Możliwy Pat wyborczy i jego wpływ na giełdę.

Szarlej, idąc Twoim tokiem rozumowania, gdyby puścić młodzieży Chopina to przestaną słuchać muzyki. To chyba jednak nie tak działa, ale w gruncie rzeczy masz rację. Lewica wygrała wybory i może teraz dowolnie i zgodnie z prawem zmieniać nauczanie młodzieży poprzez usuwanie historii i wszystkich ważnych dla polskiej kultury elementów. W końcu mamy być przecież Europejczykami a nie Polakami. Nie rozumiem tylko dlaczego na kilka miesięcy przed wyborami przemalowały się te farbowane lisy z niebieskiego na biało-czerwony.

Każdy kto choć raz miał do czynienia z przygotowywaniem budżetu dobrze wie, że najważniejszy jest najbliższy rok a kolejne dostosowuje się tak żeby było dobrze. Tu się doda, tam się ujmie i już mamy piękną ścieżkę redukcji długu. W Excelu wszystko można pokazać. Tylko dlaczego za te dwa, trzy lata miałoby być lepiej skoro teraz jest coraz gorzej. Problem demograficzny będzie narastać, wydatki na wojsko i służbę zdrowia będą przecież rosnąć. Babciowe to program głupawy, bo w aktualnej sytuacji budżetowej każdy dodatkowy program socjalny uważam za taki. Ostatnio w Polsacie pojawił się Domański a jego wywiad w skrócie można by przedstawić tak: Budżet jest odpowiedzialny. Na wszystko mamy pieniądze. Rolą Ministra Finansów jest zabezpieczenie funduszy. Dlatego piszę o armagedonie, bo moim zdaniem taki stan rzeczy nie ma prawa się utrzymać do końca tej kadencji.

Po wyborach pisałem, że wątpię aby ta koalicja wytrzymała do końca kadencji. Podtrzymuje.

Na pewno będzie to jeden z kluczowych momentów tej kadencji.

Grum,

jeżeli moje komentarze uważasz za nieobiektywne udowodnij to mi, a nie oczekuj, że będę cytował media jakie Tobie odpowiadają. W większości wypadków wpisuje interesującą mnie frazę w wyszukiwarkę i tyle. Czytam co się wyświetla i podaje.

Zrobiłem co radziłeś. Nic nie ma w tych publikacjach poza stwierdzeniem nietrafione inwestycje - brak uzasadnienia. Jeżeli Ty na takiej jakości informacji budujesz swoją wiedzę to Twój wybór.

Poza tym podałem jeszcze inne media jak Bild, ale te też były złe tylko kto inny to twierdził. Rozumiem, że mam podawać dobre media. Tego nie omawialiśmy. Podaj mi te media i będziesz zadowolony. I ty piszesz o bańce informacyjnej bo pokazałem Ci inny punkt widzenia.

Co powiesz na to? Onet. Medium dobre. Prezydent zły.



www.onet.pl/informacje/onetwia...

Szarlej,
Następnym razem jak sięgniesz po jakąś książkę to proponuję przeczytać rozdziały nieparzyste, a jak włączysz sobie film to obejrzyj pierwsze 15 minut, potem od 30 do 45 minuty i ostatnie 20. Zobacz jaka oszczędność czasu. Zamiast jednego filmu zdążysz obejrzeć dwa!

Pan Tadeusz ma ten niesamowity rytm, którego nie będziesz w stanie docenić czytając tylko fragmenty. Pani Minister zapewne nie zauważyła, bo nie przeczytała. Woli zostawić bajkę Dickensa pisaną jakże przystępnym dziewiętnastowiecznym językiem. Zostanę więc przy swojej opinii, że mamy do czynienia z wybrykiem lewicowej furiatki. Zgadzam się jedynie z tym, że jak sobie piętnastolatki nie radzą to trzeba go było przenieść do liceum.

Odnosząc się do kwestii finansowych, zwróciłbym uwagę na to, że wyrzucenie długu poza budżet ma dłuższą historię niż tylko 8 lat. To poprzednie rządy Tuska wprowadziły ten jakże szkodliwy proceder zostawiając w 2015 roku około 46 mld głównie w Krajowym Funduszu Drogowym. PIS „jedynie” znacząco zwiększył skalę w trakcie Covidu. Biorąc pod uwagę przyrost długu całego sektora w ciągu 8 lat rządów poprzedników mamy przyrost o 122 mld w pierwszej kadencji i 645 mld w drugiej gdzie wzrost w znacznej mierze wynikał z pomocy udzielonej przedsiębiorcom podczas pandemii. Zgodnie z projektem budżetu nowy rząd Tuska zadłuży nas w ciągu 2 lat o dodatkowe 686 mld, a to dane wciąż przed zapowiadaną nowelizacją budżetu na ten rok. Deficyt w tym czasie ma wynieść 184 289 = 473 mld. Różnica pomiędzy przyrostem długu a deficytem ma wynieść 213 mld, więc opowieści Domańskiego o konsolidacji finansów publicznych traktuję w kategorii miłych bajek dla niewtajemniczonych. Patrząc na dynamikę przyrostu zadłużenia i wysokość deficytu nie wierzę w żadne ścieżki wychodzenia z nadmiernego deficytu w ciągu 4 lat bez drastycznego ograniczenia wydatków lub zwiększenia dochodów. Wprowadzanie zaś kolejnych programów socjalnych w tej sytuacji jest wyjątkowo nieodpowiedzialne.

Edit: @007

Jak już bym się czepiał Nowackiej to raczej za to, że z lektur wyleciał Jacek Dukaj. Chyba najbardziej wartościowy polski współczesny pisarz. I tu ciężko mi wymyślić jakieś argumenty na obronę tej decyzji.

Z tym się akurat nie zgodzę. Program lektur powinien zawierać wartościowe pozycje nawet jeżeli są trudne. Jeżeli program będzie bazował na "łatwo miło i przyjemnie" to efekty będą takie jak na siłowni ćwicząc z małymi ciężarami przez połowę czasu. Mózg jest jak mięsień. Albo go trenujesz i jest sprawny albo nie. To że uczniowie korzystają z chat ów, aby pisać wypracowania da się łatwo zweryfikować np. odpytując ucznia z treści wypracowania.

Co do lektur. Nie czuję się ekspertem. Zdecydowanie uważam, że wartościowe dzieła powinny być omawiane, po to aby móc potem po nie sięgnąć. Poza tym jeżeli nie wartościowa klasyka, to co w zamian. Komiksy? Nie rozumiem również zastępowania polskiej literatury zagraniczną. Mamy wybitne dzieła. Mamy laureatów nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Jest z czego czerpać. Docenimy to co mamy i chwalmy się tym.

Osobiste doświadczenia są na pewno cenne. Nie dają jednak odpowiedzi jak uczyć.

Po co popadać w skrajności? Istnieje jeszcze literatura współczesna


Skoro temat siłowni został już poruszony wcześniej, to zagraniczna literatura jest swojego rodzaju "dniem nóg".


Pytanie brzmi, jaki cel chcemy osiągnąć? Zniechęcić do czytania czy raczej zachęcić? A jak określimy cel, to dobierzmy odpowiednie środki, uwzględniając fakt, że czas jednak płynie i świat się zmienia.

Nie do końca. To kiedyś system wartości był stałym punktem odniesienia. Wraz z zachodzącymi zmianami społecznymi, zmienia się też hierarchia owych wartości. I jeżeli w tym układzie niektóre wartości tracą na znaczeniu, a są niezwykle istotne z punktu widzenia fundamentów ludzkości, to należy stosować określone działania, by je wzmocnić. I jednym z takich działań może być dobór lektury szkolnej.

Przecież ja napisałem dokładnie to samo - zmienia się hierarchia wartości a nie wartości same w sobie. A ponieważ rozmawiamy o lekturach a nie o całokształcie, to odniosłem się do roli literatury.