Jedno jest pewne - zwroty musiały być dokonywane odczuwalnej ilości. Być może spółka nie sprzeciwiała się wycofaniu. Każdy zwrot to nie tylko zwrot ceny dla gracza, ale również obowiązek zapłaty SIE odszkodowania za utraconą prowizję i pewnie jakiejś formy kary umownej za zwrot (obsługę zwrotu przez SIE). Na pewno umowa takie sankcje przewidywała (taki korporacyjny standardzik :).
|
Biorąc pod uwagę opinie graczy wydaje się, że zarząd spółki popełnił fundamentalny błąd. Skoro projekt był (jest) tak ambitny technicznie to powinni od początku informować, że wydają grę tylko na PC, a np. po roku dopiero na konsole. Oceny byłyby świetne, odbiór rewelacyjny i hype nadal by narastał, renoma spółki i kurs akcji rosły wyceniając premierę na next geny, których liczba będzie pewnie szybko przyrastać, pewnie obeszłoby się też bez przekładania premiery. A tak nadszarpnęli swoją wiarygodność, mamy zjazd kursu, który nie wiadomo gdzie się skończy (rynek przewartościowuje albo w dół albo w górę jak są silne trendy i emocje). No cóż, trzymajmy kciuki, że tak ambitna gra jest w stanie dobrze działać na obecnych generacjach konsol. Tylko, żeby ta optymalizacja nie polegała na tym, że wytną 90 % NPC:). Nie znam za dobrze rynku gier, ale teraz kluczowe wydają się proporcje sprzedaży między PC, a konsolami. Ktoś napisał, że większość sprzedaży Wiedźmina to były konsole - jeśli tak to spółka i akcjonariusze mają duży problem. I chyba liczba preorderów w tym kontekście ma już tylko takie znaczenie, że da się z niej wyłuskać liczbę nabywców gry na PC. Prezes stwierdził w wywiadzie, że liczą na zwiększenie liczby graczy konsolowych co wydaje się nieporozumieniem w świetle odbioru gry na konsole, jak również wcześniejsze opinie, że gra zaskakująco dobrze chodzi na obecnych konsolach :( Przyłączam się do pytania czy ktoś wie jaka jest liczba sprzedanych PS4pro? Nie mogę odnaleźć tej informacji. A na nich jak się wydaje gra działa bez większych zakłóceń. Pewnie nic odkrywczego nie napisałem ale nie mogłem się oprzeć :)
|
|
Wydaje się, że nie bez znaczenia jest okoliczność, że to oferta prywatna. Dużo wyjaśniłaby wiedza, kto objął te obligacje i kto otrzyma %.
|
Nawiązując luźno do dyskusji co jest takiego unikalnego w szyciu i sprzedaży koszulek lub butów? Gdzie jest tajemnica tego biznesu:) No nie ma żadnej a konkurencja jest powszechna. A jednak jednym się udaje a innym nie. Na "koszulkach" też można mieć 50 % marży i zyski, albo straty.
|
Pisanie, że produkt jest łatwy do skopiowania wynika z braku podstawowej wiedzy o spółce i branży. Proponuję poczytać chociażby materiały dostępne na www spółki w zakładce aktualności (poczynając od najstarszych), zwłaszcza o tym jak analizowano 25 elektrowni (lagun), badano skład fizyko-chemiczny, jakim atutem jest współpraca z polską grupą z uwagi na atrakcyjny skład (aluminium), o ostatnich badaniach laguny w Astanie, o tym, że produkt finalny jest staranną mieszanką z różnych elektrowni, a wreszcie o patentach na urządzenia do frakcjonowania oraz stacjonarnego pozyskiwania. Oczywiście wszystko można skopiować i zacząć skutecznie konkurować, ale kilka lat pewnie mamy dla siebie:). Kod:/mod: usunięto treść niezgodną z regulaminem/
|