0 Dołączył: 2008-11-15 Wpisów: 6
Wysłane:
17 listopada 2008 08:35:41
Witam wszystkich jestem świeży na forum i w zasadzie to moj pierwszy post. Mam pytanie co myslicie o kupno papierow IZNS w ofercie publicznej? Jutro mija termin zapisów i szczerze nie wiem co sie z tym moze stac w dobie kryzysu. Wydaje mi sie ze dzisiejsze wejscie ENEA na rynek moze troche nakierunkowac.
|
0 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 198
Wysłane:
23 grudnia 2008 14:41:53
Cytat:IZNS Iława: najsłabszy debiut w historii GPW
Jedynie 0,7 zł kosztowały akcje iławskiej spółki na koniec pierwszego dnia notowań.
To o ponad 74 proc. mniej, niż wynosiła cena emisyjna ustalona w październiku
Zarząd i akcjonariusze IZNS Iława nie mogą mieć powodów do zadowolenia z wczorajszego debiutu na warszawskiej giełdzie. Kurs akcji spadł aż o 74,1 proc. Na zamknięciu za jeden walor płacono tylko 0,7 zł. Początek sesji nie zapowiadał tak fatalnego przebiegu notowań, gdyż na otwarciu kurs papierów wynosił 2,71 zł, co oznaczało wzrost o 0,4 proc. w stosunku do ceny emisyjnej. Była to jednocześnie cena maksymalna tego dnia. Potem było już tylko gorzej. Przecenom towarzyszył duży wolumen obrotów. Właściciela zmieniło ponad 5,5 mln akcji.
Kto sprzedawał?
Iławskie przedsiębiorstwo ma trzech dużych akcjonariuszy: BBI Capital NFI, który ma ponad 46 proc. akcji, Blumerang (11 proc.) oraz Tomasza Swadkowskiego (7 proc.). Przedstawiciele dwóch pierwszych udziałowców nie odpowiedzieli na pytania, czy oraz ile walorów wystawili na sprzedaż i zbyli. Z kolei Swadkowski, który pełni w IZNS Iława funkcję wiceprezesa, nie sprzedawał żadnych papierów i w najbliższym czasie nie zamierza tego robić. Za dużą podażą mogli stać m.in. nabywcy walorów serii B. Jesienią 2007 r. spółka zaoferowała im 2,45 mln walorów po 0,82 zł.
Cele bez zmian
Słaby debiut to kolejne niepowodzenie IZNS, po nieudanej emisji 3,6 mln akcji serii C oferowanych w listopadzie po 2,7 zł. Spółce udało się znaleźć nabywców tylko na nieco ponad 50 tys. walorów, czyli zaledwie 1,4 proc. oferty.
Pozyskane pieniądze nie starczyły nawet na pokrycie kosztów przeprowadzenia emisji. Mimo to zarząd jest optymistycznie nastawiony co do przyszłości i na razie nie zmienia swoich celów. - Chcemy przejąć firmę zajmującą się naprawami silników w samochodach ciężarowych zlokalizowaną na Górnym Śląsku, gdzie mamy wielu klientów. Ponadto będziemy modernizować stare maszyny i kupować nowe - deklaruje Jacek Nowicki, prezes IZNS Iława. Dodaje, że na razie spółka nie prowadzi żadnych zaawansowanych rozmów na temat akwizycji.
Pieniądze potrzebne na inwestycje firma zamierza pozyskać ze środków własnych, sprzedaży nieruchomości, kredytów oraz funduszy unijnych. - Dziś jesteśmy w stanie wygospodarować kilka milionów złotych - twierdzi prezes Nowicki.
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
23 grudnia 2008 17:02:20
Fatalny timing: dostali akcept pod koniec września, potem było tąpnięcie, a potem debiut. Ale to nie jedyny kłopot.
Niejasne cele emisji. W prospekcie przejęcia są na ostatnim miejscu. Jak już mają klientów na śląsku, to po co przejmować tam spółkę, zamiast założyć swoje biuro? Słaby ład korporacyjny i brak akcjonariusza większościowego. Z daleka wygląda, jakby spółka była upubliczniona tylko i wyłącznie pod wyjście. Powiązania z grupą Veno, co do której za komentarz wystarczy wykres kursu na New Connect. Niejasny przedmiot działalności: nie wiadomo jak bardzo zyskowne jest naprawianie samochodów, jak się ma do tego produkcja części oraz elektronarzędzia. Skąd się biorą zlecenia, czym się konkuruje i czy da się w prosty sposób zwielokrotnić biznes. Dodam natomiast, że sprawozdania finansowe są bardzo czyste i porządne. Policzę sobie różne wskaźniki i napiszę coś o wartości spółki, jeśli jest zainteresowanie.
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
23 grudnia 2008 23:20:06
W kwestii finansów i wyceny: przejrzałem prospekt, znowu 250 stron złożonych z 50 str. konkretów i 200 str. lania wody - wiem, przepisy, ale szkoda pieniędzy akcjonariuszy, którzy płacą doradcom za to "pisarstwo". Finanse bardzo czyste, firma nieduża lecz zdrowa, śladowo zyskowna i bez pomysłu na przyszłość. Witamy na giełdzie. Brakuje mi danych za 2008 r., a wypadałoby podać jakąś aktualizację - właśnie się kończy, a posługujemy się danymi za rok 2007. Jedyne co naprawdę mnie w nich uderzyło, to bardzo drogie kredyty. W BPH i Millennium marża 2% ponad Wibor, a w Pekao SA marża 4% do 5% (!!) ponad Wibor.
Prosta wycena metodą szwajcarską: wartość księgową 12 mln zł da się prawie całą uzasadnić, dla spokoju można zakrąglić do 10 mln zł. Zysk netto 1,8 mln za 2007 r. daje wartość renty wieczystej 18 mln zł. To daje szacunkową wycenę na poziomie 15 mln zł, czyli 1,02 zł na akcję. Żeby taką ofertę umieścić na rynku, trzeba by dać dyskonto ze 30%, czyli 70 gr. na akcję. Chyba wiadomo, czemu oferta po 2,70 zł przepadła. Sprawdziłem kurs, 0,76 gr. Fundamentalnie się zgadza.
A swoją drogą, przydałoby się troche pracy PR'owej. Tchnąć w spółkę trochę ducha. Sorry, ale logo z kołem zębatym plus nazwa, której nie da się wymówić ani zapamiętać, to mało na naszym konkurencyjnym rynku giełdowym. Może jakaś gwiazda....? ;)
|