Czasami występują sygnały tak prawdopodobne, że spekuluję vabank.
Sprzedane wszystko i...
PRC 1.16 x 12250 zasięg wstępny 1.35
|
|
zachowanie rynku przypomina sytuację z drugiej połowy 2005 r., kiedy po rocznym trendzie horyzontalnym nastąpiło wybicie (w górę) trwające prawie dwa lata z jedną tylko, kwartalną korektą. Cykle są zjawiskiem powtarzającym się nie tylko w przyrodzie, matematyce, ale i na rynkach finansowych, przez co można je łatwo rozpoznać i przewidzieć. Czasami są wydłużone, ale i tak później powracają na swoje miejsce.
Zastosowanie cykli w praktyce nie jest jednak proste z psychologicznego punktu widzenia, ponieważ ich zwroty występują na ogół w momentach, kiedy się mało kto tego spodziewa. A to swego rodzaju paradoks. Bardzo często jest tak, że kiedy media obwieszczają na rynkach bessę, dany cykl osiąga dno i zaczyna rosnąć, ku zdziwieniu większości grających na spadki lub na odwrót, kiedy mamy przysłowiowe odbicie w bessie, gdzie większość myśli, że ceny nie mogą już dalej spadać – one spadają dalej, gdyż ogół inwestorów zawsze jest w błędzie.
Jak będzie tym razem? Liczę na 200% w 2017.
|
|
3 miesiąc prowadzenia portfela wygląda następująco:
Ciech = +4.48% GPW = +17.53% Uniwheels = +5.53%
Co daje po reinwestycji wynik 21.42% (w porównaniu mWig40 = 9.16%)
Ryzyko portfela.... 1%
|
|
Cytat:...wcześniejsze zajmowanie pozycji przed wybiciem. Przeanalizowałem zagrania i ewidentnie wchodzę za późno, jak dla moich założeń MM, czyli od razu wejście za 100%. Zauważyłem, że korekty przy wybiciach z konsoli, gdzie dochodzi do zmiany trendu mają na naszym rynku tendencję do głębszego spadku niż poziom wybicia - nawet do 2/3 ładnego białego marubozu.
Taka sytuacja powoduje, że nie radzę sobie wtedy z emocjami i za wcześnie zamykam pozycję w okolicach BEP. Jeśli chcesz stosować metody z wyprzedzeniem powinieneś zainteresować się metodami, które statystycznie zwiększają prawdopodobieństwo zysku. Zainteresuj się wskaźnikami, które działają z wyprzedzeniem (badające impet i nie tylko). Chyba lepiej jest szukać okazji, gdy trend głównego stopnia (3-5lat) jest wzrostowy i tu szukać potencjalnych wybić (UNW) niż kreślić trójkąty, które są wyłącznie wytworem wyobraźni (MCR).
|
|
"Większość" na tym forum osiąga przyzwoite stopy zwrotu, a wielu wygrywa z profesjonalistami zarządzającymi funduszami.
ale większość nie uwzględnia prowizji oraz podaje transakcje po sesji, co jest bardzo podejrzane. Ponadto uważam, że niemal każdy kto nie uwzględnia tychże kosztów powinien zrewidować wynik o co najmniej 1/3. i z 20% robi się 14.
krytyczna ocena sytuacji nie ma nic wspólnego z pokorą. nie wyśmiewam nikogo tylko głośno stawiam tezę.
|
|
Nie chodzi o to, że większość narzędzi zaniża wynik. Tylko o to, że wielu nie potrafi z nich korzystać. Wynik mówi samo za siebie.
|
|
Nasdaq napisał(a):Jak dajesz ogarniać tak wiele spółek, zwłaszcza analizować ich raporty...? Benjamin Graham zalecał posiadanie co najmniej 30 spółek. Wtedy jeszcze nie było komputerów i wszystko trzeba było analizować ręcznie. Zarobił miliardy, jeśli nie więcej. Dziś mamy komputery, skanery które same analizują dane, wszystko jest gotowe i podane na tacy, a i tak jesteśmy gorsi. Gann potrafił kreślić at na arkuszach papieru, tu wielu "techników" komputerowo kładzie kreski z bardzo ograniczonym efektem. Gann potrafił zarobić o jedno zero w miesiąc, tu nikogo nie spotkałem kto by choć zbliżył się do tego poziomu w ciągu roku. Problemem nie jest ewolucja rynków, a my sami. Mamy błędny pogląd na pewne sprawy i dlatego nie potrafimy zarobić prawdziwych pieniędzy. Po prostu podchodzimy do wyszukiwania sygnałów od d... strony.
|
|
|
|
Sprzedałem: Echo - 422 x 4.76 - 5.35 (+ dywidenda) = 540.16 (29%) Kernel - 34 x 58.50 - 63.16 = 8% Stalprod - 4 x 421 - 518.1 = 23% Trzymam: Uniwheels - 10 x 208.23 Ciech - 30 x 66.38 Dokupiłem: Ciech - 42 x 59.7 co daje po uśrednieniu 72 x 62.483 Uniwheels 10 x 218 co daje po uśrednieniu 20 x 213.115 Wpłata na rachunek 2000 zł
Aktualny stan portfela: GPW 107 x 39.31 Ciech 72 x 62.483 Uniwheels 20 x 213.115 Wynik: 8.89% zysku na I kwartał  kliknij, aby powiększyć
|
|
|
|
Miałem zaczekać z redukcją portfela do 19go ale prawidłowe słupki na wykresach kwartalnych są tak jak się przecież kwartał zaczyna/kończy. Po przeskanowaniu na tychże słupkach okazuje się, że strategia jest o 8% lepsza rokrocznie. A zatem redukujemy:
Echo, powodem jest spadek marżowości sprzedaży i kiepska jakość zysku co jest jednym z obowiązkowych kryteriów Stalprodukt, powodem jest brak zmiany zadłużenia oraz kiepska produktywność aktywów
Do portfela wchodzi spółka GPW oraz dokupuję pakiet Ciech oraz Uniwheels (aby 3 spółki były po równo)
Po sesji wszystko na spokojnie popodliczam.
|
|
Jak napiszę więcej artykułów to dopiero wtedy się pochwale, a tymczasem ECHO dało niemal 14% dywidendę.
Aktualny stan portfela:
ciech -15% echo 13+14% dyw. kernel 10% stalprod 19% uniwheels 5%
razem: 9.5%
|
|
Dziękuję za wszystkie pytania i odpowiedzi, zwłaszcza Wojtkowi.
Metoda gdy, na której się opieram nie jest moją metodą i dlatego nie będę jej zmieniał. To strategia zaczerpnięta z literatury giełdowej i stosowana jest od lat 50tych na japońskiej giełdzie z bardzo dużym powodzeniem. Dodatkowym atutem jest tutaj niemal kompletne wyciszenie w prasie.
Po przeprowadzeniu testów na naszej giełdzie, na hossie oraz bessie, po uwzględnieniu prowizji i poślizgów cenowych, po uwzględnieniu różnych indeksów giełdowych lub ich wykluczeniu, po uwzględnieniu największej straty portfela, po uwzględnieniu rewizji portfela raz na kwartał, raz na tydzień, codziennie oraz zsumowaniu transakcji przynoszących straty podrząd doszedłem do wniosku, że - mówiąc krótko – wynik 40% netto średniorocznie bardzo mi odpowiada. Na pewno istnieją inne, lepsze systemy gry. Niestety nie będzie dane mi ich poznać, ponieważ zaprzestałem poszukiwań świętego Graala.
Nasz umysł zawsze potrzebuje czegoś więcej. To choroba zachodniej cywilizacji. Mało kto miał szansę poznać inne kultury wschodu, gdzie kładzie się nacisk na oczyszczenie umysłu ze śmieci, którymi jesteśmy bombardowani na każdym kroku. Więcej, więcej, więcej… Więcej jedzenia, więcej pieniędzy, więcej rzeczy materialnych… Więcej wszystkiego. Czujemy się zmuszani wręcz do gromadzenia. I po co to wszystko? Kosztem czego?
Znam inwestora, który zaczął od analizy technicznej i akcji. Później zaczął interesować się kontraktami terminowymi, opcjami i daytradingiem. Następnie przeszedł na systemy inwestycyjne, roboty, forex, później na analizę fundamentalną, aż wreszcie zaprzestał poszukiwań, ponieważ stwierdził, że nie da się zarobić na giełdzie – bankrutując po raz 3. Ostatnio wspominał mi o ruchach planet i ich wpływie na rynki finansowe. Chyba wiecie co to oznacza i gdzie leży jego problem?
Niestety tak jest z większością nas. Szukamy coraz to lepszych sposobów, które niby mają nam ułatwić życie, a tak naprawdę jest odwrotnie. Zauważyłem, że bardzo dużo wątków nie jest kontynuowanych. Nie sztuka zacząć i uciec.
Za 5 tygodni rewizja portfela. Wracam do pisania artykułów. Do usłyszenia w Nowym Roku!
|
|
Celem, jaki sobie założyłem jest wybranie najbardziej zdrowych fundamentalnie spółek, stosując następujące kryteria (wszystkie wyliczenia można uzyskać w niemal każdym skanerze analizy fundamentalnej): Firma musi znajdować się w indeksie mWig40 (warunek konieczny), musi wypracować zysk netto, uzyskać dodatnie przepływy finansowe, posiadać pozytywną jakość przepływów w stosunku do zysku, zwiększyć rentowność, zmniejszyć zadłużenie, nie może wyemitować akcji za ostatni rok oraz uzyskać wzrost wartości marży (warunek spełniający w 90%) oraz mieć niskie Cena/Zysk (warunek konieczny). Każda spółka zakupiona o takiej samej wartości procentowej portfela (np. 5 akcji po 20%), rewizja portfela co kwartał, 19go sprzedaż na fixingu, zakup 20go na otwarciu sesji (zlecenia składamy przed otwarciem).  kliknij, aby powiększyć kliknij, aby powiększyć
|
|
DOBRY PLAN SPRZYJA SKUTECZNYM DZIAŁANIOM
Dwunastotygodniowe cele:
1. Zainwestować w akcje 25 tys zł 2. Napisać 50 artykułów 3. Pozyskać klientów z regionu i otworzyć własne usługi
Taktyka celu nr 1:
- pracować na kontrakcie minimum 200 godzin w miesiącu - prowadzić ewidencje wydatków - wprowadzić w życie dzień bez wydawania pieniędzy (każdy poniedziałek) - odkładać połowę pensji w akcje
Taktyka celu nr 2:
- przeznaczyć średnio 4 dni w tygodniu na napisanie artykułu - sporządzić listę tematów oraz odpowiednie źródła wiedzy (bazy danych)
Taktyka celu nr 3:
- otworzyć stronę internetową - wykonać 10 telefonów do konkurencji i przeprowadzić wywiad nt. cen itp. - dać 10 płatnych ogłoszeń (gazeta, internet) - wydrukować 100 wizytówek - nawiązać współpracę z 8 sklepami w regionie
Dzień dobry,
aby dotrzeć do celu potrzebujemy dobrego planu, który umożliwi nam podroż w odpowiednim kierunku. Musimy wiedzieć dokładnie dokąd zmierzamy, jaki mamy czas podroży i ile będzie nas to kosztowało wysiłku. Pragnę podkreślić, że bardzo realistycznie wybrałem swoje cele. Gdyby były zbyt ambitne lub byłoby ich zbyt wiele, mógłbym tylko się zniechęcić. Warto również wspomnieć, że cele krótkoterminowe są spójne i podążają w kierunku długoterminowej wizji, ale o tym kiedy indziej.
Należę do osób z gatunku „elastycznych”. Rozum podpowiada mi, abym tego nie robił, gdyż takie pisanie będzie mnie tylko ograniczać, że nie będę miał na to czasu, że mnie wyśmiejecie… nic tylko same wymówki przed uniknięciem odpowiedzialności. Przelanie planu na papier i upublicznienie go uważam za bardzo odważne i nieprzyjemne. Jednakże zaś z drugiej strony, gdzieś w środku pojawiło się silne uczucie osiągnięcia celu i „to coś” podpowiada mi – robisz dobrze Łukasz.
Dziś pierwsze zakupy. Z ostatnich dwóch pensji odłożyłem 10 tys zł. O strategii inwestycyjnej, akcjach i o uzasadnieniu swoich działań napisze jeszcze dziś. A tymczasem portfel wygląda następująco:
Ciech - 30 x 66.38 (7.47) Echo - 422 x 4.76 (7.53) Kernel - 34 x 58.50 (7.46) Stalprod - 4 x 421 (6.32) Uniwheels - 10 x 208.23 (7.81)
|
|
Dzień dobry,
zakładam własną, indywidualną kronikę na temat inwestowania w wartość oraz mądrego, świadomego, spełnionego życia. Będzie dużo o inwestowaniu, jeszcze więcej o oszczędzaniu, a także o zbiorowej głupocie jaką zarażeni jesteśmy niemal wszyscy.
O sobie. Nazywam się Łukasz i mam trzydzieści-parę lat. Od lipca pracuję w Austrii i Niemczech na kontrakcie. Lubię swoje życie w połowie. Nad tą drugą cały czas pracuję. Nie obnoszę się swoimi pieniędzmi, wiedzą, czy ubraniem. Żyję prosto i właśnie o tym chcę popisać. Mogę?
To tyle na dziś.
|
|