oplacilo sie podbieranie po 9.50 #:d/ maly opor na 10.40 wiekszy na 11.20
edit:
11.2.Warszawa (PAP) - Wyniki grupy Kopeksu na działalności
podstawowej w 2008 r. mogą wzrosnąć o kilkanaście procent w
porównaniu z 2007 r., wykluczając jednorazowy zysk na sprzedaży
akcji Kopeksu w 2007 r. W tym roku możliwe jest utrzymanie
kilkunastu procentowego wzrostu wyników, choć nie można wykluczyć,
że dynamika będzie wyższa.
"W 2008 roku nasze wyniki będą o kilkanaście procent wyższe niż w
2007 r., biorąc pod uwagę sam zysk na głównej działalności, bez
uwzględniania wydarzeń jednorazowych" - powiedział PAP Krzysztof
Jędrzejewski, wiceprezes Kopeksu.
W 2007 roku zysk netto grupy wyniósł 500,6 mln zł, zysk
operacyjny 105,5 mln zł, a przychody 1,27 mld zł. Na wysokość
zysku grupy istotny wpływ miała sprzedaż akcji Kopeksu przez ZZM
SA w ramach transakcji odwrotnego przejęcia oraz inne zapisy
księgowe towarzyszące tej transakcji, których łączny wpływ na zysk
netto można było szacować na około 415 mln zł.
Kopex nie odczuł jeszcze spowolnienia gospodarczego. Ostatni
kwartał ubiegłego roku był pod względem wyników lepszy od
poprzednich, a w tym roku portfel zamówień jest wypełniony na trzy
kolejne kwartały.
"Mamy pełne obłożenie produkcji. Portfel zamówień jest wypełniony
do końca III kw. Spowolnienie odczuły jedynie pojedyncze zakłady,
jak odlewnia w Stalowej Woli, która jedną trzecią swojej produkcji
kierowała do Huty Stalowa Wola. Z powodu kłopotów huty spadły
zamówienia i musieliśmy ratować się, przesuwając do odlewni część
produkcji dotychczas zlecanej przez nasze zakłady na zewnątrz lub
innym spółkom z grupy. Ale na dziś kryzys nie burzy naszej głównej
działalności" - powiedział wiceprezes.
Spółka jest w stanie realizować dodatkowe zlecenia, korzystając z
możliwości kooperacji z innymi firmami.
Jędrzejewski ocenia, że portfel zamówień i podpisane kontrakty
wskazują, że ten rok pod względem wyników powinien być bardzo dobry.
"Zakładamy dalszy wzrost wyników. Kilkunastoprocentowy wzrost
jest do powtórzenia. Może nawet będzie on wyższy" - ocenił
wiceprezes.
"Rentowność obecnych kontraktów jest dobra. Jak będzie w
przypadku kolejnych, które będziemy podpisywać, trudno powiedzieć.
Ale tu może nam pomóc kurs złotego, który może poprawić rentowność
zagranicznych kontraktów" - dodał.
W tej chwili większość zamówień, które otrzymuje spółka,
pochodzi z rynku krajowego. Jak ocenia wiceprezes, eksport może
się uaktywnić w drugim półroczu. Spółka liczy m.in. na duże
kontrakty w Rosji.
Firma prowadzi też w różnych częściach świata rozmowy w sprawie
kilku projektów dotyczących budowy kopalń. Przychody z realizacji
tego typu projektów zazwyczaj kształtują się na poziomie kilkuset
milionów dolarów.
"Dojście do skutku takiego projektu może zająć od roku do trzech.
Te projekty nie są w żaden sposób ujęte w szacunkach czy budżetach
na ten rok. W tym roku co najwyżej mogłyby pojawić się przychody
związane z usługami konsultingowymi, badaniem czy projektowaniem"
- powiedział wiceprezes.
W 2007 r. udział eksportu w przychodach spółki wyniósł ponad 50
proc., w ubiegłym roku było to już poniżej 50 proc.
Kopex planuje w tym roku wprowadzać na rynek nowości produktowe i
udoskonalać już istniejące produkty. Zamierza też zwiększać swoją
obecność i poszerzać ofertę na rynkach, na których pojawił się w
ciągu ostatnich dwóch lat, m.in. w Chinach, Australii i RPA.
Monika Borkowska (PAP)
EEX