:angry3: ....Oj , przytaczany tu artykuł B. O. i dywagacje o nim świadczą o racjonalnej braku polityki w kraju i UE w zakresie tego segmentu gospodarki.
xyz.pl/plan-dla-jsw-pilnie-pot...Pomijając ewidentne błędy myślowe i słowne (np. Indonezja czy Chiny nie są" importerem" a o ile to już "eksporterem" koksu do UE. Za to UE jest tu "importerem" koksu).
Pojęcie "dekarbonizacja" to ma całkiem inne znaczenie w procesach przemysłowych a użyte w znaczeniu polityki klimatycznej pasuje jak "pięść do nosa" a jednak jest tu użyte.
JSW to nie tylko największa grupa górnicza w UE wydobywająca węgiel koksowy, ale praktycznie "jedyny" liczący się zakład w UE w segmencie dostawcy tego rodzaju węgla i koksu.
Dajmy na to, że Załoga Grupy JSW w liczbie 32 tys. os. ma gwarancje zatrudnienia do 2031r czyli aktualnie na 7 lat i to nie powinno być wielką bolączką, bowiem czynnik ludzki jest nie mniej ważny niż wypłacanie coroczne dywidendy dla akcjonariatu.
Bacząc na fakt odchodzenia na wcześniejsze emerytury, większego problemu z redukcją zatrudnienia tu nie powinno być, zwłaszcza gdy się zakłada zwiększanie a nie zmniejszanie wydobycia węgla, toteż ta redukcja zacznie się niebawem kompensować mając w ręku dodatkowo jeszcze politykę płacową.
Co uderza z tego artykułu, to nienormalność sytuacji w której Indie nie zakupują koksu z Indonezji i Chin (ponoć tańszego od naszego z JSW), a importują z UE tj. z JSW. Natomiast koks z Indonezji i Chin eksportowany jest na rynki UE.
Widać tu jak na dłoni, realizację specyficznej polityki, o czym kraj taki jak Polska być może nie jest świadomy. Oczywiście techniki dumpingu mogą tu działać w obie strony.
Chiny mają szeroki dostęp do omal darmowych produktów z Rosji, toteż odpuszczają sobie Indonezję,. którą uruchomiono w zakresie produkcji koksu, a ta z kolei pcha go na rynek UE , bowiem Indie nie chcą być wspierającym Chiny i Rosję, a w UE jest to obojętne, albo po cichu przemilczane. Indie wolą koks z Polski i chwała im za to. Tu przewagę bierze rozsądek i dalekowzroczność w myśleniu strategicznym i każdy myślący powinien to widzieć.
Ale dlaczego rynek UE jest tak pobłażliwy Rosji i Chinom w zakresie importu ? I nie dotyczy to tylko koksu ale wielu innych produktów, że wymienię tu produkty nawozowe (ceny zapewne dumpingowe) doprowadzając do tragicznej sytuacji Grupy ATT. Tak to jakoś spina się w całość ta polityka nieszczęsnej niepoprawnie nazywanej "dekarbonizacji".
A o "zielonej" stali - to wytrych i ściema - bowiem przerób złomu żelaza i stali trwał , trwa i będzie trwał co nie zastąpi jej produkcji z rud żelaza.
Bowiem tylko złom przerabia się w piecach elektrycznych a co do rudy nie ma alternatywy ekonomicznie uzasadnionej.