Temat:
11BIT
|
|
Heh @corbolo zupełnie nie ma sensu co piszesz w pkt b i c, bo skoro a) potrzebują kasy i dlatego jej nie oddali, to musieli oddać akcje, bo były zastawione, i tu ich b) widzenie czy c) liczenie - nie mają nic do rzeczy, bo musieli, bo a), heh.
|
|
Heh, anty_teresa, z avatara możnaby błędnie sądzić, ale Ty to jednak jesteś łebski gość Dobra robota! Rozmowa tel. i analiza transakcji. Ale zaczynając "Akcjonariusze EEX nie powinni być zdziwieni ostatnią transakcją" to piszesz sarkastycznie, że o, no tak, znowu jakiś wałek, nic dziwnego? Czy w kontekście tabelki, że nic dziwnego bo to tam już tak działa od lat? Mam mieszane odczucia (i przecież nie tylko ja) - bo z jednej strony przejrzystość tego słaba jest, no ale z drugiej to działa, tak to chyba wykombinowali i z ludźmi wschodu obgadali przy wódce, i realizują i biznes rośnie i urośnie, szczególnie gdy sfinalizują pozyskanie lagun i obiekty typu Astana. Pożyczka, o której się ostatnio dowiedzieliśmy, owszem nie komunikowana oficjalnie, owszem firma jakby straciła dużo kasy odzyskując własne akcje - niby to sensu nie ma, ale jeśli to jest taka wykombinowana na wschodnie standardy forma zapłaty za dostawy w przeszłości i pozyskanie akcji własnych na dalsze krzyżowe wymiany, na dalsze wiązanie partnerów - to chyba źle się nie dzieje?
|
|
Kurdemole blada twarz ale zwała dzisiaj. Mieliście rację, że akcje są przewartościowane chyba teraz coraz więcej inwestorów to widzi i sypią po tych niejasnych komunikatach. Co to będzie jaki jest opór gdzie to się zatrzyma?!
|
|
Heh, całkiem ciekawa i przyznaję pouczająca dyskusja się zrobiła. @anty_teresa: piszesz "No, ale to ja napisałem przecież anty_teresa - wróg EEX i dalej dowolny zestaw inwektyw... Czyż nie tak było?" - nie, nie tak było. Chyba sam tu przesadnie zrobiłeś z siebie wroga. A inwektywy może czasem są - gdy bez pojęcia wycinasz posty. Np. rgr1 ustosunkował się do mrk tylko i wyłącznie pisząc, że jest różnica pomiędzy wiedzieć a uważać. I wycięte. Uprzejmie proszę napisz jaki punkt regulaminu złamał, że wycięte. A mrk zarzuca arogancję faktycznie niesłusznie - i on jest cacy? Ale do rzeczy. Nie wiem czy dobrze rozumiem. Czy w świetle powyższych wypowiedzi, twardo tu utrzymywane stanowisko, że kurs akcji EEX dyskontuje 2015 itp. jest całkowicie słuszne matematycznie na dziś, ale nie oznacza, że są przewartościowane ani że cena się w górę nie "urealni" (tg tej obiektywnej wyceny) w przyszłości, choćby najbliższej - gdy wzrosną zyski, spadnie ryzyko? To by wiele wyjaśniało. Może są jakby 2 obozy, fanatyków jak ich nazywacie, utrzymujących, że cena jest ciągle niska bo poszybuje w górę "na pewno" oraz konserwatystów matematycznych, którym cena widzi się teraz akuratna ale oczywiście może wzrosnąć "być może", jeśli te zyski, ryzyko itp. Hmmm, heh.
|
|
@anty_teresa: pojęcie renta dywidendowa może tu być akurat całkiem adekwatne, bo jak zrobią obiecane zyski i stopę dywidendy to ja będę na rencie z powodu niezdolności do pracy z powodu niechęci - na rencie dywidendowej! :-) A tak na serio, piszesz, "Tak, tak... Powiedz to tym co Ganta kupowali" no ale też są spółki z przeciwnego bieguna przecież, czyż nie? Zarząd obiecuje i obiecuje... kurs rośnie i rośnie... Postrzeganie spółki przez pryzmat DCF czy C/Z czy AT czy psychologii nie ma zbytnio wpływu na realizację ich zysków i tolerancję ryzyka! Każdy liczy sobie po swojemu a oni swoje. Dlatego dobrze to pisze Gambling: z tej logicznej wypowiedzi wynika wprost, że jeśli ta przyszłość stanie się pewna (zrealizują co obiecują), to kurs wtedy to owdzwierciedli odpowiednio w górę (pewność, brak ryzyka, brak dyskonta tegoż!) czyli na dzisiaj rację ma anty, że przy obecnym ryzyku kurs to dyskontuje, ale na przyszłość rację ma Sławek - kurs zapewne mocno wzrośnie! Czyli teoretycznie dzisiejszy kurs dyskontuje zyski 2015 (anty) ale praktycznie kurs może dynamicznie rosnąć (Sławek) czyli po mojemu obaj dobrze piszecie, niezwykłe, heh.
|
|
Heh ja myślę że takie rzeczy można teoretycznie liczyć i częściowo kierować się podejmując decyzje inwestycyjne, faktycznie dla nieruchomości i mało dynamicznych blue chipów. Na giełdzie działa psychologia tłumu i wyliczenia prostsze - przy tych prognozach zysku to za parę lat będzie zysk na akcję rzędu 8-16zł, czyli się dzisiejsza cena akcji zwróci w parę lat, C/Z że hoho, a dywidenda jaka itp. Dlatego zachowawczy inwestor liczy to matematycznie i mu od paru lat wychodzi, że w EEX inwestować nie warto, idzie tam gdzie ma stopę wg wzoru, a inni kupują EEX i mają inną matematykę - swoich zysków i innych tabel - jak rankingu najbardziej zyskowych spółek na GPW. Kurs może wybić dołem owszem, bo gdyby coś nawet lekko poszło źle albo nawet się opóźniło, to rozczarowani wysypią. Ale tak bywało, i co, jesteśmy sporo wyżej i tak. Tu stała renta dywidendowa jakoś historycznie nie działa chyba? Tu się akceptuje to ryzyko albo nie, się płaci za akcję oczekując dynamicznych wzrostów, się zarabia na oczekiwaniach, które są spełniane. A jeśli będą spełnione odnośnie ogłoszonej wysokiej dywidendy przy tych wysokich zyskach, to ja wyceniam ryzyko i owszem, trzymam i dokupuję a rentę będę sobie liczył na emeryturze z dywidendy heh. Tak ludzie myślą i tak kurs idzie chyba?
|
|
OK, ale ja myślałem i przemyślałem i trochę tego nie rozumiem w kontekście wcześniejszych postów kwestionujących cenę i C/Z. Skoro cena ma w sobie to ryzyko, czyli C/Z jest wtedy wysokie - wyższe niż średnia CZ dla GPW (bo ryzyko powyżej średniej!) to jak ma ta cena niby dyskontować przyszłe zyski, choćby za 2013 tylko? Przecież jeśli po zyskach za 2013 C/Z spadnie to cena powinna podskoczyć przecież bo ryzyko nadal wyższe od średniej. No i C/Z wyższe będzie, odzwierciedlać wyższe ryzyko. To proste jest, też jakby elementarz, heh.
Uprzejmie proszę nie kasować mojego wpisu jak tych wielu innych heh, ja naprawdę na poważnie pytam i nie łamię żadnych zasad. Ta logika powyższych postów się kupy nie trzyma. Proszę o ten obiecywany kubeł zimnej wody heh.
|
|
"Problem moim zdaniem z EEX polega na tym, że uczestniczy on w wyścigu zbrojeń mającym na celu zdobycie pozycji dominującej" - ale właściwie to jaki ten problem widzisz? Spółka zyskuje na sile i wartości stale i regularnie, podobnie jak właściciele jej akcji. Tojakiś problem? Ja ma ich dużo i się stale bogacę i zapewniam, że to dla mnie nie jest jakiś problem!
|
|