arbi77 napisał(a):brakuje najnowszego raportu bieżącego dotyczącego zbycia znacznej ilości akcji przez głównego akcjonariusza Ciekawe, że to zbycie to darowizna ! Może spółka skomentuje na forum tą operację, tak jak deklarowała na początku ? 2CPartners-RI napisał(a): Szanowni Państwo,
Aby wyjść na przeciw oczekiwaniom naszych akcjonariuszy oraz inwestorów w zakresie komunikacji Spółki, będziemy wykorzystywali to Forum do prezentowania najważniejszych wydarzeń oraz informacji dot. Spółki 2C Partners S.A.
|
|
Tak z marszu i bez wyjaśnienia pomijasz wartość nieruchomości, wyposażenia i przychody ?
Jakie ma znaczenie historia - "żadna upadłość" itd. w odniesieniu do tego konkretnego przypadku ?
|
|
np napisał(a):
@Arqadius
Proszę przeczytać samego siebie bo jak widać nie tylko ja mam wątpliwość co do Pana intencji oraz odczytu treści jakie Pan próbuje tekstem przekazać. Formułowanie zdań, w których opisuje się zachowanie banku kredytującego (wierzyciela) jako strzelającego sobie w stopę ma jednoznaczny wyraz, podobnie jak Pana odniesienie się do branży w kontekście złożonego wniosku o upadłość samej spółki. Konwenat obligacji wszystkich serii o przymusowym wykupie obligacji w przypadku wniosku o upadłość jest Panu zapewne znany, jednak z łaski swojej proszę nie opisywać wirtualnej rzeczywistości sugerując możliwość wypłaty odsetek 30.06. Wypłata tych odsetek w terminie nie nastąpi. Po co próbuje Pan spłycać to, co spółka zrobiła obligatariuszom nie wiem, ale jest to co najmniej niesmaczne żeby nie napisać nieuczciwe.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
Uważam, że bank "strzelił sobie w stopę" bo swoim działaniem doprowadził do złożenia wniosku o upadłość, z czego sam próbował się później wycofać - nieskutecznie. W kwestii wypłaty odsetek wyraźnie napisałem: Cytat: Dopuszczam nawet spłatę obligacji zapadających 30-06 i kuponu od pozostałych - choć nie wiem jak to wygląda od strony formalnej w zw. z wnioskiem o upadłość.
Cały czas mam wrażenie, że doszukuje się Pan w moich wpisach czegoś, czego tam nie ma. Moje intencje powinny być jasne, staram się widzieć "szklankę w połowie pełną", bo jestem zaangażowany finansowo w spółkę i chciałbym odzyskać mój kapitał z należnymi odsetkami. Dlatego chciałbym aby spółka nadal działała i realizowała swoje zobowiązania, ponieważ obawiam się, że upadłość likwidacyjna mogłaby nie zaspokoić wszystkich wierzycieli, mimo iż na papierze teoretycznie jest na tyle majątku.
|
|
Kalashnikov napisał(a):Panie Arqadius,
Powyższym wpisem przybliżasz niejako swoją sylwetkę - albo jesteś naprawdę słabo rozgarniętym dawcą kapitału którego ten rynek tak bardzo potrzebuje, albo jesteś płatnym cynglem Ściborskiego. Obstawiam że nie tylko ja mam takie przemyślenia w kwestii Twojej osoby. Wiedziałem, że wcześniej czy później padnie taki zarzut, jednak tłumaczył się nie będę zgodnie z zasadą,że tłumaczą się winni ... Cytat:Krok trzeci - przetasowania w grupie. Czy ktoś czytał analizę Remka ws. PCZ?. Pozwolę sobie odnieść do jednego komentarza który daje do myślenia Blog Remigiusz Iwan: Cytat:Wcześniej we wszystkich spółkach zależnych (czyli tych co prowadzą biznes) PCZ S.A. (emitent obligacji) miał po 100% udziałów (informacja z raportu za IV kwartał 2014), teraz - jak wynika z powyższych informacji - już niestety tak nie jest. Wszystkie KRS spółek zależnych do sprawdzenia są tutaj, wydaje się, że nie zawierają jeszcze transakcji z 2 kwietnia (dotyczących PHM sp. z o.o.). Po co to zrobili? Ano po to aby od kwietnia sukcesywnie chować pieniądze w spółkach zależnych i żebyście g..o z tego znaleźli. Gant bis. Możliwe, choć obejmują w ten sposób 10-20% udziałów za akcje nie bezwartościowe, więc jak ma to służyć wyprowadzeniu majątku to nie wiem. Cytat: Krok czwarty - ewakuacja z długu - czyli skup własny obligacji w maju, oczywiście serii tych najdalszych i poza rynkiem. Tutaj czerwone światło i karny k...s dla spółki.
Rzeczywiście nie jest to dobry ruch, jeśli rzeczywiście wystąpił (nadal pozostaje pytanie jaki był jego motyw). Dla spółki zamienia to zadłużenie długoterminowe na krótkoterminowe - niekorzystne, chyba że po niższym od nominału kursie (tego nie wiemy). Cytat:Krok piąty - Wały w sprawozdaniach i moi kochani biegli audytorzy któzy aby nie wychylać się za nadto, prawie zawsze nie widzą zastrzeżeń do kontynuowania działalności: Cytat:Oczywiście zauważyliście spadek kapitałów własnych holdingu z 459 mln zł na koniec 2013 roku do 198 mln zł na koniec 2014, czyli o 261 mln zł?
I pozycję "strata z lat ubiegłych" w kwocie -211 mln zł? To fakt niezaprzeczalny, zakładam że audytor powinien się z tego gęsto tłumaczyć Cytat:Pozwolę sobie także na krótki komentarz do posta Arqadiusa: Cytat:Upadłość układową raczej musieli ogłosić bo kwestia wypowiedzenia kredytu jest na tyle niejasna, że mogą spodziewać się żądań wykupu obligacji (luba nawet już je dostali). Jest to obowiązek zarządu, jednocześnie zwalniający go od części odpowiedzialności. Ogłoszenie upadłości układowej daje spółce czas spłatę zobowiązań, bo oczywiste jest, że nie są w stanie spłacić wszystkich zobowiązań od razu - tutaj bank sobie strzelił gola, niepotrzebnie, bo zapewne mogli rozwiązać to inaczej (co próbowali zrobić po fakcie, nieskutecznie). Nie noo, na pewno wszyscy wierzyciele z radości jak na amerykańskich filmach poderwali się i klaszczą że PCZ jest bezpieczne. Kamień z serca że PCZ nic się nie stanie a panowie Ściborski i Pachołek nie będą musieli przejść na dietę żeby pospłacać wierzycieli. Vivat PCZ, Vivat Catalyst! Rozumiem, że lepiej byłoby zniszczyć firmę i sprzedać zgliszcza za bezcen - np. w upadłości likwidacyjnej ? Cytat:Cytat:W ruchach na akcjach PCZ nie widzę żadnego wyprowadzania majątku, zmienia się tylko formalny ich właściciel, bo rzeczywisty raczej pozostaje bez zmian. Ponadto, to kto jest właścicielem akcji nie ma bezpośredniego wpływu na majątek spółki. Jakie narzędzie może być pomocne w powiązaniu kursu akcji z wyprowadzaniem majątku z spółki? Czy spadek notowań na ryj z 21 zł do 9 nie kwalifikuje się do zaliczenia tego spadku jako "wyprowadzania majątku"? a może kwalifikowałoby się już gdyby jee..o na 5 zł? Nie za bardzo rozumiem intencji powyższego wpisu - o czym miałoby to śwadczyć. Przypominam, że kurs od prawie 2-3 lat był na poziomie ok 10 PLN, dopiero w lutym podskoczył do 20 PLN. Przy free float na poziomie 13% i minimalnych obrotach kurs akcji może znacznie się wahać bez specjalnych przyczyn, więc nie przywiązywałbym do niego dużej wagi. Cytat:Cytat:Nie twierdzę bynajmniej, że wszystko w spółce jest super - ale podtrzymuję ogólną opinię o branży, jako przyszłościowej i bezpiecznej w kontekście kontraktów z NFZ. Jeżeli masz na myśli te kontrakty co bada ABW i CBŚ to faktycznie możesz być spokojny. Moje nastawienie wynika z prostej przyczyny - nie rozumiem jak miałaby się opłacać utrata spółki wartej 100-200 mln (wg różnych szacunków i opinii), generującej 100 mln przychodów rocznie w zamian za wyprowadzenie 10, 20 czy nawet 30 mln wraz z ryzykiem odpowiedzialności karnej ? Nadal uważam, że najwięcej do stracenia ma właściciel, a firma jest w stanie działać dalej i obslugiwać zadłużenie (oczywiście nie całe na raz, czym teraz jest zagrożona)
|
|
np napisał(a):Z tego co Pan pisze wynika, że nie wiele się stało i PCZ ma się świetnie, a wierzyciele no cóż, niech się nie martwią bo spółka ma super perspektywy, a wniosek o upadłość to jedynie formalny wymóg. Chyba jednak mocno zniekształca Pan rzeczywistość.
Pozdrawiam Rafał Koźlak Chyba pomylił Pan wpisy, bo nigdzie nic takiego nie napisałem. Proszę czytać z większym zrozumieniem. Arqadius napisał(a): Nie twierdzę bynajmniej, że wszystko w spółce jest super - ale podtrzymuję ogólną opinię o branży, jako przyszłościowej i bezpiecznej w kontekście kontraktów z NFZ. W tym kontekście zgłoszenie wniosku o upadłość jest w zasadzie formalnością i jej spełnienie można potraktować pozytywnie.
|
|
Kalashnikov napisał(a):Arqadius, pozdrawiam. Ja też musiałem się nauczyć na własnych błędach czym jest tak na prawdę Catalyst, gdzie "Widzisz co się dzieje z Twoimi pieniędzmi"
Skoro zostałem "wywołany do tablicy" to podzielę się moimi refleksjami. Upadłość układową raczej musieli ogłosić bo kwestia wypowiedzenia kredytu jest na tyle niejasna, że mogą spodziewać się żądań wykupu obligacji (luba nawet już je dostali). Jest to obowiązek zarządu, jednocześnie zwalniający go od części odpowiedzialności. Ogłoszenie upadłości układowej daje spółce czas spłatę zobowiązań, bo oczywiste jest, że nie są w stanie spłacić wszystkich zobowiązań od razu - tutaj bank sobie strzelił gola, niepotrzebnie, bo zapewne mogli rozwiązać to inaczej (co próbowali zrobić po fakcie, nieskutecznie). W ruchach na akcjach PCZ nie widzę żadnego wyprowadzania majątku, zmienia się tylko formalny ich właściciel, bo rzeczywisty raczej pozostaje bez zmian. Ponadto, to kto jest właścicielem akcji nie ma bezpośredniego wpływu na majątek spółki. W obecnej sytuacji, spółka spokojnie dostanie układ w sądzie i będzie działała dalej - ma zyski, ma kontrakty, działa w społecznie ważnej branży. Być może nawet uda jej się coś utargować z zadłużenia, choć nie widzę takiej potrzeby, bo uważam, że nadal ma zdolność do obsługiwania zadłużenia. Dopuszczam nawet spłatę obligacji zapadających 30-06 i kuponu od pozostałych - choć nie wiem jak to wygląda od strony formalnej w zw. z wnioskiem o upadłość. Nie twierdzę bynajmniej, że wszystko w spółce jest super - ale podtrzymuję ogólną opinię o branży, jako przyszłościowej i bezpiecznej w kontekście kontraktów z NFZ. W tym kontekście zgłoszenie wniosku o upadłość jest w zasadzie formalnością i jej spełnienie można potraktować pozytywnie. Nie czyję się komfortowo z ich obligacjami, ale staram się patrzeć obiektywnie na obecną sytuację.
|
|
Przecież nie ma żadnej informacji o kupowaniu/sprzedawaniu, tylko o nabyciu w przez 3 spółki z o.o. akcji w drodze aportu.
|
|
No dobrze, trzymając się faktów:
Kiedy należy oddać kasę z tego wypowiedzianego bez terminu kredytu ?
|
|
Rzeczywiście są takie zapisy, zapewne we wszystkich WEO (nie sprawdzałem wszystkich):
"wystąpienie naruszenia warunków umowy kredytu lub pożyczki zawartej przez Emitenta z jakimikolwiek instytucjami skutkujące nastąpieniem wymagalności tej pożyczki przed umówionym terminem i nie spłacenie jej w wyznaczonym terminie;"
czyli dopiero niespłacenie daje taką możliwość - choć w komunikacie spółka informuje, że nie zgadza się z podstawą wypowiedzenia:
"Przyjęta przez bank interpretacja zapisów umowy jest w ocenie Emitenta sporna i nie została zaakceptowana przez Emitenta. Emitent nie zgadza się ze stanowiskiem banku i ma zamiar dochodzić swoich praw na drodze sądowej, nie wyłączając roszczeń odszkodowawczych."
wiec jak widać sprawa może być skomplikowana i rzeczywiście wymagalność wszystkich serii obligacji zapewne byłaby dla spółki nie lada problemem ...
spodziewać się można ze wielu posiadaczy obligacji wystąpiłoby z takim roszczeniem, więc spłata kredytu ew. wynegocjowanie innego rozwiązania jest teraz dla spółki bardzo ważne !
|
|
Solidna przesłanka - trwały brak zysków, przychodów, majątku.
Odpowiedzialność prezesa nie jest duża, ale jest, tylko trzeba mu udowodnić działanie na szkodę lub niewywiązanie z obowiązków ustawowych - rzeczywiście nie jest to łatwe.
Natomiast właściciel ma do stracenia własność, która w tym przypadku jest większa niż to co mógłby zyskać.
Przychody są, produkt jest i popyt na niego też, nieruchomości stoją - więc nawet jak aktualny zarząd jest do dupy, to sam interes nie jest zły - szczególnie w kontekście starzenia się społeczeństwa i potencjalnego wzrostu popytu na usługi medyczne.
|
|
Nie twierdzę, że nie masz racji, tylko że poza domysłami nie ma solidnych przesłanek do wyciągania aż tak negatywnych wniosków.
W prezesa personalnie nie wierzę, raczej w jego instynkt samozachowawczy i odrobinę zdrowego rozsądku.
|
|
Kalashnikov napisał(a):Bank wypowiedział spółce kredyt, prezes spakował walizki a od swoich skupił papiery.
Owszem wypowiedział, ale to jeszcze nie jest koniec świata - myślę, że jest to do dogadania przy minimum dobrej woli z obu stron - nie znamy przecież konkretnego powodu wypowiedzenia. Były prezes nadal ma prawie 100% akcji firmy, wiec to że nie jest prezesem nie zmienia jego stanu zaangażowania finansowego. Nie wiadomo też od kogo i po ile skupił papiery - to co piszesz to przecież tylko domysły. Skoro facet ma firmę wartą 200 mln (niech będzie nawet 100 mln, zakładając urealnienie wyceny w dół), która ma aktywów na ponad 300 mln i generuje stabilne przychody i zyski, to pytam ponownie, jaki sens miałoby wymuszanie bankructwa i to w dodatku w drodze oszustwa ? Przecież to co ew. mógłby ukraść jest mniej warte od tego co już ma i co mógłby w konsekwencji stracić. Rozumiem, że po paru wpadkach jesteś skłonny widzieć szklankę aż w połowie pustą, ale wydaje mi się, że przy w miarę obiektywnym spojrzeniu sytuacja nie jest tragiczna, a skomplikowana - w szczególności kiedy bazujemy na domysłach co do motywacji niewyjaśnionych do końca posunięć.
|
|
Tyle, że w spółce się nic nie "zesrało".
Ew. mogą być problemy z płynnością, ale to ryzyko każdej finansującej się zewnętrznie działalności.
|
|
Kalashnikov napisał(a):A Ściborski wie co robi - ewakuacja z spółki, swoje papiery wykupił. Tylko po co miałby to robić ? Przecież to mu się po prostu nie opłaca ...
|
|
Patrząc na to od jaśniejszej strony, jedyne co muszą zrobić, to dogadać się z bankiem i/lub zrolować zapadające obligacje oraz przestać robić głupie ruchy - zarząd spółki mógłby być automatyczny wg rozsądnego schematu - nie trzeba w niej robić nic nadzwyczajnego, po prostu nie psuć prostej i bezpiecznej działalności.
|
|
Kiedy WZA ?
|
|
Jeśli nie mają kasy na wykup, to po co wydali 10 mln kilkanaście dni temu ?
To byłoby mocno bez sensu ....
|
|
Marek Butelka napisał(a):
Jest parę możliwości:
1) kasy mają jak lodu, oczywiście gdzieś poza spółką, bo w srawozdaniach tego nie widać. Tam zresztą w ogóle nic nie widać... 2) rządzą tą spółką ludzie niespełna rozumu, albo skrajnie niekompetentni. Ale nie znam ludzi, którzy zarządzają spółkami, a nie planują. Właściciel ma prawie wszystkie akcje - to jest joker, coś z czego mógł dawno temu skorzystać chcąc ratowac płynność (o ile oczywiście była zagrożona). 3) jest to piramida 4) grają na zbijanie cen długu, celem jego skupu za bezcen, co chyba nie musze pisać - jest nieuczciwe i powinno być surowo karane 5) w którymś momencie zaczęło się walić (patrz pkt. 2) (szpital w Środzie?), więc "swojaki" się ewakuują. To że własciciel przeszedł do rady nadzorczej, rezygnując z prezesowania, akurat w momencie kiedy zbliżają się pierwsze, normalne wykupy też jest niepokojące.
ad.1 - jakby mieli kasę to raczej by nie płacili 10% odsetek - chyba, że to sposób na ominięcie podatku od zysków przy ich realizacji - płacą raz od % zamiast raz od zysku i 2 raz od dywidendy jeśli sami mają swoje obligacje. ad.2 - to raczej odpada, jakiś cel zapewne mają, pytanie czy zbieżny z obligatariuszami ? ad.3 - raczej nie, bo spółka jest rentowna, branża przyszłościowa i w miarę bezpieczna, szkoda byłoby to niszczyć dla doraźnych lewych zysków i ew. kłopotów, zamiast spokojnie zarabiać przez długi okres, przy okazji zwiększając wartość spółki i swój majątek. ad.4 - to możliwe, choć dość nieprawdopodobne, w zamian za zyski z taniego odkupu rodzi wiele negatywnych konsekwencji. ad.5 - nic na to nie wskazuje, choć niektóre ruchy spółki są zastanawiające - możliwe ze jest na nie racjonalne wyjaśnienie.
|
|
Logiczne było kupić jak najtaniej, zapewne tak zrobili (taki był cel) ...
Kopanie się z koniem (czyli "inwestorami") na catalyst jest bez sensu.
Firma planuje finansowanie kredytem, a nie obligacjami.
Przy okazji zrobili świetny interes, znacznie zmniejszając koszt finansowania (praktycznie do zera w niektórych przypadkach) !
Pomijając koszty wizerunkowe, to ciekawa koncepcja - sprzedać wysoko oprocentowane obligacje, następnie doprowadzić do obniżenia ich ceny na rynku w celu wykupienia z dyskontem lub nawet zyskiem !
|
|
Wysokie odsetki świadczą o tym, że "inwestorzy" tak a nie inaczej oceniają ryzyko - jak to się ma do rzeczywistego ryzyka przekonamy się z czasem.
Opinia "inwestorów" na "pstrym koniu jeździ", co widać było ostatnio przed i po raporcie kwartalnym.
Na tak płytkim rynku kilku wystraszonych może skutecznie zdołować kurs, a reszta boi się bo uważa, że ci co tak tanio sprzedają, wiedzą coś czego nie wie reszta. Tak właśnie powstają rzadkie okazje inwestycyjne.
Nadal nie padły żadne konkretne zarzuty co do kondycji finansowej spółki - czyli na obecną chwilę "strach ma wielkie oczy" i jeden wystraszony napędza kolejnego.
Dla mnie to świetna okazja do zakupów i uzyskania ponadprzeciętnej rentowności.
|
|
A co ma do rzeczy kapitalizacja w odniesieniu do odsetek jakie spółka płaci ?
Zawsze jest jedna spółka, która płaci najwięcej - widocznie mniej nie może, bo gdyby mogła to zapewne by płaciła.
Ponadto, jakie masz zastrzeżenia do sprawozdań (konkretnie) ?
|
|
"Wartość firmy na nadwyżka"
zapewne jest tu literówka, i jakoś nie mogę zrozumieć co poetka miała na mysli ...
Tak czy inaczej, kto tą wartość szacuje/weryfikuje ?
Czy jest dostępna szczegółowa lista wnip ?
|
|
Witam,
czy wiadomo może dokładnie co jest ukryte w aktywach w pozycjach:
2 Wartość firmy 213 972 733,94 3 Inne wartości niematerialne i prawne 48 374 325,30 ?
|
|