Hej Krewa, w odpowiedzi na Twoje wcześniejszy pytanie: niestety, od złożenia porannego zlecenia na sprzedaż PZU nie siedziałam przy kompie (może pora zainstalować wersję na komórkę, ale wtedy nie będzie juz chwili spokoju (:.
Co do esek - po powrocie akurat na fixing zastanawiałam sie czy nie sprzedać, ale liczyłam na codzienne ostatnio, popłudniowe spadki w Usiech... Tak więc eski zostały jeszcze. (Co do SL, przy tak rozchwianym rynku - boję się chwilowego wzrostu i jazdy w dól).
BTW, jak pisałam wcześniej, eski nabyte w ostatni piątek pierwotnie służyły mi do hedging’u akcji na wypadek dalszych spadków, ale w poniedziałek i wtorek przeważyłam się w stronę esek (takie chwilowe czarnowidztwo, perspektywy globalne wyglądają mi ponuro, wliczając w to sytuację w Chinach).
Daytraderem nie jestem i doświadczenia w kontraktach nie mam :(
ORGR’a u nas, owszem, widzę, jak i RGR’a na S&P500, ale AT wydaje mi się nie odgrywa obecnie kluczowej roli, wszystko zależy od raczej nieprzewidywalnych news’ów dnia, np. przy braku dobrych wieści z Niemiec i Hiszpani dzisiejsze wzrosty byłyby pewnie pod znakiem zapytania. Dodatkowo Estonia, z klepniętym planem na Euro przypieczętowała sprawę.
Z drugiej strony na 20-maja zapowiedziany jest już nowy strajk generalny w Grecji...., mimo to oceanem coraz bardziej zielono. A oczywiście do 20-go na eskach w razie wzrostów nie doczekam...(:
W Stanach wieści mieszane, złoto wciąż coraz wyżej.
W zasadzie wszystkie scenariusze możliwe

, żyjemy w ciekawych czasach...