@ Maksi Kaz, ceny kauczuku w miesiącu maju w przeciągu ośmiu dni spadły raptem o 0,4 %.
Jest to zjawisko naturalne o tej porze roku. W Tajlandii Indonezji i Indiach zaczęły się właśnie zbiory kauczuku naturalnego, które będą trwały około miesiąca. W tym czasie rolnicy wysprzedają swoje stare zapasy. Sytuacja w tym rejonie świata ma wpływ na trendy cenowe tego surowca na całym świecie.
A w Malezji ciągle pada deszcz.
Drugą przyczyną spadku cen kauczuku jest restrykcyjna polityka monetarna w Chinach.
W obawie przed ponownym wzrostem stóp procentowych i podniesieniem obowiązkowych depozytów w bankach, popyt na surowce w Azji Wschodniej zmalał. Fabryki związane z przemysłem motoryzacyjnym w Japonii osiągną swoją pełną moc produkcyjną dopiero w drugiej połowie maja. To też ma wpływ na ceny kauczuku w tym rejonie.
Ja myślę, że obecna korekta cen akcji SNS nie ma nic wspólnego z sytuacją w spółce.
Uważam, że jest to związane z korektą na prawie wszystkich giełdach światowych.
Na pewno jakiś wpływ mają złe dane z amerykańskiego rynku pracy w sektorze prywatnym
i spadek sprzedaży usług. Do tego, spadek dolara do euro, spowodowany spodziewaną podwyżką stóp w strefie euro, przy braku takiej samej reakcji Rezerwy Federalnej.
Jak długo to potrwa? Oczywiście chodzi o aktualną korektę cen akcji na giełdach.
To pytanie chyba do wróżki.
A że to właśnie zbiegło się z zabiciem Bil Ladena. To chyba inna bajka. Ociera mi się to
o spiskową teorię dziejów.
Każde ryzyko ograniczone jest brakiem odwagi i wyobraźni.