Lukkiee napisał(a):Można spytać skąd prognoza, że na koniec 2024 inflacja wyniesie 3% r/r? To lepiej niż podaje wieczny optymista - Glapiński.
to jest moja prognoza - i nie na koniec 2024 tylko w lipcu 2024 roku. Na czym to opieram ??? - na pogłebiającej się recesji w UE i przez bezsensowne podnoszenie stóp przez EBC. Także opieram to na zaprzestaniu dodruku czyli braku presji na wzrost surowców żywnosci bo według mnie to jest główny czynnk infalcji
Lukkiee napisał(a):Na polskim podwórku - pensje rosną, impuls dezinflacyjny z mocnego PLN raczej wygasa, ceny ropy to niewiadoma, ale gaz może wzrosnąć, jeśli będzie ostra zima, zielona transformacja oznacza wzrost cen. Wybory na jesień to niewiadoma, ale populizm i rozdawnictwo mają się dobrze. Koniec wojny / zawieszenie broni w Ukrainie zadziałają proinflacyjnie (inwestycje, wyjazd Ukraińców).
Polskie podwórko - cena wegla 4000pln teraz 1300pln cena gazu na giełdach w zeszlym roku 4 razy wyzsza niz obecnie - tutaj zadziała efekt bazy. To samo dotyczy praktycznie wszystkiego... Jaka jest różnica na co wyda się pieniądze z budzetu ??? Jeżeli wydasz na 800+ to bedzie rozdawnictwo , a jak te same pieniądze przeznaczysz na podwyzki dla nauczycieli to już nie będzie rozdawnictwo albo na drogi ??? To sa pieniadze budzetowe które moga być róznie wydawane. Nastepna sprawa jesteśmy na wspólnym rynku i impulsy rzedu 30mld nie wpłyna na impuls inflacyjny w całej UE. Inflacja spada nie dlatego ze ktoś obniza ceny tylko dlatego ze jest efekt bazy i ten spadek wynika tak naprawde ze ceny nie rosna przez rok. Czerwiec, maj m/m inflacja wyniosła okragłe ZERO
Zagrożeniem dla dezinflacji jest też geopolityka: Rosja - krótkoterminowo. Chiny/USA - długoterminowo.
Lukkiee napisał(a):Stopy na świecie pozostaną podwyższone, bo rządy są zadłużone a BC boją się inflacji, więc - o ile nie będzie recesji większą niż "techniczna" - banki stóp od razu nie obniżą.
podwyzszone stopy to mniejsza jakoby inflacja...
Lukkiee napisał(a):Co do obligacji. Wydaje mi się, że obligacje stałokuponowe mogą okazać się równie spóźnione jak inflacyjne. Te drugie dają hedge na wypadek powrotu inflacji, co nadal jest możliwe.
To sa dwie przeciwstawne obligacje. Nie ma mozliwości ze przy ich zupełnie innej specyfice moga tak samo reagowac - czyli być jednoczesnie spóźnione. Tak jak pisałem wczesniej inflacja będzie dynamicznie spadać i za tym pójdą stopy procentowe co oznacza mniejsze oprocentowanie obligacji. Obligacje o stałej stopie temu zapobiegaja. Ja teraz kupiłem obligacje stałe 4 letnie na 6,85%