Po kilkumiesięcznych obserwacjach GPW oraz ogólnie sytuacji na rynkach zdecydowałem się powrócić do inwestowania bezpośrednio w akcje. Pomimo niepewnej sytuacji i występowania obecnie na giełdach światowych „mini-stagnacji” po „mini-hossie”, jestem umiarkowanym optymistą co do przyszłości gospodarczej naszego kraju (i świata).
Osobiście z uwagi na nie za duże doświadczenie w inwestowaniu na giełdzie (zajmowałem się tym z różnym skutkiem tylko przez parę miesięcy w 2007 roku – ale przynamniej nauczyło mnie to pokory i trzymania emocji na wodzy), nie zamierzam pretendować do bycia day-traderem lub spekulantem i moim celem jest wybranie mocno przecenionych spółek o solidnych podstawach fundamentalnych pochodzących z różnych branży. Mój horyzont inwestycji jest średnio-długi (który rozumiem jako 6 miesięcy do 2 lat).
Poniżej przedstawiam mój wstępny portfel spółek:
1. IDM – 20 %
2. Vistula – 20 % (uważam, że banki nie pozwolą tej spółce upaść i Vistula jeszcze się podniesie)
3. Synthos – 15 %
4. Alma – 15 %
5. deweloperka (np. LC Corp) – 15 %
Nie będę się rozpisywał o powyższych spółkach, gdyż są to podmioty dość "popularne" i użytkownicy tego forum powiedzieli już bardzo wiele na ten temat.
Pozostałe 15 % myślę przeznaczyć na Ropczyce albo Sygnity, gdyż są to spółki oparte na solidnych fundamentach i mają potencjał do wzrostów, choć wyglądają jeszcze nieciekawie pod względem technicznym.
Czekam na ewentualne uwagi i komentarze doświadczonych koleżanek i kolegów.
Pozdrawiam