Kiedy dno bessy?

Widzę to zupełnie inaczej. Poziom kursu waluty jest obecnie bardzo fajny. Sprzyja gospodarce, a tylko umiarkowanie szkodzi zadłużeniu. Opcje walutowe to przede wszystkim medialna komedia. Pamiętacie te "200mld strat"?
Straty firm giełdowych z tego tytułu nie przekroczą 2mld - to już wiemy, bo KNF podał że tyle wynosiły przy kursie 4.90zł.
"Bankructwa, masowe zwolnienia" - takie rzeczy zdarzają się zawsze, nawet podczas lepszej koniunktury nie wszystkim wychodzi biznes. Rysujecie czarne scenariusze, a przecież jesteśmy w tym momencie najsilniejszą gospodarką w Europie.
Kto jeszcze miał +3.1% wzrostu PKB za IV kw? W pierwszym półroczu będzie mniejszy wzrost (około 1.5%), ale WZROST,
a za granicą wszędzie spadki.

Zza oceanu powiało optymizmem. Kiepskie - ogłoszone wyniki okazaly się i tak lepsze od oczekiwań.
Pod Bena - myślałem, że S&P jutro dopiero wystartuje, a tu proszę jaka niespodziewanka?
Korekta się nam należała, więc ją mamy.
Szczerze mówiac, uważam że czeka nas w najbliższych tygodniach spokojny-profesjonalny wzrost do poziomu ok 1800pkt po czym może zatelepać, ale nie tak drastycznie jak w lutym. Nie było by dobrze gdyby ten punkt spotkal się w czasie z terminem wygasania czerwcowych kontraktów. Nie spodziewam się też żeby raporty za IQ pomogly w przyszłych wzrostach. Wyniki będą do d.... ale wg mnie to już jest w cenach akcji, a skrajnie kiepskim miesiącem był (z naciskiem na "był") luty.
Reasumując - nie wierzę już w kolejne pogłębienie dna, ani nawet w teorie podwójnego dna w tym przypadku. Głębsze korekty, trendy boczne i inne wynalazki AT - tak, ale co było se ne wrati - czego Wszystkim życzę.

Małe i średnie spółki budzą się tak jak powinny, powili bo to nie wyścig, której kurs szybciej wzrośnie, nie od tego zależy czy firma będzie czy nie będzie funkcjonować dobrze. Natomiast wig20 zachowuje się tak jak wszystkie rynki na wariackich papierach uzależnione od giełd zachodnich gównie stanów, wariacko, bo jak mniemam ten sam kapitał nim obraca. Tego kapitału jest mniej w mniejszych spółkach więc one wolniej mogą, ale za to rozsądnie się poruszać, ale gdyby zrobili kontrakty na swig lub mwig odrazu by zwariowały te indexy albo miałby bo na to przynajmniej sporą szansę. Teraz jest korekta u nas znaczy głównie pewnie chodzi o wig20 bo miał nieprzyzwoicie wysokie poziomy w dokładnych skalach. Czy to koniec bessy się okaże, nikt tego nie wie, a jeszcze mocnego sygnału na przełamanie, znaczy potwierdzającego nie było, co nie znaczy, że nie rośnie, już zasadniczo co najmniej w średnim terminie parę spółek na giełdzie można wybrać, takich, które budują wartość i to pokażą za parę miesięcy już. Nie piszę tu o tych spekulacyjnych odpałach naganianych bo to nie one zdecydują o kierunku całej giełdy długookresowym.

Myślę że w najbliższym okresie na wyniki giełdy wpłyną informacje o drukowaniu pieniędzy w coraz to nowych krajach co skłoni właścicieli coraz słabiej oprocentowanych lokat do szukania innych form inwestycji.

Mi w zasadzie udało się odrobić zeszłoroczne straty z giełdy, szukam teraz usilnie nowych lokomotyw. Ostatnio sprawdza się strategia "Inwestuj jak WatchDog każe":)
W dłuższym okresie obstawiam Lotos i parę spółek spożywczych.

Produkcja przemysłowa zawróciła. W lutym była większa niż w styczniu. Polska jest GIGANCIOREM tego kryzysu.
Po naszej giełdzie tego nie widać. Do czasu. Przyjdą jeszcze lepsze dni.

Jeżeli chcecie mieć hossę - to radzę się zorganizować ogólnonarodową akcję i wysyłać prośby do JPM:)

jak widać u nas jednak duży może wszystko - nawet jeśli te spadki przypominają "wykręcanie suchej szmaty" - gruby chce spadków, to musza być i choćby było 1000 atletów i każdy zjadłby 1000 kotletów.. :)

Co gorsza - wszystko wskazuje na to, że gruby dobiera S-ki na nowej serii kontraktów:)

A to oznacza dalsze spadki i nie pisz mi Tadek, że zdmuchniemy grubasa - bo to niemożliwe.
Jestem przekonany, że nasze fundusze mu pomagają - bo dlaczego nie kupują akcji w20 (obroty!)?

Nie zdziwiłbym się, gdyby jeszcze "pożyczały" akcje grubasowi..

To 666 było trafione. Najkrwawsza bessa naszego życia przeszła do historii.
Marudy zostały bez akcji - jak zwykle. Mogą jeszcze kupić, bo wciąż jest taniutko. Ale wiadomo jak to jest z marudami - zaczną się namyślać, nadstawiać ucho analom głoszącym: "to tylko korekta" i w końcu kupią dwa razy drożej niż obecnie.
Raptusy (takie jak np. ja) nie mają lepiej bo kupowali razem z Buffetem jesienią - sporo drożej niż obecnie.
Ale najgorzej mają idioci którzy kupowali w 2007r przy c/z=30 i c/wk=3.5.
Na pocieszenie wszystkim stratnym (czyli prawie wszystkim) cytat ze św. Bernarda:
Bogactwo jest utrapieniem. Dochodzi się do niego z trudem, chroni je z niepokojem, a traci z bólem.

Przebieg jutrzejszej i piątkowej sesji widzę dokładnie tak samo jak Zahary - lekka obsówa przy niewielkich obrotach. W poniedziałek zazwyczaj powiela się wyniki piątkowe, ale z powodu zamknięcia kontraktów może nas czekać miła niespodzianka. Co do dłuższych wróżb - jestem takiego samego zdania jak Guru Tadek ("i niech niebiosa pomnożą Jego bogactwa").