PARTNER SERWISU
ywyqkroi
84 85 86 87 88

Ukraina - dewaluacja hrywny?

Ammianus
52
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2011-12-05
Wpisów: 688
Wysłane: 14 grudnia 2014 23:27:04


To ja osobiście, na podstawie swoich źródeł również potwierdzam, że Rosja prowadzi działania zbrojne na Ukrainie.

Ale zamiast debatować o odpryskach wojny psychologiczno-informacyjnej może ktoś mądry dla przeciwwagi napisałby nieco szerzej o niemieckiej agenturze wpływu na Ukrainie ? Tudzież dlaczego ostatecznie Freundschaft naszych 2 wielkich sąsiadów się nie udał?

Mam wrażenie, że weryfikowanie czy nekrologi na poszczególnych grobach (lub nie grobach) są oryginalne w żaden sposób tego wątku nie rozwija, a wręcz ekstremalnie zamula.

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 15 grudnia 2014 13:25:23
Tak naprawdę to ciężko jest znaleźć odpowiedź co się stało lub co się dzieje pomiędzy Rosją a Niemcami. Można tylko domniemywać. Wydaje się, że do momentu, gdy do gry znacząco nie weszli Amerykanie, sprawy wydawały się podążać w kierunku niekorzystnym dla Ukrainy, a nasi sąsiedzi wydawało się "dobili już targu" ponad naszymi głowami.

Niewątpliwie w Niemczech jest duża presja na Merkel, by "dogadać się " z Putinem (wycieczki prezesów koncernów niemieckich do Moskwy, list "intelektualistów", czy chociażby w ten weekend demonstracje w Niemczech), ale pani kanclerz nie wiedzieć czemu pozostaje niewzruszona. Pytanie jest: dlaczego? Prócz osobistych przekonań pani Merkel i niechęci do psa Putina, muszą istnieć również inne, znaczące powody. UE, w której tak naprawdę Niemcy wiodą znaczącą, jak nie przewodnią rolę, liże jeszcze rany po przegranej wojnie walutowej z USA. Możliwe, że drugiej takiej wojny w krótkim okresie, UE mogłaby nie przetrwać, więc odpowiedź o powody takiego, a nie innego stanowiska władz niemieckich, nasuwa się sama.

Rosjanie będą dążyć wszelkimi możliwymi sposobami do przeciągnięcia Niemiec i Francji na swoją stronę, tylko zarówno dla UE, jak dla Rosji może to się skończyć fatalnie. Co nie znaczy, że dla Polski też ma się źle skończyć :) A nerwowe posunięcia Rosjan tłumaczy poniższy rysunek:

[IMG]images70.fotosik.pl/453/f67616..."/>
kliknij, aby powiększyć" title="Otwórz w nowym oknie" target='_blank'>[IMG]images70.fotosik.pl/453/f67616..."/>
kliknij, aby powiększyć"/>
kliknij, aby powiększyć


krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 15 grudnia 2014 15:17:42
W ramach rozluźnienia atmosfery proponuję lekturę stenogramu rozmowy Putina i Miedwiediewa.

M. - Wołodia, cena ropy spada. Co robić, jak żyć?
P. - Dima, wyluzuj. Jak ropa kosztowała 100 USD to dolar kosztował ile? Ano 30 rubli. Więc za baryłkę otrzymywaliśmy 3000 rubli, zgadza się?
M. - Tak właśnie było.
P. - No to teraz patrz. Ropa kosztuje 60 USD a dolar 50 rubli. Ile dostajemy za baryłkę?
M. - 3000 rubli... Geniusz z Ciebie, Wołodia.


serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 15 grudnia 2014 17:33:48
Krewa, to dzisiaj, patrząc na notowania rubla i jego deprecjacje sięgającą 10%, Rosjanie muszą być w niebo wzięci, wręcz na skraju ekstazy :)

Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 15 grudnia 2014 18:15:41
@ Serpico

Cytat:
UE, w której tak naprawdę Niemcy wiodą znaczącą, jak nie przewodnią rolę, liże jeszcze rany po przegranej wojnie walutowej z USA. Możliwe, że drugiej takiej wojny w krótkim okresie, UE mogłaby nie przetrwać,


Wybacz Serpico, ale spadek Euro to nie jest przegrana wojna walutowa z USA. W konkurencyjnych dewaluacjach nie chodzi o to, by mieć najsilniejszą, ale najsłabszą walutę. Draghi robi dokładnie wszystko, by samymi słowami i zapowiedziami działań zbić wartość Euro jak najniżej. Jeśli pytasz, a po co mu to, to zerknij na to, co się dzieje od jakiegoś już czasu z walutą tradycyjnego rywala gospodarczego Niemiec na światowych rynkach, czyli Japonii, albo walutą jednego z głównych ostatnio odbiorców niemieckiej produkcji, czyli z chińskim juanem....

Co nie zmienia faktu, że wolty niemieckiej polityki w 2014 r. wobec Rosji są zaskakujące i niezbyt zrozumiałe, bez dodatkowego założenia, że Niemcy wiedzą (stopniowo dowiadują się) znacznie więcej niż przeciętny śmiertelnik o kulisach sytuacji RUS/UKR.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 15 grudnia 2014 19:06:34
Szutnik, zgadzam się, że słabsza waluta w krótkiej, czy średniej perspektywie czasowej sprawia, że gospodarka jest bardziej konkurencyjna (chociaż nie zawsze, zależy jaka gospodarka). Miałem na myśli to, że z "wojny walutowej" jaką toczyły ze sobą UE i USA od 2008, to dolar wyszedł zwycięsko, jak i gospodarka Stanów. Natomiast chyba nie sądzisz, że gospodarka rosyjska zyskuje na słabnącym rublu. Dla Rosjan taka deprecjacja, w tak krótkim oknie czasowym, może zachwiać całym krajem i chyba to widzimy.

Działanie Niemiec jest tajemnicze, ale myślę, że może to mieć głębsze podłoże. Od jakiegoś czasu widać kilka ciekawych rzeczy min. to, że Wlk. Brytania gra swoją grę, częściowo niezależną od UE, do której dołączyła Szwecja, której ekonomiczne i polityczne interesy leżą w portach i stolicach krajów nadbałtyckich. USA, Kanada rozgrywają swoja partię, poprzez dyktat cen surowców energetycznych. Niemcy zdaje się tracą sojuszników na płaszczyźnie europejskiej, co mocno ich może niepokoić. Dodatkową presją ekonomiczną na EU, poprzez spadek cen surowców, jest zagrożenie długotrwałą deflacją w strefie euro.

Najgorszym wariantem, jaki może być zakładany i o którym mogą wiedzieć Niemcy, a my nie wiemy, to jest eskalacja działań wojennych na większą skalę niż Ukraina. To też, tłumaczyłoby zachowanie Merkel i szefa MSZ, którzy znając plany Moskwy, trzymają się z daleka od Putina. Sytuacja nabiera jakiegoś dziwnego kolorytu, bardzo niebezpiecznego. Wcześniejsze pomruki Ławrowa, Gorbaczowa, postawienie wojsk na Litwie w stan podwyższonej gotowości, a jeszcze wypowiedź ministra obrony Wlk. Brytanii z weekendu, który stwierdził, że nie wierzy w ani jedno słowo Putina i musimy przygotować się na najgorsze. To wszystko przypomina zabawę zapałkami nad kuchenką gazową.

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 16 grudnia 2014 08:27:11
Po dzisiejszej nocy Rosjanie nie będą mogli wyjść z zachwytu, tamtejszy bank centralny na specjalnie zwołanym posiedzeniu podniósł stopy procentowe z 10,5% do 17%, a w Polsce marne 2% :) Nie tylko za ropę dostają więcej rubli, ale i oszczędzając w rublach można sporo zarobić :)

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 16 grudnia 2014 09:05:17
Tamtejszy bank centralny strzelił sobie w stopę. Niezależność tego organu obecnie jest mocno dyskusyjna i prawdopodobnie pod wpływem nacisków BC stworzył potencjalny nawias podażowy na rynku walutowym w wysokości 625 mld RUB, czyli jakiejś 10 mld USD. Z jednej strony próbują interweniować, rzucając w rynek 2-3 mld USD a z drugiej pod przymusem dolewają oliwy do ognia w znacznie większej ilości.

Pytanie brzmi - czy jest się z czego cieszyć? Moim zdaniem nie, bo to odbije się czkawką europejskim eksporterom. Zresztą, to już się dzieje.

Salak
2
Dołączył: 2012-10-31
Wpisów: 565
Wysłane: 16 grudnia 2014 09:54:44
serpico napisał(a):
Szutnik, zgadzam się, że słabsza waluta w krótkiej, czy średniej perspektywie czasowej sprawia, że gospodarka jest bardziej konkurencyjna (chociaż nie zawsze, zależy jaka gospodarka). Miałem na myśli to, że z "wojny walutowej" jaką toczyły ze sobą UE i USA od 2008, to dolar wyszedł zwycięsko, jak i gospodarka Stanów. Natomiast chyba nie sądzisz, że gospodarka rosyjska zyskuje na słabnącym rublu. Dla Rosjan taka deprecjacja, w tak krótkim oknie czasowym, może zachwiać całym krajem i chyba to widzimy.

Działanie Niemiec jest tajemnicze, ale myślę, że może to mieć głębsze podłoże. Od jakiegoś czasu widać kilka ciekawych rzeczy min. to, że Wlk. Brytania gra swoją grę, częściowo niezależną od UE, do której dołączyła Szwecja, której ekonomiczne i polityczne interesy leżą w portach i stolicach krajów nadbałtyckich. USA, Kanada rozgrywają swoja partię, poprzez dyktat cen surowców energetycznych. Niemcy zdaje się tracą sojuszników na płaszczyźnie europejskiej, co mocno ich może niepokoić. Dodatkową presją ekonomiczną na EU, poprzez spadek cen surowców, jest zagrożenie długotrwałą deflacją w strefie euro.

Najgorszym wariantem, jaki może być zakładany i o którym mogą wiedzieć Niemcy, a my nie wiemy, to jest eskalacja działań wojennych na większą skalę niż Ukraina. To też, tłumaczyłoby zachowanie Merkel i szefa MSZ, którzy znając plany Moskwy, trzymają się z daleka od Putina. Sytuacja nabiera jakiegoś dziwnego kolorytu, bardzo niebezpiecznego. Wcześniejsze pomruki Ławrowa, Gorbaczowa, postawienie wojsk na Litwie w stan podwyższonej gotowości, a jeszcze wypowiedź ministra obrony Wlk. Brytanii z weekendu, który stwierdził, że nie wierzy w ani jedno słowo Putina i musimy przygotować się na najgorsze. To wszystko przypomina zabawę zapałkami nad kuchenką gazową.


mialem sie juz nie mieszac, ale nie moge nie skomentowac i poprosic o wyjasnienie tych zlotych mysli Angel
mityczna "wojne walutowa" sobie odpuszczam....
Cytat:
Działanie Niemiec jest tajemnicze, ale myślę, że może to mieć głębsze podłoże

Serpico, proponuje zmienic avatara na Sherlock's, bedzie adekwatny do Twojej dociekliwej natury blackeye
Tak wiec dochodzisz do wniosku ze niektore kraje "graja" na wlasna reke - szokujace Anxious
Cytat:
USA, Kanada rozgrywają swoja partię, poprzez dyktat cen surowców energetycznych

czyli co dyktuja tak ceny surowcow zeby ich przemysl wydobywczy byl nioplacalny? ciekawa strategia Think
Cytat:
Niemcy zdaje się tracą sojuszników na płaszczyźnie europejskiej, co mocno ich może niepokoić

Mozesz rowinac ta mysl? Niemcy traca kogo, do czego w tej "plaszczyznie"?
Cytat:
Dodatkową presją ekonomiczną na EU, poprzez spadek cen surowców, jest zagrożenie długotrwałą deflacją w strefie euro.

no tu tez mozna polemizowac i od razu mowie ze ja odpowiedzi nie znam, moge jedynie sobie gdybac...i jak gdybam sobie, to cos mi tu nie pasuje....tak, jest zagrozenie ta demoniczna deflacja (deflacja grozna, inflacja powyzej 3% grozna, stagflacja grozna, to co jest dobre - stale 2.5% inflacji? to pytanie retoryczne...), ale czy tani nosnik energi jest zagrozeniem dla przemyslu czy raczej szansa? wydawalo mi sie ze w stanach "rewolucja lupkowa", poprzez dostarczenie taniej energi spowodowala ze amerykanska gospodarka stala sie bardziej konkurencyjna...to teraz np Niemcy (jak tez inne kraje produkcyjne i eksportujace swoje produkty ale importujace surowce energetyczne), maja sie martwic ze ich wysoce energochlonny przemysl bedzie taniej produkowal bo surowce ma tansze, wiec i ich produkt bedzie bardziej konkurencyjny na rynku miedzynarodowym? rozumiem ze giganty chemiczne martwia sie tanim gazem, a giganty motoryzacyjne martwia sie tania ropa, a giganty metalurgiczne elektromaszynowe martwia sie i tania energia i tanim surowcem...na pewno ich marza mocno ucierpi blackeye nie rozmumiem tutaj tej logiku - ale tak jak napisalem nie znam sie, wiec moze pewnych rzeczy nie widze binky
tu taka ciekawa "figura logiczna" wyszla ktorej jakos nie moge nie skomentowac
Cytat:
Najgorszym wariantem, jaki może być zakładany i o którym mogą wiedzieć Niemcy, a my nie wiemy, to jest eskalacja działań wojennych na większą skalę niż Ukraina

no wynika z tego ze My nie wiemy a Ty i Niemcy wiedza...jezeli Ty to nie My, to kto Ty jestes blackeye
jeszcze ciekawi mnie jak to moze byc z " eskalacja działań wojennych na mniejsza skalę niż Ukraina" Angel
Cytat:
To też, tłumaczyłoby zachowanie Merkel i szefa MSZ, którzy znając plany Moskwy, trzymają się z daleka od Putina

a slyszales o powiedzeniu "Trzymaj swoich przyjaciół blisko, ale swoich wrogów jeszcze bliżej"? To wedlug Ciebie, Angela wiedzac co sie swieci, postanowila walnac focha w przod i sie obrazic na Vladiego, zeby potem jak dojdzie do wiekszego konfliktu moc powiedziec - "my juz tego pana nie lubimy i to nie nasza wina ze krew sie leje, co wiecej nic z tym nie zrobimy"? Serpico, po prostyu nie kumam tej logoki i tyle. jak juz piszesz takie rzeczy to dobrze byloby jakos rozwinac i poskladac mysli do kupy zeby to mialo rece i nogi...w przeciwnym wypadku twoja wypowiedz "nabiera jakiegoś dziwnego kolorytu, bardzo niebezpiecznego" Angel
Nie ma co chyba nawet wspominac, ze w krajach "demokratycznych", jezeli chodzi o polityke zagraniczna, raczej jest ragula ze sie gra pod sentymenty publiki (bo wybory, bo slupki poparcia, bo animozje, bo cos tam...), a robi sie czesto zuplenie co innego. czy mam rozumiec ze zakladasz ze Niemcy lub tez USA lub tez GB, postanowily nagle grac w otwarte karty ze swiatem i wyborcami hehehehe? to by byl dopiero przelom Angel

Mocno komentowane tutaj na forum bylo wystapienie Putina, jakos wszyscy przmilczeli przemowienie Angeli na zjezdzie swojej parti pare dni temu...nie wiem co podawaly media w PL o tym (pewnie malo, bo glwonym tematem ostatnich dni jest pierdolino i ceny biletow na ten parowoz, zeby przypadkiem nie trzab bylo mowic o setkach juz procesow sadowych o falszowanie wyborow), ale Anglea dosc jasno powiedziala ze rozwiazanie kryzysu na Ukranie nie moze byc silowe i ze tylko dyplomacja wchodzi w gre...przemilczany na forum byl tez fakt doniesien prasowych ze na "szpice NATO" moze nie byc pieniedzy....bo to bardzo drogie jest hehehe nie komentowane tez bylo "doprecyzowanie" sanckj nalozonych na Rosje - "Unia Europejska pozwoliła zaciągać nowe pożyczki spółkom córkom objętych sankcjami największych rosyjskich banków, a także złagodziła ograniczenia nałożone na rosyjską branżę naftową

Cały tekst: wyborcza.pl/1,134154,17087038,...
to pare takich komentarzy
salute

irfy
0
Dołączył: 2009-04-09
Wpisów: 1 143
Wysłane: 16 grudnia 2014 10:23:04
Faktycznie nie ma się z czego cieszyć, bo z tego co widać rosyjscy włodarze zaczynają wykonywać różne rozpaczliwe ruchy, bo jak inaczej nazwać podniesienie stóp z 10.5% do 17%? Nie mówiąc już o tym, że nic im to nie da, bo jak na mój gust katastrofa rubla spowodowana jest głównie przez paniczną ucieczkę z rosyjskiego rynku wszystkich zachodnich podmiotów. Wystarczy spojrzeć na moskiewską giełdę, której główny indeks spada jak kamień po kilka procent dziennie.

Innymi słowy świat na gwałt wyprzedaje rosyjskie aktywa a za otrzymane ruble od razu kupuje twardą walutę i spiernicza gdzie pieprz rośnie, zupełnie ignorując smakowite marchewki w postaci atrakcyjnego oprocentowania rublowych depozytów. Oliwy do ognia mogą zresztą dolewać liczni oligarchowie, którzy dawno już przekroczyli próg bogactwa umożliwiający spełnianie wszelkich zachcianek jakie tylko można mieć i teraz, z braku innych marzeń koncentrują się wyłącznie na rywalizacji z pozostałymi w tym, który ma więcej miliardów.

Siedzą więc teraz codziennie obserwując swoje topniejące miliardy i na samą myśl o tym, że mogłyby się stać milionami robi im się słabo. A jak pomyślą, że to jeszcze nie koniec i car w akcie desperacji może im się do tych środków dobrać, to już w ogóle czarna rozpacz. Podsycają więc ogólną panikę i powszechne "ratuj się kto może", działając ręka w rękę z zachodnimi koncernami. Z tego co widzę car nie rozumie tego mechanizmu i węszy międzynarodowy spisek spekulantów, wygrażając im bliżej nieokreślonymi konsekwencjami. W takim wypadku współczuć należałoby więc raczej nie europejskim eksporterom, tylko rosyjskiej klasie "prawie średniej", pracującej w sektorze usług i spłacającej kredyty. Na razie najmocniej obrywali ci z kredytami w EUR i USD a teraz dostanie się również tym rublowym.

Co do europejskich eksporterów, uważam że obecna sytuacja może paradoksalnie zadziałać korzystnie, bo nauczy ich dywersyfikacji odbiorców i z pewnością oduczy opierania swojej działalności jedynie na rynku rosyjskim, który nawet podczas całkowitego odprężenia jest absolutnie nieprzewidywalny i eksport może się posypać z powodu braku łapówki dla jakiegoś kapitana ze służby celnej albo banalnej wojenki urzędników średniego szczebla.
Czmychnąć na czas, by móc jeszcze raz :)
A tu do posłuchania :) www.youtube.com/watch?v=_-clFZ...


serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 16 grudnia 2014 11:07:16
Cytat:
Z tego co widzę car nie rozumie tego mechanizmu i węszy międzynarodowy spisek spekulantów, wygrażając im bliżej nieokreślonymi konsekwencjami.


Kilkanaście postów temu pisałem, że wydaje się, że w KGB nie uczyli ekonomii. Putin nie docenił siły globalnego rynku. Ciągle żyje w przekonaniu, że najważniejsza jest siła czołgów, a nie banków. Wychodził z założenia, jak spora cześć komentatorów, że nikt nie zbije cen ropy na świecie, bo nikomu to się nie opłaca. Ani USA, ani krajom arabskim, ani Norwegii etc. Jak widać, przeliczył się.

Salak, spróbuje odpowiedzieć Ci po kolei.

Tak jak już wspominałem, USA, Kanada i inne kraje poradzą sobie z niskimi cenami surowców energetycznych (w krótkim i średnim oknie czasowym), bo ich budżety nie są oparte tylko na opodatkowaniu ich wydobycia. Przychody tych krajów są zróżnicowane.

Cytat:
Mozesz rowinac ta mysl? Niemcy traca kogo, do czego w tej "plaszczyznie"?


Wcześniej polityka zagraniczna UE była raczej jednolita. W ramach tej polityki Niemcy najwięcej korzystali z dobrych stosunków z Rosją. Od kiedy pojawiły się zawirowania na wschodzie Europy, takie kraje jak Wlk. Brytania, Szwecja (a wraz z nią kraje bałtyckie) prawdopodobnie doszły do wniosku, że taki stan rzeczy nie jest im na rękę. Nie tylko nie są beneficjentami nowych kontraktów i umów, ale tracą jeszcze wpływy polityczne. W związku z takim rozwojem sytuacji nie opłacało im się popierać polityki Niemiec, a tym samym polityki UE. A to powoduje rysy na fundamentach UE. Sytuacja jest napięta, bardzo napięta, a nasz "król Europy" od dwóch tygodni nie potrafi nic powiedzieć, bo albo nie wie co, albo mu jeszcze nie powiedzieli co ma rzec. A nam odwracają uwagę jakąś lokomotywa, która pędzi z prędkością przedwojennych parowozów.

Z deflacją nie będę tłumaczył. Dla mnie to rzecz oczywista, że jest dużym zagrożeniem dla gospodarki UE.

Figura stylistyczna o "większej i mniejszej eskalacji", faktycznie mi nie wyszła :) Miałem jedynie na myśli to, że póki działania wojenne mają miejsce na wschodzie Ukrainy, to sytuacja zdaje się być akceptowalna. Natomiast gdyby teatr działań wojennych przeniósł się na inne kraje...sytuacja byłaby bardzo niebezpieczna.

Cytat:
no wynika z tego ze My nie wiemy a Ty i Niemcy wiedza...jezeli Ty to nie My, to kto Ty jestes


Ja też nie wiem, jedynie analizuje pojawiające się informacje. Dla poprawienia Twojego nastroju przypomnę, że 31 sierpnia 1939 większość nie wierzyła w wojnę, a takich co o niej opowiadali nazywano wichrzycielami.

To, że UE pozwoliła zaciągać spółkom-córkom pożyczki, być może było jakimś gestem ze strony Brukseli w kierunku Moskwy. Być może wiedza jaką posiadają w Berlinie, Paryżu, czy Londynie jest tak przerażająca (mam na myśli, co planuje Putin), że wyciągają ku niemu dłoń.

Jak masz pytania, to pisz :)

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 16 grudnia 2014 11:10:30
No, nie róbmy sierot z eksporterów, coś tam na temat dywersyfikacji słyszeli. Chociaż obecna kampania informacyjna o perspektywicznych rynkach Bliskiego Wschodu nie do każdego trafia, szczególnie podejrzliwi wydają się być producenci wieprzowiny.
Niezależnie od tego, utrata nawet 10% wolumenu rocznego eksportu nie jest niczym miłym.
Cytat:
Siedzą więc teraz codziennie obserwując swoje topniejące miliardy

Znów marudzisz. No pokaż mi chociaż jeden kraj na świecie, w którym szanse na zostanie milionerem są tak wysokie jak obecnie w Rosji ;)

Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 287
Wysłane: 16 grudnia 2014 11:18:27
Cytat:
Dla poprawienia Twojego nastroju przypomnę, że 31 sierpnia 1939 większość nie wierzyła w wojnę, a takich co o niej opowiadali nazywano wichrzycielami.


Skąd te dane ?

za wiki:
Cytat:
]W ramach przygotowań wojennych do końca czerwca 1939 powstały mosty wojenne na Wiśle (dwukierunkowe pod Świdrami Małymi, Maciejowicami, Solcem Sandomierskim i Mogiłą oraz jednokierunkowe pod Brzuminem i Modlinem). W późniejszym czasie saperzy zbudowali jeszcze mosty pod Baranowem i Nowym Korczynem. Konieczność budowy tych obiektów wynikała z faktu, że od ujścia Narwi do ujścia Sanu znajdowało się zaledwie 7 stałych mostów drogowych (w tym 3 w Warszawie), a od Sanu po Kraków również 7 (w tym 4 w Krakowie)[47].
Polska ogłosiła mobilizację powszechną 30 sierpnia (wcześniej prowadzona była tzw. mobilizacja alarmowa, w wyniku której zmobilizowano około 800 tysięcy żołnierzy w trybie indywidualnych powołań), ale pod naciskiem sojuszników[48] odwołała ją i ogłosiła ponownie 31 sierpnia. Niemniej polskie gazety 28 sierpnia donosiły o trwającej mobilizacji we Francji[49]. Opóźnienie mobilizacji spowodowało trudny do opanowania chaos: 1 września oddziały osiągnęły zaledwie 70% gotowości bojowej, gdyż wiele oddziałów kompletowanych w trybie mobilizacji powszechnej nie dotarło w ogóle do miejsca zgrupowań, przede wszystkim z powodu zmasowanych nalotów Luftwaffe na linie kolejowe i zmiany linii frontu wskutek działań niemieckich jednostek pancernych, zmotoryzowanych i lekkich. Sytuację Wojska Polskiego utrudniały także kolumny uciekającej ludności cywilnej niejednokrotnie blokujące kluczowe drogi i utrudniające komunikację oddziałom wojskowym.
Mobilizacji armii towarzyszyła mobilizacja reszty społeczeństwa: W ostatnich dniach sierpnia ludność zaczęła kopać rowy przeciwlotnicze – miejsca schronienia przechodniów w razie nalotu. 30 sierpnia Minister Rolnictwa wydał rozporządzenie o zakazie podwyższania cen artykułów pierwszej potrzeby. W nocy z 31 sierpnia na 1 września wprowadzono nowy rozkład kolejowy znacznie zmniejszający liczbę pociągów dalekobieżnych, na które bilety sprzedawano po uzyskaniu zezwolenia starostwa. Przesunięto rozpoczęcie roku szkolnego z 4 września (poniedziałek) na czas nieokreślony[50]. W ostatnich dniach sierpnia ewakuowano część ludności ze Śląska, Muzeum Narodowe w Krakowie. Tydzień przed 1 września niektóre przedsiębiorstwa i instytucje wypłaciły pensje do 3 miesięcy z góry[51].


Cytat:
Plan wycofania trzech niszczycieli ostatecznie przybrał formę rozkazu specjalnego Dowódcy Floty kontradmirała Unruga nr 1000 z 26 sierpnia 1939. Rozkaz ten otrzymali dowódcy niszczycieli i dowódca dywizjonu w zalakowanych kopertach z napisem: "Nankin lub Peking", które miały być otwarte na trzykrotny sygnał radiowy "Peking" lub "Nankin" nadany przez Polskie Radio Warszawa. Plan "Peking" przewidywał natychmiastowe odkotwiczenie i pozostawiał dowódcy zespołu decyzję o wyborze trasy i szybkości, a plan "Nankin" przewidywał opuszczenie bazy z takim wyliczeniem, żeby pomiędzy Bornholmem a Christiansø być po zachodzie słońca, a koło Malmö – o północy[2].

30 sierpnia marszałek Edward Rydz-Śmigły podjął decyzję o odesłaniu 3 niszczycieli do Anglii. Tego dnia o godzinie 12.55 przekazano kodem flagowym z wieży sygnałowej na Oksywiu do Dywizjonu Niszczycieli rozkaz o treści: Dyon KT. Peking.[2]. O godzinie 14.15 niszczyciele pod komendą dowódcy dywizjonu komandora porucznika Romana Stankiewicza wyruszyły w drogę do Wielkiej Brytanii.


Sami wichrzyciele wszędzie...
Edytowany: 16 grudnia 2014 11:22

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 16 grudnia 2014 11:37:30
Tempo Dnia, 30 sierpnia 1939 roku:

Cytat:
Berlin wie, czem taka wojna może się skończyć.

Ostatnie dane w Niemczech świadczą, że w Berlinie brak od wczoraj zupełnie masła, tłuszczów, mydła, wszelakiej manufaktury. Ludzie wykupują masowo towary w obawie, że marka może szybko swoją wartość. Ogół Niemców jest coraz bardziej zdenerwowany, a stan obecnego zamieszania zaczyna robić swoje.


[IMG]images66.fotosik.pl/456/c02ab9..."/>
kliknij, aby powiększyć" title="Otwórz w nowym oknie" target='_blank'>[IMG]images66.fotosik.pl/456/c02ab9..."/>
kliknij, aby powiększyć"/>
kliknij, aby powiększyć

Wojetek, 16 grudnia 2014 Moskwa, a 30 sierpnia 1939 Berlin, znajdź różnice :)
Edytowany: 16 grudnia 2014 11:42

Wojetek
PREMIUM
503
Dołączył: 2011-08-17
Wpisów: 7 287
Wysłane: 16 grudnia 2014 11:52:30
Link nie działa to raz. Dwa to w Moskwie raczej nikt dziś rowów przeciwlotniczych nie kopie ;)

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 16 grudnia 2014 12:03:07
Wojetek, tam jest zdjęcie artykułu z sierpnia 1939 roku, a nie link.

Cytat:
Dwa to w Moskwie raczej nikt dziś rowów przeciwlotniczych nie kopie ;)


Rowów nie, bo to nie te czasy, ale systemy rakietowe S 400 w centrum Moskwy już tak.

Cytat:
W centrum Moskwy rozmieszczono elementy rakietowych systemów przeciwlotniczych - donosi agencja Reutera. Rosyjskie władze twierdzą, że to prezentacja z okazji 100. rocznicy powstania rosyjskich wojsk obrony powietrznej.

Reuters podaje, że wojskowy sprzęt stanął przed stołecznym Teatrem Armii Rosyjskiej. To systemy S-400 "Triumf", Pancyr-S1 i radar Kasta.


krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 16 grudnia 2014 12:17:29
Serpico,
uważasz, że centrum Moskwy to najwłaściwsze miejsce do rozmieszczania systemów rakietowych?

serpico
0
Dołączył: 2009-10-06
Wpisów: 1 335
Wysłane: 16 grudnia 2014 12:32:11
Krewa, szczerze powiedziawszy, do tej pory myślałem, że centrum miast nie jest idealnym miejsce do używania systemów rakietowych, ale od kiedy Rosjanie w Doniecku ustawiaja BM-21 między blokami i z nich strzelają, to sam nie wiem.

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 16 grudnia 2014 12:40:32
A jaki jest zasięg w/w systemów? 400 km?

irfy
0
Dołączył: 2009-04-09
Wpisów: 1 143
Wysłane: 16 grudnia 2014 12:43:08
krewa napisał(a):
Serpico,
uważasz, że centrum Moskwy to najwłaściwsze miejsce do rozmieszczania systemów rakietowych?

Najlepszym! Jeśli ustawisz je w jakichś chaszczach 20 kilometrów za miastem, to nikt ich nie zauważy, nie obejrzy i nie kupi. Za to jak walniesz w samym centrum stolicy, to masz gwarancję że zerknie każdy. A jak mu będzie mało spoglądania przez internet to sam przyjedzie, żeby zerknąć i wypytać o szczegóły :)
Czmychnąć na czas, by móc jeszcze raz :)
A tu do posłuchania :) www.youtube.com/watch?v=_-clFZ...

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


84 85 86 87 88

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,578 sek.

hgeoaiqz
vdoprilg
miexvjbj
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
djenevca
dhkkwshn
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat