Omówienie raportu rocznego za rok 2010
Ten rok spółka może zaliczyć do udanych. Przychody wyniosły 158 milionów, co w porównaniu do roku ubiegłego oznacza wzrost prawie 12%. Koszty operacyjne rosły zdecydowanie wolniej. Materiały i energia stanowiące sporo ponad połowę kosztów w rachunku rodzajowym zwiększyły się o 8%. To jest główny element dzięki któremu udało się podnieść marżę brutto na sprzedaży z 36 do 43 punktów procentowych. Wzrosły koszty wynagrodzeń i usług obcych mniej więcej o około 10%. Jak napisano w raporcie wzrost wynagrodzeń wynikał głównie ze zmiany grup zaszeregowania pracowników. Ilość zatrudnionych nie wzrosła.
Sam IV kwartał jeśli chodzi o przychody wyglądał podobnie i wpisywał się w dynamikę roczną. Niestety już nie było tak dobrze z kosztami, co obserwujemy w spadku marży brutto na sprzedaży do 21,4%, czyli o niecały jeden punkt badając tylko ostanie trzy miesiące w roku.
Zysk operacyjny nie wypadł okazale. Zaraportowano 15 milionów wobec 11 przed rokiem. Można było oczekiwać znacznie więcej przy w miarę stałych kosztach zarządu stanowiących 30% zysku brutto na sprzedaży. Wynik roczny na poziomie EBIT popsuła zawiązana w IV kwartale rezerwa na kwotę 5,3 miliona złotych. Pochodzenie tej kwoty jest dość enigmatyczne, bo widnieje w pozycji „rezerwa na koszty w związku ze zmianą koncesji”.
Opłaty koncesyjne przedsiębiorstwa energetycznego zgodnie z prawem energetycznym zależą od obrotu w roku poprzednim, wobec czego raportować je należałoby raczej jak koszt w pozycji „podatki i inne opłaty” Wspomniana rezerwa jest dodatkowo długoterminowa, co nijak pasuje do normalnych opłat koncesyjnych. Z pewnością nie jest to także planowany koszt nowych inwestycji, bo te zwiększają tylko sumę bilansową a wynik obciążają w trakcji użytkowania przez amortyzację. Spółka niestety nie zdecydowała się podzielić z akcjonariuszami szczegółową wiedzą, co do charakteru rezerwy. Wynik tego zdarzenia jest taki, że IV kwartał wygląda jak w okresie wiosennym czy nawet letnim, czyli raportowany zysk IV kwartału jest bliski zera.
Na szczęście rezerwy nie są kosztem gotówkowym, co doskonale obrazuje znakomicie większy CF operacyjny w IV kwartale. 11 milionów gotówki wygląda bardzo ładnie w porównaniu do raportowanych przed rokiem niecałych 5. W ciągu całego okresu sprawozdawczego Będzin wygenerował z działalności operacyjnej 35 milionów gotówki, czyli dwukrotnie więcej niż zaraportował zysku. W przepływach inwestycyjnych widać pewne przyhamowanie wydatków inwestycyjnych w porównaniu do poprzedniego roku. Wygląda na to, że część inwestycji została przeniesiona na rok obecny, bo planowane nakłady wynoszą ponad 40 milionów. To w zasadzie nikogo nie może dziwić, wobec konieczności dostosowania do nowych norm unijnych dotyczących norm spalania.
W bilansie spółki nic szczególnego się nie dzieje. Troszkę spada zadłużenie, ciut rośnie kapitał własny. Zmiany w aktywach obrotowych wyglądają na sezonowe i wynikające ze zwiększania przychodów. Nominalny wzrost należności jest rekompensowany przez spadek zapasów wobec czego cykl operacyjny w zasadzie nie rośnie.
Dane finansowe są już wprowadzone do serwisu:
www.stockwatch.pl/gpw/bedzin,w...Wyceny spółki są mocno rozchwiane. Majątkowe wskazują na przewartościowane, ale tego należy się spodziewać jeśli spółka ma rentowność aktywów 10%, a kapitału własnego prawie 16%. Dodatkowo przewartościowanie majątkowe ma szansę zmaleć jeśli spółka wygra proces o zwrot akcyzy za lata 2006-2009 opiewający na kwotę około 25 milionów złotych. Jeśli do tego doliczyć odsetki to kwota w razie wygranej jeszcze wzrośnie.
Wyceny dochodowe wskazują na niedowartościowanie, a jest to wynikiem znaczącej kwoty z metody renty wieczystej, w której wykorzystuje się wskaźnik Beta. Ten ostatni dla spółki jest równy niemal 0, a dodatkowo ujemny, co oznacza, że koszt kapitału własnego jest w zasadzie pozbawiony ryzyka rynkowego, wobec czego w serwisie przyjmowany jest prawie równy stopie wolnej od ryzyka. To w moim odczuciu zbyt liberalne podejście, choćby ze względu na niską płynność.
Z mnożników w stosunku do sektora widać potencjał wzrostu. Tym większy, że rezerwa która popsuła wynik za IV kwartał nie jest często powtarzalna.
Gdyby jednak odnieść się na tą chwilę do najbardziej podobnej spółki, czyli Kogeneracji to mnożniki są niemal identyczne, podobnie jak rentowności z tym, że w przypadku Kogeneracji nie znamy jeszcze raportu za IVQ.
Potencjał tej spółki jak z resztą całego sektora drzemie głównie w spodziewanych wzrostach ceny energii. Trzeba tylko pamiętać, że surowce z których ową energię się wytwarza prawdopodobnie nie będą stałe w czasie. Podczas recesji czy spowolnienia. Z drugiej strony aktywa naszych spółek energetycznych są w dużej części zdekapitalizowane i wymagają sporych nakładów inwestycyjnych, co z resztą widać w planach spółki. Przez ten fakt dywidendy w kolejnych latach mogą być ograniczone, co zmniejszy oczywiście wycenę spółki modelem dyskontowanych dywidend.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.