W USA kluby inwestycyjne ciesza sie duza popularnoscia. Czlonkowie dziela sie informacjami, konkuruja ze soba, a nawet pozyczaja sobie wzajemnie pieniadze. Z taka forma grupowego inwestowania wiaze sie zagadnienie pogoni za emocjami, gdyz w grupie inwestuje sie ciekawiej, intensywniej. Mozna tu widziec analogie do gry w kasynie, gdzie hazardzisci czesto twierdza, ze sama gra jest wazniejsza od zarobkow. W rezultacie w klubach inwestycyjnych transakcje przeprowadzane sa czesciej (sprawdzono, ze introwertycy rzadziej "miela akcjami"), a czlonkowie czesto wybieraja akcje wzrostowe, bardziej ryzykowne od akcji o potencjale wartosci.
Wykonano test polegajacy na porownaniu wynikow inwestorow indywidualnych i zrzeszonych we wspomnianych klubach inwestycyjnych z wynikami funduszu majacego udzialy w indeksie S&P 500. W latach testu 1991-97 inwestorzy zrzeszeni w klubach osiagneli najmniej korzystny wynik.
Takze wydawaloby sie, ze indywidualne inwestowanie daje lepsze efekty

. A Stowarzyszenie Inwestorow Indywidualnych dziala bardziej na poziomie legislacyjnym, odnoszac sie do niejasnosci prawnych miedzy akcjonariuszami a spolkami.