Omówienie wyników spółki ORCO PROPERTY GROUP za 3 kwartał 2010 roku
Link do wskaźników:
stockwatch.pl/gpw/orcogroup,wy...Przychody w porównaniu do 2q2010 spadły o 42% ale za to poprawiła się ich marża brutto z 37% do 63%. Różnica w przychodach wynika głównie z faktu dokonania przeszacowania wartości nieruchomości o wartości ponad 26 mln EUR w 2q2010. Dużo lepszy wynik OPG osiągnęło także na sprzedaży aktywów innych niż operacyjne. Można więc powiedzieć, że wynik 14,1 mln EUR za 3q2010 nie jest zniekształcony i prezentuje się lepiej niż ten za 2q2010.
W porównaniu do 3q2009 wzrost przychodów wyniósł 20% ale rentowność brutto spadła z 76%. Poprawiły się przychody z podstawowej działalności (wzrost dotyczy wyłącznie deweloperki) ale dużo więcej wzrosły własne koszty wytworzenia (głównie koszty działalności budowlanej i asset management). Wreszcie udało się doprowadzić do sprzedaży projektów, które zostały zrealizowane już wcześniej ale ciążyły na bilansie spółki. Mimo to końcowy wynik OPG za 9m2010 jest dużo lepszy niż ten za 9m2009 – rok wcześniej spółka księgowała duże odpisy wartości posiadanych nieruchomości. Widać więc poprawę w działalności operacyjnej.
Orco przyznaje, że poprawa w działalności deweloperskiej nie będzie zbyt długo widoczna w wynikach. Przez ostatnie 2,5 roku spółka nie uruchomiła żadnego nowego projektu w tym segmencie w żadnym z krajów swojej działalności. To oznacza, że powoli kończą się mieszkania do sprzedaży. Wynoszą one na koniec 3q2010 dokładnie 390 gotowych mieszkań o łącznej wartości księgowej 71 mln EUR, na które jednocześnie spółka ma kredyty o wartości 18 mln PLN. OPG prezentuje dość zieloną wizję warszawskiego rynku nieruchomości, który już niby odbił się od dna, rosną w nim zarówno sprzedaż jak i ceny. Osobiście jestem zwolenniczką podejścia bardziej konserwatywnego. Dlatego też dużo gorzej odbieram informacje o rynkach czeskim i słowackim, które wg Orco jeszcze się pogorszą.
Informacja o odzyskaniu pozwolenia na budowę wieżowca Złota 44 w Warszawie jest pierwszą informacją w sprawozdaniu. Nie oznacza to jednak, że przychody z tego tytułu pojawią się niedługo w rachunku wyników. Wszelkie wydatki będą kumulowane na wartości zapasów, ponieważ w przypadku Złotej 44 Orco występuje w roli tradycyjnego dewelopera.
Planowane na 2011 rok przychody z segmentu budownictwa komercyjnego mogą obejmować jedynie sprzedaż 2 lokalizacji. W związku z tym można oczekiwać, że będą niższe. Asset management zapewnia najbardziej stabilny przychód na poziomie przekraczającym 100 mln EUR za 9m. Mimo dokonanej sprzedaży niektórych aktywów będących przedmiotem usług zarządzania, przychody z tej działalności nie powinny ulec znacznemu zmniejszeniu.
Zadłużenie cały czas pozostaje poważnym problemem Orco. Przede wszystkim dlatego, że udział finansowania zewnętrznego w sumie pasywów przekracza 80%. Co prawda około 60% tego zadłużenia wykazywane jest jako długoterminowe, więc nie stanowiące bezpośredniego zagrożenia dkla egzystencji grupy. Krótkoterminowe kredyty mają wartość prawie 500 mln EUR, na co zdecydowanie nie wystarcza gotówki. Spółka nie pokazała przepływów pienieżnych ale stan gotówki na koniec kwartału to niecałe 60 mln EUR.
Mimo poprawy operacyjnej działalności spółki, trzeba cały czas pamiętać o jej poważnych problemach z akcjonariatem, sądami i grożącą upadłością. Niektórzy akcjonariusze zaskarżyli wcześniej podjęte uchwały przez WZA. Z tego co się orientuję sprawy dalej nie rozstrzygnięto. Do tego działalność jest na bieżąco monitorowana przez banki, które chcą spłaty swoich kredytów. Nie lubię spółek, których być albo nie być zależy tak mocno od zewnętrznych stron.
Wskaźniki wskazują na przewartościowanie spółki. Zysk ekonomiczny niby jest ale trzeba pamiętać, że zysk wynikał z przeszacowań.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.