PARTNER SERWISU
qhajabnx
33 34 35 36 37

Kiedy dno bessy?

przemek_f
0
Dołączył: 2008-09-23
Wpisów: 166
Wysłane: 19 marca 2009 10:07:09
Po wczorajszym komunikacie FEDu o drukowaniu może się włączyć niezłe turbodoładowanie.
Nie zdziwię się jeśli dzisiejsze popołudnie będzie bycze.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 19 marca 2009 10:22:30
Różna może być reakcja na te wczorajsze Benowe opowieści. Cięzko to rozgryżć. W każdym razie mają tam niezłą huśtawkę nastrojów, skoro dziejszy wykres amerykańkich futów wygląda jak EKG kogoś w zaawansowanej padaczce.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 19 marca 2009 10:40:27
Co będzie dziś lub jutro to trudno przewidzieć, ale w najbliższych tygodniach i miesiącach hossa murowana.
Trzeba uciekać od cashu zatem akcje muszą iść do góry. Średnioterminowo nie mają innego wyjścia.

JPM nadal jest po krótkiej stronie rynku w Wawie. Nie było pewności, ale właśnie opublikowali ich "prognozę" o jednoprocentowym spadku PKB w Polsce w tym roku. Kompletne tępaki myślą że jeszcze ktokolwiek zwraca uwagę na ich prognozy. Niestety mają siłę aby zadusić byki przez jakiś czas, ale wobec nieuniknionej średnioterminowej światowej hossy będą musieli uciekać. Do czerwca nie wytrzymają. Ich ucieczka pociągnie nas wysoko i nadrobimy ewentualne straty do rynków światowych.


opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 19 marca 2009 11:32:20
W USA za szybko idzie to w górę by hossa była murowana. Mogą się śpieszyć przed testem banków. W Polsce od jakiegoś czasu pojawiają się już niekorzystne raporty na temat spółek wig20, pkb dziś, ergo to przygotowanie do kolejnego wjazdu spekulacyjnego na wig20, więc jeśli ktoś gra na akcjach na wig20 to ostrożnie z ręką na pulsie. Ja nie gram akurat na nim więc mniej mnie to troszkę obchodzi, ale tak profilaktycznie ostrzeżenia warto wystosować, bo wig20 zachowuje się tak samo wariacko jak reszta świata. Reszta rynku jak na razie, czyli mam namyśli całość gpw ma długo i średnio okresowe sygnały kupna, i krótkookresowy sygnał selu.
Edytowany: 19 marca 2009 12:19

laukas
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 74
Wysłane: 19 marca 2009 11:52:59
Drukowanie/ekspansja fiskalna może się skończyć dłuższym dochodzeniem do równowagi (po krótkim impulsie wzrostu), inflacją i dodatkowymi turbulencjami po drodze. Wciąż więcej argumentów za spadkami. Gdyby przedsiębiorstwa oczekiwały poprawy za kilka miesięcy, to nie robiłyby teraz grupowych zwolnień. Otwarcie kanałów dostępu do kredytów też trochę potrwa - tak więc spokojnie z tą hossą. Gospodarkę ciągnie w górę sektor usług, ale musi być na nie popyt - z zamrożonymi płacami i rosnącym bezrobociem będzie ciężko.

Do hossy potrzeba argumentów.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 19 marca 2009 12:16:42
Hossa nie potrzebuje argumentów. Wystarczy nadzieja.
Ale oczywiście jest też GRUBY argument - FED wypycha inwestorów z bezpiecznych lokat i obligacji.
Przestają być bezpieczne i na pewno przyniosą ujemne zyski realne wobec produkowanej inflacji.
Nie warto grać przeciwko FED. Część tej wykreowanej kasy wyląduje na rynkach akcji.
Mamy przed sobą kilka miesięcy hossy sponsorowanej przez FED. Przejściowe cofnięcie nawet do 730pkt jest możliwe, ale 666pkt nie zostanie pobite przez wiele miesięcy. Na razie Janki pójdą na 1000pkt (latem), a potem to jeszcze nie wiem.
Jednak zjazd poniżej 666pkt KIEDYKOLWIEK jest wątpliwy bo zacznie się inflacja i nie pozwoli na aż taki NOMINALNY spadek.

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 19 marca 2009 12:44:41
Nadzieja nie wystarczy. Sama nadzieja starcza na korekty, choć mocne to jednak tylko albo aż korekty. Sęk w tym, że nigdy nie wiadomo czy to korekta czy już nie. Trzeba trzeźwo patrzeć i spokojnie oceniać zmieniającą się rzeczywistość, bo zmiany są dynamiczne. Co wcale nie znaczy, że jak rośnie należy zakładać, że zaraz się pewnie skończy i nie warto nic robić, albo zakładać, że jak spada to pewnie jeszcze lata będzie spadać i nic nie warto robić. Chwilowo nie jest tak tragiczne więc to i tak już dużo i przy tym też chwilowo pozostańmy. W Polsce gospodarczo czekamy na wiosnę by zobaczyć czy istotnie jest coś robione czy tylko oszukuje się społeczeństwo, że się coś robi, to samo ze spółkami giełdowymi. Nie wierzę by bezrobocie miało spaść, raczej wzrośnie, z prostego powodu jak mniemam, eksporterzy. Myślę, że powoli zwalniają pracowników, fazami by uniknąć zwolnień zbiorowych. Dostosowują produkcję do swoich możliwości. Resztę zobaczymy. Na świecie zaś, chodzi głównie USA, bo reszta wychodzi, że to nie świat angel4 , banki muszą przejść test. Ale test to jedno, a system jest popsuty, dalej. Cały kartel agencji ratingowych do likwidacji, połowa sektora bankowego do likwidacji, potężne ograniczenie instrumentów pochodnych, zmiana zasad funkcjonowania giełd i wiele wiele innych spraw, które trzeba zrobić, a się nie robi. To wymaga czasu, ale i też chęci. Chwilowo po zaniechaniu prób reformy modelu wyceny ropy, nie widzę w USA chęci, więc obstawiał bym jednak rozjechanie się za jakiś czas gospodarki USA i reszty świata, choć to nadal w skali globalnej jeszcze długo będzie potęga. Czekamy i zobaczymy i planujemy kolejne ruchy na giełdzie angel4

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 19 marca 2009 13:05:37
Na razie to jednak nie bardzo wierzę na pokonanie "z marszu" 800pkt. Chyba Janki się odbiją, zrobią konsolidację i dopiero
w kwietniu przekroczą ten poziom na dłużej.

Ciekawe rzeczy dzieją się w polityce gospodarczej świata. Wygląda na to że Europa (bez UK) ani myśli aż tak sypać pustym pieniądzem jak Jankesi. Raczej stawiają na budżetowy rozsądek i wzmocnioną państwową kontrolę sektora finansowego
w przyszłości.

przemek_f
0
Dołączył: 2008-09-23
Wpisów: 166
Wysłane: 19 marca 2009 13:39:56
Cały świat zieloniutki, jankesi jeszcze myją ząbki, ale złoto już jakby zastartowało... bardzo mnie ciekawi jak to dzisiaj pójdzie.

Arlemen
0
Dołączył: 2008-12-05
Wpisów: 228
Wysłane: 19 marca 2009 15:22:16
Witam, zamieszczam Wam pliki do pobrania z zestawieniem wszystkich
spółek GPW pod kątem obecnej wartości ,wart.księg. z 4 kwartału oraz wyceny w czasie
hossy danej spółki,mam nadzieje że pomorze to wam w wyborze tworzenia własnego
portfela.Pozdrawiam.Angel
www.sendspace.pl/file/WBM2F41F... (*.pdf)
www.sendspace.pl/file/NZcUeMvx... (plik open office)
www.sendspace.pl/file/ScAmiWhZ... (Excel)


tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 19 marca 2009 16:06:13
Fajne zestawienie. Trochę bardziej pasuje do wątku: "Gwiazdy przyszłej hossy". Może tam też wklej.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 19 marca 2009 16:11:11
Dzięki za udostępnienie Twojej pracy. Bardzo ciekawe i pomocne zestawienie.

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 19 marca 2009 17:49:46
przemek_f napisał(a):
Po wczorajszym komunikacie FEDu o drukowaniu może się włączyć niezłe turbodoładowanie.
Nie zdziwię się jeśli dzisiejsze popołudnie będzie bycze.


Decyzja skupowaniu dlugow zapadla w kontekscie weekendowego spotkania panstw G-20, co kaze przypuszczac, ze polityka drukowania i dewaluowania walut bedzie imitowana przez reszte swiata, a zatem hiperinflacja jest gwarantowana.
Edytowany: 19 marca 2009 17:49

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 19 marca 2009 18:08:37
Hiperinflacja?
Na razie nie. Gdyby nie te dodruki to byłaby deflacja.
A potem? To zależy czy podniosą w porę stopy tłumiąc ożywienie.
Myślę że w USA raczej dwucyfrowej inflacji nie będzie. Raczej 6-8% mocno tłumiące późniejsze ożywienie.
Edytowany: 19 marca 2009 18:34

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 19 marca 2009 20:42:01
Strasza deflacja, zeby trzymac drogie metale w ryzach i walute tak silna, jak to mozliwe, mimo jej dewaluowania. Mowisz 6-8% inflacja? Taka jest juz teraz. U nas tez. Moze wyzsza. Nie za czesto chodze na zakupy, ale niektore z rzeczy, ktore kupowalem rok temu w tych samych sklepach, kosztuja obecnie o 25% wiecej, mimo ze ropa jest wciaz dosc tania, podobnie jak zboze i soja. Co bedzie jak ropa i inne towary pojda w gore, a dolar w dol? Nie wykluczalbym nawet trzycyfrowej inflacji przed 2015 rokiem.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 19 marca 2009 21:34:54
Alfredzio! Czy Ty jesteś jeżdzcem apokalipsy? Jeżeli tak to znaczy,że bessa się faktycznie skończyła.
Edytowany: 19 marca 2009 23:41

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 19 marca 2009 21:38:41
Parę rzeczy kosztuje więcej, ale niektóre są tańsze. Oczywiście bardziej zauważamy to pierwsze zjawisko - to psychologicznie zrozumiałe. Ale nie widze powodu żeby kontestować CPI.
W tej chwili u Janków inflacja zerowa, a u nas 3.3% z temdencją malejącą.

Trzycyfrowa inflacja w USA jest tak samo prawdopodobna jak atak marsjan.
Ale jeśli naprawdę w to wierzysz to uciekaj od gotówki. Nawet jeśli będzie "tylko" dwucyfrowa to warto.

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 19 marca 2009 22:48:53
Bank Anglii podal, ze podaz pieniadza wzrosla o 19% w ciagu ostatniego roku. Trzeba im to zaliczyc na plus, bo Amerykanie w ogole przestali ten raport publikowac, zeby nie robic paniki. Te dane maja wiecej wspolnego z realna inflacja niz stopa procentowa w bankach.

Nie zycze ani Wam ani sobie hiperinflacji, ani przedluzenia bessy, co wiecej jestem z natury optymista, ale obawiam sie, ze nadzieja, ze ten kryzys rozejdzie sie po kosciach, a hossa jest na widoku, to tylko pobozne zyczenia.

Ps. W dodatku ropa znowu idzie w gore. Nie zdziwi mnie, jesli w kwietniu bedzie znow kosztowac pod 70 dolarow, a drozsza ropa to drozsze wszystko.
Edytowany: 19 marca 2009 22:52

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 19 marca 2009 23:07:33
Droższa ropa faktycznie ma wpływ na ceny pozostałych produktów. Zauważ jednak, że nasz rynek jest postrzegany typowo jako rynek surowcowy a wzrost ich cen ma pośrednie przełożenie na ogólny - wzrastający również - stan Naszej gospodarki.
Edytowany: 19 marca 2009 23:46

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 20 marca 2009 09:06:03
1.Ten kryzys na pewno nie rozejdzie się po kościach. Przecież już jest całkiem dramatycznie.
2.Z tą podażą pieniądza i spodziewaną hiperinflacją to nie jest taka prosta sprawa.
Na razie całe to drukowanko ledwo zapobiega deflacji. Dzięki temu mamy tylko recesję, a nie całkowitą zapaść jak w latach
30-tych.
3.Jak to będzie wyglądało dalej nie wiadomo. Moim zdaniem na razie ratują system, prawdopodobnie się to powiedzie i pod
koniec roku zobaczymy w USA wzrost gospodarczy. Potem szybko pojawi się inflacja. Trochę pozwolą jej rozwinąć
skrzydła żeby nie zadusić rodzącej się koniunktury, ale na dwucyfrowe wartości FED postara się jej nie wypuścić podnosząc
mocno stopy i prowadząc do stagnacji (zero wzrostu i inflacja 6-8%).
4.Dla Ameryki to nie najgorszy scenariusz, ale też nie mają się z czego cieszyć. Dla nas byłoby to korzystne bo umożliwiłoby
rozwój (raczej 3-4% rocznie, a nie 6-7%) w kolejnych latach.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


33 34 35 36 37

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,270 sek.

hqmlqrmo
jzwwbnld
jvngceqf
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
vwcfrkls
tcubwdqk
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat