JSW [JSW]

Czy za pół roku nie okaże się, że jednak nie 400k a np 40k mniej ?

To raczej błędna informacja została podana 06.04. Bo okazuje się, że likwidowana ściana miała jeszcze spore zasoby.
Nie zmienia to faktu, że takie przypadki losowe powinny być nadrabiane przez inne kopalnie, które powinny zwiększyć wydobycie, a nie są.

W planach chcą wydobywać 16 mln ton węgla, a oni nawet nie są w stanie zastąpić wyłączonej ściany inną ścianą wydobywczą aby nadrobić wypadek losowy.

Coś tu jest nie tak.

Premie i strajki to są od samego początku wliczone w ryzyko.
Tu chodzi o to, że mają plany zwiększyć wydobycie, a jest zupełnie odwrotnie i nic z tym nie robią. Okazuje się, że nie są nawet likwidowanej ściany z przyczyn losowych zastąpić szybko inną ścianą wydobywczą.
Wygląda na to, że nie mają ani jednej wolnej ściany w rezerwie albo takiej, z której można szybko zacząć wydobycie.

Ja wyjaśnię tak. Na kopalniach bywają tzw. zapasowe ściany. Ale rzadko i z reguły nie jako zabezpieczenie na wypadek powiedzmy siły wyższej. Na taki luksus kopalni nie stać. Raczej z powodów np. ruchowych (swego czasu Bogdanka miała większy otwarty front niż mogła wyciągnąć szybem), albo z powodów braku zbytu (pełnych zwałów)

Czy jest ktos kto wie na co jeszcze przeznaczyli kase oprocz odpisu (169 mln) w IV kwartale.
W IV kwartale sprzedawali wegiel po 255 usd (294x0.87)
W I kwartale sprzedawali po 265 usd (330 x0.80)

To jesli w IV zarobili 330 mln (bez odpisu) to w pierwszym jesli nie bedzie nagrod lub odpisow powinno byc okolo 500 mln zysku.

Sprzedali mniej wegla (200 tys) niz w IV kwartale ale za wiecej usd oraz sprzedali wiecej koksu (140 tys) niz w IV kwartale i drozej.

Czyli okolo 500 mln powinni wycisgnac. Czy dobrze licze?
Ktos juz cos liczyl?

Surowce do góry, (łącznie z węglem ), dolar się umacnia a kurs w swoją stronę. Posiadacze waloru powoli się czują jak główny bohater filmu The Game z 1997 roku . Już nie wiedzą co jest faktem, a co spekulacją (grą).

Jestem daleki od spiskowych teorii ale trochę Za dużo tych przypadków. Prawdopodobieństwo niewielkie.

Na pewno jest dużo racji w twoich słowach. Piszę to z bólem serca, ale takie są fakty. Choć tli się jeszcze we mnie iskierka nadziei, że ta hossa i spadek kursu po niej była trochę inna. Przede wszystkim pieniądze które spółka zarobiła i przecież dalej zarabia są o prawie rząd wielkości większe, natomiast kurs ledwo doszedł do połowy maksimum z poprzedniego cyklu. No i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić powrotu na 9-10 zł przy tym bilansie.

Jakby co to KNF po ciężkiej pracy w piątek,sobotę,niedzielę i poniedziałek zdołał policzyć krótkie pozycje i uraczyć drobnicę danymi

Ta pozycja krótka to tylko jeden z potencjalnych czynników które tu się próbuje niejako uczynić odpowiedzialnym za to jak się kurs zachowuje od dwóch co najmniej lat. W oderwaniu od branży, cen węgla i zysków które spółka generuje z e swojej działalności. A tych czynników było wymienianych już co nie miara: coraz pazerniejsza załoga, podobnie dominujący akcjonariusz, wszelkiego typu podatki z metanem włącznie, koniec węgla w UE, itd, itp. Bo chyba coś odpowiada za kapitalizację równą połowie gotówki w kasie? To raczej ewenement na skalę nawet nie GPW ale światową, niż jeden z wielu podobnych przypadków. Inwestując w akcje, szczególnie na średni lub dłuższy termin, akcjonariusz kieruje się fundamentami. A co jest lepszym fundamentem niż generowana gotówka z podstawowej działalności?

Nie zgodzę się, że to wina raportu. Wszak jesteśmy na poziomie z sierpnia ubiegłego roku. Czy już wtedy kurs dyskontował raport za 1Q 2024? Prędzej zgodzę się z tym co pisał kolega micmak że tu jest gra między grubasami a ulicą przy bierności OFE i PPK. Coś jak Game Stop w polskich warunkach. Tyle tylko że za wielką wodą grubasy dostały po łapach, a u nas są silniejsi.