Kiedy szczyt Hossy:)

PKN zarabia na dyferencjale ropy Brent i Ural i na konkurencyjnym koszcie rafinacji ropy. Wtedy sprzedaje PB i ON w hurcie. Nie moze tez sprzedawać swoich produktów za tanio bo mamy wspólny rynek i nagle mogłoby sie okazać że mihumor musiałbyś napisać kilkadziesiąt manifestów ze ne ma ON na stacjach. Przez 11 miesięcy PKN zarabiał na hurcie i nie zarabiał na detalu, W grudniu detal też zaczął zarabiac, pewnie do wprowadzenia 23% VAT
Zawsze mi sie wydawało ze gdy ieniadze nie rafiaja do budzetu a są w obrocie w Polsce to jest coś pozytywnego




Kolejna teza że w UE w Polsce musi być najtaniej Możesz podać kraje gdzie cena jest obecnie wyższa niz w Polsce. Konkurencyjność to ceny prądu a nie paliw - tym się martw. Innym problemem jest koszt kapitału aby mozna było inwestować - pewnei jestes osobą która domaga się stóp powyzej inflacji ?




sokzburaka ?



Czyli jednak są kraj gdzie jest drozej w cenach netto ? Np Niemcy ? Tak kazdy teraz płaci relatywnie drogo w cenie netto ale to jest tylko krótki okres. Od 2 lat w Polsce paliwo było jednym z najtańszych albo najtańsze w UE - doceniałeś to wtedy ?
Oczywiście międzynarodowe koncerny nie musiały dostosować cen z ponad 1 pln marzą - dlaczego tego nie zrobiły ??? masz jakąs teorie ???

ec.europa.eu/energy/observator...

Dane na koniec listopada.
Jeżeli chodzi o E95 nigdzie w Europie nie było drożej niż u nas. ON miała droższa jedynie Szwecja

Sytuacja na naszym rynku paliw, nawet nie śmierdzi, ale zwyczajnie cuchnie zmową cenową. Gdzie jest UOKIK?

Przecież tam jest napisane, że za Starlinki kupione przez Orlen abonament płaci SpaceX. A te 17 mln złotych za pozostałe 6,7tysiąca płacone przez rząd to z punktu widzenia państwa to są jakieś grosze. Na nagrody w kancelarii premiera pewnie pójdzie w tym roku więcej.

Te wszystkie argumenty próbujące tłumaczyć, ze Orlen i rząd nie kiwa konsumentów bardzo ładne i okrągłe a dobre tak jak wzór na gaz doskonały. Jak one są jasne i celne to po 1.01.23 zobaczymy na cennikach stacji paliw ich weryfikację . Jeśli dobre i zachowania monopolisty i rządu są uczciwe wobec konsumentów to ujrzymy ceny disla koło 9 zł a ceny benzyny po 7,50. Jeśli to wszystko ściema to zobaczymy kosmetyczne wzrosty. No chyba, że ropa w grudniu drastycznie zmieni cenę w PLNie i to zatrze wszelki ślad i wprowadzi kolejny milion argumentów o czystych rękach, dobrych intencjach i kryształowych sumieniach kontra te np moje. Wtedy popływamy w mętnej wodzie.
Ponadto Ukrainę w paliwach jak i w wojnie wspieramy nieco dłużej niż od połowy października więc nieco dziwnie to się wszystko układa i logika ta nie do końca jest spójna tak w cenach jak i w czasie oraz ciągu wydarzeń. Tu bym widział jedynie wytłumaczenie zmiany relacji cenowej disel/benzyna w tym roku a nie pchanie w górę marż całego sektora paliwowego tak w dislu jak i w benzynie przy jednoczesnej zmianie relacji cen tych dwóch paliw. Ta argumentacja spina się osobno ale razem jako obraz nie trzyma się kupy.

Ok- tu jest pewien związek przyczynowo skutkowy, nie znamy jednak wolumenu zjawiska i jego wpływu na rynek disla w Polsce i cenę na stacjach oraz czy to generuje kilku-krotność marż na każdym poziomie. To tylko gdybanie bez liczb. Ale jak wytłumaczysz cenę benzyny bo ta nie idzie do tych generatorów i do czołgów chyba też nie a jej cena zachowuje się również jak przyspawana do tych banerów. To się po prostu nie spina bo ropa powiedzmy powinna nawet zdrożeć ale benzyna jednak powinna stanieć. Tymczasem od ponad miesiąca na dystrybutorach tam gdzie jeżdżę ceny jak wykłute w skale. Zobaczymy po nowym roku bo tych generatorów będzie jeszcze więcej i tam popyt wzrośnie wiec po podniesieniu stawki VAT zapewne zobaczymy tego disla w PL pod 10 zł jeśli jest jak piszesz. .
Dziwne, ze Putler nam ta ropę śle rurami i statkami (coraz mniej ale4 ciągle dużo i będzie jej nadal sporo) skoro dobrze wie, ze my ja przetwarzamy i dajemy Ukraińcom w ogromnych ilościach. Przecież taniej by im wyszło to nam zakręcić i mniej wydawać na militaria. Dziwny jest ten świat.

https://stooq.pl/mol/?id=30298



A RPP na to "potrzymaj mi piwo".
Bazowa wyklucza nośniki energii.

Droga Turecka!
30% inflacji na koniec 2023 na luzie.

Będę szczery. Mnie Twoje podróże nie bardzo interesują. Tak samo jak twierdzenia jak to kiedyś było fantastycznie itd. To se ne vrati.Poza tym to Twoje subiektywne odczucia - nie dyskutuje z nimi.

Faktem jest, że za paliwo płacimy tyle na tle krajów Europy ile płacimy, czyli mało. Wcześniej różnica była jeszcze większa.

Wiem, że Ty chcesz płacić jak najmniej zawsze. To słuszne, ale czasem się nie da i myślę, że Orlen może przygotowywać się do przejęcia rafinerii w Niemczech, a rządowi zależy na wyższych wpływach z podatków i powrót do wysokich stawek jest wskazówką, że tak jest. Nawet jeżeli ceny paliwa nie wzrosną to i tak będą niskie na tle innych krajów UE.

Zarobki na tle innych państw EU też nie są u nas zbyt wysokie :)

Natomiast jak Orlen ma tak działać, że całe społeczeństwo płaci ukryty w paliwie haracz bo komuś się uwidziało, że przejęcie rafinerii w Niemczech może być dobrym pomysłem - to to raczej nie powinno tak działać. Bo pod pretekstem budowy bezpieczeństwa energetycznego powstanie maszynka do wyciskania zwykłych ludzi z kasy.


Rząd również nabrałby wiarygodności, gdyby po prostu ten podatek podwyższył a nie działał tak, że jedną ręką podatki łaskawie obniża a drugą wyciąga kasę z kieszeni kierowców poprzez zawyżone marże. Raz bezpośrednio przez cenę paliwa brutto, dwa - pośrednio przez wpływ absurdalnie wysokich kosztów paliwa netto na inflację.


Zresztą nie wiem czy dobrze liczę, ale wydaje mi się, że gdyby od jutra powrócono zarówno do marży ze stycznia jak i do VATu ze stycznia to cena paliwa na stacjach i tak byłaby niższa niż obecnie.

no i rozliczylismy kontrakty Z. Ja już na H z 50 pkt bonifikata do sprzedanych. Zawsze trzeba liczyć na efekt stycznia, chociaz w USa jakoś nie widzę potencjału...

Kluczowe w Polsce KPO i moze jakis komunikat odnosnie dywidend...

Płaciłeś mało np za paliwo nie było pochwał. Płacisz więcej narzekasz, bo dochody w Twojej firmie spadły. Rozumiem to. Jak idzie dobrze to siedzimy cicho.

Nie mam dobrych wieści. Zakładam że 2023 r. będzie również trudny gospodarczo.

To truizm, ale cykle koniunkturalne to norma. Tylko zmiana jest czymś pewnym.