Omówienie sprawozdania finansowego GK FAM S.A.
Spółka nie była szeroko do tej pory omawiana więc na początek zaprezentuję krótki rys historyczny. Strategia spółki do roku 2009 opierała się na rozwoju poprzez przejęcia innych podmiotów. Najczęściej w trudnej sytuacji finansowej. W założeniu GK miała je restrukturyzować i upubliczniać. Wyniki spółki na poziomie netto wyglądają nie najgorzej do roku 2008, tyle że rozpoznawana była w rachunku wyników ujemna wartość firmy, czyli różnica pomiędzy wartością księgową przejmowanego podmiotu i płaconą ceną. Wyniki na poziomie operacyjnym wyglądały już dużo gorzej, nie mówiąc o przepływach operacyjnych spółki. Problemy zaczęły się w roku 2008. Pojawiły się duże odpisy aktualizacyjne na wartość firmy, należności, z testów na utratę wartości majątku. Zysk netto był co prawda mocno ujemny, ale spółka generowała przepływy z działalności operacyjnej. Zarówno przed zmianami w kapitale obrotowym jak też po, gdzie widać dodatkową wracającą gotówkę. Spółka nie była mocno zadłużona, ale w większości zadłużenie było odsetkowe i krótkoterminowe.
Rok 2009 okazał się krytyczny dla spółki. Zmienił się zarząd i w rocznym sprawozdaniu pojawiły się kolejne kwiatki. Dokonano korekty błędów podstawowych lat poprzednich. Krótko mówiąc źle księgowano niektóre aktywa, a właściwie wyksięgowywano. Raporty w tył mając więc znacznie marginalne. Ponadto dokonano kolejnych testów na utratę wartości aktywów. W tym odpis na wartość firmy w kwocie ponad 7 milionów złotych. Aktywa spółki FAM TO zostały wycenione na 0 złotych.
Bilans na koniec 2009 przedstawiał się w następujący sposób:
Aktywa łącznie 190 milionów. Trwałe 76 w tym wnipy na kwotę 22,5 miliona.
Aktywa obrotowe:76 milionów w tym 10 milionów gotówki 7,8 w aktywach dostępnych do sprzedaży, 27 zapasów i 27 należności, z czego 7 przeterminowanych nie objętych odpisem.
Zadłużenie 100 milionów, z czego 70% krótkoterminowego w tym kredytów na kwotę 37 milionów.
Wartość księgowa niby 88 milionów, ale mocno konserwatywnie licząc należy zdjąć wnipy i przeterminowane należności, co da majątek własny spółki na poziomie około 55 milionów złotych.
Wyniki bardzo słabe. Rentowność zysku brutto na sprzedaży ledwie 13%, co przy raportowanych przychodach umożliwia tylko pokrycie kosztów zarządu. Muszą więc być netto straty.
Przepływy operacyjne przed zmianami w kapitale obrotowym wyszły na 0. Dodatnie saldo jest efektem zmniejszania skali i spływu kapitału obrotowego. Przepływy finansowe ujemne spłata kredytów i odsetek na kwotę 3,5 miliona złotych, więc tak naprawdę pojawiają się problemy z płynnością.
Przed tym rokiem obrotowym stały przed zarządem następujące działania. Restrukturyzacja zadłużenia na długoterminowe. Zmniejszenie poziomu kosztów stałych, uwolnienie części gotówki z aktywów i czekanie na ożywienie gospodarcze.
Wyniki tych działań można ocenić na podstawie raportu za III kwartał.
Restrukturyzacja zadłużenia się nie udała. Banki w których spółka miała zobowiązania widząc sytuację spółki wypowiedziały spółce umowy w szczególności długoterminowe. Spółka sprzedała majątek i wyemitowała obligacje. Zadłużenie odsetkowe zostało co prawda znacząco obniżone, ale struktura zmieniła się na mniej korzystną. W celu poprawienia płynności podjęto uchwałę o nieumarzaniu posiadanych akcji własnych tylko ich sprzedaży, co zresztą uczyniono.
Aktywa trwałe spadły o 9 milionów, na skutek głównie kolejnych odpisów utraty wartości. Zapasy pozostały na podobnym poziomie. Należności wzrosły o kwotę prawie 12 milionów, ale kosztem utraty ponad 5 milionów gotówki.
Przychody w co prawda wzrosły o 15%, ale niestety ze spadkiem rentowności brutto na sprzedaży, wobec czego zysk brutto był mniejszy niż za pierwsze 9 miesięcy zeszłego roku o ponad 2 miliony i wyniósł 16,2 MPLN.
Koszty zarządu są co prawda mniejsze o 1,5 miliona, ale oszczędność jest zjadana przez rosnące koszty sprzedaży +50%. Rozumiem wzrost nakładów na aktywizację sprzedaży, ale sumaryczne koszty sprzedaży i zarządu się prawie nie zmieniły. Niestety w rachunkowości dużo zależy od księgowości. Pozostaje pytanie, czy to co się działo z kosztami jest wynikiem oszczędności na zarządzie i nakładami na aktywizację sprzedaży, czy może raczej re alokowaniem części kosztów z jednej grupy do drugiej. Z rachunku w wariancie porównawczym widać, że wiele w kosztach się nie zmieniło.
Saldo pozostałej działalności operacyjnej jest znaczące nawet jak się wyjmie odpis na wartość aktywów trwałych. W sumie wychodzi na 0, ale co i jak tam zaksięgowano bez not się nie dowiemy. Operacyjnie jest niby 7 milionów mniej, ale w większości to niegotówkowe, bo wynika ze wspomnianego przeszacowania wartości aktywów trwałych.
Koszty finansowe są spore i wynoszą około 4 milionów. Z pewnością duża część to odsetki od kredytów i obligacji, ale jak duża, bez not nie ma szans na dokładne stwierdzenie.
Sytuacja się dalej pogarsza co obrazuje sprawozdanie z przepływów pieniężnych. Przepływy z działalności operacyjnej przed zmianami w kapitale obrotowym wynoszą niecałe 2 miliony, wobec ponad 7 przed rokiem. Do tego jeszcze na kapitał obrotowy poszło 5 milionów złotych. W przepływach z działalności inwestycyjnej widać dodatnie saldo, które pochodzi ze sprzedaży aktywów w postaci jednego z budynków. W przepływach z działalności finansowej widać spłaty kredytów. Najważniejsze jednak jest to, że wielkość przepływów z działalności operacyjnej przed zmianami w kapitale obrotowym jest mniejsza niż kwota płaconych odsetek. Spółka nie jest w stanie zarobić na finansowanie swoje majątku.
W spółce dużo się dzieje pod względem właścicielskim. Widać, że akcjonariusze walczą o władzę w spółce. Z jednej strony dla inwestora to źle, bo nie można spokojnie zająć się sprawami ważnymi dla spółki. Z drugiej strony może zawsze dojść do próby zwiększenia swojego pakietu akcji i wzmocnienia siły na zgromadzeniu akcjonariuszy. Przegrana jednej ze stron może za to skutkować wyprzedażą akcji.
Spółce nie do końca sprzyja otoczenie makroekonomiczne. Niby widać ożywienie w sprzedaży, ale w związku z dużym udziałem eksportu w przychodach spada rentowność wraz z umacniającym się złotym. W części działalności spółka wykorzystuje materiały, których ceny są pochodną notowań ropy naftowej co także źle wpływa na marżę. W mojej ocenie prowadzone działania restrukturyzacyjne są niedostateczne.
Wycenę spółki w związku ze stratami można oprzeć tylko na majątku:
www.stockwatch.pl/gpw/fam,wykr...Wartość księgowa prawdopodobnie dobrze oddaje ile jest warta spółka. Z uwagi na strukturę bilansu i przeszłymi odpisami na utratę wartości firmy w bardziej konserwatywnym podejściu można brać wartość skorygowaną, co rynek wydaje się właśnie czynić. Brak poprawy wyników i płynności może się dla spółki skończyć utratą płynności i widmem upadłości. Jeszcze do tego daleko, ale kredyty mają wymagalność krótszą niż 12 miesięcy. Zegar tyka.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.