178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
1 kwietnia 2025 21:09:50
Nie napisałem ani słowa o średniej (która w ogóle bez podania odchylenia standardowego mówi niewiele), wiec nie wiem po co porównujecie ją z medianą.
Jedyną zaletą mediany jest prostota. Mediana zupełnie nie wychwytuje pełnej rozpiętości dochodów. Chodzi przecież głównie o to jak zarobki są rozciągnięte w całym zakresie, mediana skupia się na ich odległości od wartości centralnej oraz ignoruje różnice pomiędzy wartościami minimalnymi a maksymalnymi. Są znacznie lepsze metody określania nierówności dochodowych i wszystkie jasno pokazują, że nie dość, że w USA są one jedne z najwyższych jeżeli chodzi o kraje powszechnie zwane "cywilizowanymi" to też ciągle od kilkudziesięciu lat rosną.
Edytowany: 1 kwietnia 2025 21:10
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
1 kwietnia 2025 21:23:42
W Niemczech ten legendarny, symboliczny średni poziom życia również spada i to od ponad 30 lat, dysproporcje się pogłębiają a beneficjentem ogromnej nadwyżki handlowej bynajmniej nie jest zwykły Hans. Dystrybucja tej nadwyżki nie jest ani równomierna, ani sprawiedliwa. Niemcy zarabiają coraz mniej w stosunku do tego co produkująa dochód przechwytywany przez najbogatszych szerokim strumieniem wpływa na rynek nieruchomości i przeróżnych aktywów podbijając ich ceny, które rosną znacznie szybciej niż dochody przeciętnego zjadacza wurstu. Popatrzmy sobie przy tym na dysproporcję cen nieruchomości i sposobu wyliczania ich mocno zaniżonych wartości w celach naliczania podatku katastralnego oraz mocno regresywne opodatkowanie spadków. Należałoby też się przypatrzeć strukturze własności nieruchomości (np mieszkania i rynek najmu, dostępność kredytu mieszkaniowego itp). Przecież po to oni trzymają się tego czarnego zera by najbogatsi dalej mogli nie płacić godziwych podatków.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
2 kwietnia 2025 01:14:25
Te ponad 30 lat to nie wiem skąd wziąłeś.
Podatek od spadków w Niemczech jest progresywny. Są ulgi dla najbliższej rodziny, nie znaczy to moim zdaniem, że system faworyzuje bogatych. Ceny nieruchomości w Niemczech rosły szybciej od płac, ale wynika to głównie z niedoboru mieszkań i dostępności tanich kredytów spowodowanej przez lata polityki niskich stóp procentowych. Popatrz jak rynek mieszkań zmienił się gdy w Niemczech były wyższe stopy procentowe. Dodam, że czynsz są w Niemczech częściowo regulowane ustawowo.
Niemcy mają wybitnie socjalistyczny system redystrybucji (progresywny PIT, rozbudowane świadczenia socjalne). Popatrz na udział wydatków socjalnych w % PKB - jeden z wyższych wśród krajów rozwiniętych. Standard życia w Niemczech wzrastał przez ostatnie dekady. Dopiero ostatnie lata to kryzys.
Nie mam pojęcia jak polityka dotycząca równoważenia budżetu państwa niemieckiego ma wpływać na bogacenie się bogatych. Raczej bogaci się bogacą ponieważ więcej inwestują i uzyskują dochody z wielu źródeł.
|
|
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
2 kwietnia 2025 12:58:48
Tylko, że opodatkowanie tych inwestycji i dochodów z innych źródeł jest realnie niższe niż opodatkowanie dochodów z pracy. W sieci można znaleźć badania z których wynika, że jak typowy przedstawiciel niemieckiej klasy średniej oddaje państwu w podatkach i składkach 43% dochodów to miliarderzy płacą realnie średnio 26% podatku.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
2 kwietnia 2025 14:08:28
szarlej81 napisał(a):Tylko, że opodatkowanie tych inwestycji i dochodów z innych źródeł jest realnie niższe niż opodatkowanie dochodów z pracy. W sieci można znaleźć badania z których wynika, że jak typowy przedstawiciel niemieckiej klasy średniej oddaje państwu w podatkach i składkach 43% dochodów to miliarderzy płacą realnie średnio 26% podatku. Zapewne dlatego, że miliarderzy nie pracują zwykle na etacie jak wiesz. Osobiście nie mam nic przeciwko, aby obniżyć podatki dla typowych przedstawicieli niemieckiej klasy średniej. Ten kto zarabia dużo zawsze będzie miał większe możliwości optymalizacji podatkowej łącznie ze zmianą jurysdykcji podatkowej na korzystniejszą. Poza tym trudno zakładać, że inwestycje kapitałowe będą opodatkowane tak samo jak praca na umowę itd. Ponadto w Niemczech jest sporo fundacji, które są zwolnione z opodatkowania (z tego co pamiętam) np. Fundacje będące współwłaścicielem Bosch-a czy Lidl-a. Jeżeli chcesz równego opodatkowania to sugeruję podatek pogłówny.
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
2 kwietnia 2025 14:41:55
1ketjoW napisał(a):Te ponad 30 lat to nie wiem skąd wziąłeś.
Podatek od spadków w Niemczech jest progresywny. Są ulgi dla najbliższej rodziny, nie znaczy to moim zdaniem, że system faworyzuje bogatych. Ceny nieruchomości w Niemczech rosły szybciej od płac, ale wynika to głównie z niedoboru mieszkań i dostępności tanich kredytów spowodowanej przez lata polityki niskich stóp procentowych. Popatrz jak rynek mieszkań zmienił się gdy w Niemczech były wyższe stopy procentowe. Dodam, że czynsz są w Niemczech częściowo regulowane ustawowo.
Niemcy mają wybitnie socjalistyczny system redystrybucji (progresywny PIT, rozbudowane świadczenia socjalne). Popatrz na udział wydatków socjalnych w % PKB - jeden z wyższych wśród krajów rozwiniętych. Standard życia w Niemczech wzrastał przez ostatnie dekady. Dopiero ostatnie lata to kryzys.
Nie mam pojęcia jak polityka dotycząca równoważenia budżetu państwa niemieckiego ma wpływać na bogacenie się bogatych. Raczej bogaci się bogacą ponieważ więcej inwestują i uzyskują dochody z wielu źródeł.
Czynsze są regulowane częściowo - to kluczowe w tej kwestii. Świadczenia socjalne od 20 lat spadają i kolejne rządy to obcinają(reformy Hartza - cztery pakiety do dziś), dochód realny w odniesieniu do kosztów życia przyrósł od zjednoczenia minimalnie, w zasadzie wcale, udział wynagrodzenia pracownika w stosunku do wytwarzanej wartości spadł z 80% do 70%. Podatki spadkowe w praktyce są regresywne (prawo napisane pod strukturę własności) a skupianie coraz większego strumienia dochodu przez coraz mniejszą grupę powoduje stagnację w konsumpcji. Model od lat jest nastawiony na maksymalizowanie eksportu kosztem zaniechania i to z premedytacją rozwijania innych branż i technologii. Temat rzeka. Polecam książkę "Kaput - koniec niemieckiego cudu" Wolfganga Munchaua. Tam jest fajne zdanie: Niemcy to kraj, który poprzez idee z XVIII wieku, firmy z XIX wieku stosując technologie z XX wieku chce sprzedawać produkty w XXI wieku.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
2 kwietnia 2025 14:55:57
1ketjoW napisał(a): Ten kto zarabia dużo zawsze będzie miał większe możliwości optymalizacji podatkowej łącznie ze zmianą jurysdykcji podatkowej na korzystniejszą. Poza tym trudno zakładać, że inwestycje kapitałowe będą opodatkowane tak samo jak praca na umowę itd. Ponadto w Niemczech jest sporo fundacji, które są zwolnione z opodatkowania (z tego co pamiętam) np. Fundacje będące współwłaścicielem Bosch-a czy Lidl-a.
To nie jest jakieś niezmienialne prawo natury, tylko kwestia regulacji prawnych. Efekt tego taki, że coraz większy procent wypracowanego kapitału trafia do coraz mniejszej grupy osób najbogatszych a przeciętny człowiek w coraz mniejszym stopniu jest beneficjentem wzrostu gospodarczego. Cytat: Jeżeli chcesz równego opodatkowania to sugeruję podatek pogłówny.
No faktycznie. Jak typowy Hans zarabiający 3000 euro miesięcznie i miliarder, który tyle zarabia w minutę zapłacą co miesiąc 500 euro podatku to będzie po równo.
Edytowany: 2 kwietnia 2025 14:56
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
2 kwietnia 2025 15:22:29
Cytat:To nie jest jakieś niezmienialne prawo natury, tylko kwestia regulacji prawnych. Efekt tego taki, że coraz większy procent wypracowanego kapitału trafia do coraz mniejszej grupy osób najbogatszych a przeciętny człowiek w coraz mniejszym stopniu jest beneficjentem wzrostu gospodarczego. To jest niezmienne prawo "natury", związane z tym, że człowiek racjonalizuje swoje działania, aby osiągnąć jak najlepszy efekt. Ludzie, którzy mają pieniądze będą podejmować działania, aby zmniejszyć swoje obciążenia podatkowe. Kapitał trafia do tych osób jakie zainwestowały i które bezpośrednio lub pośrednio powodują wzrost gospodarczy przez swoje inwestycje. Ty zakładasz (przypuszczalnie), że opodatkowanie powinno być równe dla tych pracujących na etacie i przedsiębiorców. Jaki sens być w takiej sytuacji innowacyjnym lub inwestować w innowacje? Jeżeli chcesz, aby klasa średnia partycypowała we wzroście gospodarczym to spowoduj, aby płaciła niższe podatki. Polityka fiskalna to domena państwa.
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
2 kwietnia 2025 16:21:44
Jak to powiedział Buffet na temat opodatkowania miliarderów - Nie jesteśmy sowami plamistymi by podlegać specjalnej ochronie. Coś w tym stylu. Gdy Ameryka była wielka to skala podatkowa była taka, że zarobki powyżej 200 000 USD (odpowiednik 2 mln dziś) dawały 90% podatku - wtedy budowali mosty, autostrady i metro w NYC nie wyglądało jak obskurny szalet. Nawet mieli kasę na administrację i coś tam produkowali na miejscu. Nie twierdzę, że to był system optymalny i nie oceniam go jednoznacznie niemniej wybiórcze odwoływanie się do emocji i starych klisz zmusza do zastanowienia skąd ta wielkość się brała.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
2 kwietnia 2025 18:14:18
Skala podatkowa. Ile osób płaciło podatki według tej skali? Krzywa Laffera się kłania.
|
|
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
2 kwietnia 2025 20:10:17
No tak, prawie nikt nie miał wtedy niewątpliwie niezbędnego człowiekowi jachtu o wielkości promu (podobnie jak ma Putin) czy prywatnych pól golfowych o powierzchni województwa opolskiego - za to powszechne było szybkie bogacenie się ludzi stosunkowo ubogich, generacyjny awans społeczny i majątkowy - mit american dream generacji baby boom. Kasa bardziej szła do ludzi a nie do zarządów i właścicieli itp itd. Teraz mamy ludzi o majątkach niewyobrażalnych i całe masy zbędnych, wykluczonych, uzależnionej od opioidów bezrobotnej tzw białej hołoty i inne patologie na potęgę co sobie je jako tło można zobaczyć w każdym amerykańskim serialu na Netflixie . O tym pisał Vance w Elegii dla bidoków, o tym jest nagrodzony Pullizerem "Demon Cooperhead "Barbary Kingsolver. O upadku klasy pracującej i całej społeczności jest nagradzane "Detroit. Sekcja zwłok Ameryki" Ch. LeDuffa czy też podobnie Nomadland - to się nie bierze z powietrza.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
2 kwietnia 2025 21:45:17
1ketjoW napisał(a):[ To jest niezmienne prawo "natury", związane z tym, że człowiek racjonalizuje swoje działania, aby osiągnąć jak najlepszy efekt. Ludzie, którzy mają pieniądze będą podejmować działania, aby zmniejszyć swoje obciążenia podatkowe. Kapitał trafia do tych osób jakie zainwestowały i które bezpośrednio lub pośrednio powodują wzrost gospodarczy przez swoje inwestycje. Ty zakładasz (przypuszczalnie), że opodatkowanie powinno być równe dla tych pracujących na etacie i przedsiębiorców. Jaki sens być w takiej sytuacji innowacyjnym lub inwestować w innowacje? Jeżeli chcesz, aby klasa średnia partycypowała we wzroście gospodarczym to spowoduj, aby płaciła niższe podatki. Polityka fiskalna to domena państwa. Większość będzie poruszała się w obrębie obowiązującego prawa. A prawo tworzy państwo. Tymczasem mamy od lat narrację, która sprzeciwia się jakimkolwiek zmianom argumentując, że jak milioner X przez wzrost opodatkowania zamiast 500 mln dolarów rocznie zarobi 400 mln dolarów rocznie to nagle przestanie mu się opłacać i nie będzie już innowacyjny oraz powołując na inne bzdury takie jak "teoria skapywania" itp. Tak problem jest skomplikowany, są raje podatkowe itp - ale to nie oznacza, że jest on nierozwiązywalny. Owszem istnieje coś takiego jak krzywa Laffera ale istnieje też coś takiego jak progi podatkowe. Jak w Polsce zarobisz brutto powyżej 143 tysięcy to nie płacisz 32% od tych 143 tysięcy tylko od nadwyżki ponad to - wiec wciąż opłaca się zarabiać więcej. Wspomniany Waren Buffet często krytykował obowiązujący system - polecam zapoznać się z jego argumentami na ten temat. mihumor napisał(a): całe masy zbędnych, wykluczonych, uzależnionej od opioidów bezrobotnej tzw białej hołoty i inne patologie na potęgę co sobie je jako tło można zobaczyć w każdym amerykańskim serialu na Netflixie
Peter Santenello na youtunbe ma kanał, który właśnie pokazuje jak wygląda USA z perspektywy takich ludzi. Polecam, lepsze niż Netflix.
Edytowany: 2 kwietnia 2025 21:55
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
2 kwietnia 2025 23:08:11
x.com/WhiteHouse/status/190753...Tabelki z nowymi cłami nałożonymi na poszczególne państwa. Pierwsze spostrzeżenia: 1) Nie mogę tam nigdzie znaleźć Rosji 2) Trump nie rozumie jak działa podatek VAT który wlicza do "trade barriers" ewentualnie rozumie ale to taka ściema dla własnego elektoratu jaki to on jest wspaniałomyślny
Edytowany: 2 kwietnia 2025 23:11
|
|
10 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 121
Wysłane:
2 kwietnia 2025 23:49:13
1ketjoW napisał(a):Skala podatkowa. Ile osób płaciło podatki według tej skali? Krzywa Laffera się kłania. Tak wyglądała historycznie "marginal tax rate" taxpolicycenter.org/statistics...Tu masz efektywną w czasach poreaganowskich www.pewresearch.org/short-read...To co bardzo wysokie stawki promowały to inwestycje, można były ich uniknąć jeśli inwestowałeś zyski a nie gromadziłeś/konsumowałeś. Dodaj do tego też, że właśnie za Reagana legalne stały się buybacki akcji, czyli tania alternatywa dla rozwoju biznesu z punktu widzenia zarządzających i głównych akcjonariuszy. To co robi największe wrażenie, to ten wykres www.pewresearch.org/short-read...Efektywnie USA przestało opodatkowywać korporacje.
Edytowany: 3 kwietnia 2025 00:01
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
3 kwietnia 2025 00:01:40
Cytat:Większość będzie poruszała się w obrębie obowiązującego prawa. A prawo tworzy państwo. Tymczasem mamy od lat narrację, która sprzeciwia się jakimkolwiek zmianom argumentując, że jak milioner X przez wzrost opodatkowania zamiast 500 mln dolarów rocznie zarobi 400 mln dolarów rocznie to nagle przestanie mu się opłacać i nie będzie już innowacyjny oraz powołując na inne bzdury takie jak "teoria skapywania" itp. Tak problem jest skomplikowany, są raje podatkowe itp - ale to nie oznacza, że jest on nierozwiązywalny. Owszem istnieje coś takiego jak krzywa Laffera ale istnieje też coś takiego jak progi podatkowe. Jak w Polsce zarobisz brutto powyżej 143 tysięcy to nie płacisz 32% od tych 143 tysięcy tylko od nadwyżki ponad to - wiec wciąż opłaca się zarabiać więcej. Wspomniany Waren Buffet często krytykował obowiązujący system - polecam zapoznać się z jego argumentami na ten temat. Proponowałem Ci kilka razy zmniejszenie opodatkowania klasy średniej. Zmiany w prawie podatkowym spowodują tylko to, że zostaną wymyślone nowe konstrukcje podatkowe by uniknąć opodatkowania lub je zminimalizować lub przesunąć w czasie opodatkowanie. Progi podatkowe w Polsce są śmiesznie niskie na tle największych krajów UE. Zresztą same progi podatkowe bez patrzenia na system ulg nie ma wielkiego sensu. Cytat:Jak w Polsce zarobisz brutto powyżej 143 tysięcy to nie płacisz 32% od tych 143 tysięcy tylko od nadwyżki ponad to - wiec wciąż opłaca się zarabiać więcej. Zależy jak wysoka jest nadwyżka ponad 143 tys. zł. Osoby zarabiające dużo płacą stawkę 19% i progi podatkowe ich nie interesują. Warren Buffet. Rozdaje cześć swojego majątku i to jest w porządku. Jeżeli chce płacić wyższe podatki może to zrobić.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
3 kwietnia 2025 00:29:16
Wracamy do Bessy. Trump wlasnie rozpoczal wojny handlowe... czas na kryzys jak z lat 30" XXw.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
3 kwietnia 2025 08:21:35
Bez przesady, Trump nie zrobił w sumie nic co nie leżało na stole od jakiegoś czasu, nawet wyjątkowo bezczelne uzasadnienie tych działań było do przewidzenia. Poza tym są również inne rynki zbytu, myślę, że odpowiedzią na wojenki Trumpa oprócz ceł odwetowych mogą być nowe porozumienia handlowe między państwami - zastanawiam się czy w obecnej sytuacji np umowa Mercusor nie nabiera nowego znaczenia. A to, że będzie bujać było wiadomo. Widziałem szacunki, że dla Polski oznacza to spadek PKB od 0,4 do 1%. Not great not terrible jak powiedział klasyk. Giełdy wiadomo dzisiaj zareagują spadkiem, ale zobaczymy co będzie jak kapitał spekulacyjny się już przemieli.
Edytowany: 3 kwietnia 2025 08:23
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
3 kwietnia 2025 10:43:53
Subtelność i przenikliwy geniusz. Czerwone czapeczki na pewno zachwycone. Ciekawe czy pójdzie tak dobrze jak z rozejmem w Gazie.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
3 kwietnia 2025 10:53:27
A jakby kogoś interesowało jak Geniusz obliczył wartości z tej środkowej kolumny tabelki to prawdopodobnie tak:  kliknij, aby powiększyć
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
3 kwietnia 2025 11:14:33
szarlej81 napisał(a):A jakby kogoś interesowało jak Geniusz obliczył wartości z tej środkowej kolumny tabelki to prawdopodobnie tak: Dla mnie kluczowe jest pytanie i odpowiedź na nie, co Trump chce osiągnąć. Same przypuszczania, co do wyliczeń traktuje w formie ciekawostki. Moim zdaniem chodzi o redukcję deficytu handlowego. Stosuje ten sam mechanizm, co za pierwszej kadencji wobec Chin tylko teraz zasięg jest większy. Wtedy zmniejszył deficyt z Chinami i teraz będzie podobnie. Pytanie jakie zmniejszenie deficytu go interesuje i jakie umowy handlowe zostaną zawarte aby do tego zmniejszenia doprowadzić. Działanie nakierowane na wsparcie amerykańskich firm. Natomiast eksporterzy do USA mają tzw. ból.
Edytowany: 3 kwietnia 2025 11:26
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.