Swoją przygodę z giełdą rozpocząłem na początku 2009 roku, całkiem przypadkiem trafiłem w ostatnie tygodnie bessy.
Trudno było wtedy nie zarobić. Moje początki to zarobek po 100% na Komutroniku (kupionym zaraz potem, gdy poszeł komunikat o tym, że prezes dokupił, chyba po 3zł z hakiem), oraz Silvano, kupowanym jeszcze poniżej 2zł. Nota bene gdybym zostawił zakupione wtedy SFG, byłbym teraz zarobiony bardziej niż jestem w rzeczywistości.
Ale przejdźmy do obecnego portfela akcji.
Mam tylko 2 zasady, których bezwzględnie przestrzegam.
1. Nie kupuję spółek z Wig20
2. Nie kupuję spółek z ratingiem D
W tej chwili portfel skłąda się z 4 spółek:
1.
KOV (część brana po 1,55, dawno dawno temu, część po 0,87) - średnia zakupu
1,1Spółka wysokiego ryzyka, stop w okolicach 0,8, planuję trzymać dłużej przynajmniej 1/3 pakietu, z resztą pewnie się pożegnam po info o AIM
2.
KZS (gram na nim od jakiegoś roku, daje dobrze zarobić) - ten pakiet kupiony po
3,58Kurs przy oporze, stop ustawiony. Zobaczymy... a fundamentalnie Eliza powinna mieć super wyniki, cały Toruń był w ich plakatach o skupie złota (a płacą 56zł za gram, zarobiek prawie 100%.)
3.
VTI (zakup sierpniowy...) -
0,48 Wydaje się, że w spółce wszystko idzie dobrze. Ostatnie akcje obejmowane po 80gr... Niski FF, czekam na powtórkę z ostatniego wystrzału, przy czym przy ucieczce kapitału z NC może to być okres dosyć długi

Bez stopa.
4.
PHO (zakupiony pod wpływem impulsu, więc pewnie będzie strata) - za
2,3Branża przyszłościowa, ktoś skupuje ostatnio większe pakiety (ktoś też sprzedaje), w sumie, to mogę sprzedać z symbolicznym zyskiem, bo jakoś nie jestem przekonany, że był to dobry zakup... ale niech jeszcze poleży. Mam mały pakiecik.
Stopę zwrotu podam po dzisiejszym zamknięciu.