Jest jeszcze coś, co powinno trochę ostudzić ten Twój optymizm.
Samo z siebie to rynku nie przewróci, ale wyhamować wzrosty jak najbardziej może.
A w połączeniu z taperingiem będzie bardzo mocnym hamulcem dla gospodarki - wysokie podatki, które chce zaordynować Ameryce administracja Bidena.
Ciekawa obserwacja, którą znam już od kilku lat, a akurat dziś Tom McClellan znowu temat przypomniał:
Jeśli całkowite podatki federalne przekraczają 18% PKB ich następstwem (trochę opóźnionym w czasie), jest recesja. A one znowu przekraczają 18% PKB:
www.mcoscillator.com/learning_..."Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)