Verion napisał(a):NO tak, jakby nie patrząc zawsze dysponujemy przeszłością i to jest nasz jedyny drogowskaz gdzie kierować się na przyszłość. Bazujemy na statystyce i prawdopodobieństwie jak zresztą całe nasze życie.
Świetnie akurat w tym temacie wpisuje się
Black Swan Taleba. ;-)
Cytat:Wczoraj trochę pobawiłem się z tą betą, i znalazłem wzór na nią nie ten co napisał WD. Zwany szacowanie beta metodą najmniejszych kwadratów.
jest to
suma z n okresów (Rt-R)(Rmt-Rm) / Suma z n okresów (Rmt - Rm)^2
Ale to jest to samo. Czy to będzie regresja, czy tradycyjnie kowariancja/wariancja to nie wyjdzie nic innego jak przekształcenia.
Cytat:Liczyłem to w ten sposób. Zrobiłem sobie dwie tabelki z WIG i KGHM, (od początku roku)
przez Rt rozumiałem stopę zwrotu od 1 kursu z tabelki do pozostałych.
np
okres --- kurs --- stopa zwrotu
1 --- 4 --- 0 %
2 --- 4,50 --- 12%
3 --- 4,70 --- 15 %
4 --- 4,1 --- 3%
Zatem suma to 30 %
Ten sposób obliczeń, dał mi bete dla KGHM równą około 3,8. Może to i całkiem prawdopodobne gdyż inwestując na początek roku w KGHM do teraz dostało by się ponad 80% stopę zwrotu a w WIG tylko 20%.
To że beta jest wyższa, to jeszcze OK. Ale chyba trochę za bardzo. ;-)
Spróbuj dla każdego dnia liczyć zwrot w postaci (bieżący - poprzedni) / poprzedni albo w ogóle wrzuć zwroty logarytmiczne. Bo w tym przypadku co podałeś, to pojawiają się jakieś zwroty nie dzienne a z ruchomych okresów (różnej długości), stąd takie wartości pewnie wychodzą.
A tak dorzucając do tematu jeszcze, to Bloomberg standardowo liczy z danych tygodniowych za okres dwuletni, więc to też jest jakiś wyznacznik, co się najczęściej stosuje.
Cytat:Wziąłem KGHM tylko dla tego, że jego branża jest wszystkim bardziej znana, ale jak sam napisałem jest to ogromna spółka zatem ogrom obliczeń. Chciałem tylko na niej załapać o co chodzi. :)
Chodziło mi tylko o to, że moim zdaniem najłatwiej poczuć, że to "działa", jak jesteś w stanie w miarę wszystko ogarnąć i widzisz, że jak podstawiasz liczby, to chodzą tak jak powinny. I fajnie jest jak na początku wystarczy zaprognozować parę wartości typowo związanych ze spółką, a nie trzeba zabierać się za cały rynek (gospodarkę) i rynki poboczne (np. surowce, forex). Na to przyjdzie jeszcze czas. :-)