andy_dufresne napisał(a):@ Szutnik
Nie ma sprawy, czuj się jak siebie, Twoje analizy są tu mile widziane. O czasie w AT chętnie poczytam.
Cormaya nie posiadam, ale w weekend podczas pobieżnego "surfingu giełdowego" w necie zauważyłem w kilku niezależnych źródłach, że papier trafił na celownik inwestorów, stąd moje bliższe zerknięcie na wykres i sprawdzenie, czy i dlaczego może się podobać.
Skoro tak, no to zaczynajmy. Uwaga - wszystkie wykresy CRM bez sesji dzisiejszej (czyli 28.09), bo rysowałem to rano, a dopiero teraz mam czas przekopiować tutaj, ale to chyba specjalnie nie przeszkadza
CORMAY, czyli Houston (nadal) mamy problem.Nie bez powodu byłem sceptyczny wobec CRM. Po dokładniejszym przeglądzie muszę ten sceptycyzm niestety podtrzymać. Zacznijmy od czynników, ktore juz parę dni temu rzuciły mi się w oczy:
1. Objęcie bessy na wykresie dziennym

kliknij, aby powiększyćUkład świecowy, widoczny w czerwonej elipsie, nazywany jest objęciem bessy. Kto nie wie, co to, niech zajrzy choćby do encyklopedii świecowej tu na SW, w dziale Analiza Techniczna
Na razie akcje CRM (także po dzisiejszej, nie pokazanej tu sesji) bronią wsparcia, jakim jest połowa długiej, białej świecy
2. Problem z pokonaniem górnej linii Wideł Andrews'a, widoczny na wykresie tygodniowym:

kliknij, aby powiększyćTa technika jest bardzo stara i trochę chyba zapomniana, pomimo, ze jest czasem bardzo skuteczna, a jej twórca, Allan Andrews, zarobił dzięki niej naprawdę grube pieniądze. Wybiera się na wykresie 3 ekstrema. W przypadku trendu spadkowego - 2 górki i 1 dołek. Między jedną z górek i dołkiem rysuje się linię i dzieli ją na pół, następnie z 3 ekstremum (tutaj - historycznego szczytu CRM) przez ów punkt prowadzi linię, zwaną medianą. Kolejnym krokiem jest równoległe przerzutowanie mediany na ekstrema, ktore posłużyły do jej wyznaczenia. Ja mam to już wprowadzone w program, stąd nie robiłem tego ręcznie. W efekcie otrzymujemy właśnie Widły Andrews'a. Więcej na ten temat tu:
www.medianline.com/journal/cat...Można na tej stronie sobie pokopać i poduczyć się nieco Wideł.
Wróćmy do wykresu. Samo objęcie bessy wbrew swej groźnej nazwie najczęściej zapowiada jedynie spadkowe korekty.
Ale jeśli uwzględnić, że to objęcie bessy uformowało się jako tygodniowe naruszenie górnej linii Wideł i powrót pod linię (górny "knot" białej świecy pod niebieską strzałką to właśnie nasze objęcie bessy wraz z potwierdzeniem, "przełożone" na wykres tygodniowy, a więc stanowiące techniczne naruszenie oporu i cofnięcie), to wymowa jest już dużo bardziej niedźwiedzia. Test oporu i cofnięcie po fałszywym przełamaniu to nie jest dobry prognostyk dla kursu. A ponieważ jest to skala tygodniowa, to i skutki tego powinny być na okres tygodni...
Proszę zauważyć, ze świeca z czerwca 2012, ktora doszła do minimum tuż ponad 8 zł, także najpierw naruszyła linię środkową (medianę) by potem się spod niej cofnąć i zostawić u spodu dolny, długi cień, sygnalizujący wzrost siły Byków, co późniejsze zachowanie kursu całkowicie potwierdziło. Teraz stało się odwrotnie - mamy górny cień, sygnalizujący wzrost siły Niedźwiedzi, utworzony na górnej linii Wideł.
3. Techniki czasowe czyli Cykle Greenblatt'a
Nie bedę robił tu wykładu, "czym to się je". Napisałem o tym kiedyś tutaj:
naturabramy.wordpress.com/2012...Układ dzienny cykli pokazuje, że dzień 1.10,a być może 2.10 2012 powinien być bardzo ważny dla CRM:
Na ten dzień wskazują:
- 162 sesje (pochodna od 1,618) od szczytu z 7.02.12

kliknij, aby powiększyć- 199 sesji (liczba z ciągu Lucas'a) od szczytu z 14.12.2011:
http://www.math.edu.pl/liczby-lucasa
kliknij, aby powiększyć-123 sesje (kolejna liczba Lucas'a) od szczytu z 3.04.2012 wypada 2.10.12; przesunięcie o jeden dzień jest tu dopuszczalne:

kliknij, aby powiększyć- i wreszcie 47 sesji (kolejna liczba Lucas'a) od lokalnego dołka z 24.07.2012

kliknij, aby powiększyćTaki "zbieg okoliczności", jest nieprzypadkowy.
162 i liczby Lucas'a to jedne z najważniejszych cyfr w tej metodzie. Jeśli aż tyle harmonii wskazuje na tę samą okolicę czasową, to szansa na to, że "coś" tam wystąpi, jest poważna. Ale co to może być?
Większość punktów, od których są harmonie, to istotne szczyty. Tylko jeden układ (47 sesji) pochodzi od drugorzędnego w sumie dołka. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo na to, ze 1.10 lub 2.10 zobaczymy na CRM lokalny szczyt, niższy od tego z 20.09, będący jego "testem". Prawdopdobieństwo to,wskutek istnienia zjawiska, zwanego "niedźwiedzią rotacją" jest znacznie większe od szans na dołek lub "nie wystąpienie niczego".
Jeśli to rzeczywiście bedzie lokalny szczyt, to dostaniemy kolejne potwierdzenie niedźwiedziej wymowy wykresów z punktu 1 i 2 i w tej sytuacji sensownym będzie oczekiwanie, że kurs wykona test minimów z czerwca 2012 (8,16 zł).
Jeśli 1.10 lub 2.10 nie wystapi lokalny szczyt, postaram się dopowiedzieć kilka zdań do tej analizy.
Na dziś układ z potencjalnym lokalnym szczytem CRM w dniu 1.10 bądź 2.10 jest najbardziej prawdopodobny.
Jeśli to rzeczywiście bedzie szczyt, to utrzymywanie się trendu spadkowego dostanie kolejne, istotne potwierdzenie.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)