PANOVA rozpoczyna sezon raportów kwartalnych. Wierzę w jej liczby oraz wierzę w jej słowa, choćby dlatego, że raportuje III kwartał 21 października, czyli dzień po deklaracji CIT, a jeszcze przed VAT. Trzeba dużej odwagi oraz rewelacyjnego porządku w księgowości by zaraportować zamknięty kwartał w tak krótkim czasie.
Jest to oczywiście zasługa tego, że spółka działa prostolinijnie. No i sama jest prosta, powołana do działalności budowlanej, której nie zanieczyszcza innymi. Nową działalność restauracyjną od razu wydzieliła do osobnej spółki.
Ocena przychodów i wyniku nie jest jednak tak prosta jak w detalu, jako że w budowlance rozlicza się kontrakty długoterminowe zakładając, że robota będzie odebrana i zapłacona. Tutaj upatruję sporego ryzyka - pamiętam choć nie mogę teraz znaleźć, że na przykład Carrefour unikał płacenia wykonawcom za swoje obiekty. Tak duży klient (PANOVA buduje teraz dla Tesco, Netto i Kauflanda) zrobi co zechce z wykonawcą, a najpopularniejsza wymówka to "tu jest kabel krzywo i śrubka wypadła więc nie odbieram całości obiektu". Trzeba więc mieć doświadczenie, przełożenie, dobrych prawników i zapas gotówki, żeby w razie takiego - hipotetycznego - wypadku nie wyłożyć się na łopatki.
O wynikach: to był stabilny kwartał w niezłym roku. Spółka podpisała ostatnio szereg sporych kontraktów, o których pisze w raporcie (link na stronie
www.stockwatch.pl/gpw/panova.a... ) i musi je sama sfinansować - dlatego mimo sporych bo ponad 23-milionowych zapasów gotówki, planowała emisję akcji. Powinna dać jednak radę z kredytów, bo zadłużenie ma niewielkie, a zdolność sporą. Biznes jest kapitałochłonny i wiąże gotówkę, bo wprawdzie rośnie wartość aktywów i wykazywany jest regularny zysk, to analiza przepływów pokazuje sezonowość rozliczeń i zapotrzebowanie na cash - między innymi dlatego mimo ładnie rosnącej wartości księgowej, nie płaci dywidendy. Tę spółkę trzeba prowadzić ze świadomością tego, że zbyt szybki wzrost może jej zaszkodzić.
Po raporcie wartość księgowa na akcję jest niecałe 20 zł. Proszę samemu zobaczyć, jak blisko siebie układają się wyceny. Natomiast potencjał do ewentualnych dalszych wzrostów i ich fundamentalny zakres należałoby ocenić na podstawie porównania z podobnymi spółkami z sektora budowlanego. Jest ich tam bardzo dużo, choć każda jest inna. Dla mnie sprawność operacyjna PANOVY i jej stabilny wzrost uzasadniają premię rynkową, którą teraz przykłada rynek do wartości księgowej. A nie jest ona wcale droga na tle sektora:
www.stockwatch.pl/Stocks/Secto...