PARTNER SERWISU
effuezrd
1 2 3
anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 10 stycznia 2012 07:14:14 przy kursie: 3,54 zł
@BB

Komunikatów na prawdę nie trzeba wklejać. Popatrz tutaj:

www.stockwatch.pl/gpw/yawal,ko...

To jest właśnie po to, żeby forum nie było zawalane komunikatami od spółki.

fundamentalista
0
Dołączył: 2011-10-19
Wpisów: 14
Wysłane: 31 stycznia 2012 14:58:18 przy kursie: 5,98 zł
Witam ponownie,

jesteśmy już dużo wyżej niż przy moim pierwszym poście (6,09 zł vs 3,7 zł)

Blisko 65% wzrost w 3M. Nadal podtrzymuje swoje zdanie o niedoszacowaniu wartości spółki.

Na duży plus obecnie wpływa kurs EUR, tym samym złotowa wartość kredytów zmaleje a ta wycena przejdzie przez rachunek zysków i strat (jak trend się utrzyma dopiero w 1Q 2012).

P.S. Postanowiłem także zrobić podobną analizę dla jednej spółki z rynku New Connect, która uważam za wielce niedowartościowaną. Czekam obecnie na odpowiedźi ze spółki gdyż raporty finansowe z tego rynku są ubogie i bez nich analiza może być zbyt powierzchowna.

Odezwę się w najbliższym czasie.

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 7 marca 2012 22:53:21 przy kursie: 6,20 zł
Na ocenę tego co się dzieje w spółce trzeba patrzeć przez pryzmat historycznych posunięć zarządu. To one na lata zdeterminowały w pewnym sensie obecną sytuację spółki.

Na początek proponuję rzucić okiem na raportowane przychody i osiągane rentowności.
Marżą handlową określiłem marżę zysku brutto ze sprzedaży:


kliknij, aby powiększyć


Wszystko wyglądało dobrze do roku 2008. Rosły przychody, marża handlowa pozostawała stabilna, a rentowność sprzedaży, czyli rentowność operacyjna bez uwzględnienia pozostałej działalności operacyjnej rosła. Rozwój wyglądał na zrównoważony. W roku 2009 coś się zepsuło, a tak naprawdę już w roku 2008, bo wtedy przejęto Final S.A. Wspomniana transakcja była realizacją jednego z celów emisyjnych z roku 2007. Rozwój przez przejęcia był wtedy w branży dystrybutorów i przetwórców metali bardzo modny. Zintegrować się poziomo, rozszerzając dotychczasową działalność o segment wyrobów wyciskanych postanowił także Yawal. Na koniec grudnia 2008 sfinalizowano transakcję, ale nie miała ona jeszcze wpływu na wyniki, przynajmniej nie w części do poziomu zysku ze sprzedaży.(W pozostałej działalności na koniec roku powstały odpisy na należności). I od tego momentu zaczęły się tak naprawdę problemy. Na wykresie tego nie widać, ale w jednostce dominującej zaczęły spadać przychody. W końcu nastał kryzys, w którym mocno także ucierpiał sektor metalowy. Wzrost skonsolidowanych przychodów wynika jedynie z konsolidacji nowego podmiotu i stworzenia grupy kapitałowej. Zmieniła się struktura sprzedaży, a za nią także struktura kosztów. Fianal miał zupełnie inny model biznesowy, niż Yawal. Wynik robił się wolumenem sprzedaży a nie marżą. Z tego powodu rentowność handlowa GK spadła ze średnio 30% przed konsolidacją Finalu do niecałych 20%.

Final niestety nie był w najlepszej kondycji finansowej, a do tego model działania miał zdecydowanie bardziej ryzykowny. Zarząd Yawalu nie miał doświadczenia w restrukturyzacji i wraz z nałożeniem się na takie zestawienie kryzysu obraz stał się bardzo nieciekawy.
Wszystko co dzieje się dziś, no może większość, to pokłosie nabycia tej spółki.
Rentowność na najwyższym poziomie rachunku wyników zwiększyła się o 0,5 punktu procentowego. Wartość wydaje się nieistotna, ale daje 1 milion na poziomie zysku ze sprzedaży, czyli 30% wzrostu tej pozycji. Marża zależy oczywiście od polityki sprzedażowej, ale tutaj w dużej mierze to rynek decyduje jakie wartości można uzyskać. Można tylko mniej lub bardziej z tym walczyć.

Problem tkwi niestety gdzie indziej. Spółka słabo sobie radzi z pilnowaniem kosztów.


kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć


Wygląda na to, że wszystkie koszty operacyjne są zmienne! Aby sprzedać choćby jeden profil więcej trzeba wydać jakąś gotówkę. Od 2009 roku zarząd stawia sobie za cel obniżkę kosztów, ale cały czas ten cel pozostaje jedynie w sferze oczekiwań.
W 2010 roku przychody wzrosły rdr o 12%, a koszty operacyjne o 14. Teraz przychody zwiększyły się o 25%, a koszty operacyjne o 22%. Niby postęp, ale biorąc pod uwagę, że starania o obniżkę kosztów trwają 3 lata to efekt jest tak naprawdę żaden.
O ile normalnym jest, że koszty sprzedaży będą rosnąć z wolumenem, to wzrost kosztów zarządu jest niezrozumiały.
W pozostałej działalności operacyjnej sporo się dzieje. W roku 2009 mieliśmy odpis na wartość firmy - Final. Już rok później zarząd wiedział, że przepłacił za majątek i nie ma szans na odzyskanie. Projekcje CashFlow były mniejsze niż wartość spółki. W 2010 aktualizację wartości aktywów trwałych na kwotę 4 milionów PLN i stratę ze sprzedaży wierzytelności. Raportowanie odpisów i kosztów bardzo mi się podoba. Wydaje się, że powoli bilans jest czyszczony z tego co już nie ma w nim wartości, albo wisząca jest zdecydowanie mniejsza. Nie wszędzie się da więc trochę i tak zostanie niepewności co do wartości.

Samo zadłużenie nie wydaje się być największym problemem spółki. Poziom długofalowo rośnie, ale nadal nie ma w tym miejscu dużego problemu. Pewnym problemem jest za to, że w większości jest to kredyt i inne zobowiązania odsetkowe. Odsetki zapłacone w roku 2011 to 4,5 miliona wedle CF, natomiast 5 wedle sprawozdania z całkowitych dochodów.
Oczywiście zabiera to większość EBIT, ale bardziej to wina niskiego EBIT niż wysokiego długu. Koszty finansowe są jednak dużo wyższe niż odsetki. To przede wszystkim wina różnic kursowych od kredytów( ~60% w EURO) i zobowiązań handlowych. Lwią część kosztów stanowi cynk za który Yawal rozlicza się walutą. Nie widać efektów zabezpieczeń. Niby podaje się, że spółka używa forwardów (nie stosuje rachunkowości zabezpieczeń), ale wartość zobowiązań/aktywów jest znikoma. To jest kolejny problem, który pozostaje przez spółkę nie rozwiązany, a podejmowane decyzje błędne. Skoro Yawal ma naturalnie krótką pozycję walutową przez zobowiązania handlowe, której nie rekompensują przychody, to zwiększanie tej pozycji przez kredyt nie jest ograniczaniem ryzyka. Oczywiście dług w PLN jest droższy w obsłudze, ale przecież stopę procentową też da się zabezpieczać.
W latach poprzednich przez wynik puszczane były także efekty zmiany cen posiadanych akcji, ale teraz przy klasyfikacji do inwestycji długoterminowych idzie to przez kapitał własny.

Pozytywnie wygląda natomiast fakt, że spółka cały czas generuje gotówkę. W latach prosperity OCF(przepływy z działalności operacyjnej) był ujemny ze względu na rosnącą sprzedaż i rozwój, natomiast w roku 2010, przy wzroście skali mamy już dodatnią zmianę w kapitale obrotowym.(2009 jest rokiem szczególnym, bo dodaje się Final, a sama spółka Yawal się kurczy, więc naturalnie kapitał obrotowy się kurczy). Zarząd najwyraźniej nie przyglądał się w tym względzie z rękoma w kieszeni rosnącym kosztom obsługi zadłużenia.


kliknij, aby powiększyć


Poprawę widać w skracających się cyklach rotacji. Im są one krótsze tym zapotrzebowanie na kredyty obrotowe jest mniejsze, a także maleją koszty magazynowania(przy skracaniu cyklu rotacji zapasów)


kliknij, aby powiększyć


Problemów jest nie mało, a jak się przyjrzeć rachunkowi segmentowemu to można postawić także kolejną hipotezę. SSA(segment systemów aluminiowych) prosperował całkiem dobrze(podstawowa działalność Yawal) do momentu przejęcia Finalu. Od tamtej pory przychody stoją w zasadzie w miejscu a pogarsza się cały czas wynik


kliknij, aby powiększyć


Nie zdziwiłbym się, gdyby po prostu zostawiono SSA samopas, bo już dobrze prosperuje itd., natomiast alokowano cały think tank na SWW, w którym widać poprawę. Coś się zepsuło w rentowności SSA, być może właśnie przez rosnące koszty operacyjne

Oczywiście jest to spółka cykliczna. W razie dużego ożywienia w budowlance poprawi się rentowność i wszystko będzie wyglądało dobrze. Niestety perspektywa dla tego segmentu gospodarki wygląda słabo, przynajmniej na razie. W moim odczuciu ważna jest koniunktura w segmencie nieruchomości inwestycyjnych, bo tam powinno iść bezpośrednio, lub pośrednio sporo systemów. Nie ma danych na ten temat, ale o koniunkturze można sobie wyrobić zdanie patrząc w portfel inwestycyjny Echa albo GTC.

To jak sobie radzi Yawal najlepiej ocenić na tle konkurencji. Tak się składa, że mamy wprost idealnego kandydata do porównania, czyli Kęty, w szczególności dwa segmentu tożsame z działalnością Yawalu


kliknij, aby powiększyć


Jak wynika z powyższej tabeli Yawal jest 5 razy mniejszy w interesujących nas segmentach działalności. To oznacza, że łatwiej mu rosnąć, a tak się do końca niestety nie dzieje. W segmencie o wyższej marży mamy wzrost, ale mniejszy niż dla Kęt, czyli Yawal traci rynek tam gdzie ma(a właściwie miał) już kompetencje. Dodatkowo można powiedzieć, że miedzy bajki należy schować wszelakie domysły o trudnym otoczeniu. Kęty pokazują, że można rosnąć i nie tracić przy tym rentowności. Yawal musi się także nauczyć sprzedawać, bo marże ma duuuuużo niższe od większego brata. Tym niemniej trzeba oddać, że reanimacja SWW powiodła się całkiem dobrze. Segment rośnie i ma rentowność zbliżoną do największej spółki na rynku. Trzy lata trwało częściowe odpracowanie błędnej decyzji. Częściowo, bo w tryby segmentu systemów dostał się piasek i nie jest powiedziane, że uda się go łatwo wyprostować. Generalnie jest tutaj miejsce na wzrost wyniku, ale jak duże to nie mam kompletnego pojęcia.

Wiem, że wszystkich w tej spółce kuszą wyceny majątkowe, bo wycena księgowa, a także likwidacyjna jest spora. Problem w tym, że wyceny majątku trwałego są w koszcie historycznym, który może nie odpowiadać cenom rynkowym. W końcu kto handluje na co dzień używanymi maszynami do wyciskania aluminium? Ile za to można uzyskać jak nie generuje wartośći?

Jeśli damy dyskonto 10% na należności 10% na zapasy oraz 30% na aktywa trwałe(powstawały w okresie boomu) to dostaniemy około 55 milionów wartości. Z drugiej strony z wartości księgowej na przestrzeni 5 lat spółka roztrwoniła 27%, choć część tej straty wynika z przeszacowania wartości kredytów walutowych.
Przy bardziej zachowawczej wycenie na zapasy - dyskonto 50%, bo tak naprawdę nie wiemy co tam drzemie, a z umorzeń wynika, że spółka całkiem sporo złomuje, oraz dla należności 25%, jakby chcieć je na szybko sprzedać, to otrzymamy 37 milionów, czyli blisko dzisiejszych cen. Jeśli natomiast uwzględnimy np zmianę kursu walutowego o -10% to wartości zwiększą się o około 5MPLN. Jeśli założymy wzrost kursu EURO o 10% to pewnie o około 5 milionów spadną.

Istotnym ryzykiem jest też właściciel. Yawal ma akcje Pagedu, a w ostatnich dniach dostaliśmy informację, że to co ma w tej spółce wartość zostało wystawione na sprzedaż, a Paged chce się stać indykatorem należności. Nie wykluczone, że z Yawalu w pewnym momencie też ktoś wyodrębni ZCP i sprzeda. Pytanie jak zawsze za ile.




Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 8 marca 2012 00:09


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 8 marca 2012 00:09:53 przy kursie: 6,20 zł
Wkradły mi się błędy w części dotyczącej wartości likwidacyjnej. Poprawiłem

EDIT:
No i jeszcze taka zabawa na koniec, tzn wyznaczenie ile trzeba poprawić, aby wartość dochodowa była większa niż obecna kapitalizacja -32MLN

Przy dzisiejszym serwisowym koszcie kapitału musiałoby to być 2,15M zysku netto. Moim zdaniem koszt powinien być lekko większy - 10%
Wtedy dostalibyśmy zysk netto 3,2MPLN
Brutto ca 4MPLN
+5 milionów odsetek(olewam różnice kursowe)=9MPLN EBIT

Przy dzisiejszych rentownościach musiałby bardzo znacząco wzrosnąć przychody. My damy po połowie rentowności kęt czyli 5%(To nie jest niemożliwe) daje 190 milionów przychodów, czyli mniej niż w tym roku miała spółka. Dla dzisiejszych przychodów marża ebit musiałaby wynieść około 4,3%. To wcale nie jest tak dużo i rynek najwyraźniej wierzy w taką wartość. Wtedy wyceny majątkowe - konserwatywne pokrywają się z wyceną dochodową i mamy obraz wartości wewnętrznej. Dla całego sektora marża Ebit to 6,6%. Jeśli spółka dojechałaby do takiego wyniku to przy dzisiejszych przychodach mamy 7,17MPLN zysku netto i wycenę ponad dwa razy większą niż obecna kapitalizacja. Pytanie brzmi, czy zarząd umie poprawić rentowność operacyjną. Jeśli nie to aby uzasadnić dzisiejszą kapitalizację przychody muszą wzrosnąć 22%

To takie luźne rozważania względem wyceny i nie należy ich traktować dosłownie




Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 8 marca 2012 00:55

kolega
PREMIUM
7
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-10-16
Wpisów: 295
Wysłane: 15 maja 2012 18:23:09 przy kursie: 5,07 zł
Yawal w koncu pokazał dobre wyniki,
moze kolega fundamentalista się wypowie jak on to widzi

bB86
1
Dołączył: 2008-10-25
Wpisów: 744
Wysłane: 15 maja 2012 20:00:25 przy kursie: 5,07 zł
W końcu mówisz...

A ja bym powiedział, że wcale nie w końcu, bo taką przyczajoną poprawę widać od iluś już kwartałów, widać działania Mzyka.

Najlepsze w tym raporcie to poprawa na przychodach (większe wykorzystanie mocy), i marżach brutto/operacyjnej w zwykle słabawym I kwartale, systematyczna poprawa struktury kapitałowej, dalej dobre przepływy operacyjne. Także sytuacja na zapasach wygląda względnie obiecująco przed Q2, choć trochę kumuluje się już wyrobów gotowych.
Dziwi trochę wielkość straty na zabezpieczeniach przepływów pieniężnych [w sprawozdaniu z całkowitych dochodów].

Zysk netto to po prostu częściowe odwrócenie równie sztucznych strat z 2011 [przeszacowywanie kredytu w EUR w tą i we w tą].

Generalnie raport niezły i całkiem obiecujący w kontekście przyszłości. Elegancka praca u podstaw, jakby to powiedział klasyk.
• Diehard modern value investor (with a Mungerish twist) ;) •

orestes84
0
Dołączył: 2011-09-15
Wpisów: 360
Wysłane: 15 maja 2012 22:43:09 przy kursie: 5,07 zł
Przyglądam się spółce z ciekawością, widać systematyczną poprawę. Mnie osobiście odstraszają 2 rzeczy
1. Mała płynność- spółka nie jest jeszcze ustabilizowana i w razie niepomyślnego obrotu spraw będzie się trudno ewakuować.
2. Osoba Pana Mzyka, na Pagedzie pokazał, że gra dosyć nieczysto, nie mam zaufania do takich ludzi, ale generalnie muszę przyznać, że jako zarządzający i tu i tam dobrze wykonuje swoją pracę.

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 20 maja 2012 14:03:36 przy kursie: 4,90 zł
Na początku chciałbym wrócić do poprzedniego kwartału. Mamy dostępny raport roczny, a poprzednie omówienie było napisane na podstawie raportu za Q4. Pomiędzy sprawozdaniami mamy parę różnic. ->

Poniżej przedstawiam tabelę obrazującą zmiany pomiędzy FY oraz Q4

Przychody -2 767 -1,3%
ZBNS -819 -1,9%
EBIT -1 161 -14,5%
brutto -1 677 -8,0%
netto -164 -3,6%

Finalnie zmiana wyniku nie jest duża, ale już zmiana EBIT i owszem. To nieco zmienia jakość prezentowanych wyników. Po weryfikacji przez biegłego wyniki mają troszkę mniejszą jakość, pomimo tego, że wynik netto jest w granicy błędu taki sam.
Przy okazji z Listu do akcjonariuszy dowiedzieliśmy się, że :
„ Osiągnięte wyniki w 2011 roku są dobre”.
Muszę przyznać, że troszkę odetchnąłem, bo wydawało mi się, że raportowanie strat na poziomie netto raczej określa się innym mianem. Z pewnością wyniki są lepsze, optymistyczniejsze, pozbawione zdarzeń jednorazowych, nawet dodatnie, ale czy są dobre?
Najważniejsze jednak, że biegły nie miał uwag do raportu rocznego, w związku z czym możemy przejść już do najświeższego okresu sprawozdawczego.

Przychody GK Yawal wzrosły w ujęciu Q1/Q1 o 26%, co oczywiście jest wynikiem bardzo dobrym. Wydaje się, że działania sprzedażowe przyniosły efekt. Dodatkowo sezonowy spadek sprzedaży względem Q4 był dwukrotnie mniejszy niż w roku ubiegłym.(-10% vs –22,6)
Wzrost przychodów pochodzi z działalności na terenie Polski, gdyż przychody z eksportu spadły.
Być może poprawiła się efektywność wykorzystania mocy produkcyjnych, na co wskazuje wzrost rentowności względem Q1, oraz jej utrzymanie w relacji do Q4, lub też co bardziej prawdopodobne pomogły wyższe kursy walutowe pomimo ich spadkowego charakteru w okresie.


kliknij, aby powiększyć


Niestety nachylenie regresji zysku brutto ze sprzedaży jest mniejsze niż takiej samej linii dla przychodów. Marża długofalowo lekko opada.
Pozytywnie wygląda spadek kosztów organizacji o 187 tys. PLN. Dzięki wzrostowi skali działalności, poprawie rentowności i utrzymaniu kosztów organizacji w ryzach mamy dodatni wynik na sprzedaży 1,3M

Wynik na działalności operacyjnej spada niestety o ponad milion złotych z powodu aktualizacji wartości zapasów lub środków trwałych(680tys.) i rozliczenie forwardów (300tys.)

W linii finansowej wynik znacząco rośnie na skutek przeszacowania kredytów i należności walutowych, dzięki czemu zysk brutto osiąga wartość prawie 3MPLN, natomiast netto 2,5M.
Wynik okresu jest zrobiony niestety czynnikami niepowtarzalnymi. Po ich eliminacji (aktualizacja wartości inwestycji, aktywów, różnice kursowe, rozliczenie zabezpieczeń)
otrzymalibyśmy odpowiednio:

Zysk ze sprzedaży: 1306
+ dotacje: 64
+ inne koszty operacyjne: -160
+ koszty odsetek: -1100
Zysk brutto: 110 tys. PLN, netto 90 tys. PLN

Przypływy operacyjne wyniosły 6MPLN, przy czym z kapitału obrotowego wróciło 1,584MPLN. Przed zmianami w kapitale obrotowym mamy 4,5M przepływów operacyjnych. Wynik lepszy niż można byłoby się spodziewać z rachunku wyników. Lepszy także od raportowanego w okresie porównywalnym. Przepływy z działalności finansowej pochłonęły prawie 5 milionów złotych, z czego na obsługę zadłużenia i leasingu wydano 1,3M. Reszta to spłacone kredyty.

Sytuacja spółki uległa dalszej poprawie, choć w znacznie mniejszym stopniu jak sugerowałby to wynik netto. O pracy nad efektywnością wykorzystania majątku świadczą skracające się cykle rotacji, w szczególności cykl konwersji gotówki, który wyniósł obecnie 56 dni, wobec 62 na koniec poprzedniego roku. Szybsza rotacja gotówki, to mniejsze zapotrzebowanie na kapitał obrotowy, a tym samym mniejsze kredyty obrotowe i w konsekwencji mniejsze koszty finansowe.

Mimo poprawy wyniku majątek spółki jest wykorzystywany nieefektywnie. Biorąc pod uwagę zaangażowany kapitał, czyli wartość księgową 103M oraz 80M kredytów należałoby oczekiwać co najmniej 18 milionów zysku operacyjnego, tak aby pokryć koszt pieniądza. Przy annualizacji powtarzalnego wyniku kwartalnego mamy tylko nieco ponad 5MPLN EBIT, czyli trzykrotnie za mało niż to czego chcieliby akcjonariusze.

Obecna kapitalizacja spółki daje względem wycen automatycznych:
www.stockwatch.pl/gpw/yawal,wy...
spory potencjał wzrostu, wynikający głównie z wycen majątkowych. Na te trzeba patrzeć ostrożnie ze względu na nieefektywność wykorzystania majątku. Wyceny dochodowe podobnie wskazują na niedowartościowanie spółki, ale w wynikach jest sporo niepowtarzalnych a dużych nominalnie wartości, o których nie wie automat.

>> Więcej analiz najnowszych
raportów finansowych jest tutaj



Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

kolega
PREMIUM
7
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-10-16
Wpisów: 295
Wysłane: 6 lipca 2012 13:57:11 przy kursie: 4,15 zł
czy ktoś wie czy coś sie dzieje z Yawalem?
kurs leci strasznie
czy to tylko kwestia płynności na tych walorach
czy coś powazniejszego?
Edytowany: 6 lipca 2012 13:58

Futro
0
Dołączył: 2011-10-25
Wpisów: 235
Wysłane: 6 lipca 2012 18:32:08 przy kursie: 4,15 zł
Chodzi pewnie o uchwalona emisje akcji.


kolega
PREMIUM
7
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-10-16
Wpisów: 295
Wysłane: 6 lipca 2012 21:23:38 przy kursie: 4,15 zł
RZECZYWIŚCIE teraz dopiero przeczytalem te uchwale, wiec nie ma co kupowac

pewnie Pani Buchajska chce wyjsc ale przy takiej plynnosci nie ma szans

Kod:
mod: linki do źródeł byłyby wskazane - nie musi być oczywiste, o jakiej uchwale mowa. o cytat nie śmiem prosić.
Edytowany: 6 lipca 2012 23:27

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 7 lipca 2012 08:29:44 przy kursie: 4,15 zł
Kolego skąd taki wniosek? Czy wypowiedź jest wynikiem dogłębnej analizy komunikatów?

Cytat:
Mniejszościowy udziałowiec Yawalu Robert Buchajski zapowiada, że zaskarży uchwałę o emisji akcji z wyłączeniem prawa poboru

parkiet:
Buchajscy przeciw emisji akcji
Uchwalona emisja:
Uchwały z walnego w tym emisja bez pp

Czy może raczej tak aby coś napisać?

Jeśli ktoś chciałby wyjść i dogadał się z zarządem to raczej przez skup akcji, a nie emisję!


irfy
0
Dołączył: 2009-04-09
Wpisów: 1 143
Wysłane: 7 lipca 2012 10:42:32 przy kursie: 4,15 zł
Emisja faktycznie wygląda na dosyć ordynarny skok na kasę. Robią emisję, bo mogą a poa tym wszyscy teraz emitują, to dlaczego Yawal ma niby być gorszy? Pojawia się jednak mały problem, mianowicie płynność tych papierów, która sprawia, że będą tę emisję wywalali parę lat. Chyba że chcą spuścić kurs na grosze. Swoją drogą mam pewną satysfakcję, że oto pan Buchajski zaznaje w końcu smaku tych samych frykasów, którymi karmił innych na spółkach w których on sam jest głównym akcjonariuszem. Mam więc cichą nadzieję, że godnie go rozwodnią:)
Czmychnąć na czas, by móc jeszcze raz :)
A tu do posłuchania :) www.youtube.com/watch?v=_-clFZ...

bB86
1
Dołączył: 2008-10-25
Wpisów: 744
Wysłane: 9 lipca 2012 11:03:44 przy kursie: 4,23 zł
Buchajska nie ma szans wyjść na rynku..
Jakaś brzydka gra się toczy za kulisami, a jej *prawdziwe* motywy nie są znane, nie podoba mi się to.
• Diehard modern value investor (with a Mungerish twist) ;) •
Edytowany: 9 lipca 2012 11:09

kolega
PREMIUM
7
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-10-16
Wpisów: 295
Wysłane: 15 listopada 2012 10:42:54 przy kursie: 6,00 zł
czy planowana jest analiza raportu za III kw 2012 spółki Yawal??
jeśli tak to kiedy można się spodziewać?

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 17 listopada 2012 22:23:31 przy kursie: 5,89 zł
Przyznam szczerze, że bardzo nie lubię komentarzy zarządu, które dotyczą okresów dłuższych niż raportowany. Niestety raport kwartalny Yawalu właśnie do takich należy, przez co w komentarzach muszę się pokusić o wiele spekulacji, które nie muszą być prawdziwe.

Miniony kwartał był pierwszym w którym Yawal zanotował spadek sprzedaży. Niby nie duży, bo raptem 5,5%, ale przy niedużej odległości od progu rentowności nie pozostało to bez wpływu na wynik. Spadek odnotowano głównie w segmencie systemów aluminiowych. Poziom sprzedaży usług, czyli wyrobów wyciskanych pozostał na bardzo zbliżonym poziomie jak w roku ubiegłym. Taki układ przychodów (zmiana struktury i spadek)każe domniemywać, że spadła rentowność w najwyższej linii. Faktycznie tak się dzieje:

kliknij, aby powiększyć


W relacji do pozostałych kwartałów tego roku rentowność delikatnie rośnie. Pewnym wytłumaczeniem tego fakty jest umocnienie złotego, tzn wzrost średniego kursu w okresie. Yawal część kosztów materiałów(aluminium)ponosi w walutach. Spadek wartości powoduje relatywnie mniejszy koszt. Czy tak faktycznie jest? Nie wiem. Spadek przychodów i utrata rentowności przełożyły się na mniejszy wynik brutto na sprzedaży o 3,1M. Zaraportowane w tej linii 10,5M nie stanowi dużej bazy do budowy zysku w niskich partiach sprawozdania z całkowitego dochodu. Skoro spały przychody to pozytywnego wrażenia nie robi spadek kosztów sprzedaży. Obciążenia z tego tytułu spadły o 470 tys., więc nie ma mowy o niwelowaniu utraty wyniku na poziomie marży brutto. Miłym akcentem jest za to spadek kosztów ogólnego zarządu o 300 tys. Niestety oszczędności korporacyjne nie wystarczają na zniwelowanie znacznej obsuwy wyniku. Zysk ze sprzedaży leci prawie o połowę(44%) do poziomu 2,875M. Dzięki pozostałej działalności operacyjnej udaje się złamać barierę trzech milionów na poziomie operacyjnym. Rok wcześniej było to 5,2M. Kwartał więc był duuuużo gorszy, a wystarczyła do tego mała utrata przychodów i rentowności.

Na poziomie netto, który w przypadku Yawalu jest tak naprawdę mało istotny mamy poprawę(2,4M w tym kwartale wobec 1,1M straty w roku ubiegłym), ale jest to bardzo iluzoryczne. W ocenie "miesza" linia finansowa sprawozdania. Obciążenia z tytułu naliczonych odsetek są w okresach podobne, ale różnice robią "różnice kursowe" Na koniec obecnego kwartału Yawal posiadał 10M kredytów w EUR. Zmiana kursu walutowego raptem o 5% powoduje 1,2M różnic kursowych. Na koniec trzeciego kwartału poprzedniego roku było to 12M EUR. Jeśli zerkniemy na kurs walutowy, to jasnym jest co się stało wtedy z wyceną kredytów i dlaczego powstały tak duże różnice kursowe.(-5,5M). W tym kwartale różnice kursowe były dodatnie i skompensowały koszt odsetek.

O ile wynik znacząco się pogorszył to CF z działalności operacyjnej nawet wzrósł. To zjawisko często spotykane. Na skutek zmniejszania sprzedaży, spada zapotrzebowanie na kapitał obrotowy, wobec czego wraca on do spółki. Tak było w tym kwartale(+530tys)w przeciwieństwie do poprzedniego roku, kiedy na skutek ekspansji Ko zassał prawie milion złotych. Po usunięciu zmiana w kapitale obrotowym mamy 6,8 miliona gotówki z tego kwartału wobec 7,7 w roku poprzednim. Wyjaśnieniem wysokich wpływów do spółki w relacji do raportowanych zysków jest stosunkowo wysoka amortyzacja(3,6M w tym kwartale) oraz wysokie jak na wynik obciążenie odsetkami(1,1M). Jeśli do tego dołożymy różnice kursowe, które nie są zrealizowane, a więc nie są także gotówkowe, to sprawa wydaje się jasna.

Yawal pomimo gorszych wyników w tym roku nadal poprawia efektywność o czym świadczy poprawa cykli rotacji, w szczególności cykl rotacji należności. Skrócenie terminu płatności przy siadającym rynku świadczy bardzo dobrze o spółce.

Jak wspominałem przy poprzednim omówieniu majątek GK Yawal jest wykorzystywany mało efektywnie. Paged narzeka na brak kapitału obrotowego, który potrzebny jest do ekspansji. Tak motywowana była uchwała WZA upoważniająca do emisji akcji bez prawa poboru. Skoro potrzeba gotówki to znalazłem dla spółki rozwiązanie. W bilansie wiszą akcje Pagedu na kwotę 11,6M złotych, nic tylko spieniężyć to aktywo. No, może po cenie bilansowej się nie uda, ale parę milionów niżej i owszem. Uwagę zwraca także poziom aktywów trwałych w budowie na kwotę 13M złotych. Pozycja w zasadzie nie zmienia swojej wartości od początku roku. Pytanie dlaczego? Czy spółka nie ma gotówki na dokończenie? Czy zarzucono na razie realizację w związku z kryzysem? Tak czy owak wydatkowane 13 milionów leży i nie pracuje. To jest tym smutniejsze, że spółka ma dość ograniczone pole do zwiększania zadłużenia. Dług netto/EBITDA to 4,2. Ciężko liczyć na tani kredyt.

Wycena waloru wydaje się atrakcyjna atrakcyjna:
www.stockwatch.pl/gpw/yawal,wy...
Zysk netto z 12 miesięcy to 3,4M, z tym, że należałoby go zrewidować o wpływ RK w kwocie około 0,5M. Wtedy wskaźnik C/Z podąży do okolic 10, a wycena rentą wieczystą do kursu. Pewny potencjał wzrostowy w spółce oczywiście jest, ale trzeba uwzględnić dyskonto na właścicieli i numery w stylu emisje bez prawa poboru. Na szczęście zareagowali inni prócz Mzyków akcjonariusze i emisja nie doszła do skutku. Prawdziwe intencje widać w braku decyzji o emisji z pp. To trzeba wziąć pod uwagę.


Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

kolega
PREMIUM
7
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-10-16
Wpisów: 295
Wysłane: 27 marca 2013 08:01:04 przy kursie: 6,74 zł
prośba o analizę wyników rocznych Yawalu

Zapora
0
Dołączył: 2014-07-25
Wpisów: 1
Wysłane: 25 lipca 2014 13:30:52
Tymczasem spółka jest zapomniana i nisko wyceniana, z powodu bezczelnych działań zarządu i właścicieli (oficjalnie już nie rodziny Mzyk).

Naruszanie interesów akcjonariuszy mniejszościowych w Yawal S.A. wywołała reakcję Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych i interwencję SII w KNF.

Grupa Yawal poprawiła wyniki w I kwartale. Obecnie, zebranie sił mniejszościowych akcjonariuszy i kontynuacja działań prawnych to szansa na poprawę wyceny rynkowej Yawal S.A.

bzdkas
PREMIUM
4
Dołączył: 2013-12-02
Wpisów: 366
Wysłane: 3 maja 2015 11:04:04 przy kursie: 7,38 zł
Wycena Pagedu ciągle rośnie i wciąż spółka dosteje dobre rekomendacje. Aktualnie pakiet, który posiada Yawal jest warty juz grubo ponad 50 mln. Kapitalizacja Yawalu jest zdecydowanie nizsza niż wartośc akcji Pagedu, ktory posiada. Na dzisiaj kapitalizacja to 38 mln. A przecież Paged to nie wszystko czym dysponuje Yawal. Spółka w zeszłym roku zarobiła ponad 10 mln!!! Wg mnie pomimo niejasnej sytuacji ws opuszczenia przez spółkę GPW wycena jest zdecydowanie za niska. Czy ma ktos jakis kontrargument, który schłodzi mój optymizm?

ucofb
1
Dołączył: 2010-11-12
Wpisów: 1 207
Wysłane: 3 maja 2015 18:52:06 przy kursie: 7,38 zł
Istotnym problemem w Yawalu jest niejasna struktura akcjonariatu/własności tej firmy. Nie śledzę obecnie działalności spółki, jakiś czas temu, rok, dwa lata temu czytałem o konflikcie we władzach spółki oraz niejasnych zachowaniach zarządu, a dokładniej rodziny Mzyków. Czy jest to nadal aktualne to nie wiem, wiem, że jakiś czas temat rynek wątpił w przejrzystość działań zarządu, a brak zaufania to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą się przydarzyć spółce na giełdzie.

Pod względem samych liczb i wskaźników jest teoretycznie bardzo tanio, zaufania rynku nie da się jednak wycenić.
Zresztą jeden wpis wcześniej kolegi @Zapora też o powyższym jest napisany.
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett
Edytowany: 3 maja 2015 18:53

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2 3

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,994 sek.

hbtkxqyt
bsamxfuu
hbjkafrz
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 329,64 zł +381,65% 96 329,64 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
agbwggjg
mwfhknxd
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat