
....Jeśli ktoś analizował zestaw różnego ryzyka w JSW to stanie mu przed oczyma ciemna chmura bez jasności tej bliższej czy tej dalszej.
A tu nagle ukazuje się rzecz omal rewolucyjna -tj. Mechanizm graniczny wyrównywania cłami obciążeń z tytułu emisji CO2 -tzw. System CBAM.
Fakt powiazania wysokości nowego "cła" importowego dla stali, aluminium, cementu, energii, nawozów ..... z poziomem notowań ETS -ów to droga do piekła.
Efektem tego typu działania, nie będzie odejście całego świata od węgla, a raczej wyprowadzenie wszelkiej produkcji związanej z CO2 z UE z przyczyn utraty konkurencyjności na rynkach światowych.
Przy płynnym kursie ETS, działającym jako nieprzewidywalny "podatek" nie jest możliwym ustalanie kosztów. Zatem produkcja w UE np. stali czy też importowanie stali po 2024r będzie obciążone tym samym kosztem dodatkowym (tylko w UE) wynikającym z poziomu notowań ETS.
Czy można planować produkcję czegoś lub z czegoś, jeśli istnieje ryzyko, że z każdym dniem może stać się nieopłacalna. Jednocześnie wiedząc , że normalnie przez jakiegoś rekina ETS-y mogą być sterowane!
Zapowiadany "System CBAM" stanie się kamieniem u nogi gospodarki UE. I nie wpłynie korzystnie na biznes JSW, bowiem zwiększone koszty pozyskiwania cementu, stali, energii znacznie obniżą ich zużycie w UE , a zarazem zwiększą koszty w samej JSW w stosunku do wytwórców spoza UE.