178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
8 kwietnia 2025 10:12:47
Ale przecież deprecjonowanie opcji politycznych na rzecz których ktoś stracił władzę to żelazny standard polityki. Mieliśmy to w 2015 roku, mieliśmy to w roku 2023 a było i wcześniej. Nie dotyczy to wyłącznie Trumpa. A jeżeli o niego chodzi to przypomnij sobie co on sam robił gdy przegrał z Bidenem. Owszem zazwyczaj wygrywa ten kto był sprawniejszy w dotarciu do "mas" ale z wyciąganie z tej sprawności jakiś dalej idących wniosków odnośnie przymiotów wygrywającego nie ma najmniejszego sensu.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
8 kwietnia 2025 11:32:01
szarlej81 napisał(a): Z drugiej strony zwolennicy Trumpa - mówię tu o naszym rodzimym podwórku, bo nie wiem jak z tym jest USA - automatycznie racjonalizują sobie każdą jego decyzję znajdując dla niej jakieś uzasadnienie, wychodząc z aksjomatu, że skoro gość jest milionerem oraz wygrał wybory to doskonale wie co robi. No to też tak chyba nie działa. I wreszcie ignorują to, że nie wszystko z tego jak Trump poprawnie, czy też nie, definiuje interes USA jest dobre również dla nas.
O dokladnie to. Trump prowadzi polityke America First. Jest o tyle ucziciwy ze robi to co zapowiedzial w kampanii (w odroznieniu od wiekszosci politykow). Na wiecach ze zwiazkami zawodowymi, czy tez robotnikami panuje euforia. Ci wszyscy ludzie latami czekali na te taryfy. Na odbudowe przemyslu i tluste place na miejscu. Dlatego USA zyska, reszta swiata straci. Tak sie to skonczy.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
8 kwietnia 2025 11:40:18
szarlej81 napisał(a):Ale przecież deprecjonowanie opcji politycznych na rzecz których ktoś stracił władzę to żelazny standard polityki. Mieliśmy to w 2015 roku, mieliśmy to w roku 2023 a było i wcześniej. Nie dotyczy to wyłącznie Trumpa. A jeżeli o niego chodzi to przypomnij sobie co on sam robił gdy przegrał z Bidenem. Owszem zazwyczaj wygrywa ten kto był sprawniejszy w dotarciu do "mas" ale z wyciąganie z tej sprawności jakiś dalej idących wniosków odnośnie przymiotów wygrywającego nie ma najmniejszego sensu. Może dla Ciebie to standard, ale nie dla mnie i nie ma co usprawiedliwiać tego działaniami innych - prawo Kalego. Jeśli ktoś wygrał wybory pokonał politycznego przeciwnika — przekonał więcej ludzi do swoich racji, lepiej poprowadził kampanię, bardziej odpowiadał na oczekiwania wyborców i w konsekwencji był skuteczniejszy. Jeśli po przegranej zaczynasz robić z wygranego kompletnego idiotę, to deprecjonujesz także siebie. No bo skoro przegrałeś z „kretynem”, to co to mówi o Tobie? Kretyn do kwadratu? Czy Trump nie mówił, że podniesie cła w kampanii. Mówił i nagle mamy pretensje do polityka, że realizuje swoje obietnice wyborcze. Rozumiem, że ideał polityka jest taki, że nakłamie w kampanii i nic z tego co zapowiedział nie zrobi. Ironia.
Edytowany: 8 kwietnia 2025 11:41
|
|
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
8 kwietnia 2025 11:52:02
Po pierwsze pan Trump był nazywany kretynem na długo zanim zajął się polityką. (nie przesądzam tu czy nim jest po prostu piszę jak było) Po drugie wygrywanie wyborów nie polega na tym aby mówić mądrze ale aby mówić rzeczy, które ludzie chcą usłyszeć. Przekaz o Izaacu Neutronie nie zniechęci tych, którzy sami nie odróżniają Newota od neutrona. Po trzecie - pisząc o standardzie, nie miałem na myśli, że mi się to podoba, ale o tym, że jest to powszechne zjawisko u przegranych.
Trump mówił w kampanii o podniesieniu ceł. Tylko co to za argument, skoro osoby, które krytykują go za realizację tego pomysłu krytykowały go za ten pomysł w czasie kampanii. Jeżeli ktoś był przeciw pomysłom Trumpa to ma teraz siedzieć cicho bo "on realizuje obietnice" ? Jak ktoś krzyczał "podniesienie ceł to idiotyzm i zaszkodzi wszystkim" to ma się teraz zamknąć bo Trump robi to co mówił, że zrobi? W ogóle można za cokolwiek pana T krytykować, czy też od razu "santo subito" ? ;)
Tak, tak wiem trzeba czekać na efekty. Tylko dość średnio to wygląda. Z konkretów to mamy coś co wygląda na celowe rozwalanie dotychczasowego porządku gospodarczego na świecie i zniszczenie dotychczasowych przepływów usług i towarów na czym opierały się prawie wszystkie dotychczasowe relacje międzynarodowe. Nie wiem jak to się skończy, ale wszystko wskazuje na to, że my na tym stracimy - niezależnie od tego czy pójdziemy na zwarcie czy zgodzimy się na warunki Trumpa to wyjedziemy z tego na tarczy a nie z tarczą. Zresztą jak czytam naszych polskich fanów MAGA to mam wrażenie, że nawet jeżeli to by wszystko to kompletnie szlag trafił i zaczęły wybuchać nad ich głowami atomówki to też by się dało usłyszeć od nich "że pan Trump wie co robi i trzeba czekać na efekty, bo przecież nie wiadomo kto wygra wojnę nuklearną" (to ostatnie celowo przejaskrawione jakby ktoś ironi nie złapał:)
Edytowany: 8 kwietnia 2025 12:08
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
8 kwietnia 2025 13:16:50
To ktoś nazywa drugiego kretynem nie daje prawa innym do tego poziomu prowadzenia dyskusji. Być może niektórym jego styl bycia nie odpowiada, ale to nie znaczy, że jest „kretynem”. Nawet jeśli mamy różne zdanie na temat jego polityki, to nadal powinno się zachować minimum szacunku do jego wygranej. Może dla Ciebie jest to normalne, ale nie dla mnie. Nie przypominam sobie, żeby którykolwiek z jego rywali politycznych (czytaj demokraci) wykazał się większą dozą „genialności” podczas kampanii.
Jeżeli ktoś wierzy w to co mówi w czasie kampanii wyborczej, to realizuje to po wyborach. Jeżeli nie to obiecuje i nie realizuje, ponieważ zależało mu na władzy, a nie na tym, aby faktycznie ludziom żyło się lepiej. On realizuje cele tj cele narodowe czy społeczne w swoim kraju. Czym innym jest krytykowanie tego, że realizuje obietnice, a czym innym to, że nie zgadzasz się z tym, że je realizuje. Skoro ludzie go wybrali w USA to znaczy, że chcieli, aby podniósł cła. Gadanie, że np. Europie to nie pasuje ma się nijak do zdania jego wyborców w tej sprawie, a zdaje się, że on ich reprezentuje w pierwszej kolejności.
Reszta to subiektywna ocena. Porządek świata od momentu wybuchu wojny na Ukrainie uległ zmianie. Twierdzenie, że Trump coś rozwala to bajka jak i pozostała część Twojego wpisu. Patrząc na nasze położenie i to, że to Rosja ma atomówki - to jest realny problem dla nas.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
8 kwietnia 2025 13:23:09
Ale ja patrzę na to z perspektywy interesów Polski a nie USA, nawet zakładając, że przeciętny wyborca w Stanach dogłębnie rozumiał to co wiąże się w rzeczywistości ze światową wojną handlową a nie po prosu dawał złapać na chwytliwe hasełka. Zwracam też ponownie uwagę, że Trump często stosuje retorykę, że jak ktoś się z nim nie zgadza to jest głupi więc trochę przyganiał kocioł garnkowi.
No i nie Trump nic nie rozwala jeżeli chodzi o powiązania gospodarcze. Po wprowadzeniu ceł nie zmieniło się absolutnie nic. :D
Edytowany: 8 kwietnia 2025 13:29
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
8 kwietnia 2025 14:37:02
Interes Polski jest taki, że USA mają sprawna armię a UE ma dobre chęci. Rosja jest realnym zagrożeniem dla Polski. EU nie inwestowała w armię przez dziesiątki lat na wystarczającym poziomie i jest papierowym tygrysem jeżeli chodzi o zdolności bojowe.
Cła to tylko instrument do osiągnięcia celu. Nie jest nim ograniczenie handlu i wymiany międzynarodowej ale zmiana zasad współpracy i nie z pozycji petenta ale z pozycji siły, która wymusza szybkie decyzje.
Jak jest się największą gospodarka na świecie ma się takie możliwości. Gdyby Polska nałożyła cła w tej skali wywołałoby to uśmiech politowania. Widać różnicę?
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
8 kwietnia 2025 14:50:43
Sprawna armia USA na nic nam się nie przyda jeżeli USA nie będzie miało chęci (lub możliwości - bo też tak może być) defence24.pl/polityka-obronna/...Owszem to tylko niepotwierdzone doniesienia medialne, ale niestety moim zdaniem pasuje to do logiki wydarzeń jaka wiąże się z wojną handlową pomiędzy USA a Chinami a być może (ale to już dużo większe gdybanie) elementem negocjacji na linii Trump-Kreml. W Azji już zauważono, że ta wojna handlowa ze względu na dość szybko kończącą się drabinę eskalacyjną może przerodzić się w wojnę gorącą gdzie Tajwan będzie zapalnikiem. Nasze "elity" tak rządzące jak i opozycyjne dalej mentalnie tkwią gdzieś w okresie Busha czy Obamy jeżeli chodzi o postrzeganie USA. Natomiast to czy mamy do czynienia z rozwalaniem dotychczasowego porządku gospodarczego a co za tym idzie dotychczasowego ładu geopolitycznego czy z "zmianą zasad współpracy z pozycji siły" to jest kwestia wyłącznie semantyczna. Jak wolisz to drugie określenie - proszę bardzo.
Edytowany: 8 kwietnia 2025 14:50
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
8 kwietnia 2025 17:01:18
Fajne podsumowanie obecnej sytuacji jest na kwejku. Trudno o lepsze i bardziej trafne  kliknij, aby powiększyć
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
8 kwietnia 2025 17:51:36
Cytat:Owszem to tylko niepotwierdzone doniesienia medialne, ale niestety moim zdaniem pasuje to do logiki wydarzeń jaka wiąże się z wojną handlową pomiędzy USA a Chinami a być może (ale to już dużo większe gdybanie) elementem negocjacji na linii Trump-Kreml. W Azji już zauważono, że ta wojna handlowa ze względu na dość szybko kończącą się drabinę eskalacyjną może przerodzić się w wojnę gorącą gdzie Tajwan będzie zapalnikiem. Nasze "elity" tak rządzące jak i opozycyjne dalej mentalnie tkwią gdzieś w okresie Busha czy Obamy jeżeli chodzi o postrzeganie USA.
Natomiast to czy mamy do czynienia z rozwalaniem dotychczasowego porządku gospodarczego a co za tym idzie dotychczasowego ładu geopolitycznego czy z "zmianą zasad współpracy z pozycji siły" to jest kwestia wyłącznie semantyczna. Jak wolisz to drugie określenie - proszę bardzo. Zadaj sobie pytanie – kto realnie może być naszym sojusznikiem? USA, które dysponują sprawną, nowoczesną armią mającą u nas jednostki wojskowe, czy może państwa UE, które mają słabo dofinansowane armie i niewielkie doświadczenie w prowadzeniu konfliktów zbrojnych? Jeśli ktoś wierzy, że to UE lepiej zagwarantuje nam bezpieczeństwo – jego prawo - realnie tego nie widzę - to życzeniowe myślenie. Wojna handlowa między USA, a Chinami już się raz wydarzyła za Trumpa – i o ile wiem, nie skończyła się konfliktem zbrojnym. Deficyt handlowy USA się zmniejszył, więc z punktu widzenia Amerykanów osiągnęli sukces. Cła, to nie tylko instrument ekonomiczny – to też narzędzie polityki i nacisku. Nie wierzę, że obecne działania oznaczają koniec dotychczasowego porządku gospodarczego. Dla mnie to raczej zmiana warunków gry - renegocjacja, a nie definitywna zmiana. Fundamenty systemu pozostaną, ale reguły się zmienią. Świat się przecież ciągle zmienia. W marcu Jamajczyk ranił nożem (50 lat) 27 letniego Polaka na przystanku tramwajowym w Warszawie. 10 lat temu to było nie do pomyślenia. Muzułmanie świętujący koniec Ramadanu w Gdańsku. Miłego oglądania: www.youtube.com/watch?v=0nyOm4...
Edytowany: 8 kwietnia 2025 17:53
|
|
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
8 kwietnia 2025 18:59:19
Zasadniczo powinniśmy pozostać w ramach tych sojuszy w których jesteśmy bo nomen omen Ameryki tu żadnej nie okryjemy. Zwracam tylko uwagę, że USA nie jest sojusznikiem aż tak pewnym jak się większości wydaje, a nowa administracja Białego Domu nie robi zbyt wiele aby obawy co do wiarygodności rozwiać. Miło by wiedzieć, że w razie czego mamy jednak jakiś plan B. Niestety mam obawy, że znając bałwochwalczy stosunek polskich "elit" politycznych do USA takiego planu nie ma. Jest za to jakiś odpowiednik kultu cargo, że jak wydamy miliardy na sprzęt z USA to USA będą nas bronić, żeby nikt tego ich sprzętu który kupiliśmy nam nie zniszczył. Natomiast co do wojny handlowej z Chinami to nigdy nie miała ona takiej skali jak obecnie. Jeżeli rację mają ci, że absurdalne i nierealne żądania Trumpa wobec np Europy mają tak na prawdę na celu zmuszenie nas i nie tylko nas, do opowiedzenia się w tym konflikcie po stronie USA to Chiny mogą zostać postawione pod ścianą i zdecydować na twardą konfrontację. USA pewnie zdają sobie z tego sprawę, ale wciąż jest ryzyko, że przelicytują. Nie zgadzam się też z tym, że to tylko korekta zasad bo cały dotychczasowy PAX Americana opierał się na tym, że USA są gwarantem światowego handlu i przepływów kapitałów a teraz najpierw USA zlikwidowały praktycznie całą swoją "soft power" a teraz zabierają się za demontaż gospodarczych fundamentów tego systemu. Zatem to co było kiedyś jest kiepskim odnośnikiem odnośnie tego co dzieje się teraz. Tak czy siak sytuacja geopolityczna bezpieczeństwa Polski w tym momencie wydaje się być gorsza niż jeszcze kilka miesięcy temu. Owszem nie mamy tak przesrane jak państwa Bałtyckie, ale dobrze też nie jest. Filmik z obchodów w Gdańsku widziałem. Miłego czytania. W pierwszym artykule proponuję zerknąć na datę. dziennikbaltycki.pl/gdanski-im...dziennikbaltycki.pl/nagranie-s...
Edytowany: 8 kwietnia 2025 19:12
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
8 kwietnia 2025 20:19:34
Realnie bez armii USA Europa nie ma czym walczyć. Plan B. Chcesz pokoju szykuj się do wojny. Liczby są większe, co nie znaczy, że wybuchnie z tego powodu wojna. Możesz mieć inne zdanie. Zobaczymy jak będą postępowały negocjacje. Cześć krajów już jest gotowych do ustępstw. Sytuacja jest dokładnie taka sama jak wcześniej. Główne zagrożenie Rosja. Nic się nie zmieniło. Wcześniej co najwyżej mniej ludzi miało świadomość jak wygląda rzeczywistość po stronie armii krajów UE. Data datą, a chłopaków przybywa. Podobno Niemcy odesłali nam ponad 9.000 ludzi (wraz z 2025 r.). Cytat:Od stycznia do września 2024 roku Niemcy odesłali do Polski blisko 9 tys. nielegalnych imigrantów – wynika z danych niemieckich władz, do których dotarły media. Sprawa wywołuje coraz większe kontrowersje, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych deklaracji polskiego rządu. legaartis.pl/blog/2025/03/26/n...Uśmiechnijmy się szeroko. Herzlich Willkommen. Koniecznie poszukaj w internecie wypowiedzi muzułmanów z XX w. Byli również pokojowo nastawieni. Dziś jest jak jest. I trochę statystyki. Rośniemy. Cytat:Jeśli chodzi o liczbę stwierdzonych przestępstw przez cudzoziemców to Policja w roku 2023 stwierdziła ich 24 240, natomiast w roku 2024 liczba tych przestępstw wyniosła 26 266, jest to wzrost o 2 026 przestępstw stwierdzonych rok do roku. W związku z powyższym udział procentowy przestępstw stwierdzonych, popełnionych przez cudzoziemców w stosunku do ogólnej liczby stwierdzonych przestępstw w Polsce wyniósł odpowiednio, w roku 2023 – 2,99 proc., natomiast w roku 2024 – 3,2 proc. www.gov.pl/web/mswia/wiceminis...
Edytowany: 8 kwietnia 2025 20:35
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
8 kwietnia 2025 20:51:54
Stówka na Chiny. Wreszcie Iphone będzie naprawdę produktem premium. Zabawa w napinkę by nie utracić twarzy rozpędza się. Dwóch apsolutnie topowych graczy z monstrualnym ego.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
8 kwietnia 2025 21:55:30
1ketjoW napisał(a): Data datą, a chłopaków przybywa. Podobno Niemcy odesłali nam ponad 9.000 ludzi (wraz z 2025 r.).
Po co pisać podobno jak można łatwo sprawdzić. Zawróceni (czyli ci którym nie pozwolono wjechać z terytorium Polski do Niemiec)  kliknij, aby powiększyćNadmienię, że kontrole graniczne na pełną skalę ruszyły 16 października 2023 i obowiązywały cały 2024 rok. Deportowani:  kliknij, aby powiększyćOdesłani. Czyli Ci którzy z terytorium Polski dostali się nielegalnie na terytorium Niemiec więc ich odesłano (podstawa prawna Porozumienie Dublińskie)  kliknij, aby powiększyćCytat: Liczby są większe, co nie znaczy, że wybuchnie z tego powodu wojna.
Tu nie chodzi nawet o liczby. Sankcje zostały nałożone jednocześnie na Europę i Chiny. Europa traci potężny rynek zbytu jakim było USA co prawdopodobnie będzie kompensowała popytem wewnętrznym. Ale Chiny po całkowitej utracie rynku USA (104% cła to koniec handlu) będą chciały przekierować swoją produkcję do drugiego największego rynku zbytu jakim jest Europa. A jeżeli tak się stanie to Europa będzie musiała nałożyć cła na Chiny. Wówczas te mogą pokusić się o wywrócenie stolika i zaatakować Tajwan. A wówczas Rosja może zaatakować państwa Bałtyckie. Co prawda dzisiaj odbywały się rozmowy na linii EU-Chiny aby takiego scenariusza uniknąć ale czy Chiny pójdą nam na rękę i dobrowolnie ograniczą eksport do EU?
Edytowany: 8 kwietnia 2025 22:09
|
|
83 Dołączył: 2013-05-08 Wpisów: 1 586
Wysłane:
8 kwietnia 2025 22:13:27
mihumor napisał(a):Stówka na Chiny. Wreszcie Iphone będzie naprawdę produktem premium. Zabawa w napinkę by nie utracić twarzy rozpędza się. Dwóch apsolutnie topowych graczy z monstrualnym ego. Może być kwestia ego, ale może być kwestia pokazania kto tu rządzi na globie. Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta, i jestem mega ciekawy kto na tym gdzieś na boku wyrośnie. Wracając do tematu, jutro zakładałbym spadki na naszej GPW. Pytanie co z bankami, bo mam nieodparte wrażenie że RPP będzie zebrana szybciej i zmniejszą stopy procentowe, z uwagi na zbyt silnego polskiego złotego. Z drugiej strony RPP jest dosyć konserwtywna i raczej nie robi gwałtownych ruchów (nie licząc tego po rozpoczęciu pandemi). Trudny temat, bo duża destabilizacja.
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
8 kwietnia 2025 22:27:01
Nie szarlej, Cytat:Zawróceni (czyli ci którym nie pozwolono wjechać z terytorium Polski do Niemiec): Po pierwsze zawróceni to tacy którzy zostali zatrzymani w Niemczech i których Niemcy nam zwrócili i dla jet procedury wybudowali specjalny ośrodek po swojej stronie w Eisenhuttenstadt (ohydne po DDR miasto). My nie sprawdzamy w żadne sposób, czy oni faktycznie przekroczyli granicę Niemiec z Polski. Tak więc zwrócili nam ponad 9.000 ludzi. A co mówił wiceminister w tej sprawie: Cytat:W mediach pojawiły się doniesienia, że Niemcy będą masowo odsyłać migrantów do Polski. Do sprawy odniósł się w programie "Lepsza Polska" wiceszef MSWiA, który wyjaśnił, że "mogą być odesłani ci, którzy rozpoczęli w Polsce procedurę ochrony międzynarodowej". - Wiemy ile osób ją rozpoczęło. To może być tysiąc z kawałkiem, dwa tysiące ludzi - powiedział Czesław Mroczek. www.polsatnews.pl/wiadomosc/20...Więc albo Mroczek nie umie liczyć, albo kłamie, albo Niemcy odsyłają nam dużo więcej ludzi niż mogą zgodnie z prawem i Mroczek mówi prawdę. Każda opcja to obciach. Jeżeli chodzi o wpis dotyczący Chin to poniosła fantazja. UE dogada się z USA i obydwie strony to rozumieją, że powinny się dogadać. Nie wiem jak cła na Chiny mają spowodować atak na Tajwan, ale człowiek jest wolny w fantazjowaniu.
Edytowany: 8 kwietnia 2025 22:28
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
8 kwietnia 2025 22:48:11
Skoro tak to jaka jest różnica pomiędzy zawróconymi a odesłanymi bo to są osobne kategorie?
Zawróceni - cofnięci z granicy bo nie mieli prawa wjechać do Niemiec. Odesłani - ci którzy nielegalnie z terytorium Polski dostali się do Niemiec.
Tak czy siak w obu przypadkach to są "nasi" imigranci. W kategorii "zawróconych" największą grupę stanowią Ukraińcy. A nawet jeśli to te 9 000 to mniej niż 10% z liczby pozwoleń na pracę wydanych mieszkańcom krajów muzułmańskich w 2022 roku. Więc zostawmy ten temat bo kampania wyborcza i rozum nie idą w parze :)
Co do Chin to sam pomyśl jakie mogą być konsekwencje tego, że cały ich eksport zostanie uwalony z powodu działań USA i pochodnych. Na ten moment przed inwazją powstrzymuje ich obawa o skutki gospodarcze takiego posunięcia oraz to, że świat potraktuje ich jak Rosję. No ale jak będą cła totalne to tu za wiele nie będą mieli do stracenia. Atak na Tajwan byłby test sił kto jest największym łobuzem w okolicy i z kim warto się tak na prawdę trzymać. Brak reakcji ze strony USA lub przegrana USA to po prostu zastąpienie Pax Americana przez Pax Sinica. Wiele państw trzymających się obecnie po stronie USA zaczęłoby wówczas reorientować się na Chiny. Każde przewidywanie przyszłości to fantazjowanie. Ale masz tutaj w miarę spójną teorię jaki może być ten słynny plan Trumpa z cłami oraz gdzie leżą ryzyka jeżeli z nim przeszarżuje.
Edytowany: 8 kwietnia 2025 22:48
|
|
PREMIUM
922 Dołączył: 2012-08-02 Wpisów: 5 243
Wysłane:
9 kwietnia 2025 00:06:29
Nie wiem co to za kategoria odesłani. Nie ma jej w tabelkach jakie przesłałeś. Są zawróceni w pierwszej tabelce.
Rozumiem, że wypowiedź Wiceministra pomijamy, bo nie pasuje do teorii.
Za bardzo spekulujesz, a za mało podajesz faktów na poparcie swoich tez. Nie wiem, skąd założenie, że Chiny nie będą miały nic do stracenia. Samo wywołanie konfliktu zbrojnego to już znaczna strata vide Rosja. Zakładanie przegranej USA jest póki co wątpliwe. Gdyby Chiny były pewne zwycięstwa już dawno by zaatakowały. Patrząc na uzbrojenie Tajwanu i determinację moim zdaniem nie ma sensu go atakować. To byłoby pyrrusowe zwycięstwo.
|
|
PREMIUM
147 Dołączył: 2021-01-30 Wpisów: 892
Wysłane:
9 kwietnia 2025 08:20:40
Ruska ropa dziś już poniżej 50 USD. Nic nie wskazuje na razie na szybkie porozumienie handlowe więc rynek będzie tracił i wahał się z byle powodu. To raczej nie jest dno a i giełdy oberwą. Przyszedł czas wielkich strat i być może wielkich zysków.
|
|
178 Dołączył: 2020-08-12 Wpisów: 1 398
Wysłane:
9 kwietnia 2025 08:49:34
1ketjoW napisał(a): Nie wiem co to za kategoria odesłani. Nie ma jej w tabelkach jakie przesłałeś. Są zawróceni w pierwszej tabelce.
Rozumiem, że wypowiedź Wiceministra pomijamy, bo nie pasuje do teorii.
Przecież pan minister w tej wypowiedzi, na którą się powołałeś wyjaśnia kim są odesłani i nawet podkreśliłeś ten fragment. Trzecia tabelka jaką pokazałem. Co do zawróconych to zauważ korelacje, że ich liczba gwałtownie wzrosła po tym jak Niemcy wprowadzili kontrole na granicach oraz w ich bezpośredniej okolicy. Więc owszem może obejmować nie tylko zawróconych z samej granicy ale też tych, którzy przekroczyli niedawno granicę z Niemcami bo kontrole są prowadzone w pasie chyba 30 km od niej. Jednocześnie liczba odesłanych jest mniej więcej podobna jak w poprzednich latach. Politycy prowadzący kampanię wyborczą twierdzą, że nikt nie sprawdza czy ktoś sprawdza kogo nam Niemcy odsyłają. Straż graniczna stwierdza, że owszem dokładnie jest to sprawdzane. www.strazgraniczna.pl/pl/aktua...Sam sobie wybierz komu wierzysz. Cytat: Za bardzo spekulujesz, a za mało podajesz faktów na poparcie swoich tez. Nie wiem, skąd założenie, że Chiny nie będą miały nic do stracenia. Samo wywołanie konfliktu zbrojnego to już znaczna strata vide Rosja. Zakładanie przegranej USA jest póki co wątpliwe. Gdyby Chiny były pewne zwycięstwa już dawno by zaatakowały. Patrząc na uzbrojenie Tajwanu i determinację moim zdaniem nie ma sensu go atakować. To byłoby pyrrusowe zwycięstwo.
Każde przewidywanie przyszłości jest spekulacją. Nie twierdzę, że tak na pewno będzie, to jeden z możliwych scenariuszy. Amerykańskie strony OSINTowe twierdzą, że Chiny mogą być gotowe do inwazji na Tajwan lub rozpoczęcia jego morskiej blokady w ciągu 6 miesięcy. Moim zdaniem nie można ignorować tego zagrożenia.
Edytowany: 9 kwietnia 2025 08:58
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.