyniki lepsze niż w trzecim. Podsumowując wzrost sprzedaży cieszy, ale wciąż nie widzimy pozytywnego przełożenia na zmniejszanie straty, nie mówiąc już o osiągnięciu progu rentowności. Wydaje się, że zwiększone koszty to przede wszystkim efekt nakładów na własne, relatywnie drogie produkcje. Jak i wsparcie tego przez działania marketingowe. Zarząd zakłada, że długofalowo powinno to doprowadzić do zwiększenia widowni oraz poprawy wyników finansowych stacji. Czy tak będzie to zobaczymy, ponieważ na razie wyniki wciąż nie zachwycają.

Przepływy z działalności operacyjnej po 9 miesiącach wyniosły zaledwie 14,1 mln zł i były prawie o 2/3 niższe niż rok wcześniej kiedy to spółka zaraportowała wartość 41,3 mln zł. na pierwszy rzut oka to dość zaskakująca informacja, ale jak wejdziemy w szczegóły to wszystko staje się jasne. Grupa w ciągu 9 miesięcy wydała na nabycie aktywów programowych prawie 59 mln zł, czyli o 22 mln zł więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Do tego niekorzystnie zadziałała zmiana na należnościach (-14,9 mln zł vs -6,1 mln zł) i wszystko jasne.



kliknij, aby powiększyć


Pozostaje mieć nadzieję, że zwiększenie nakładów na nowe aktywa, którymi chwali się zarząd Grupy przełoży się na lepsze wyniki oglądalności oraz co najważniejsze na przychody. Ciekawym może być produkcja filmu „Ryfka”, którego kinowa premiera zaplanowana jest na 2023 rok. Czy ten film lub inne produkcje własne wypalą tego oczywiście nie wiemy. Niestety nie jest to takie łatwe i ryzyko istnieje, o czym przypomina nam choćby właśnie program Power of Love, który trzeba było zaniechać a swoje jednak kosztował.

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę zysk netto wygenerowany w ciągu ostatnich 12 miesięcy na poziomie prawie 47 mln zł i kapitalizację 230 mln zł (EV 220 mln zł) otrzymujemy wskaźnik C/Z na poziomie 4,7 a EV/EBITDA w 1,8, co wygląda bardzo atrakcyjne. Jednak również atrakcyjnie wyglądało to przy dwóch ostatnich analizach, a kurs akcji od tego czasu jednak obniżył się o około 10 procent. Trzeba pamiętać, że w chwili obecnej spółka przede wszystkim rośnie dzięki segmentowi FilmBox, wciąż mocno ciąży Zoom, a Stopklatka i KinoPolska cierpią z powodu refarmingu. Gdy do tego dodamy potencjalne ryzyko związane z recesją i ograniczaniem budżetów reklamowych to trudno byś przesadnym optymistą na kolejne 2-3 kwartały. Baza porównawcza jest do wysoka (odpowiednio 19, 13 i 9 mln zł zysku netto w porównaniu z niecałymi 7 mln zł osiągniętymi w Q3 2022), więc nawet relatywnie niska wycena nie musi być driverem do wzrostów. Jeśli jednak okazałoby się, że uda się załatwić refarming, a Zoom przestanie być pożeraczem gotówki to oczywiście perspektywy mogłyby pozostawać dość ciekawe.

P.S. Oświadczam, że posiadam akcje Kino Polska w moim portfelu w chwili obecnej i nie dokonywałem transakcje kupna-sprzedaży w ostatnich 30 dniach. Analizę przeprowadziłem starając się być maksymalnie obiektywnym tak jak tylko potrafię.


>> Wyceny automatyczne są tutaj
[b]>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 365 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF

W tym miejscu znajdowała się analiza spółki, której wątek dotyczy.

Podjęliśmy decyzję o przeniesieniu wszystkich analiz do dedykowanych wątków spółek w nowej sekcji STREFA PREMIUM, którą znajdziecie na głównej stronie forum.

Zmiana ta, ma na celu ułatwić zapoznawanie się z treściami analiz, pozostawiając dotychczasowe wątki spółek jako miejsce do publicznej dyskusji użytkowników.

Już teraz zamów abonament, aby uzyskać dostęp do wszystkich treści serwisu.


W tym miejscu znajdowała się analiza spółki, której wątek dotyczy.

Podjęliśmy decyzję o przeniesieniu wszystkich analiz do dedykowanych wątków spółek w nowej sekcji STREFA PREMIUM, którą znajdziecie na głównej stronie forum.

Zmiana ta, ma na celu ułatwić zapoznawanie się z treściami analiz, pozostawiając dotychczasowe wątki spółek jako miejsce do publicznej dyskusji użytkowników.

Już teraz zamów abonament, aby uzyskać dostęp do wszystkich treści serwisu.



krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 2 maja 2024 11:48:58 przy kursie: 13,80 zł
KINOPOL - spojrzenie na wykres


Wykres w interwale dziennym. Walor jest rzadkim gościem na warsztacie technicznym, ostatnia analiza miała miejsce w roku 2021. Patrząc na aktywność handlu tym walorem, jest to w pełni uzasadnione. Sądząc po liczbie transakcji, cieszy się on słabym zainteresowaniem ze strony inwestorów.
Aktualnie mamy do czynienia z mocną przeceną, która wpisuje się jeszcze w ramy dopuszczalnej korekty. Kurs wylądował bowiem na wsparciu, skutecznie pełniącą swoją rolę całą drugą połowę ubiegłego roku. I tutaj rozstrzygną się średnioterminowe perspektywy waloru. Jeżeli podaż wybije wsparcie, to kolejny przystanek będzie w okolicy 13 zł a jego utrata wygeneruje dodatkowy sygnał sprzedaży w ujęciu tygodniowym.
Patrząc na odczyty wskaźników technicznych, to jest ostatnia szansa popytu na wyjście z opresji - zazwyczaj ucieczka linia ADX z objęć kierunkowych w połączeniu z RSI w strefie sygnalnej zwiastowała lokalne ekstremum.

kliknij, aby powiększyć


Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

wles
0
Dołączył: 2023-02-23
Wpisów: 25
Wysłane: 10 sierpnia 2024 19:16:18 przy kursie: 18,80 zł
Wstępne wyniki finansowe Kino Polska TV S.A. oraz Grupy Kapitałowej Kino Polska TV S.A. za okres 3 i 6 miesięcy zakończony 30 czerwca 2024 r.

Zysk netto
3 miesiące zakończone 30 czerwca 2024 r.: 17 592 tys. zł
3 miesiące zakończone 30 czerwca 2023 r.: 10 305 tys. zł
wzrost o 71% (r/r)

Reszta :
www.bankier.pl/wiadomosc/Kino-...

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość
WIADOMOŚCI O SPÓŁCE kinopol



3 4 5

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,347 sek.

kxqkzcyg
dkztgzsn
zduxlcqb
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
qqqurblf
dalqjquj
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat