vyxvufof
Advertisement
PARTNER SERWISU
szrwxoby

początki z inwestowaniem (2011 rok) - od czego zacząć, w jakim kierunku się rozwijać ?

SteV
0
Dołączył: 2011-02-02
Wpisów: 302
Wysłane: 11 marca 2011 19:15:38
Zaczne może od tego, że jestem dość nowym użytkownikiem tego forum. Jestem jednak na tyle długo, żeby zauważyć że samo forum jak i strona są bardzo profesjonalne, a ludzie którzy tutaj prowadzą dyskusje naprawdę wiedzą o czym piszą. Czuć wszechstronną wiedzę na kilometr.:)

Pomyślałem więc że jako osoba, która od niedawna zaczęła interesować się finansami poprosze Was o wszelakie wskazówki i rady na tej ciekawej drodze.

Powiedzmy, że dysponuje kapitałem 10.000zł czysto na inwestycje i chciałbym zgłębić najpierw wiedzę z zarządzania instrumentami finansowymi, które pozwolą mi go w jak najkrótszym czasie pomnożyć. Czym powinienem się zainteresować? Jakimi rynkami/instrumentami? Jestem skłonny zaakceptować bardzo wysokie ryzyko.

Aktualnie czytam książke Zasada nr 1 Phila Towna. Bardzo podchodzi mi system, który w niej jest opisywany. Teoretycznie zakłada zwrot roczny na poziomie co najmniej 15%. Zakładając że działa w większej ilości prób niż nie działa wydaje mi się, że kwota 10.000 zł jest tutaj zbyt niska. I stąd wracam do meritum sprawy i mojego pytania.

Byłbym rad za wszelkie uwagi.

sss56
0
Dołączył: 2010-12-18
Wpisów: 522
Wysłane: 11 marca 2011 19:40:13
Cytat:
Czym powinienem się zainteresować? Jakimi rynkami/instrumentami?


według mnie tylko fundusze albo akcje, w nic bardziej ryzykownego bym się nie pakował

Cytat:
Jestem skłonny zaakceptować bardzo wysokie ryzyko.

się zobaczy jak stracisz trochę kasyAngel

"człowiek jest niewolnikiem swego posiadania..."
"Wszystko jest trudne nim stanie się proste "

SteV
0
Dołączył: 2011-02-02
Wpisów: 302
Wysłane: 11 marca 2011 19:47:25
Cytat:
się zobaczy jak stracisz trochę kasyAngel


Oczywiście chodzi mi tutaj o początkowy próg przy inwestowaniu, a nie permanentny poziom ryzyka.Angel A co sądzisz o instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową?


sss56
0
Dołączył: 2010-12-18
Wpisów: 522
Wysłane: 11 marca 2011 19:53:14
Za dużo nie mogę powiedzieć bo mam za małe doświadczenie w tym temacie tzn mam takie że jak tylko zaczynałem coś kombinować to dostawałem ostry wpier..l który kasował mi zyski z akcji.

Uwierz mi ze na akcjach tez można sporo zarobić i na dodatek bezstresowo, a co najważniejsze same akcje nie wyzerują ci konta.
"człowiek jest niewolnikiem swego posiadania..."
"Wszystko jest trudne nim stanie się proste "
Edytowany: 11 marca 2011 19:54

iktorn
0
Dołączył: 2009-04-02
Wpisów: 687
Wysłane: 11 marca 2011 20:01:28
Hmm kontrakty, Polrest...
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pierwsze zredukowanie się do zera będziesz miał szybko za sobą blackeye

Jak 10tyś to dla Ciebie drobne, to w sumie warto wtopić trochę na poczatku dla samego zdobycia respektu dla rynku...

Jeśli jednak ta kasa ma dla Ciebie ciut większe znaczenie, a chcesz uczyć się na własnej skórze, unikaj bankrutów. Zacznij może od bardziej defensywnych spółek, tak żeby przynajmniej na początku jak najmniej stracić.

Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Edytowany: 11 marca 2011 20:02

SteV
0
Dołączył: 2011-02-02
Wpisów: 302
Wysłane: 11 marca 2011 20:13:33
Cytat:
Jak 10tyś to dla Ciebie drobne, to w sumie warto wtopić trochę na poczatku dla samego zdobycia respektu dla rynku...


Nigdzie nie napisałem, że 10k to dla mnie drobne.;) Napisałem jedynie, że przy optymistycznym regularnym około 15% zwrocie rocznym długo zajmie mi pomnażanie kapitału, dlatego wolałbym mieć większą kwotę do tego systemu.

v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 11 marca 2011 22:12:47
SteV napisał(a):
Jestem skłonny zaakceptować bardzo wysokie ryzyko.


Ja też, dopóki się to ryzyko nie materializuje Angel


Nie patrz ile możesz zarobić, tylko ile możesz stracić. Jak zaczniesz kombinować, to te 15% okaże się Twoim marzeniem. A nawet będziesz się cieszył, jak wyjdziesz na zero Angel

Moja rada daruj sobie kontrakty i waluty. Bierz pod uwagę tylko akcje (WIG20, mWIG40, sWIG80). Opracuj prostą strategię wejścia, wyjścia oraz zarządzania kapitałem, przykładowo:

1. Zarządzanie pozycją:
a) 10 spółek * 10% SL = 1% straty na kapitale na transakcji
b) 5 spółek * 5% SL = 1% straty na kapitale na transakcji
c) inna ilość spółek, a wielkość pozycji odpowiednia, tak aby strata na pozycji nie przekroczyła 1-2% całości kapitału. SL ustalany na podstawie zmienności ATR.

2. Wejście:
a) AT pod wybicia z formacji lub ogólnie w spółki w trendzie wzrostowym
b) AF
c) AT + AF

3. Wyjście przez podciągany SL


No i oczywiście literatura. Polecam odpowiedni wątek.
Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 11 marca 2011 22:13

enchate
0
Dołączył: 2010-09-09
Wpisów: 48
Wysłane: 12 marca 2011 02:42:59
SteV napisał(a):

Powiedzmy, że dysponuje kapitałem 10.000zł czysto na inwestycje i chciałbym zgłębić najpierw wiedzę z zarządzania instrumentami finansowymi, które pozwolą mi go w jak najkrótszym czasie pomnożyć. Czym powinienem się zainteresować? Jakimi rynkami/instrumentami? Jestem skłonny zaakceptować bardzo wysokie ryzyko.

Proponuje kontrakty terminowe możesz szybko pomnożyć swój kapitał zwłaszcza korzystając z dźwigni. Wszystko zwłaszcza jeśli mówisz, że akceptujesz wysokie ryzyko. [ALE RYZYKO ZE TAKIE INWESTYCJE WYCZYSZCZĄ CI KONTO DO 0 JEST BARDZO WYSOKIE]

A tak na poważnie to na początek to proponuje akcje. Najważniejsze jest nauczenie się pokory oraz pozbycie emocji, potem można powoli spróbować zarabiać. Także jeśli nie masz dużego szczęścia proponuje wydłużyć czas inwestycji ograniczając ryzyko. Zaoszczędzisz sobie wiele nerwów i złych decyzji, dodatkowo w tym czasie możesz zdobyć jakąś wiedzę na tematy, które Cię interesują. A co stracisz to Twoje- kosztowne lekcje zostają na długo w pamięci i pozwalają się rozwijać. Bo w końcu co innego przeczytać w książce a co innego przekonać się na własnej skórze. Także czasem by zyskać trzeba także nauczyć się tracić, a przy tym jak już napisali wyżej- nabrać pokory. Najgorsze nastawienie to nastawienie na błyskawiczne i ogromne zyski. Zazwyczaj takie podejście jest największą klęską. Powoli do celu..

Odnośnie zarządzania instrumentami finansowymi to możesz sobie zrobić empiryczną mapę ryzyko-dochód czy poszukać sobie optymalnej korelacji pomiędzy instrumentami albo poziom korelacji z rynkiem (bety spółek- są podane na stockwatchu ale równie banalnie je sobie samemu wyliczyć).
Edytowany: 12 marca 2011 02:59

del-201504191
0
Dołączył: 2009-01-27
Wpisów: 854
Wysłane: 14 marca 2011 01:42:16
SteV napisał(a):
Pomyślałem więc że jako osoba, która od niedawna zaczęła interesować się finansami poprosze Was o wszelakie wskazówki i rady na tej ciekawej drodze.
Powiedzmy, że dysponuje kapitałem 10.000zł czysto na inwestycje i chciałbym zgłębić najpierw wiedzę z zarządzania instrumentami finansowymi, które pozwolą mi go w jak najkrótszym czasie pomnożyć. Czym powinienem się zainteresować? Jakimi rynkami/instrumentami? Jestem skłonny zaakceptować bardzo wysokie ryzyko.
Aktualnie czytam książke Zasada nr 1 Phila Towna. Bardzo podchodzi mi system, który w niej jest opisywany. Teoretycznie zakłada zwrot roczny na poziomie co najmniej 15%. Zakładając że działa w większej ilości prób niż nie działa wydaje mi się, że kwota 10.000 zł jest tutaj zbyt niska. I stąd wracam do meritum sprawy i mojego pytania.
Byłbym rad za wszelkie uwagi.

Czytasz książkę, w której imponuje Ci jakiś system ;-) i kwota 10 000 zł :-). Powiem tak: ja systemy/książki wchłaniam od 10 lat i twierdzę, że nie jestem kompetentny do udzielenia Tobie porady w tym zakresie. Resztę dopowiedz sobie sam. A z 10k na futures to maks. 1 sztuka kontraktu, może pozwoli to przetrwać ok. 1-2 tygodni, zdążysz wchłonąć trochę emocji/rynku/doświadczenia przed wyzerowaniem portfela. Jak zobaczysz znikającą kasę w tempie 5-10k na minutę i pozostanie Tobie ta skłonność do ryzyka to będziesz "trader". Nie obraź się, ale nie wszyscy się nadają, a egzaminów/certyfikatów nikt nie daje. Tylko praktyka albo nauka u majstra, jak u mechanika.
W moich wypowiedziach staram się zachować zarówno umiar jak i obiektywizm. Jestem otwarty na konstruktywną krytykę każdego postu. | Polecam: http://www.ampfutures.pl
Edytowany: 14 marca 2011 01:43

robkob
6
Dołączył: 2009-01-03
Wpisów: 185
Wysłane: 14 marca 2011 02:25:32
Na inwestowanie z lewarem można przeznaczyć max 10-20% portfela. Chyba że pieniądze są z góry przeznaczone na zatracenie to można ryzykować całością i liczyć że albo się staniesz bogaty albo zejdziesz na ziemię. Ale w przypadku agresywnego inwestowania trzeba być naprawdę znawcą rynku żeby zminimalizować ryzyko. Początkujący inwestor z początku może mieć nawet trochę szczęścia i zarobić na jednej czy dróch transakcjach, ale nie oszukujmy się... w dłuższym terminie prawdopodobnie zostanie dawcą kapitału.

Sam zaczynałem na początku ostatniej bessy i nie zdawałem sobie do końca sprawy z ryzyka. Tłumaczyłem sobie że przecież na pewno się odkuję bo nie można wiecznie tracić. Boleśnie się przekonałem jaka jest prawda...
Najważniejszy jest czas...

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość



Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,202 sek.

icjgagjn
gsfwtmfj
opavnuhw
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
wnewvwdc
mdhwsmvh
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat