egonac napisał(a):Witam,
mam pytanie odnośnie obstawiania ruchów korony norweskiej w stosunku do złotego (NOK/PLN), jakie pary zleceń musimy ustawić i w jakich układach, być grać na wzrost lub spadek NOK/PLN? Jako walutę pośrednią niech będzie EUR?
Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale jeśli obstawimy dwie pozycje: długa w EUR/PLN i krótka w EUR/NOK, to jest tak jakby otworzyć pozycję długą w NOK/PLN?
Czy to jest właściwy tok rozumowania, bo nie do końca jestem przekonany o słuszności. Jak będzie w przypadku gry na spadek?
Czy ktoś jest w stanie mi to rozjaśnić i wytłumaczyć? Z góry dzięki. Pozdrawiam
Cytat:Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale jeśli obstawimy dwie pozycje: długa w EUR/PLN i krótka w EUR/NOK, to jest tak jakby otworzyć pozycję długą w NOK/PLN?
Teoretycznie dobrze kombinujesz, pod warukiem, że dokładnie wyliczysz sobie proporcje pozycji w obu walutach. W praktyce spready na Skandynawów nie są takie znowu małe, na PLN także, a tu masz dublowanie wysokich spreadów, co przy powtarzających się błędach wejścia/wyjścia może solidnie zaboleć.
Dodatkowo musiałbyś opracować system stop loss'ów, wyłączający obie waluty na raz, co chyba będzie trochę skomplikowane, zwłaszcza poza godzinami działania polskiego forex'u instytucjonalnego (noc czasu polskiego), gdzie trzeba by dodatkowo uwzględnić rozszerzanie się spreadów, występujące u części brokerów.
Obawiam się, że tego typu zabawa, z racji posiadanych środków technicznych, mogłaby być sensowna dla instytucji z bezpośrednim dostępem do rynku (tyle, ze one nie muszą tego robić, bo mogą się bezpośrednio crossować z jakimś norweskim partnerem, a ryzyko hedge'ować np. odpowiednimi opcjami walutowymi), ale jest bezsensowna dla małego, platformowego detalisty, korzystającego z usług pośrednika.
Osobiście wolałbym w miarę płynne crossy NOK w rodzaju EUR/NOK albo USD/NOK jeśli już koniecznie musiałbym działać na NOK. PLN na walutach "trzecich" i tak "chodzi" w sposób zbliżony do EUR, no chyba, że się spodziewasz silnych i gwałtownych ruchów na EUR/PLN, ale wtedy chyba ta para byłaby zdecydowanie lepsza.
Generalnie-odradzam taki eksperyment.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)