RELIGA DEVELOPMENT (Catalyst)

Witam wszystkich.Jestem z serii B. i do tych obligatariuszy kieruję te słowa. Jak pisałam już wcześniej , wyłączne "przejęcie" tej nieruchomosci (wzięcie udzialu w licytacji ) i przekształcenie w działki budowlane daje szanse na zwrot pieniędzy.Aby to nastąpiło należy się spotkać i zaprosić na spotkanie kuratora .Na tym spotkaniu mogą zapaść ważne wspólne decyzje bardzo ułatwiające odzyskanie pieniedzy.Wiem , że zorganizowanie takiego spotkania to trudna sprawa bo jesteśmy z różnych regionów , ale jeszcze raz napiszę to jedyna szansa. Uzgodnienie terminu i miejsca może nastąpić za pośrednictwem np. Secusa lub kuratora.Proponuję np. Wrocław lub środek Polski -czyli Gniezno .
Czy ktos z obligatariuszy serii B jest z okolic miejsca gdzie znajduje się działka będąca zabezpieczeniem tych obligacji. Czy ktoś z nas jest budowlańcem ? itp itd

Widząc jaki jest odzew na moją propozycję stwierdzam , że gorzej juz być chyba nie może. Czy prawie nikomu nie zalezy na odzyskaniu pieniedzy ?. Zdawanie sie na efekty licytacji serii "B" to pewna duża strata ok. 80 % zainwestowanych pieniędzy.....
Mój poprzednik miał racje co do ilości chetnych na uzgodnienie wspólnych działań. Żałosne ......

Hej Zuzka napisz na PW skąd przybywasz na Poland i czego ewentualnie się spodziewasz po takim spotkaniu obligatariuszy.

Dobry pomysł z uwagi na oszczedność czasu ale na osobistym spotkaniu z reguły więcej się "załatwia".
Mozna zacząć od telekonferencji....

Proponuję jednak środek Polski , ponieważ obligatariusze mogą być z b. odległych od Wrocka miejscowosci. Jezeli jednak wszyscy, lub istotna większość jest z południa to popieram na miejsce spotkania Wrocław. Zaproszenie syndyka to oczywistość.
Apeluję tylko po szybsze "myślenie " pozostałych uczestnikow forum....:)

Witam wszystkich
Posiadam nieszczęsne obligacje serii B. Szukam innych osób również je posiadających. Chciałbym podjąć wspólne działanie przeciw rzeczoznawcy Agnieszce Chorociej, która znacząco zawyżyła wartość działki w operacie. Pozew przeciw niej może być jedyną szansą na odzyskanie pieniędzy.
Aby ją pozwać trzeba mieć jednak w ręku jakiś dowód. Najlepiej opinię towarzystwa lub federacji rzeczoznawców. Tyle że kosztuje ona minimum 5000. Sam tyle nie zapłacę, bo przy mojej wierzytelności to zdecydowanie za wysoka kwota. Ale gdyby więcej osób zdecydowało się na taki krok, to można by się złożyć i wtedy koszt dla każdej z tych osób byłby dużo niższy.
pozdrawiam

Ad luchador

też mam serię B , jak widzisz po moim wpisie u góry strony też drążyłem ten temat ale go ostatecznie zarzuciłem, chociaż gdyby faktycznie była odpowiednia ilość zainteresowanych to chętnie podjąłbym temat na nowo. Co do kosztów to z tego co pamiętam to można operat posłać do organizacji zrzeszającej rzeczoznawców majątkowych do oceny , oczywiście zanim zabiorą się za ocenę określą kwotę jaką trzeba będzie zapłacić za takową ocenę. Nie wiem czy może już się kontaktowałeś z jedną z takich organizacji? osobiście to kwota 5000 pln wydaje mi się tu niewystarczająca , obstawiałbym wyżej i to dużo wyżej, no ale tak jak mówiłem łatwo można się o tym przekonać. Wiem że organizacji zrzeszających rzeczoznawców jest w Polsce kilkanaście i zwracając się o ocenę operatu nie ma konieczności zwracania się do organizacji terytorialnie przynależnej do rejonu w którym leży przedmiot wyceny, jedynie skutkować to może kosztami bo wiadomo że dojechać np. do Gdyni z Warszawy czy Krakowa to różnica, no i różna organizacja różnie może wycenić koszt wykonania oceny. Poza tym trzeba pamietać że sprawa w sądzie to kolejny wydatek, adwokat to jeszcze nie tak dużo gdyby rozbić koszty na przykładowo 7 osób ale każdy będzie musiał chyba wybulić też 5% od kwoty roszczenia , wiadomo też że nawet przy korzystnym wyroku pozostaje kwestia wyegzekwowania należności a to czasami może się okazać bardzo kłopotliwe. Pomimo wszystko gdyby było zainteresowanie ze strony posiadaczy serii B to ja nawet tak z ciekawości skłonny byłbym zająć się sprawą . Myślę ze na ocenę operatu byłbym skłonny wyłożyć jakieś 800 pln , no moze 1000 bym dał gdyby faktycznie było 5 osób zdecydowanych a cena oceny byłaby faktycznie 5 000 a nie więcej. Z tego co wiem to pomimo z pozoru drastycznych różnic w wycenie prawdopodobna jest sytuacja że oba operaty wykonane zostały prawidłowo zgodnie z odpowiednimi standardami , dlatego może się okazać że po ocenie operatu przez zrzeszenie wynik bedzie taki że wszystko było zrobione dobrze. Znaczenia ma tu upływ czasu , trend spadkowy na cenach nieruchomości, nie wiemy czy nie zostało zmienione przeznaczenie tych terenów w studium zabudowy i zagospodarowania przestrzennego w pierwszym operacie teren był zgodnie z tym studium przeznaczony pod zabudowę rekreacyjno turystyczną i zabudowę dla służby zdrowia o ile pamiętam , nie wiemy narazie czy uwarunkowania te nie zostały przez gminę zmienione na inny rodzaj zabudowy która to zmiana mogłaby wpłynąć na wycenę, poza tym sam fakt przeznaczenia danej nieruchomości na licytację również wpływa negatywnie na wycenę.Znaczenie kolosalne ma też wybór metody według której operat został wykonany, nie wiemy czy oba operaty zostały wykonane przy zastosowaniu tej samej metody. Temat napewno wart jest zainteresowania ale wydaje mi się że sprawa nie jest tak prosta i oczywista jak by się wydawało na pierwszy rzut oka. No ale zobaczymy czy ktoś będzie miał ochotę podjąć temat , ja tak jak mówiłem jestem chetny i gotowy jakąś kasę na to wyłożyć choćby po to zeby się przekonać jak to rzeczywiście z tymi wycenami było.

Witam wszystkich obligatariuszy serii B i C. Też jestem zainteresowany wspolną akcją w celu odzyskania srodkow wlączając w to równiez przejecie nieruchomosci i wszelkimi innymi środkami. Sadzę jednak, że do jakiegokolwiek zorganizowanego działania potrzebna jest jakas forma kontaktu bezpośredniego inna niż tylko to forum. Dlatego też proszę o kontakt wszystkich zainteresowanych wspólnym działaniem o napisanie maila na tol40@wp z krótka informacją o danych kontaktowych i ilości posiadanych obligacji tych serii. Jesli była już tego typu inicjatywa, którą przeoczyłem, to bardzo proszę o info - chetnie się przyłączę.

Pozdrawiam

A czy ktoś ma obligacje A? Wartość 5% wyceny. Zupełna tragedia. Jestem chętna do wykupu tej ziemi. Mam Mam architektkę, która w sierpniu sprawdzi wszystko na miejscu i oceni cy warto inwestować.Jeśli sąd nie zgodzi się na jej podwyższenie trzykrotne, a ma to zrobić do końca sierpnia, to za cały teren będzie 300 tysięcy. Czy ktoś z forumowiczów chce dołączyć do wykupu?

W ślad za tol40 stworzyłem maila do wspólnego kontaktu dla obligatoriuszy serii A. Wszystkie osoby (nie koniecznie z serii A)chętne do podjęcia działań celem odzyskania wszelkimi sposobami jak największej ilości zainwestowanych środków proszę o kontakt: religa.dev.seriaa@gmail.com Wspólnie być może uda się ustalić jakieś satysfakcjonujące rozwiązanie.