Sesja 7-11-2008

Krótki komentarz do usa, bo o wigu chwilowo nic sensownego się nie da powiedzieć, znaczy nic się nie dzieje na co by można zwrócić szczególną uwagę, żeby było na nim źle to dużo brakuje więc nie ma co się nad nim rozpisywać. W Usakach zaś sygnały niejednoznaczne, znaczy zbliżamy się do linii wsparć hossy gdzie powinni się pojawić kupujący, przy najmniej nieśmiało pierwsi, czy się pojawią to się okaże, efekt weekendu ( czyli kto by zostawał na weekend z akcjami ) trochę przeciwny jest im, a do wsparć to jeszcze trochę brakuje. Ważne jak dalece wsparcia zostaną naruszone, niestety mogę się tylko domyślać, bo nie mam pełnych danych, że nie dalece. Jak by się okazało, że dalece to dopiero trza się martwić, a teraz jeszcze nie ma powodu do zmartwień, choć pewnie nagłówki prasowe koniec świata będą wieścić. No niestety do końca świata jeszcze trochę brakuje. Pewnie dopiero jutro będzie można powiedzieć jakie są szanse na odwrócenie. Na dziś akcje firmy Odwrócenie w górę zaczynają rosnąć co nie znaczy, że jeszcze spaść nie mogą, a akcje firmy Spadek maleją, co nie znaczy, że jeszcze nie spadną, ale realna szansa się powinna zacząć pojawiać, pytanie kiedy niestety nie da się tak powiedzieć. Kryteria czasowe są mało precyzyjne przy tych wahaniach. Pewnie jutro będzie kompletny zestaw danych by napisać czy bardzo blisko odwrócenia jesteśmy do góry. Moim zdaniem bliżej niż dalej, ale to tylko pewne prawdopodobieństwo nie zaś pewność. Wykresów dziś nie pakują bo jeszcze są niejednoznaczne i mogą narobić kłopotów sporych. Status rynku oczywiście się jeszcze nie zmienił czyli potwierdzony rynek wzrostowy w korekcie i trochę miejsca na tę korektę jest, jeszcze trochę spadków trzeba by zminimalizować ryzyko.