Maciej_61 Osoby, które bez miałkniecia wchodzą w kanibalską etykę interesów są we wszystkich opcjach politycznych. Z mojej wiedzy nie wynika, że skoro Pis rozdaje pieniądze, to znaczy iż Pis wiedzie prym w naszej aferze. Na pewno rozdawnictwo prowadzi do wypaczeń, ale raczej stworzy mechanizmy oddzielne od Kąkolewskiego. Ale lepiej nie marnujmy energii tutaj na politykowanie...
|
|
Kąkolewsli nie jest cesarzem kanibalskiego cesarstwa. To już Czarnecki bardziej tworzy kanibalskie zasady (mało prawdopodobne, by nie wiedział, co robią szefowie jego firm). Kąkolewski nawet zasady nieostrożnie przekroczył, czym zwrócił uwagę normalsów, że są konsumowani. Nie jestem pewien, czy Abris, to również kanibal, czy tylko głup, co dał się orżnąć i teraz zrobi wszystko, by zamiast zapłacić za dopuszczenie do ogromnych szkód -zapłacili wszyscy inni: My (obligatariusze i akcjonariusze Getback), Państwo Polskie, IdeaBank(kanibal-złodziej) i kogo jeszcze tylko zdołają osaczyć...
|
|
Czytając list Kąkolewskiego zacząłem się śmiać przy:
"Getback to firma, która wyprowadza "na prostą" zwykłe osoby, które znalazły się w "spirali zadłużenia, czyli oddłuża osoby zadłużone za pieniądze bogatych, lub dużych funduszy inwestycyjnych..."
Ogólnie z listu wynika, że Kąkolewski świetnie zdaje sobie sprawę ze szkód, które wyrządza i nie cofnie się przed żadnym zakłamaniem rzeczywistości -byle tylko mógł doić podwładnych złodziejskiego cesarstwa, które stworzył wespół z podobnymi mu złodziejami. Myślę, że oni są prawdziwym gorszym sortem ludzi. Z głupoty, np. rozdawnictwa pieniędzy, może można się wyleczyć - ale tu nie głupota, tylko świadomy kanibalizm.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a): A co do ciekawych wątków z raportu p. Nartowskiego to w tym konkursie nic chyba nie przebije tego, że egzemplarz donosu sygnalisty (z 2017) przeznaczony dla RN został przez Kena przekazany Kondziowi bo Ken nie znał polskiego.
Ten Pani cytat pokazuje, że tak działający Abris w żadnym razie nie powinien brać się do polskiego rynku kapitałowego (bagienno-kapitałowego). To przecież nie istotne, czy w Abris mają złą wolę, czy nie nadają się do funkcjonowania tutaj. Oni (w odróżnieniu ode mnie) mieli obowiązek mieć nad Kąkolewskim kontrolę. A to, że jej nie dopełnili, to nie jest jakiś pikuś do wybaczenia. Podobnie jest z Czarneckim. Robił te swoje interesy w sposób przekombinowany. Nigdy nie udałbym się do jego banku wiedząc, jak bardzo zamierza ryzykować MOIMI pieniędzmi. On tak bardzo przyzwyczaił się do wyrazów uznania, że teraz obraża się na krytykę iż pozwolił sobie o wiele za dużo. Ani trochę nie obchodzi mnie to iż Czarnecki uważa, że miał dobre intencje. Obchodzi mnie to, że ryzykował moimi pieniędzmi bez mojego pozwolenia. Za to, że przegrał pieniądze wielu ludzi niczym w trzy karty -powinien zgnić w więzieniu. Natomiast dla Kąkolewskiego brakuje skali -może gościa do kamieniołomów, ale nie na słońcu -tylko gdzieś do kopalni, dwa kilometry pod ziemią... Obawiam się, że on jest psychopatą, tacy nigdy nie rozumieją sensu kary -ale bez adekwatnej kary następny zboczek zrobi kolejny numer, co przebije Getback.
|
|
"Idea współpracuje z prokuraturą i donosi na złych poprzednich szefów". Coś takiego mogła wymyśleć tylko spółka Czarnecki-Giertych. Serdecznie mam dość tych cwaniaczków "lepsiejszych" od normalnych ludzi. Liczą, że sprytnymi intrygami nadal będą wodzić wszystkich za nos.
|
|
To co Kąkolewski zrobił, świadczy, że jest dewiantem i jego zeznania będą skutecznie podważane nawet przez oczywistych złodziei. To jak dotychczas prowadzona jest w sądzie ta afera, gwarantuje naśladowców tego przekrętu. Wierzyciele nawet zmuszeni zostali do zrzeczenia się większości długu - ...że to niby dla ich dobra.
|
|
sebs7 napisał(a): Witam serdecznie. Proszę o info czy przy wejściu układu w życie obligację ulegną konwersji na wierzytelność wobec getback i a w związku z umorzeniem 75% wierzytelnosci uzyskam stratę podatkową na gruncie podatku od zysków kapitałowych czy nadal będziemy posiadać obligację i aby wykazać stratę niezbędne będzie ich sprzedanie
Jeśli układ wejdzie w życie, nie będzie ani konwersji, ani szybkich spłat. Będzie duże prawdopodobieństwo nie zrealizowania układu. Po ostatnich zdarzeniach na ZW wydaje się prawdopodobne, że nawet zablokowanie układu, czy upadłość nie doprowadzi do rozdysponowania pieniędzy w jakikolwiek przejrzysty sposób. Najwyżej jakieś nowe nieprzewidziane zdarzenia mogą nam pomóc w odzyskaniu więcej niż 5% od Getback. To wersja optymistyczna.
|
|
cbie1 napisał(a):ten mafijny scenariusz to juz leci z setny raz zawsze tak samo sie konczy strzyga drobnych do golej skory .Jedyna zmiana ze od okolo 3 lat winnych wsadzaja do paki . Media beda pisac jak ktos cos z drobnych odzyska bo to bedzie sensacja Tylko figurantów wsadzają. Nikogo z naprawdę silnych. Jak spróbują wsadzić kogoś z Abrisu, to zaraz jakiś międzynarodowy arbitraż zasądzi 5 miliardów za uszczerbek na image Abrisu. Z resztą...ci, co wsadzają też w układy, tyle, że inne uwikłani. Od niedawna zdałem sobie sprawę, że im gdzie większe pieniądze -tam dżungla większa do sześcianu.
|
|
YaPaE napisał(a):Hoist chce jednak kupić obligacje od gbk :) Czy to znaczy że już jesteśmy zabezpieczeni i mamy szanse odzyskać 90% jak banki w tym roku? Czy coś trzeba zgłaszać do prokuratora jak piszecie? Mi pasuje układ bo chce w tym roku odzyskać nie za 8 lat pieniądze. No ale trzeba by zatrzymać układ... Zaczynam się czuć jak podczas oglądania dramatu: Teraz obligatariusze dramatycznym wysiłkiem zablokują układ i natychmiast się okaże, że kupiec rezygnuje, bo to ustawka... Dochodzi do upadłości i masę kupuje firma, co za 10 lat okaże się własnością Abrisu, albo Czarneckiego.
|
|
AsGBK napisał(a):Quercus jest wierzycielem zabezpieczonym. Pozostaje pytanie, jaka jest jakość tych zabezpieczeń zarówno banków, jak i Quercusa. Jeszcze istotne, czy 100% obligacji Buczka ma jakieś zabezpieczenia... Ja jednak nie jestem za atakowaniem go. To dzięki niemu Getback zawalił się wcześniej niż mógł i on jeden patrzy dalej, niż jego koryto. Nie jest głupi, wie jakie szambo tworzą jego koledzy i wie, że może utopić się w nim, choć nie zasługuje. AsGBK napisał(a):Ktoś może wskazać, jakie korzyści odnieśliśmy z RB w RN? Wydaje mi się prawdopodobne, że Abris wmówił Radkowi zarówno problem ze strony UOKiK i problem wrogiego przejęcia.... W Abris wiedzą, że w naszym interesie nie jest wywalenie obecnego Zarządu tylko zdobycie możliwości dozorowania go. A mimo to, bardzo im to nie pasuje. Dlatego myślę, że Abris nie ma dobrych zamiarów i dlatego posługuje się zagrywkami typowymi dla mafii.
|
|
AsGBK napisał(a): A czy wrocławski windykator informował na jaką redukcję zgodził się p. Sebastian 'Wrażliwy Społecznie' Buczek? Była gdzieś ta informacja, coś przeoczyłam?
A czy nie jest to tak, że Buczek jest nie zabezpieczony i ma do gadania tyle, co my ?
|
|
alder74 napisał(a): Ja więc ponawiam moje pytanie do Vox, bukos4: jak miałby wyglądać rzeczowy scenariusz zmian władz spółki GetBack jako następstwo konwersji obligacji na akcje?
Zupełna wymiana Zarządu pewnie wprowadziłaby chaos, jednak około dwóch mądrych ludzi działających w naszym interesie przydałoby się tam. Dąbrowski musiałby liczyć się nami, nie z Abrisem.
|
|
Cbie1 wreszcie odpowiediał mi na pytanie: Dlaczego Układ zawiera UMORZENIE większości naszych obligacji ? cbie1 napisał(a):Abris ma swoich wlascicieli i chca zykow i minimalizacji strat i Abris to wlasnie robi tyla ze my jestesmy po drugiej stronie .Akcje GB ktorych Abris ma z 60 procent sa nic nie warte dlatego ze ma ogromne dlugi w wiekszosci u nas zeby akcje nabraly wartosci trzeba sciac dlugi bez dodruku akcji i to teraz sie stalo ,bogaty fundusz zyskuje a 9 tys obligatariuszy zostaje ogolonych i dzieje sie to przy wspolpracy naszej RW bo to nie jest przypadek ze ciagle wszyscy gadaja jak to chca konwersji zeby w ostatniej chwili sie z tego wycofac o potrzebie zgody UOKK tez wiedzieli od dawna ale nic nie robili zeby wyciagnac to w ostatniej chwili jako argument przeciw konwersji Po prostu Abris dobral murzynow do czarnej roboty i ci robia swoje a on stoi z boku i sie przyglada zeby jak najmniej blota przyczepilo sie do niego Czyli trzeba było zająć obligatariuszy walką o ochłapy, których jeszcze nie wyprowadzono z Getback aby brakło nam uwagi na UMORZENIE. 75 % UMORZENIA niezabezpieczonych, to natychmiast znika ponad połowa całkowitego długu Getback i abrisowskie akcje GetBack przestają być tak bardzo ujemne. Układu "nie uda sie" spłacić i GetBack niby upadnie. "Resztki" upadłościowe kupi za złotówkę jakaś firma, o której za 10 lat dowiemy się, że jest własnością Abrisu. Tylko ta firma będzie wiedziała, ze Getback ma odbudowaną strukturę (np. z fraudów) i pod szyldem tej firmy akcje Getback znów będą nabierały wartości.
|
|
ninia napisał(a):Od niepewnych 25 % w 8 lat (czyli około 10 % po uwzględnieniu wartości pieniądza w czasie) lub upadłości (pewnie jakieś 5%) chyba lepsza byłaby konwersja 100 % na akcje. Mielibyśmy oddłużoną spółkę, swój zarząd, i za kilka lat można by sprzedać akcje. Mając do wyboru 5 lub 10% ryzyko niewielkie. Jeśli rzeczywiście na ZW było widać jak Dąbrowski i Pietkiewicz boją się stracić kontroli, to proszę sobie wyobrazić jak by zzielenieli gdybyśmy byli w stanie zrealizować pomysł ninia. Ten pomysł rozważyłoby każde grono poważnych przedsiębiorców. Ale chyba wszyscy jesteśmy zbiorem bezradnych (specjalnie takim wciskali obligacje) i jak nawet ktoś rzuci coś przebojowego -wydaje nam się to zbyt trudne do oceny. Jeśli rzeczywiście byłoby 100% konwersji, to wiadomo, że nasze akcje nigdy nie osiąnęłyby wartości naszych wkładów. Ale długu by nie było i przy dobrym zarządzie akcje by rosły -może nawet ponad 25% wkładów kiedyś.
|
|
Jeśli zgodę się na umorzenie części pożyczki, to po czasie objętym układem: 1) Wierzyciel nie odda mi już niczego, nawet jeśli się okaże, że ma jakieś możliwości oddawania. 2) Wszyscy złodzieje uzyskają status porządnych wobec mnie. 3) Wszystkie organy państwowe, które zamiast mi pomagać, kłaniają się złodziejom ze strachu -również zdobędą pretekst, że to z powodu układowego porozumienia stron. 4) Każdy będzie mógł powiedzieć mi, że jestem cymbałem, który podpisuje wszystko, co podsuwa mi dłużnik -nawet to, co ma chronić złodziei oraz państwowe przekręty. 5) Uzyskam pewność, że niedługo następna mafia okradnie mnie -skoro zobaczy jak łatwo podpisuję darowanie łupu.
|
|
Jeśli będzie podpisany układ, to ja NIE akceptuję takiego, który umarza choć 1% mojej zapłaty za obligacje GetBack. Psim obowiązkiem dłużnika jest oddać ile może, bez stawiania takiego warunku (ani jakiegokolwiek innego).
|
|
|
|
Zawędrowałem do Federacji konsumentów. Powiedzieli, że dla nich to za duża sprawa (Getback plus Idea). Ale powiedzieli, że na stronach UOKIK pojawiła się ankieta z pytaniami pod kątem nieprawidłowości doznanych przy nabywaniu obligacji Getback. Podobno napisane w niej na końcu, że materiały mogą zostać przekazane RF i UOKIK. Tak na szybko nie znalazłem tej ankiety -jednak upierają się, że jest.
|
|
@ Pan Radosław Barczyński (któremu dziękuję za wszystkie starania) @ Pan Paweł (któremu również dziękuję za wysiłki) @ Inni zorientowani
Dlaczego wszystkie zestawy propozycji układowych wierzyciele-Getback, na które ma wpływ Rada Wierzycieli lub Pan Radosław Barczyński, przez chociaż możliwość zaopiniowania -zakładają zwrot wierzycielom tylko pewnej części inwestycji w określonym czasie i resztę naszych inwestycji umarzają ? Dlaczego, zamiast umarzać, nie ma tam formuły, że na koniec okresu czasu obejmowanego układem będzie podpisywany kolejny układ wierzyciele-Getback, przewidujący zwrot wierzycielom kolejnej części naszych inwestycji ? Może się zdarzyć, że odkryta zostanie kolejna część ukradzionych wierzycielom pieniędzy, a układy zakładają rezygnację wierzycieli z takich pieniędzy, oraz zakładają rezygnację wierzycieli z ewentualnej jakiejkolwiek wartości Getback po zakończeniu układu. Dlaczego tym samym oddajemy szanse odzyskania naszych pieniędzy podmiotom uprawnionym do nich w dalszej kolejności -lub (nie)przypadkowym właścicielom posiadającym Getback w momencie po zakończeniu układu ?
|
|
Możemy rozmawiać z akcjonariuszami, ale bez straszenia pozwami... Oczywiście, że sąd przyzna rację Janowi Nowakowi, ale odroczy zaspokojenie do czasu spłacenia obligatariuszy
|
|
Rozumiem, że Jan Nowak próbuje wywrzeć nacisk na Radka. Ale to na tyle inteligentna osoba, że raczej wie iż nie ma ŻADNYCH szans na odszkodowanie od obecnego Getback. Inaczej zrobiłby to wszystko, czym grozi, nie zapowiadając tego. Jakby sądy miały jakieś wątpliwości, wystarczy przedstawić sytuację przy pomocy prostego modelu:
Rodzina G maluje na swoim aucie kolorowe reklamy i ogłasza otwarcie firmy o nazwie Getback. Ogłasza też, że Getback dostaje duże pieniądze za reklamowanie produktów i sprzedaje akcje Getback jakimś ludziom i sprzedaje obligacje Getback innym ludziom Następnie okazuje się, że pieniądze zginęły a przychodów z reklam prawie nie ma Sądy przekazują firmę Getback obligatariuszom ze świadomością, że firma nie zaspokoi obligatariuszy w pełni Następie sądy przyjmują pozwy akcjonariuszy o oszustwo Getback -ale oczywiście orzekają, że akcjonariusze będą zaspokajani dopiero po tym jak zostaną spłaceni obligatariusze (przynajmniej w takiej części jaka wynika z układu obligatariusze-Getback)
Ja pana Jana Nowaka rozumiem, ale nie dajmy się przestraszyć. Straszenie jest nieetyczne -a w skrajnych przypadkach jest na nie paragraf.
|
|
maciej_61 napisał(a):sjanisz napisał(a):Poniższy link wydaje się potwierdzać przypuszczenie, że (nie tylko w Polsce) wcale nie demokracja rządzi, tylko mafie, Ponieważ ten artykuł napisały osoby chyba sprzyjające obecnemu obozowi władzy -to "zapomniały" zauważyć, że w końcowej fazie Getback skupował po zawyżonych cenach złe długi państwowych banków, z dużym prawdopodobieństwem za akceptacją "księgowych" obecnej władzy. Ale i tak artykuł dostarcza wiele ciekawych informacji: gf24.pl/wydarzenia/kraj/item/1... Jako żywo. "Vina tusca". Wspólnie z TW Ernestem (to ostatnie jest wysoce prawdopodobne). Mafia pewnie o czasów FOZZ ma olbrzymie pieniądze, już wielokrotnie pomnożone. Pasuje im napuszczanie na siebie tusków i pisowców -dobra zasłona. "A tym napuszczonym na siebie prostaczkoczkom wydaje się nieprawdopododobne, że 50% ich pracy jest kradzione, 30% marnotrawione -przecież nigdy nie dostawali więcej jak 15%, jeszcze długo się nie połapią..." PS Jasne, że należy poczekać na wypowiedź Radka
|
|
Poniższy link wydaje się potwierdzać przypuszczenie, że (nie tylko w Polsce) wcale nie demokracja rządzi, tylko mafie, Ponieważ ten artykuł napisały osoby chyba sprzyjające obecnemu obozowi władzy -to "zapomniały" zauważyć, że w końcowej fazie Getback skupował po zawyżonych cenach złe długi państwowych banków, z dużym prawdopodobieństwem za akceptacją "księgowych" obecnej władzy. Ale i tak artykuł dostarcza wiele ciekawych informacji: gf24.pl/wydarzenia/kraj/item/1...
|
|
borecki napisał(a):Jak widać sprawdziły się wszystkie teorie spiskowe łącznie z tym, że Barczyński to koń trojański Abrisu.
Teraz słuchajcie kolejnej teorii spiskowej Maupa_w_niebieskim to alter ego Barczyńskiego i przypomnijcie sobie za kilka tygodni moje słowa.
Sztandar wyprowadzić.
p.s. Maupa, działaj, broń dobrego imienia "Pana Radka" (czy jak kto woli swojego). Parę razy prosiłem Maupa_w_niebieskim o objaśnienia. Przy okazji korespondencji docierały do mnie takie szczegóły, że ta osoba, to na pewno nie Radosław Barczyński
|
|
W bankach bardziej ci na górze to szulerzy. Ci na dole różni, na pewno manipulowani, by z wiarą sprzedawali śmieci. Jak na kolejnej piramidzie udaje się zarobić, to szefostwo zaciera ręce -ale na wpadkę zawsze przygotowani. Czasem coś niedokładnie obliczą i cały ich światek osuwa się w zapadlinę. Oczywiście góra i na taki niefart ma plan awaryjny (przeważnie wyślizgują się z sytuacji). Przez taki standard, temu normalniejszemu fragmentowi rynku niezwykle trudno osiągnąć duży rozmiar. Mam nadzieję, że grupa Buczka do normalniejszych należy. Jeszcze wydaje mi się, że firmy zajmujące się fizyczną produkcją jakiś przedmiotów są częściej przewidywalne, niż te oferujące "produkty myśli finansowej". Getback rewelacyjnie udał, że robi coś konkretnego -zamiast windykowania przekupywał Deloitte, szefów banków, agencje ratingowe... Zastanawiam się, czy ten WAŁ ma główego dyrygenta (niekoniecznie Kąkolewski) -czy to samo napędzające się perpetum, bo zwyczaje w tym światku osiągnęły poziom opisywany w "Rewizorze" przez Gogola.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):A tymczasem 7 listopada w Warszawie szykuje się całkiem interesujący event (wstęp wolny - trzeba się tylko zarejestrować). http://2018.nienieodpowiedzialni.pl/2018.nienieodpowiedzialni.pl/p...Tematyka interesująca, widzę kilka hitów np: 1/ "Kłamstwo jest najskuteczniejszym narzędziem sprzedaży' - tam chyba prelegentami powinna być ekipa z IB/LB bo całą reszta to się od nich uczyć może 2/ 'Czy branża finansowa może stać się mniej zachłanna" . I kto to mówi? Ano prezes BGŻ BNP Paribas SA, który jakoś nie jest skory by zarządzany przez niego bank trochę 'ustąpił pola'. Nie wiem jak Państwo, ale ja zawijam kiecę i lecę (o ile jeszcze są miejsca żeby sie załapać). Byliśmy naiwni, sądząc, że polski rynek finansowy jest stabilny i z tego wynika, że dużym podmiotom finansowym nie opłaca się psuć swego wizerunku kłamstwami. Sądziłem, że duże Banki to już szczególnie ważą słowa i decyzje, by nie stracić zaufania klientów. Teraz wydaje mi się prawdopodobne, że to finansowe środowisko chce takimi pogadankami odwracać uwagę od tego, że polski rynek, w co najmniej połowie -to szulernia.
|
|
leonek7 napisał(a):Czytając wpisy Pani Maupy mam wątpliwości po czyjejjest stronie ? Póki co wychodzi mi ,że raczej nie po stronie oszukanych podstępnie poszkodowanych. Normalne, że różnimy się w ocenie sytuacji. Chyba lepiej taką drastyczną wątpliwość wysyłać na priv -na forum nie oskarżać nawet mniej zasłużonych osób. Sam napadłem na inną zasłużoną tu osobę -jednak na priv. Dostałem pewne wyjaśnienia i choć nadal różnimy się -wymieniliśmy opinie bez upubliczniania zarzutów personalnych.
|
|
|
|
20% odzysku chyba nierealne -ale może np. 12% realne ? Dlatego chcę zapytać Pana Radka, czy wziął pod rozwagę możliwość zaistnienia gry narysowanej w poniższym cytacie analityk2 analityk2 napisał(a):Sorry ale to co się teraz dzieje to dla mnie dymanie nas dalej w najlepsze.
ABRIS chce nas wyrolować i odzyskać stratę z inwestycji dzięki sprzedaży pakietów po zaniżonej cenie do podmiotu powiązanego.
Co na to wskazuje.
1. Abrisa już w ogóle nie interesuje już konwersja, jej poziom czy cena za akcję. O ile początkowo myśleli, że da się jeszcze coś na akcjach zarobić, szybko się połapali że w tej sytuacji nie ma na to szansy i trzeba iść w inną stronę. 2. Obecne działania Zarządu, raport za 2017 czy 1h 2018 mają pokazać nam że sytuacja w spółce jest fatalna i nie ma szans na kontynuowanie działalności. Poza raportami polityka informacyjna jest na 0 poziomie. Nie wiemy co się na prawdę w spółce dzieje. 3. Ekspresowa publikacja raportu za 1h. Wcześniej przez kilka miesięcy nie byli w stanie opublikować raportu za q1 a tu bach. W dodatku z kolejną gigantyczną stratą (celem dobicia tych co mają jeszcze nadzieję) i przypadkowo na kilka dni przed zgromadzeniem wierzycieli. Na którym wchodzi pośród tego rozlanego gó.... Prezes cały na biało i mówi że ma zainteresowanych inwestorów którzy już chcą wykładać kasę i kupować aktywa. Do tego wywiera presje że sprzedaż musi nastąpić przed zamknięciem układu bo inaczej się wycofa. Ciekawe, że wszystkie 3 podmioty podchodzą do tego tak samo. Dlaczego żeby zrobić to szybko zanim się połapiemy co się dzieje. 4. Przypadkiem dowiedzieliśmy się, że inwestorzy są tylko zagraniczni (a gdzie np. Kruk?). No i to już bardzo ciekawe, że ci inwestorzy są gotowi wyłożyć duży miliard na zakup portfeli na podstawie czego listów intencyjnych i wstępnych rozmów? A gdzie jakieś badanie tych pakietów i wycena przez te firmy? Tym bardziej, że jest ogromna ilość zakupionych pakietów na różnych etapach windykacji w różnych spółkach i funduszach i pewnie przedziwnych konstrukcjach prawnych. Do tego inwestorzy ci pewnie nie działali na rynku polskim sic. Ale co tam mają wolny miliard to mogą zaryzykować. Bull shit.
Pakiety warte po nominale dwadzieścia kilka miliardów zostały po ich korektach i niby crash testach ścięte wyceniane są obecnie na 3-4% nominału.
Jak myślicie taki inwestor z dużą bańką oczekuje zwrotu z takiej inwestycji - bo według mnie IRR na poziomie 20% na pewno. Policzcie ile więc musi z tego wyciągnąć przy założeniu 8 lat windykacji.
To wszystko pokazuje jedno - nie ma prawdziwego niezależnego inwestora, ale tworzy nam się konsekwentnie nowy obraz rzeczywistość = beznadziejności w której sprzedaż aktywów za bezcen to jedyne wybawienie dla nas. A prawda jest, że to próba oszukania nas po x2 i szansa na minimalizację straty po stronie Abris.
RW nie zgadzajmy na ochłapy jakie chcą nam łaskawie rzucić. Według mnie obecny Zarząd ma jeden cel bynajmniej nie przywrócenie spółce sprawności operacyjnej itp. ale sprzedaż aktywów to przyjaciół Kubusia.
Trzeba umorzyć akcję Abrisu, przejąć kontrolę nad spółką, powołać zarząd fachowców, pewnie zrobić rebranding i twardo windykować to co jest przy trzymaniu reżimu kosztowego lub szukanie prawdziwego inwestora na aktywa.
W 8 lat z tych portfeli na pewno da się wycisnąć 20% nominału.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):Bez problemu. PS. Kupię 1 miesiąc czasu, najlepiej po 4h dziennie __________ Pozdrawiamy :-)
|
|
Na money.pl komentują również sensownie:
TrochęPrawdy 2018-09-24 11:25 Banki pożyczały Getback wymagając 3-4 krotnych zabezpieczeń -a nam, swoim klientom, wciskali to samo jako inwestycję "pewniejszą od lokaty" i nie informowały, że to idzie na emisje prywatne (takie nie podlegają kontroli i powinny trafiać tylko do profesjonalistów). "Doradcy bankowi" zrywali nasze lokaty bez utraty odsetek, byle tylko byśmy nie protestowali. TO JEST ŁASKA, ŻE TAKIM BANKOM DAJEMY SZANSĘ ZREHABILITOWANIA SIĘ -BO WŁAŚCIWIE TAK DZIAŁAJĄCE BANKI POWINNY NATYCHMIAST WYLATYWAĆ Z RYNKU. Myślę, że te banki wylecą z rynku, jeśli nie wykażą teraz DUUUŻŻŻOOO dobrej woli. 0 Zgłoś wpis Odpowiedz gerwazy 2018-09-24 11:21 Jestem porażony tym czego się tutaj naczytałem. Idąc logiką obrońców wszystkich wierzycieli niespłacających swoich zobowiązań, tych którzy je regulują należałoby nazwać FRAJERAMI.
|
|
Jak na tak krótki czas redagowania - to jednak i tak nie jest to długi list.
|
|
bog41 napisał(a):
LIST OTWARTY
do zabezpieczonych wierzycieli GetBack S.A. w restrukturyzacji:
Pan Artur Klimczak, Prezes Zarządu, Getin Noble Bank S.A. Pan Cezary Stypułkowski, Prezes Zarządu, mBank S.A. Pan Piotr Czarnecki, Prezes Zarządu Raiffeisen, Bank Polska S.A. Pan Przemysław Gdański, Prezes Zarządu, BGŻ BNP Paribas S.A. Pani Katarzyna Sułkowska, Prezes Zarządu, Alior Bank S.A. Pan Tomasz Bury, Prezes Zarządu, Idea Bank S.A. Haitong Bank S.A. w Lizbonie ...........
Szkoda, że nie udało się napisać listu znacznie krótszego. Decydenci banków nie mogli by się tłumaczyć, że potrzeba dużo czasu na analizę treści listu. Bali by się również, że krótszy list przeczyta znacznie więcej osób niezależnych, a mających wkład w tworzenie opinii o bankach.
|
|
No dobrze, skoro banki wiedziały, że papiery GBK tak kiepskie iż należy im się kilkakrotne przebicie w zabezpieczeniu pożyczek -dlaczego teraz tłumaczą się, że nie wiedziały, co za papiery GBK polecali nam ? Myślę, że oni nie mają wyjścia -muszą zrezygnować z tych zabezpieczeń -bo to będzie jedyna poważna okoliczność łagodząca, kiedy w końcu prokuratura dobierze się do tego paradoksu.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):@bog41 @AsGBK Jak chcecie to chętnie się włączę w redagowanie tego listu. Chcemy, bo Szanowna Maupa_w_niebieskim bardzo komunikatywnie pisze. Mam nadzieję, że już się kontaktujecie na priv, bo czau mało. Jak już list będzie -wrzućcie na forum listę miejsc, gdzie on będzie zamieszczony, byśmy mogli go poprzeć jakimiś krótkimi komentarzami.
|
|
Mam nadzieję, że obecni rządzący nie wprowadzą obowiązkowego ubezpieczenia od inwestycji kapitałowych, a tylko będą propagować dobrowolne ubezpieczenia. Ale najlepiej, jeśli wprowadzili by błyskawiczną zmianą kar za przekręty gospodarcze na rzeczywiście dotkliwe. Jakby Kąkolewski stracił całe swoje mienie (obecne i wykryte w przyszłości), otrzymał 200 lat więzienia i obowiązek wykonywania w więzieniu nudnej pracy (np.pakowanie skarpetek) -to następnego Kąkolewskiego, by nie było.
|
|
El napisał(a): NLD czy Abris - na jedno wychodzi - udzielił spółce zabezpieczonych pożyczek na taką kwotę, że jako wierzyciel - po konwersji, nadal będzie największym udziałowcem w spółce...
Jeśli to jest prawda, to może się okazać, że to w dużej mierze wynik zaangażowania Pana Barczyńskiego. W Abris mają inne priorytety, niż my -ale wiedzą, że w firmie najważniejsza jest chęć działania i oby właśnie uwierzyli, że warto spróbować z osobami, jak P. Radek. Mam nadzieję, że to nie dobrze zaplanowany przekręt.
|
|
Myślę, że Pan Radek zdaje sobie sprawę, że w ogólnym przypadku interesy RN i obligatariariuszy NIE są takie same. Ale wydaje mi się, że Pan Barczyński należy do mniejszości, którzy wierzą, że tyko zaangażowana praca przynosi długoterminowe korzyści, ...że jest bardzo zmotywowany, by odzyskać pieniądze jego rodziny. W rezultacie, w jego przypadku jako obigatariusz i jako członek RN praktycznie nie ma rozbieżności w celach i metodach. Pan Radek wydaje się skutecznym indywidualistą -więc z RW będzie współpracował wtedy, gdy nie będzie widział szybszego osiągnięcia naszych celów. Oczywiście może się pomylić, rezygnująć w jakimś momencie z oparcia, jakie daje RW. Ale może jednak uda mu się równolegle działać w RW. A jeśli nawet nie, to i bez RW ma szanse zrobić dla siebie i dla nas dużo. W większych grupach (jak nasza) ważna jest przewidywalność -rozumiem więc głosy zdziwienia, oburzenia. Jednak przewidywalność czasem spowalnia -w trudnej sytuacji czasem warto z niej zrezygnować. Oczywiście, liczę, że Pan Radek, jak dotychczas, nie przekroczy granic rozsądku w szarżowaniu.
|
|
Twarde lądowanie będzie również wtedy, jeśli Altusowi zrobiło się gorąco. Wtedy 70 milionów po to by odwlec upadek Gbk i pewnie tym samym zapobiec wyświetleniu przekrętów Altusa. To nie wygląda na inwestycje, tylko kupno czasu na ukrycie miliardowych przekrętów.
|
|
Obawiam się, że głównym powodem braku rozpowszechnienia danych operacyjnych jest to, że uzyski są słabe. Kurator rozważy poparcie ostatecznych propozycji RW.
|
|
Kurator pewnie NIE jest bardzo przywiązany do swojej propozycji. Przedstawił propozycję, by nikt nie zarzucił, że tego nie zrobił -ale ma świadomość, że ma mniejszą wiedzę o sytuacji wierzycieli, niż RW. Jeśli w propozycji RW nie znajdzie rażących błędów i nie stwierdzi, że RW rażąco dyskryminuje jakąś grupę wierzycieli z zakresu jego kurateli -to jest znaczna szansa, że poprze propozycję RW.
|
|
Choć wciskanie GBK robili z taką samą siłą, jak poprzednie produkty, to po GBK starali się nie pozostawiać dowodów (przynajmniej doradca bankowy obsługujący mnie i znajomych). Dlatego całość straty ma szanse odzyskać tylko ten, co np. nagrywał rozmowy i telefony. Jednak zostało wystarczająco dowodów, by udowodnić im, że ogólnie oferowali te obligacje w sposób szemrany, z presją i stwarzając pozory bezpieczeństwa bankowego. Zbiorowe zgłoszenie do prokuratury pewnie ma szanse zaowocować TYLKO zmuszeniem ich do zwrotu prowizji i możliwe, że ten zwrot nie trafi do nas, a np. do GBK. Ale wygrana zatrzymała by takie draństwo w bankach w przyszłości. Jeśli nie zostaną zawleczeni przed sąd z wielkim hukiem -to w przyszłości podobnych przekrętów (lepiej dopracowanych) będzie więcej.
|
|
maciej_61 napisał(a):Otóż w moim przypadku tzn obligacji zakupionych w lutym ale zeszłego roku, towar był trefny. Bo bank nie posiadał zezwolenia na dystrybucję tego typu produktów. W innej sytuacji są ci którzy kupili po październiku zeszłego roku. A ja w życiu nie kupiłbym obligów od nieuprawnionego podmiotu. Nie jestem prawnikiem ale podejrzewał bym że zachodzić może tutaj jakaś współodpowiedzialność jak w przykładzie z kradzionym samochodem. No ale o fakcie że IB nie był podmiotem uprawnionym do oferowania tych obligów, dowiedziałem się dopiero niedawno. Bo jak słusznie wspomniano wcześniej, na gruncie prawa IB/LB zajmował się oferowaniem/pośrednictwem w sprzedaży a nie "...tylko informował...". Widzę to identycznie. Myślę jeszcze: Transakcja odbyła się w banku (zobowiązanym do odpowiedzialności za czyny i słowa) -nie uprzedzali klientów, że przechodzą w tryb agencji reklamowej. Jeśli sąd nie zobaczy w tym sprawy kryminalnej -to oznacza, że nadszedł czas bezprawia ( jak za Gogola, kiedy pisał "Rewizora"). Wtedy oczywiście nie ma co zawracać sobie głowy chorymi "zasadami" -tylko zaorać wszystko i ustanowić zdrowy porządek. Nie piszę tego w kontekście politycznym, ale dlatego, że ostatnimi laty efekty coraz bardziej zależą od cwaniactwa -nie wkładu pracy i czasu.
|
|
bog41 napisał(a):Klient musiałby dodatkowo udowodnić, że gdyby bank miał te uprawnienia, to klient obligacji by nie kupił... Chyba jak większość, nie jestem finansistą i kupując w siedzibie banku mocno myślałem o tym, że nie kupił bym tego w mniej godnym zaufania miejscu, by nie skończyć jak Ci z AmberGold. Czy jakikolwiek sąd może coś zarzucić memu rozumowaniu ? Czy jakikolwiek sąd może zaprzeczyć, że zostałem oszukany i tego rodzaju oszuści powinni być ścigani z urzędu ? Nie wszyscy mają dowody, że kupili w siedzibie banku -jednak osób z dowodami jest wystarczająco dużo, by sąd musiał potraktować to jako nagmine i wymagał od banków, by udowodniły powszechność tego, że kłamiemy. Myślę, że teza iż banki, ani ich pracownicy NIE oszukali (działając w sposób zorganizowany, bo wszędzie taki sam) JEST NIE DO OBRONY. Więc, jeśli zdecydujemy się na mądrą zbiorową skargę do prokuratury -będzie śledztwo, co najpierw zdefiniuje oszustów, potem oszustów osądzi. Chyba, że sam wymiar sprawiedliwości dopuści się niedbalstwa lub innych nieprawidłowości.
|
|
Dziękuję Panu Radkowi, że prócz pracy nad problemem głównym, przedstawia nam podstawowe informacje. Jak napisała Maupa_w_niebieskim -trzymamy palce za zdrowie Pana Radka i pozostałych z RW
|
|
Michal00 napisał(a):Moim zdaniem to nie tak. KK był frontmenem, nikt nie może ukraść 50 czy 100 milionów na własną rękę nie dzieląc się. Podejrzewam, że uciekł do Izraela, a wrócił bo dostał propozycję nie do odrzucenia: "wracasz, bierzesz wszystko na klatę i siedzisz kilka lat, wychodzisz zachowujesz ukradzioną kasę, a rodzina jest bezpieczna i może wydawać kasę i słać ci kawior do więzienia"
Zobaczcie w którym kierunku to zmierza, najbardziej poszkodowanym przez KK jest sama spółka i jej akcjonariusze. Idą w wersję z AG, Plichta z żoną i nikt więcej, tutaj też może jeszcze tą od Porsche Panamera posadzą i chwatit. Gdyby KK nie wrócił musieliby kopać głębiej Mam to samo nieodparte wrażenie.
|
|
Perry napisał(a):Proszę lub błagam abyście powstrzymali się od komentarzy politycznych. Uważam, że tych ,którzy zaczynają mówić tu pisem,platformą, atypisem i antyplatformą należy zbanować. Komu zależy na upolitycznieniu sprawy? Zlodziejom, w myśl " w mętnej wodzie...". Tymczasem sprawa jest ultra kryminalna. Moim zdaniem jedynym ratunkiem dla nas jest zatrudnienie na zasadach success fee mocnego teamu zajmującego się wyciąganiem spółek z bagna. Może coś z Usa o globalnym doswiadczeniu. Z calym szacunkiem ale u nas są to wielkie paraliżujące uczciwych i niezależnych kwoty. Dla globalnej kancelarii/managera to są powiedzmy sobie kwoty przeciętne.Tylko niezależny "doktor" pod nadzorem wierzycieli jest w stanie wyciągnąć nas z tego szamba. Z mojej obserwacji świata wynika, że się mylisz. NAJWIĘCEJ, NAJSZYBCIEJ i NAJTANIEJ mogą zrobić tacy ludzie jak Panowie Barczyński i Kłoczko. Jeśli oni nie poprawią znacząco sytuacji, to "bogatsi obcy" poprawią jeszcze mniej lub pogorszą. Chodzi o bezwład(straty czasu, również na wgryzanie się w nasz problem), oraz o wielkość kosztów potrzebnych do funkcjonowania "bogatych obcych" chodzi. Jeśli nawet okaże się potrzebna jakaś szybka zbiórka niewielkich funduszy potrzebnych do wpomożenia naszych przedstawicieli w walce nasze wkłady -to będzie symboliczna w porównaniu z opłatami dla "bogatych obcych". Jeszcze ważniejsze, że nasi będą nieporównanie szybsi.
|
|
W odróżnieniu od KK, Dąbrowski wydaje się poważnym menadżerem -jednak liczę, że w RW będą osoby, co zagrają korzystniej dla wierzycieli. Tak liczę pomimo, że może być problem z inwestorami. Tylko nie zamęczmy P. Radosława, bo on naprawdę musi siły zachować do rozgrywki. Tylko naprawdę użyteczne uwagi warto teraz wrzucać...
|
|
Ale defetyzm tu ostatnio sieją ... Jeśli Pan Barczyński znajdzie się w Radzie, to jakieś szanse będą ...
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1. Dłużnik właśnie podał, że wartość aktywów netto na 1 akcję to -6 zł - jaką proponujesz cenę do konwersji? 2. W międzyczasie dowiedzieliśmy się co działo się w GBK pod nadzorem RN mianowanej przez Abris. Wierzysz, jako akcjonariusz, w rękojmię Abris co do wyprowadzenia GBK z aktualnych problemów? 3. Tak, na tym polega zawarcie układu; ale doczytaj proszę: - kto składa propozycje układowe - jak się je przegłosowuje - co dzieje się, gdy zarząd nie daje rękojmi wykonania układu Potem wróćmy do rozmowy 4. Nie jestem niekulturalny wobec Ciebie, ale mam po dziurki w nosie traktowania nas przez Abris jak małe dzieci. Kontrolowana przez nich spółka, z której uzyskiwali pożytki, jest nam winna 2,3 mld zł, a Wam - mniejszościowym akcjonariuszom jakieś 500 mln zł. Razem pod 3 mld zł. Jeżeli myślą, że jesteśmy bandą dyletantów to się zdziwią. Underdog Z grubsza rzecz biorąc, to oni mają rację -jesteśmy bandą dyletantów. Na szczęście są wyjątki i oby jak najwięcej się udało. A jeśli ktoś z forumowiczów spotka osobę zastanawiającą się jeszcze, kto może być właściwy do zajęcia się sprawą Getback -to proszę, pokażcie tej osobie oryginał cytowanego przeze mnie posta Obligatariusz kontakt. Jeśli taką postawę uzna za wątpliwą -to już niech sobie sama dywaguje niczym Jan Nowak :) Liczę, że nie spodziewają się wśród nas kogoś naprawdę skutecznego. Ale i tak trzeba trochę uważać, by Obligatariusz kontakt nagle coś się nie stało. To są na tyle duże pieniądze, że takie "filmowe" zdarzenia i jeszcze gorsze mogą zaistnieć.
|
|
W piątek wysyłam świadectwa. Myślę, że ze względu na ogrom problemu i krytyczny czas, w Radzie musi znależć się ktoś biegły w dużych firmach, czyli P. Barczyński. Ze skromnych, ale jednak dostępnych danych -jako człowiek, też wydaje mi się on jak najbardziej w porządku.
Maupa_w_niebieskim donosiła, że kurator nie zna prawa i zastanawia się, czy dopuścić do Rady Kąkolewskiego, który być może nie jest wierzycielem. Oczywiście, jeśli możliwe, należy prawo wykorzystać, ale są 2 ale: 1) Kurator, nie znając prawa, powiedział, co mu się zdaje i nie jest to całkowity bezsens, dlatego, że jeśliby Pan Radek Barczyńki nie był wierzycielem, to nam opłacałoby się forsować zmianę prawa w celu dopuszczenia do Rady P. Radka. 2) Jeśli w wyniku usunięcia kandydatury Kąkolewskiego, głosy osób, które głosowały na Kąkolewskiego, nie będą mogły być przeniesione na innego kandydata, to może być dla nas niekorzystne -ponieważ uznanie tych głosów za nieważne, będzie oznaczać, że Rada Wierzycieli będzie reprezentować mniejszą część całości wierzytelności.
|
|
Po ostatnich rewelacjach część tych co poparli Kąkolewskiego zechce przenieść poparcie na kogoś innego. Podpowiedzcie ludziom jak to zrobić -mówie do tych fachowców, którzy od dawna tu pomagają i podpowiadają :)
|
|
Marwick75 napisał(a):Czy ktoś mądry mógłby ubrać to w słowa zrozumiałe dla laików. Szczególnie część dotyczącą zbywania i odkupowania portfeli. No i pytanie zasadnicze, co to oznacza dla obligatariuszy biczy w obecnych okolicznościach układanie się za spółką ma jakiś sens ? @Maupa_w_niebieskim Tylko to jest niedobre, że Wy posługujecie się trudnymi skrótami myślowymi -ale warto poświęcić chwilę, by doczytać i zrozumieć. Z tą jednostką bezczelności "1 kąkol" nie trafiłaś tylko z tym, że jest za duża, nikt tego nie osiągnie -trzeba będzie podzielić jak bitcoina.
|
|
Wydaje się, że strategia osoby biegłej w problemie może być podobna do prezentowanej przez Obligatariusz kontakt tylko w przypadku, kiedy osoba biegła ma pomysł, jak znaleźć inwestora, który wyłoży tyle kasy, że bieżące finansowanie Arbisu nie będzie potrzebne. Jeśli tak jest, to oby zamysły Obligatariusz kontakt były bardziej sensowne niż pomysły Kąkolewskiego
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a): Rozumiem ból akcjonariuszy
Nie jestem akcjonariuszem i tak w ogóle , to pozdrawiam
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a): 3. Nie widzę powodu dla którego zarząd dłużnika ma ustalać warunki układu argumentując to strukturą akcjonariatu po układzie; celem układu jest maksymalne zaspokojenie wierzycieli, a nie wpływ na strukturę właścicielską dłużnika
2. Przy 1,2 mld zł straty za 2017 spółka ma -400 mln zł kapitału, czyli -4 zł aktywów netto na 1 akcję; pytanie - po jakiej cenie ma emitować akcje do konwersji?
ad3) Układ jest z Getback, czyli ludźmi zależnymi od Abris ? A celem Abris jest minimalizowanie strat własnych -nie strat wierzycieli. Żadne prawo tego nie zmieni. ad2) Najlepiej byłoby trafić w taką cenę akcji, jaką zechce płacić nowy inwestor strategiczny
|
|
ar1urius napisał(a): Po takiej konwersji udział aktualnego większościowego udziałowca zmieni się z 60 % do mniej niż 0,5 % - czy mam racje ?
analityk2 też podobnie myśli, a Obligatariusz kontakt i tak jest podobno najbardziej ugodowym kandydatem... Trzeba dogadać się na cenę akcji gdzieś pomiędzy...
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Gdy spółka mówi o stracie 1,4 mld w IV kw. 2017 r. to uważamy (wspólnie z SB), że equity jest warte zero (spójrz wtedy na wartość aktywów spółki) 2/ Z perspektywy realizacji układu nie jest istotna cena emisyjna - ona TYLKO wpływa na ilość emitowanych akcji, a nie na strukturę bilansu
1) Jeśli papiery rzeczywiście warte są zero -czyż to nie znaczy, że spółka nie znajdzie inwestora i układ nie ma sensu ? Pytam poważnie, po ludzku (tak bez bełkotu finansowego w ewentualnej odpowiedzi). 2)No, cena nie tylko na ilość akcji wpływa -wpływa jeszcze na wartość akcji każdego posiadacza -to chyba na tyle istotne, że będzie powszechny sprzeciw akcjonariuszy, np., Abrisu.
|
|
@Maupa_w_niebieskim Ja czekam na świadectwa z PDM i teraz obawiam się, że przyślą bez numerów. Mam potwierdzenie przydziału, ale tam też tylko liczba papierów i dwa znaki serii. Konkretnych numerów brak.
Przy okazji pozdrawiam
|
|
GMMMB napisał(a):Miałem przyjemność osobistego spotkania Radka, widziałem go w akcji, obserwowałem jego wyważone podejście oraz słyszałem rzeczowe, poparte fachową wiedzą z zakresu finasów oraz zarządzania wiedzą argumenty. Jestem głęboko przekonany, że jest on bardzo dobrym kandydatem do tej roli. Na pewno dobre w Panu Barczyńskim jest to, że nie daje dużo obietnic, które mogą się okazać trudne lub nieopłacalne do spełnienia. Widzę też, ze w jego pobliżu mądre osoby (od jednej z nich dużo ostatnio się dowiedziałem).
|
|
jack005 napisał(a):Z ilosci trupow które wypadaja z Get back to wydaje sie ze nie bedzie co odzyskiwać( Bankrut ).Sprawa od począdku była ukartowana aby wyleszczyc jak najwieksza ilość osob i getin holding robił to bez skrupułów( mial w tym conajmniej potrójny interes:(. Banki Czarneckiego wykorzystywały poufne informacje o oszczednosciach swoich klientow . Banki do likwidacji.Własciciele na lata do wiezienia.I cały majatek zarekwirowac oddać oszukanym w chamski sposob ludziom.Dlatego jednak trzeba awiazac stowarzyszenie i procesowac sie z bankami.Arti z faceboka ma jednak racje Obawiam się, że kancelaria proponowana przez Arti będzie skarżyć tylko szeregowych doradców w bankach. Takiej kancelarii jak Szeja pewnie nie opłaci się zadzierać z czymś tak dużym jak Czarnecki. Szeja wystarczy, że się niewyobrażalnie obłowi na małych procesach o złamanie prawa przez chciwych na prowizję "doradców". Dlatego myślę, że w sensie walki z Czarneckim Arti zostanie oszukany. Szeja jest cwana -tak ustaliła cennik, żeby ich pomoc bardziej opłacała się tym co kupili dużo Getback'a. W skubaniu dużych z prowzji nie będą się rozpraszali na małych. Ale to wszystko będą procesy w sprawie konkretnych doradców -nie przeciw rzeczywistym sprawcom nieszczęścia.
|
|
jack005 napisał(a):Z ilosci trupow które wypadaja z Get back to wydaje sie ze nie bedzie co odzyskiwać( Bankrut ).Sprawa od począdku była ukartowana aby wyleszczyc jak najwieksza ilość osob i getin holding robił to bez skrupułów( mial w tym conajmniej potrójny interes:(. Banki Czarneckiego wykorzystywały poufne informacje o oszczednosciach swoich klientow . Banki do likwidacji.Własciciele na lata do wiezienia.I cały majatek zarekwirowac oddać oszukanym w chamski sposob ludziom.Dlatego jednak trzeba awiazac stowarzyszenie i procesowac sie z bankami.Arti z faceboka ma jednak racje Też myślę, że Getback był od początku (albo prawie od początku) zaprojektowany przez grupę Czarneckiego, jako bańka spekulacyjna, przeznaczona w odpowiednim momencie do sprzedania. Nie dość, że tak zrobili, to jeszcze nie powstrzymali się przed zarabianiem na już nie ich Getback'u jako pośrednicy. A przecież oczywistym jest, że jako niedawni właściciele, musieli widzieć, że w złą stronę idą sprawy Getback. Właśnie za to powinni odpowiadać finansowo oraz nigdy nie wyjść z więzienia. Kąkolewskiemu płacili nie za kierowanie firmą Getback -tylko za pompowanie bańki o nazwie Getback. On robi dla mnie wrażenie tak się nadającego do tej funkcji i na kozła ofiarnego i na zasłonę dymną z jego osoby -że mógł się nawet nie orientować jaką rolę spełnia
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a): ...Trzeba zewrzeć szyki i popierać naszego kandydata...
Gdzie znajdę proponowaną strategię kandydata nazywanego "nasz" przez Maupa_w_niebieskim ? Niestety mam duże opóźnienie w dostrzeżeniu afery i orientacji się w niej.
|
|
ar1urius napisał No widzisz wbrew temu co napisał Drax jednak chcesz przedłużać negocjacje bo argument 5 gr za akcje nie zostanie przyjęty przez głównego akcjonariusza i sprawa będzie się ciągnąć jak na Action że od prawie 2 lat nie mogą układu podpisać. Jeśli byłoby realne to biorę te 65%. Akcje traktuje jako bonus nawet jeśli cena przy konwersji byłaby 8,63zł Tu powoli jest walka przeciwko całkowitej utracie kapitału, a nie o cenę jaką mi za akcje zaproponują ....[/quote]
ar1urius na kogo głosujesz ? Chyba właśnie twoje podejście powinno być poparte i reprezentowane -plus oczywiście praktyczna wiedza i operatywność przedstawiciela. Moja orientacja żadna, jednak wyobrażam sobie, że przedstawiciel będzie mówił i działał jak Maupa_w_niebieskim i Ty. Napisałem do jednego z Was pytanie o sens skarżenia szefostwa grupy kapitałowej Czarneckiego odnośnie afery Getback'a. Temat jest trochę z boku najważniejszych spraw tutaj -ale nie wiem gdzie powinienem z czymś takim, jako nieprofesjonalista, czujący tam przekręt intuicyjnie. Pierwszy mój post i oczywiście cytat wstawiłem nie tak jak wszyscy -przepraszam
|
|