Jarbas napisał(a):To ja dla odmiany stawiam na byki... USA dzisiaj zaszalało na południe za sprawą plotki o upadającym banku. Mimo to zakres spadku pokazuje że większość bardziej czeka na korektę jak liczy na wzrosty.
Prześpią się, przemyślą i odbrobią straty.
Może tak być.
Trzy tygodnie temu dałbym se łapy obciąć, że z rańca spadnie, a urosło o ponad 2% na otwarciu.
Dobre dane z przemysłu chińkiego mogą spowodować, że w nocy na ichniejszej giełdzie przestaną w końcu latać tasaki, a to może wpłynąć dalej na wzrost cen surowców. Amerykańskie futy z rana mogą być na zielono.
Ale zdanie jakie mam - wiecie.
"Co się odwlecze to nie uciecze"