PARTNER SERWISU
fdflagbm

Energia odnawialna

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 27 stycznia 2010 13:05:16
Zapisałem się na to szkolenie
www.windandpower.com/dokument....
i jutro cały dzień nabywam wiedzy o OZE.
Pomoże mi ona w analizowaniu takich spółek jak PEP czy Zenek w nadchodzącym sezonie raportów oraz później.
Nie zamierzam i nie wolno mi przeklejać materiałów szkoleniowych, ale na pewno zyskam nowe spojrzenie na gnuśne cyferki w raportach i nabiorą one życia.

tomasz79
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 243
Wysłane: 27 stycznia 2010 13:32:41
miłej nauki... :)

"Drżyj, gdy inni są zachłanni. Bądź zachłanny, gdy inni drżą."

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 27 stycznia 2010 13:58:57
Takie ogólne cechy energetyki odnawialnej to długi czas zwrotu inwestycji, niska wydajnośc mocy, uzależnienie od pogody/pory roku i brak problemow z paliwem. Dodatkowym zagadnieniem jest nieprzychylnośc monopoli energetycznych bez których nie da sie uruchomic takiej produkcji, a spełnienie wymyślnych wymogow formalnych czy technicznych może być podobno trudne. Czym bardziej sie wchodzi w szczegóły tym wiecej sie napotyka sprzecznych opinii, np szkodliwośc dla środowiska elektrowni wiatrowych (np. infradźwięki, płoszenie ptaków).
Chętnie bym posłuchal co tam mówią, a jeszcze chętniej posłuchałbym w nawiazaniu do tego opinii jakiegoś szefa PGE czy Energi.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.


WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 28 stycznia 2010 21:29:33
Jestem oświecony. Szkolenie wybitnie otwierające oczy. Prowadzone przez praktyka, który ma swoje silne zdanie na każdy temat (choć daje czasem dojść do głosu), a jest w elicie wyjadaczy w temacie elektrowni wiatrowych. Padało bardzo dużo pytań, wyszedłem bardzo zadowolony, bo zrozumiałem, o co chodzi w tym biznesie. Firma (szkoląca) oczywiście świadczy usługi analityczne i doradcze, raczej nie zarabia na szkoleniach po 600 zł (brutto) tylko na wychwytywaniu w ten sposób klientów na swoje usługi. Najprostsze opracowanie 12 tys. zł, pełne studium wiatrowości 200 tys. zł, a jeśli dodać projekt i warunki zabudowy, to full service jest za 400 tys. zł. I usługa wygląda odpowiedzialnie, tzn. dla oszołomów nie pracują - przynajmniej tak twierdzą.
Tak się złożyło, że większość osób na niedużej sali chciała sobie chyba postawić wiatraczek na dachu i oszczędzić parę stów rocznie na rachunkach, zaś szkolenie dotyczyło gigant elektrowni przemysłowych, ale dogadaliśmy się.

Na początek coś co robi wrażenie. Z daleka wiatraczki wyglądają tak... zwiewnie, wręcz niepozornie. Tymczasem w tej chwili standard to maszty 100-metrowe, a coraz więcej jest instalacji 160-metrowych. To wysokość Pałacu Kultury. Długość łopaty dużej turbiny to 50 m (a mamy trzy). Przewozi się to z dużym trudem, kłopot z zakrętami na drogach. Konieczna jest zgoda GDDKiA, pilotaż i asysta policji. I z transportem jedzie ekipa budowlana, bo nie raz nie dwa trzeba przerobić łuk drogi, połatać nawierzchnię, albo - bagatela - rozebrać rondo, a potem je z powrotem zbudować.


kliknij, aby powiększyć


Łatwiej uchwycić ogrom sytuacji gdy się wypatrzy na zdjęciach małe figurki ludzi.


kliknij, aby powiększyć


Sam montowany na górze generator, równie niepozorny z dołu, ma rozmiar przerośniętego campera i waży ponad 50 ton. Załadowany na platformę nie mieści się pod większością wiaduktów kolejowych, przekracza też masą dopuszczalne obciążenie wielu mostów. Dlatego czasem dociera na miejsce baaardzo okrężną drogą. DOść powiedzieć, że transport (i montaż, ale to już drobiazg - klocki lego) to jakieś 1/4 łącznych kosztów turbiny, które wynoszą dla 2 MW około 2 mln euro.

Wirnik takiego większego wiatraka obejmuje powierzchnię poważnego stadionu piłkarskiego. A oto jak wygląda sama gondola z góry.


kliknij, aby powiększyć


W tekst wstawiam różne zdjęcia znalezione w necie googlem. Nie jest to nic, co otrzymałem na szkoleniu. Podobnie zawarte wyżej i niżej informacje nie mają charakteru poufnego, ani nie są przepisaniem żadnych materiałów. To opis ogólnie znanych faktów własnymi słowami. Jednak ich zestawienie i uporządkowanie uważam za cenne, szczególnie pod kątem analizy projektów spółek, które za pieniądze z giełdy finansują elektrownie wiatrowe.


kliknij, aby powiększyć


Istotne dla powodzenia biznesu jest więc odpowiednie poprowadzenie projektowania i realizacji przedsięwzięcia. Bo jak już stanie farma, to zarządza się sama. No, prawie. Relacje z zakładem energetycznym, w tym prognozowanie dostaw i bieżące rozliczenia można oddać specjalistom za jakieś 3% przychodów. Dla jednych to dużo, dla innych mało, ale problem można mieć z głowy i tylko liczyć wpływy z produkcji. Jeżeli wieje wiatr. No właśnie, ale czy będzie wiał, jak silny i jak często? Otóż to nie jest i nie może być dziełem przypadku. Od analizy wiatrowości trzeba zacząć całą zabawę z inwestowaniem w elektrownię wiatrową. Inaczej projekt nie będzie rentowny. Na szczęście w większości przypadków da się to określić z góry.

Uwaga! Treść tego wpisu jest dostępna tylko dla posiadaczy abonamentu do Strefy Premium.

Zamów abonament aby uzyskać natychmiastowy dostęp do wszystkich treści i narzędzi serwisu.

(Liczba znaków: 5289)


Dodajmy do tego, że papierkowa robota trwa około 2 lat, na turbinę czeka się rok do dwóch, więc średnio projekt daje się uruchomić po około trzech latach od rozpoczęcia działań, czyli pozyskania gruntu. Dobrze skalkulowana inwestycja zwraca się po 8 latach. Zwykle po tym czasie przechodzi w inne ręce, albo jest modernizowana. Żywotność farmy to około 20 lat. Ale jest to inwestycja na wieki. Na raz wybranym terenie można co te 20-25 lat burzyć słupy, oddawać wiatraki na złom, a w ich miejsce budować nowe. Z prawie stuprocentową gwarancją powodzenia, o ile oczywiście nie zmienią się przez ten czas opisane wyżej regulacje, które w końcu mogą uczynić ten biznes nieopłacalnym.
Edytowany: 28 stycznia 2010 22:23

Dapi
PREMIUM
0
Dołączył: 2008-10-07
Wpisów: 993
Wysłane: 29 stycznia 2010 20:23:37
Dobry tekst...
Takie szkolenia sa zawsze ok i wnoszą o wiele więcej niż jakieś tam krechy czy inne pseudo wsparcia
Rynki mogą pozostać irracjonalne dłużej niż ty możesz pozostać wypłacalny.

Rozbudowane wykresy: http://www.atcharts.pl
Centrum analizy technicznej: http://www.attrader.pl

Kasia Stefanska
4
Dołączył: 2009-05-05
Wpisów: 1 251
Wysłane: 1 lutego 2010 08:25:01
Super tekst, dzięki za podzielenie się wiedzą!

No i zdjęcia bajeranckie love4

martinezo
0
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 498
Wysłane: 7 marca 2010 12:40:07
A ja znalazłem kiedyś takie coś do pobawienia się:

Symulator produkcji energii

Powoli do celu

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 7 marca 2010 12:55:24
Wrogiem publicznym nr 1 tego typu inwestycji u Nas jak zwykle są niedoprecyzowane i niespójne odgórne regulacje .
Pewnych szczegółów możemy się dowiedzieć z Dokumentu Informacyjnego przygotowanego przez spółkę Atlantis Enegy 22 stycznia 2010 w związku z jej debiutem na NC.
Niektóre opisane ryzyka są spójne dla wszystkich zainteresowanych inwestycjami w tym kierunku.


kliknij, aby powiększyć


kliknij, aby powiększyć


kliknij, aby powiększyć


kliknij, aby powiększyć


kliknij, aby powiększyć
Edytowany: 7 marca 2010 13:12

Kamil Gemra
0
Dołączył: 2009-12-09
Wpisów: 3 001
Wysłane: 15 kwietnia 2010 19:57:52
Artykuł o energii odnawialnej z tłumaczenia Bloomberga:

Świat czeka w tym roku więcej ekologicznych debiutów giełdowych

Ożywienie w światowej gospodarce ponownie przyciąga kapitał na giełdy. Chcą na tym także skorzystać firmy z sektora energii odnawialnej. Debiuty spółek z tej branży mają być w tym roku warte ponad 9,6 mld dol.

Więcej na forsal.pl

martinezo
0
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 498
Wysłane: 23 maja 2010 19:48:49
To teraz coś z biogazem związanego.



W Polsce wymyślono ,żeby w każdej gminie była biogazownia. 2000 instalacji. Ten tekst, który wklejam próbuje udowodnić, że nie jest z tym tak kolorowo. Nie jest to aż taki fajny biznes jak się powszechnie uważa - przynajmniej z tego tekstu tak wynika. Tekst ten jest autorstwa prezesa firmy, która troszkę inaczej widzi wykorzystanie różnych odpadów biodegradowalnych, więc nie wiem czy te tezy tam stawiane mają pokrycie z faktami - ma ktoś taką wiedzę, aby się do tego odnieść?

Cytat:
Mit I: Energia z biogazu jest tania, a technologie produkcji biogazu są efektywne technicznie i ekonomicznie.

Co na to fakty:

* Najbardziej wydajne i nowoczesne instalacje do produkcji biogazu nie są w stanie przetworzyć na metan więcej niż 52-54% zawartej w surowcu biomasy. Pozostałość pofermentacyjna opuszczająca instalacje jest trudnym do utylizacji odpadem, mającym najczęściej postać rozcieńczonej zawiesiny wodnej lub pulpy, zawierającej nieprzetworzone w procesie pozostałości.
* Technologie fermentacji metanowej wymagają bardzo długiego czasu przebywania w reaktorach fermentacyjnych rozdrobnionych zawiesin materiału organicznego w wodzie w temperaturze 35 do 40°C w przypadku fermentacji mezofilowej lub 45 do 55°C w przypadku fermentacji mezofitowej. Utrzymanie zawiesiny w zbiornikach fermentacyjnych w takich temperaturach przez okres do 40 dni jest bezwzględnym warunkiem zachodzenia procesu. W warunkach klimatycznych Polski i krajów naszego rejonu pochłania to olbrzymie ilości energii. Energia niezbędna do utrzymania temperatury bioreaktorów w optymalnym zakresie temperatur i napędu urządzeń jest równoważna od 70 do 75% energii zawartej w wytworzonym biogazie.
* Bilansowo użyteczna wolna zielona energia netto uzyskiwana z biogazowni (różnica między wartością energetyczną biogazu a energią traconą na jego wytworzenie) nie przekracza 12 do 15% energii zawartej w biomasie poddawanej fermentacji.
* Aby instalacja produkcji biogazu była efektywna, musi posiadać odpowiednio dużą skalę przetwarzania, z czym wiąże się konieczność dostarczania surowej biomasy z dużego obszaru - nie zawsze jest to surowiec przyjazny dla środowiska (odory, zagrożenie chorobowe, uciążliwość dla mieszkańców i wiele innych).
* Aby proces wytwarzania biogazu zachodził z akceptowalną wydajnością, surowiec musi być rozdrobniony do maksymalnie małych cząstek ze zużyciem dużych ilości energii. Energia rozdrabniania to wyemitowane wcześniej gazy cieplarniane.
* Proces prowadzi się w ogrzanych zawiesinach wodnych biomasy, przy zawartości cząstek biomasy poddawanej fermentacji nie przekraczającej zwykle 20%, ciągle mieszając. Wiąże się to z równoważną emisją gazów cieplarnianych towarzyszącą wytworzeniu energii na:
o mieszanie,
o ogrzewanie zawiesiny,
o przygotowanie wody niezbędnej do sporządzenia odpowiedniej zawiesiny,
o separację niewykorzystanych składników z pozostałości pofermentacyjnej,
o zagęszczenie i/lub suszenie i wywożenie na pola pozostałości pofermentacyjnych (etap pomijany zwykle we wszelkich analizach ekonomicznych sporządzanych przez zwolenników technologii biogazowych).

W efekcie ciągnionym łączna emisja gazów cieplarnianych z poszczególnych etapów realizacji procesu biogazowania jest znacznie większa niż efekt ograniczenia emisji z tytułu wytwarzania biogazu jako źródła energii odnawialnej.

Mit II: Produkcja biogazu ma wyłącznie pozytywny wpływ na środowisko.

Znów przyjrzyjmy się faktom:

* Wbrew wyobrażeniom proces wytwarzania biogazu nie jest ani prosty, ani łatwy w realizacji. Podstawowy wymóg technologiczny to zachowanie odpowiedniej proporcji między organicznymi związkami węgla i azotu w biomasie poddawanej fermentacji. Zaburzenie w biomasie poddawanej fermentacji optymalnych proporcji pomiędzy tymi pierwiastkami prowadzi do uwolnienia do roztworu reakcyjnego wolnego amoniaku, tworzącego w wodzie, stanowiącej główny składnik środowiska reakcyjnego, roztwór wody amoniakalnej zabójczy dla bakterii fermentacyjnych. Nie ma zrealizowanej w praktyce efektywnej technologii, która potrafi na bieżąco usuwać ze środowiska reakcyjnego amoniak, tak aby zapobiec powstaniu roztworów wody amoniakalnej w stężeniach zabójczych dla bakterii fermentacji metanowej. Jedyną drogą ograniczającą to zjawisko jest stosowanie surowca o odpowiednim składzie.
* Nie ma w świecie technologii biogazowania, które potrafią wytworzyć metan wyłącznie z biomasy bogatej w białka, na przykład z odpadów poubojowych czy odpadów z ferm hodowlanych. Przetworzenie takich rodzajów biomasy wymaga uzupełnienia składu surowcowego o wielokrotnie większą ilość biomasy zielonej o niskiej zawartości białek.
* Procesy fermentacji biogazowej są długotrwałe i wymagają przebywania biomasy w reaktorach fermentacyjnych przez okresy do 40 dni. Zmusza to do budowy instalacji biogazowych w urządzenia o olbrzymich wymiarach, najczęściej typowe moduły instalacji biogazowych wyposażane są w reaktory fermentacji metanowej o pojemności 10 000 do 15 000 m3.
* Energia pozyskiwana z biogazowania jest najbardziej potrzebna zimą i na ten okres należy przygotowywać olbrzymie zapasy biomasy surowcowej. Niestety, każda biomasa niezależnie od sposobu składowania ma tendencję do naturalnego rozkładu i utraty dużej części składników, które potencjalnie stanowiłyby pożywkę dla bakterii fermentacji metanowej. Skutkiem wielomiesięcznego niekontrolowanego składowania biomasy oczekującej na przetworzenie jest emisja metanu, którego efekty w kreowaniu dziury ozonowej są ponad dwudziestokrotnie większe niż CO2 powstającego podczas spalania bezpośredniego. Wytwarzanie biogazu w okresach gdy dostępny jest świeży surowiec, a zapotrzebowanie na energię mniejsze, traci sens ekonomiczny.
* Wytwarzany biogaz zawiera znaczne ilości dwutlenku węgla, podwyższające emisję gazów cieplarnianych.
* Pozostałości pofermentacyjne w dotychczasowej postaci stanowią praktycznie bezużyteczny i kosztowny do utylizacji odpad.

Mit III: Wytwarzany biogaz jest cennym paliwem, a technologie biogazowania są dochodowe.

A co mówią fakty?

* Odwodniony biogaz zawiera zwykle nie więcej niż 54% metanu, od 0,5 do 2,0% siarkowodoru, śladowe ilości amoniaku i dwutlenek węgla jako pozostałość. Jeśli nie zostanie pozbawiony siarkowodoru i amoniaku, to nie nadaje się do innego użytku jak tylko spalania w kotłach energetycznych. Aby stał się cennym paliwem, na przykład jako gaz do silników spalinowych, musi zostać poddany kosztownemu oczyszczeniu z siarkowodoru i dwutlenku węgla. Wpostaci, w jakiej opuszcza instalację biogazową, może być traktowany wyłącznie jako niskiej jakości i kaloryczności gaz opałowy.
* Efektywność ekonomiczna biogazu jako paliwa jest ujemna. Jego sens ekonomiczny opiera się na założeniu, że produkcję biogazu należy dotować, bo jako zielone paliwo chroni świat przed katastrofą klimatyczną. W warunkach kryzysu ekonomicznego staje się to wątpliwe. Mając do wyboru wsparcie gospodarki lub nieefektywnego sposobu ograniczenia efektu cieplarnianego, wcześniej czy później zrezygnuje się ze wspierania tego kierunku. Ocenę skutków wstrzymania dotacji do biogazowni dla ich efektywności ekonomicznej zostawiamy bez komentarza.

Dla uzmysłowienia sensu ekonomicznego inwestowania w biogazownie należy zadać sobie podstawowe pytania:

-Czy bez dotacji z zewnątrz zarówno na etapie inwestowania, jak i eksploatacji biogazownie oparte na istniejących obecnie technologiach mogą być dochodowe?

-Ile energii odnawialnej netto uzyskujemy wytwarzając biogaz w instalacjach biogazowania?

-Jak wysokie są koszty uszlachetniania surowego biogazu i czy uzyskane efekty uzasadniają takie uszlachetnianie?

-Ile kosztuje rozwiązanie problemu zagospodarowania pozostałości pofermentacyjnych?

-Kto zostanie obciążony kosztami eksploatacji instalacji i zagospodarowania pozostałości?

-Dlaczego po wprowadzeniu przez rząd Niemiec zmian w zasadach finansowania produkcji biogazu, pod znakiem zapytania stało się dalsze funkcjonowanie największej w świecie biogazowni w Penkun (Niemcy)?

-Czy Polska jest na tyle bogata, aby stać ją było na dopłacanie do technologii, z których wycofują się Niemcy?


Decydując się na deklarowaną w mediach budowę 2000 biogazowni rolniczych i wydatki inwestycyjne w skali przekraczającej 40 miliardów złotych, należy najpierw odpowiedzieć na powyższe pytania.

Mit IV: Rozwój biogazowni rozwija polską gospodarkę.

W rzeczywistości w aktualnej sytuacji rozwój biogazowni szkodzi polskiej gospodarce.

* Linie technologiczne do wytwarzania biogazu w zdecydowanej większości dostarczane będą przez firmy mające siedzibę poza Polską i ich budowa nie będzie aktywizowała polskiego przemysłu.
* Dostarczone do Polski linie będą w bardzo wysokim stopniu finansowane z dopłat unijnych przewidzianych dla Polski, ograniczając wykorzystanie dotacji w bardziej efektywnych obszarach.
* Problem utylizacji bardzo dużych ilości szkodliwych i najczęściej bezwartościowych pozostałości z procesu biogazowania zostawiony zostanie polskim operatorom tych instalacji. Wysoka wartość nawozowa tych pozostałości jest mitem.
* Do kosztów eksploatacji dopłacać będą polscy operatorzy.


Pełny tekst

Powoli do celu

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość



Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,251 sek.

eyfehcce
stdliinx
rjfiahzs
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
rcocohaj
geclnmby
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat