Mały być wielkie inwestycje a są małe- 30-40mln- przestój w inwestowaniu, a plany przeniesione na przyszły rok ( te dotyczące poważnych działań w hucie Konin). Czy informowanie o tym służyło podbiciu ceny? przecież wiadomo było że plany Boryszewa są priorytetem. Nie rozumiem czemu miało służyć błędne informowanie o skali inwestycji. Zastanawiam się jak odbije się to na kursie, szczególnie po dzisiejszym marnym wyniku 4,87 pomimo wyników finansowych naprawdę dobrych, ale wliczonych w cenę akcji przez nieskorygowaną prognozę. Rynek kupuje przyszłość a tutaj przyszłość jest rysowana jako spokojny wzrost sprzedaży, drobne inwestycje- Baterpol i huta Konin, dywidenda bo Boryszew ma chcice. Dlaczego skup akcji wg prezesa nie ma sensu? i czy jego słowa znaczą że cena za akcje jest ok? Proszę o pomoc w tych moich rozważaniach laika Jestem nowy na forum więc witam wszystkich serdecznie
|