Kiedy dno bessy?

Vox, 2450? bardzo bym chciał. tłuste eski zaczynam łapać w przedziale 2429-2440, ale wątpie, patrząc na edka, surowce i na dzisiejszy wyczyn w ameryce, to bardzo wątpie, czy dadzą wziąć tak wysoko eski. spójrz na dzisiejszy fix na akcjach, zainteresowanie akcjami zerowe, nawet nie było komu ich sprzedawać

Trend wzrostowy charakteryzuje się mozolnymi ale długimi wzrostami oraz szybkimi i gwałtownymi ich korektami. Hossa to wspinaczka po ścianie strachu. Na razie mamy bankruta w Grecji oraz perfidne naganianie grubasów i ich agencji na Portugalię, Hiszpanie i Włochy. Dane tego jeszcze nie potwierdzają ale gra bedzie sie tu toczyć póki na rynkach będzie to powodować strach. Długo jednak na tym nie pojadą. Zawsze sie znajdą ci którzy zauważą atrakcyjne poziomy do wejścia i grania L zgodnie z trendem bo tak zawsze gra sie łatwiej i bezpieczniej i tego nie zmieni nic. I nie mówcie mi proszę o zmianie trendu bo my nie mamy jeszcze 1/4 hossy za sobą.

nie mamy 1/4 hossy za sobą? a skąd to wiadomo?
a może już 100% hossy za nami, bo np
USA zrobią "default" ?

skąd ta pewność ???

uważam to za mało prawdopodobne, ale nie wykluczam żadnego scenariusza.
i na każdy jestem przygotowany. mam to rozrysowane

za dużo byków się tu wkoło kręci. IMHO dopiero 1/2 korekty za nami. 2200 jest ok,
i trend boczny.

Jest sens, dla pozycji S. Polska jest przecież zieloną wyspą. W razie czego zawsze
możesz zrolować pozycję na dobra trwałe: świece, ziemniaki i co tam do życia ci będzie potrzebne

Po za tym bankructwo kraju to nie jest wcale tak wielka katastrofa. w XVI w Hiszpania ogłaszała bankructwo i niewypłacalność średnio co 11 lat. I jakoś nie przeszkodziło to chciwym bankierom
za każdym razem pożyczać od początku. Bankructwo to nie koniec - to "fresh start" na czystym koncie.

Vox, poczekaj jeszcze na azję, to oni sa głównymi odbiorcami miedzi, jeśli oni nie zjadą zbyt mocno, to może przekonam się do elek na 30-50 pkt w górę, ale wolałbym ich nie tykać, a poczekać na eski wyżej

W XVI w nie tylko hiszpania bankrutowala :) a wrecz bankrutowanie bylo w modzie :)
Ale my mowimy o bankructwie swiata :) nagle cala kasa zniknie i zacznie sie od nowa, i zapewniem was ze obojetnie ile nie uzbieramy i tak nic nie zostanie.

oczywiście, że należy wyszukiwać perełek wśród akcji i zapakować się w nie na rok, czy dłużej. sam to robiłem jak apator był po 8 zł, echo po 2 zł, a lentex w okolicach 10zł, nawet famuru trochę wziąłem po 1 zł


tylko powtórzę jeszcze raz, na naszych oczach zdeprecjonowały się europejskie obligacje. nie jakieś tam tajwańskie, wenezuelskie czy tunezyjskie. pamiętacie reklamę w tv? kup obligacje to pewny zysk. i tak też były postrzegane. teraz okazuje się, że to co pewne nie jest pewne i o to drży cały system finansowy. papiery dłużne lb i aig to przy tym pikuś, one miały jakiś poziom ryzyka inwestycyjnego, a tu idzie o obligacje europejskie, które i tak straciły b.dużo na wartości. kupując obligacje europejskie przy 1,50 za dolara już dzisiaj bank jest w plecy prawie 20% na wartośc i, bo edek jest po 1,28, zaczyna się robić panika

tak czy siak myślę że nie będzie tak źle jak pisze Taurus.
Małe, turystyczne kraiki ogłoszą niewypłacalność lub sfinansują ich Niemcy
i jakoś to będzie. Niemcy są bogate, niech płacą.



jak skończy się nagonka na edku, rozpocznie się nagonka w drugą stronę, $ już czeka na swoją kolej.
grubas zarabia na zmienności. Pogonią EURUSD na 1.00, a potem zanim się obejrzymy na 2.00.

Vox, tak jest, napadli na prawie całą europę, ograbli, to i mają, niech płacą. teraz oddadzą nam to co nasze i to w poważnej walucie, w euro hehehe

Ja nie pisze tylko pytam :) a zamiast cytowac wszystko co pisalem wyciales tylko kawalek wyciagniety z kontekstu. Ale co tam.