PREMIUM
2 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 95
Wysłane:
13 maja 2011 19:19:40
przy kursie: 19,14 zł
Bylem optymista co do I kwartalu (i jestem co do nastepnych), rowniez po pakietowkach mozna sie bylo spodziewac bardzo dobrych wynikow, a mimo to raport to ogromne zaskoczenie na plus! Czy mozna prosic o analize raportu?
Edytowany: 13 maja 2011 19:20
|
|
0 Dołączył: 2009-05-16 Wpisów: 45
Wysłane:
17 maja 2011 08:51:32
przy kursie: 21,80 zł
Jedna z niewielu spółek, która pozytywnie zaskoczyła wynikami. Generalnie jedna z niewielu, która ma zysk. Pzdr
Edytowany: 17 maja 2011 08:51
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
17 maja 2011 18:06:59
przy kursie: 21,80 zł
Omówienie wyników za q1’2011 dla Fasing SA. Firma najwyraźniej zaskoczyła rekordowo wysokim wynikiem. Wyniki firmy porównywane z kwartału na kwartał są nierówne, ale oglądane w dłuższym terminie układają się jednak w pewne trendy. Moim zdaniem obecny rezultat się w te trendy wpisuje. Może nie jest to proces super regularny, ale jednak Spółka konsekwentnie zwiększa swoją sprzedaż. Tempo tego wzrostu to ok. 17% rocznie. Jednocześnie zachowuje marżę. Tutaj również proces jest bardzo rozchwiany i marża zmienia się w przedziale od 20%-40%. Od 4 lat oscyluje jednak wokół 30%. Przy rosnącej sprzedaży daje to systematyczny wzrost zysku brutto na tejże. Jeśli się dobrze przyjrzeć rentowności gross profit wyników kroczących (trailing-twelve-month), to ona też wykazuje lekką tendencję wzrostową na przestrzeni ostatnich 4 lat. Nieco inaczej wygląda sytuacja w odniesieniu do kosztów operacyjnych. Ich wzrost został zahamowany, a wyniki Spółki zależą w większej mierze od uzyskanej marży brutto na sprzedaży. Ta zaś jest nierówna i słabo zależy od poziomu sprzedaży. Jeśli przyjrzeć się poniższemu wykresowi…  kliknij, aby powiększyć…zaskoczeniem może być bardziej reakcja rynku, niż wyniki. Firma notuje wyższą marżę brutto na sprzedaży od kilku kwartałów. Katalizatorem mógł być w tym przypadku zbieg dwóch korzystnych okoliczności: większej rentowności brutto na sprzedaży oraz mniejszych kosztów operacyjnych. Dobry wynik na kosztach operacyjnych pochodzi zaś z dużych oszczędności na kosztach ogólnego zarządu. Oszczędności są znaczne zarówno w stosunku do poprzedniego (q4’2010), jak i porównywalnego (q1’2010) kwartału. Ponadto wynik wsparły koszty sprzedaży. Te jednak są porównywalne do q1’2010. Pozytywny wpływ miała też linia „pozostałych”, tutaj mamy jednak do czynienia z rozwiązywaniem rezerw. Firma ma „spokojny” bilans. Warto zwrócić uwagę na pojawienie się w aktywach z końcem ubiegłego roku nieruchomości inwestycyjnych. Zadłużenie odsetkowe stanowi ok. 15% sumy bilansowej i jest w tej okolicy utrzymywane. Lewarowanie zaś to okolice 45-47%. Spółce znów udało się wygenerować pozytywny CF operacyjny. To zasługa wyniku, ponieważ working capital wciągnął trochę gotówki. Trzeba przyznać, że cykl operacyjny i konwersji gotówki są długie (odpowiednio: 230+ i ok. 150 dni). Oba jednak po pierwsze są od jakiegoś czasu skracane, po drugie są prowadzone niemalże równolegle. Rating firmy fluktuuje w ślad za wynikami przeskakując pomiędzy strefą A-, a BBB. W tej chwili podniósł się do BBB+. Niuanse dotyczące wycen: www.stockwatch.pl/gpw/fasing,w... zostały opisane w poprzednim omówieniu. Ja dorzucę, że do wspomnianego „strachu” związanego z zabezpieczeniami kredytowymi można dodać zmienność krótkookresowych wyników. Takie zachowanie biznesu napędza koszt kapitału. Reasumując: Wyniki kwartalne są bardzo dobre i zdrowe, ale w długim okresie nie stanowią jakiegoś specjalnego przełomu, raczej wpisują się w kilkuletnie trendy. Z tym, że trzeba zaznaczyć, że trendy te są pozytywne. Długoterminowo cieszy delikatnie wzrostowa rentowność brutto sprzedaży połączona z rosnącą sprzedażą. W kwartale jakości można doszukiwać się w niższych kosztach operacyjnych (zwłaszcza zarządu). Tu jednak trudno mi orzec o przyszłej powtarzalności. Inwestor może próbować wypatrywać pozytywnych perspektyw dla przemysłu, w którym Fasing działa. Ja jestem finansistą, nie ekonomistą, więc nie podejmę tematu. Zwłaszcza, że problem w tkwi w fakcie, iż tego typu procesy nie objawiają się nagle w pojedynczych raportach kwartalnych; a reakcja rynku była ewidentnie „pod raport”. Forma dokumentów fatalna – nawet w rocznym raporcie brak odnośników do not, a spis treści do sprawozdania finansowego jest w Spółce wynalazkiem nieznanym. A przecież; biorąc pod uwagę nierówne (a więc wymagające monitorowania) wyniki i czasem nerwowe reakcje kursu; taki szczegół również znakomicie utrudnia życie potencjalnemu inwestorowi. Wypada cieszyć się, że nie dostajemy skanu. Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
|
|
PREMIUM
2 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 95
Wysłane:
17 maja 2011 22:30:15
przy kursie: 21,80 zł
Bardzo dziekuje za analize sprawozdania Fasinga! Co do jakosci raportowania wynikow - tu tez jest poprawa (choc do tego co powinno byc jest nadal daleko), bo wczesniej zdazaly sie i skanowane i wymagajace znacznych korekt.
|
|
PREMIUM
2 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 95
Wysłane:
31 sierpnia 2011 22:14:59
przy kursie: 17,60 zł
Jest raport za I polrocze - bardzo dobry, choc juz nie tak zaskakujacy jak za I kwartal. Sadzac po zachowaniu kursu w ostatnim czasie rynek spodziewal sie zupelnie innych wynikow. Bardzo jestem ciekawy opinii ekipy stockwatch o tym raporcie.
|
|
0 Dołączył: 2009-06-06 Wpisów: 148
Wysłane:
31 sierpnia 2011 22:40:51
przy kursie: 17,60 zł
Chyba nikt nie spodziewał się powtórzenia zysku z I kw. Raport i tak jest bardzo dobry. Nie chodzi tylko o zysk, ale też przychody. Gdyby w II półroczu powtórzyli blisko 8 mln zysku netto, to P/E wyniósłby na koniec roku, przy obecnej cenie ok. 3,5  . Kosmos  .
Edytowany: 31 sierpnia 2011 22:41
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
8 września 2011 22:58:00
przy kursie: 16,44 zł
Omówienie skonsolidowanych wyników za 1-sez półrocze dla Fasing SA. Odnoszę wrażenie, że firma publikuje raporty wyłącznie, aby wypełnić obowiązki prawne. Myśl, że mogą one posłużyć celom autoprezentacji, nie przyszła chyba jeszcze w Spółce nikomu do głowy. W raporcie jest to, co musi być. Czytelność tabel? Stwierdzenie, że jest na podstawowym poziomie to opinia bardzo przychylna. Przykładem niech będzie sposób prezentacji pozycji pozabilansowych. Przejdźmy do wyników. Kwartały 1-szy i 2-gi w 2010 roku były bardzo niestabilne pod względem rentowności brutto sprzedaży. W skali półrocza nie mamy już takich wahań. Rentowność gross profit spadła tylko nieznacznie - o 0,5p%. Mocno spadła rentowność sprzedaży towarów i materiałów, jednak ich udział w ogóle sprzedaży nie przekracza 10%. Wahania przekładają się więc odpowiednio słabiej na całkowity wynik. W efekcie, nominalnie zysk brutto na sprzedaży jest lepszy od analogicznego o +4m zł. Nieznaczny, nominalny wzrost kosztów sprzedaży (poprawiono jednak produktywność) został zniwelowany przez redukcję kosztów zarządu. Linia „pozostałych” daje per saldo jedynie kilkadziesiąt tysięcy złotych. W efekcie mamy piękną dynamikę zysku operacyjnego – wzrost z 4,8m do 10,4m. Przypominam, że firma potrafi wykazać się wysoką niestabilnością rentowności brutto sprzedaży. Ryzyko więc istnieje. Tymczasem jednak wyniki są zdrowe, zbudowane na sprzedaży, rozsądnej rentowności oraz stabilnych kosztach organizacji. Nie widzę zawirowań w miksie produktowym, co daje poczucie stabilności biznesu. Zmianą, na którą warto zwrócić uwagę jest wzrost udziału eksportu (z 33% do 38%). Bardzo stabilnie zachowują się przychody i koszty finansowe. Zarząd nie jest jednak uprzejmy prezentować zadłużenia odsetkowego w osobnej linii bilansu, noty brak; zaś to, jak temat jest zaprezentowany w sprawozdaniu rocznym… bez komentarza. Można jednak zorientować się, że poziom zadłużenia odsetkowego utrzymuje się w okolicach 30+m. Udział kapitału własnego w finansowaniu to 52,6%. Od dłuższego czasu lekko opada, co znajduje odzwierciedlenie w osuwającym się stopniowo ratingu. Rosną zarówno aktywa obrotowe, jak i zobowiązania krótkoterminowe; kapitał obrotowy pozostaje jednak w okolicach 40m i nie widać, aby miał zamiar się od tej wielkości oddalić. Dobry wynik potwierdza dobry cash flow. Choć zwiększanie skali aktywności zasysa gotówkę w kapitał obrotowy. Tutaj długoterminowo widać delikatną poprawę efektywności – skraca się cykl konwersji. Oby tak dalej. Firma wykazuje wydatki na środki trwałe poniżej ich amortyzacji. To firma przemysłowa. Gross jej majątku (80%) stanowią urządzenia techniczne i maszyny, a stopień ich zdekapitalizowania sięga 70%. W długim terminie fakty te dadzą pewnie o sobie znać. Wyceny: www.stockwatch.pl/gpw/fasing,w... Kurs, jak widać, gdzieś pomiędzy wartością księgową, a likwidacyjną. Ma to sens o tyle, że firma działa w specyficznej, w zasadzie niszowej branży. Relacje są wybitnie B2B (co widać po formie sprawozdań), bariery wejścia są wysokie, ale wyjść też nie jest łatwo. Jeśli dodamy do tego cykliczność – łatwo tu o strategiczny klincz. Porównując do giełdowego sektora: www.stockwatch.pl/Stocks/Secto... da się policzyć, że Fasing charakteryzuje się stosunkowo słabym zwrotem operacyjnym na kapitale własnym (ok. 10%). Słabsze pod tym względem (nie liczę ujemnych) są Permedia, Hutmen, Stalprodukt oraz FAM. Poza Stalproduktem wszystkie te spółki notowane są w okolicach połowy wartości księgowej. Reszta zależy od przyszłych wyników. To zaś wymaga określenia, w jakim punkcie cyklu koniunktury jesteśmy i czy w ogóle Fasing jest w stanie wskoczyć na wyższy poziom gry. Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
PREMIUM
2 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 95
Wysłane:
15 listopada 2011 22:31:08
przy kursie: 16,74 zł
Chyba zanosi sie na niezwykle udany rok - czy mozna prosic o analize raportu?
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
16 listopada 2011 12:17:53
przy kursie: 17,68 zł
Omówienie skonsolidowanych wyników za 3-ci kwartał 2011 dla Fasing. Nie dziwię się, że firma ma swoich fanów, ponieważ bez nadmiernego szumu po prostu robi swoje. Spółka regularnie zwiększa sprzedaż. Ostatni kwartał był pod tym względem rekordowy, a wartość TTM (krocząca 12-miesięczna) zanotowała poziom 177,5m zł. Wszystko to przy rentowności brutto na sprzedaży utrzymanej nieco powyżej 30%. Wystarcza to, aby gross profit wspinał się wzdłuż linii trendu dającej około +2m zł ekstra co kwartał. Powstaje pytanie o granice tego wzrostu, jako że wartość netto aktywów trwałych pozostaje właściwie bez zmian. Co oznacza, że firma nie łoży szczególnie w rozbudowę bazy wytwórczej. Idąc dalej widać, że od 2 lat zahamowany został wzrost kosztów organizacji. Rosną one oczywiście, ale nominalnie w tempie niższym, niż pozytywne efekty pochodzące z core businessu. W efekcie mamy eksplozję wyniku operacyjnego, który w wartościach TTM jest rekordowy od co najmniej 4 lat. Wynik netto również jest historycznie bardzo wysoki, jednak nie rekordowy, ponieważ ok. -3,5m zł rocznie zabierają odsetki. Skoro mowa o odsetkach – udział kredytów w zadłużeniu nieustannie spada, jednak ich poziom nominalny uległ obniżce dopiero w ostatnim kwartale. Trudno w tej chwili orzec, jak będzie wyglądała strategia Zarządu w tym względzie. Z drugiej strony o chęci zmniejszenia wpływu zadłużenia odsetkowego świadczyć mogą widoczne od dawna wysiłki w zakresie kapitału obrotowego. Konsekwentnie skracany jest cykl konwersji gotówki. Najwyraźniej firmie najtrudniej jest skłonić do „współfinansowania” swoich odbiorców - optymalizacja cykli rotacji odbywa się bowiem głównie za sprawą „skracania” magazynów oraz „wydłużania” zobowiązań. Efekty jednak są jak najbardziej wymierne - relatywnie firma coraz bardziej finansuje się poza kredytem. Ale uwaga! – do tej pory źle działało to na wskaźniki płynności! Długoterminowo, lekko słabną. Jednak i tutaj widać, że Zarząd stara się utrzymywać je na poziomach uznawanych za bezpieczne. Mniej więcej ten sam schemat powtarza wskaźnik Altmana. Po zejściu w strefę potrójnych B, ponownie powrócił na poziomy A: www.stockwatch.pl/gpw/fasing,w... Wyceny - www.stockwatch.pl/gpw/fasing,w... – wskazują na duże niedowartościowanie. Tutaj do rozważenia jest dylemat: - Z jednej strony to niedowartościowanie potencjalnie jest jeszcze większe. Spółka znajduje się przecież na fali wzrostowej. Ostatnio fala ta nawet wezbrała. - Z drugiej strony trzeba zadać sobie wspomniane już pytanie o granice wzrostu, bez zasilania go kapitałem w postaci zwiększonych wydatków na środki trwałe. No i pozostaje jeszcze kwestia cyklu koniunkturalnego. Na razie Fasing, niczym walec, toczy się do przodu. Na tę chwilę – nie ma się do czego przyczepić. No może, standardowo już, do czytelności wszelkich zestawień w raporcie :) Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
PREMIUM
2 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 95
Wysłane:
29 lutego 2012 18:52:32
przy kursie: 24,84 zł
Wyniki po prostu super, oby tylko kolejne raporty dawały rownie wielkie powody do radosci! A perspektywy na to sa, m. in. bo GK kontynuuje podboj Panstwa Srodka i to wreszcie ze wsparciem wlasnego Kraju: www.wnp.pl/wiadomosci/163739.h...tvp.info/informacje/biznes/pol...Tradycyjnie prosze o analize raportu.
|
|
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
1 marca 2012 18:18:33
przy kursie: 23,40 zł
Omówienie skonsolidowanych wyników za 4-ty kwartał 2011 dla Fasing. Ciężkostrawną formę raportu wyniki ponownie okraszają. Firma osiągnęła rekordową wielkość sprzedaży kwartalnej przy zachowaniu rentowności. W ujęciu rocznym wygląda to super. Nic nie trwa jednak wiecznie, więc pojawiły się zagrożenia. Myślę, że sporo o Spółce zostało już powiedziane w poprzednich omówieniach, choć informacje z jej raportów wyciąga się mozolnie. Pokrótce więc: na razie koszty sprzedaży trzymane w ryzach, koszty zarządu również. Skaza to pozostałe koszty operacyjne. Obciążają one wynik w sposób, który wymaga odnotowania. Niestety brak noty. Ta zresztą też pewnie niewiele by pomogła, ponieważ w pełnym sprawozdaniu za 2010 rok gross tej kwoty ulokowane było w pozycji „inne koszty operacyjne – pozostałe, w tym… pozostałe”. Skoro o kosztach operacyjnych mowa, warto zauważyć, że jako całość drugi rok korelują one z wielkością sprzedaży. Niestety powoduje to, że czasem firma zalicza kwartalną stratę, albo spadek rentowności. Na poniższym wykresie widać też rysującą się trzeci rok sezonowość tychże kosztów operacyjnych. Mam nawet wrażenie, że bardziej regularną, niż w przypadku przychodów.  kliknij, aby powiększyćCo jeszcze można „wyciągnąć” z powyższego obrazka? To, że rok 2011 był unikalnie dobry, jeśli chodzi o generowanie nadwyżki operacyjnej. I jak widać nożyce znów się zamykają (odstęp pomiędzy czerwoną, a zieloną linią). To ostrzeżenie, ponieważ ostatnie lata pokazały, że niektóre spółki z GPW potrafią na krótko, na początku wzrostowej fali sprzedaży, osiągnąć ekstra produktywność organizacyjną. Z czasem jednak produktywność ta zanika. Dotknęło to spółek z tak różnych branż, jak Kogenracja i EMC Instytut Medyczny. W tych przypadkach przyczyny były kompletnie odmienne, ale efekt taki sam. Koszty przyspieszyły, gasząc rentowność. Fasing wpisałby się idealnie w ten schemat. Trzeba być czujnym. W bilansie i cash flow nie widze nic, co przykuwałoby uwagę. Znów o parę dni spadł cykl konwersji gotówki. Rating ponownie delikatnie osłabł do potrójnego B. Wyceny dochodowe i mnożnikowe ( www.stockwatch.pl/gpw/fasing,w... ) wskazują na konkretne niedowartościowanie. Tu zalecam ostrożność nawiązując jeszcze raz do wspomnianych nożyc kosztowych. Ostatni rok był świetny miniony rok był świetny dając wynik operacyjny na poziomie 17,5m zł. Tymczasem średnia za lata 2008-2010 to jedynie ok. 7,5m. Co do majątkowych zaś – przypominam, że majątek się deprecjonuje. To raz. Dwa – jeśli nie będzie pracował w branży najprawdopodobniej będzie miał wartość złomu. Zakładając, że audytor nie zdemoluje sprawozdań rocznych, Fasing ma za sobą bardzo udany rok. Will the show go on? Pytanie jest otwarte. Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Edytowany: 1 marca 2012 19:42
|
|
1 Dołączył: 2010-11-12 Wpisów: 1 207
Wysłane:
5 marca 2012 11:52:32
przy kursie: 23,42 zł
Czy na stronie Fasing czasem nie pojawił się błąd w pozycji: wskaźnik ogólnego zadłużenia? Wydaje mi się, a raczej jestem pewny, że zadłużenie jest zdecydowanie wyższe w okolicach 50% :) Proszę o ewentualną poprawę :) "Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
5 marca 2012 11:59:27
przy kursie: 23,42 zł
Błędnie podpięte jedno pole w ramach wczorajszych poprawek, zaraz będzie naprawione.
|
|
PREMIUM
2 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 95
Wysłane:
16 maja 2012 23:41:20
przy kursie: 24,25 zł
FSG znow zaskoczyl na plus - IQ2011 wydawal sie nie do pobicia. Bedzie tez dywidenda. Czy mozna prosic ekipe SW o analize raportu?
|
|
1 Dołączył: 2010-11-12 Wpisów: 1 207
Wysłane:
17 maja 2012 00:07:33
przy kursie: 24,25 zł
Po przeczytaniu raportu tak na moje oko, I q 2012 r. był bardzo dobry : ) Tak jak napisałem na konkurencyjnym portalu, zacytuje siebie: "IX. Zysk (strata) z działalności operacyjnej (VI+VII-VIII) 7838 tys zł (I q 2012) vs 6188 tys zł (I q 2011) To najlepiej obrazuje jak dobrze dzieje się w chwili obecnej w Fasingu. Wzrost kosztów zarządu o ponad 25% q/q jest "raczej" niemożliwe co może świadczyć, że wyniki byłyby jeszcze lepsze. Kogoś mogą przerazić ujemne przepływy z działalności operacyjnej, ale winny tej sytuacji jest jedna pozycja spadek należności o ok. 9 mln zł..." Z raportu rocznego wynikało, że w 2011 r. co kwartał w GK Fasing zwiększano zatrudnienie średnio o 8-10 pracowników produkcyjnych, wątpię, żeby wzrost płac oraz taki wzrost zatrudnienia mogło się przełożyć na wzrost kosztów zarządu aż o około 25%. Z wywiadu z prezesem Bikiem wynika, że z w samym marcu Fasing (nie GK Fasing) miał 11 mln zł przychodu i każdy kolejny miesiąc okazuje się pod tym względem rekordowy. Marże myślę, że są na podobnym poziomie, a ich zawyżanie, zaniżanie jest spowodowane operacjami księgowymi, oczywiście jest to moje przypuszczenie, nie wiadomo czy słuszne. Należy wziąć pod uwagę tych kilka pozycji aby moim zdaniem słusznie ocenić spółkę. Poza tym warto zwrócić jak mocny akcjonariat ma Fasing (spojrzeć na roczną stopę zwrotu, można na stockwatchu). Na tej podstawie oraz planach podbijania (co więcej są one realizowane moim zdaniem) rynku Chińskiego i szacunkach dotyczących wzrostu wydobycia węgla w Chinach na poziomie 30% rocznie, oraz planach wprowadzenia spółki zależnej na giełdę chińską, uważam, że Fasing to oprócz Zetkamy, Relpolu (które pokazała rekordowe wyniki), Sanoku oraz Gralla w chwili obecnej najlepsze spółki na GPW. Warto spojrzeć jakie wskaźniki mają spółki, które przyniosły w ciągu ostatnich 12 miesięcy najwyższą stopę zwrotu na GPW (podpowiem, że przeważnie jest to grubo powyżej 2 dla c/wk, wykluczając różne stwory inwestycyjne oraz spekulacyjne typu resbud). Spośród spółek przemysłowych Fasing jest zdecydowanie najtańszy. Osłabienie się złotówki tylko poprawia sytuację, ponieważ, jak wynika z wypowiedzi Bika, 70% produkcji jest eksportowana, nie zapominajmy jednak, że część produkcji ma miejsce w Beckerze (Niemcy). To takie moje pobieżne spojrzenie na spółkę. "Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett
Edytowany: 17 maja 2012 00:15
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
17 maja 2012 01:57:14
przy kursie: 24,25 zł
green1 napisał(a):Czy mozna prosic ekipe SW o analize raportu? Jasne! Się zrobi, wkrótce.
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
17 maja 2012 18:18:32
przy kursie: 25,00 zł
Omówienie skonsolidowanych wyników za 1-szy kwartał 2012 dla GK Fasing. Hmmm… najświeższe wyniki, jak wszystko, mają swoje wady. Przejdźmy przez rachunek wyników. Sprzedaż pięknie rośnie. W tej spółce ponad 90% obrotów uzyskuje się z produktów. Produkty z założenia powinny zawierać większą wartość dodaną, a więc generować wyższą marżę. Tak też się dzieje. Niestety marża ta trochę spadła w perspektywie q1/q1. Nie jest to jednak niepokojące zjawisko, ponieważ od dłuższego już czasu marża brutto na sprzedaży oscyluje wokół poziomu 30% i obecny wynik jest jednym z lepszych. Rosnąca sprzedaż z porównywalną rentownością automatycznie ciągnie w górę nominalny zysk brutto na sprzedaży (gross profit). Widać to na poniższym wykresie:  kliknij, aby powiększyćWidać na nim również koszty organizacji, które również rosną. I to jest pierwszy cień kładący się na wynikach. Nie ma problemu, jeśli chodzi o koszty sprzedaży. Wprawdzie spadła lekko ich produktywność, a przecież mamy koszty stałe, ale to nominalnie niewielkie kwoty. Poza tym zdobywanie nowych, odległych rynków kosztuje. 1,6m zł na kwartał wydaje się więc kwotą rozsądną. Trochę niepokoi za to nominalny wzrost kosztów ogólnego zarządu. Wzrosły z 6,7m do 8,7m. Relatywnie jest ok; udział w zysku brutto na sprzedaży wręcz spadł o 1p%. Organizacja konsumuje więc tylko to, na co jej pozwolono. Dostrzegam tu jednak zagrożenie, ponieważ organizacja nie powinna tak dziarsko podążać z konsumpcją za wzrostem puli zysku. Znamy zbyt mało szczegółów, aby sprawdzić, co tak naprawdę napędza koszty. Niemniej sprawozdanie roczne pokazuje, że w kosztach rodzajowych dominują dwa drivery: zużycie oraz wynagrodzenia. Oba są w dużej mierze zmienne i w większości odnoszą się do produkcji. Ale część z nich do produkcji się nie odnosi. A wynagrodzenia w części administracyjnej potrafią być zmienne tylko w jedną stronę i opornie opadają. Powyższy wywód ma znamiona szukania dziury w całym, ale to, co widzę, po prostu nie do końca mi się podoba. Dlatego zwracam na to uwagę. Proponuję też przyjrzeć się sezonowości kosztów operacyjnych i rozważyć, że startują one w tym roku z relatywnie wysokiego poziomu. Idźmy dalej… …dalej mamy szum w zakresie „pozostałych”, jakieś przeciętne przychody finansowe i całkiem spore koszty finansowe. Niestety gross z nich Spółka wykazała jako „inne”. Co nie wyjaśnia niczego, a w raporcie rocznym widać, że wykazuje się tu naprawdę mnóstwo różnych rzeczy. To doprowadza nas do wyniku brutto, który jest wprawdzie o 10% lepszy, niż rok temu, ale nominalnie to tylko ok. +0,5m zł. Potem podatek dochodowy i… mamy drugi cień, czyli wynik netto nieznacznie słabszy, niż w okresie analogicznym! Na osłodę trzeba zauważyć, że wynik przypadający akcjonariuszom dominującym jest o 0,7m lepszy, niż w q1’2011, ale to świadczy, że Grupa rozlicza się ze spółkami zależnymi kosztem mniejszości. Czasem zdarza się też, że jest to (bardzo mocno) wypadkowa różnych - często niegotówkowych - operacji. Zjawisko krótkoterminowe; a jeśli nie - to konfliktogenne. Tak więc dobrze zapowiadający się rezultat zanikł gdzież po drodze w dół rachunku wyników, a zysk zannualizowany pokazuje po prostu dobre dokonania zeszłego roku. Myślę, że analizę bilansu można pominąć. Rating Altmana pokazuje tu siłę: www.stockwatch.pl/gpw/fasing,w... Dobry zysk operacyjny (w tym historyczny) oraz kapitał obrotowy odgrywają tu znaczącą rolę. Jak zauważono na forum, CF operacyjny jest rzeczywiście ujemny i rzeczywiście dużą udział mają tu należności. Ale chodzi o ich wzrost, a nie spadek. Zassały 9,8m. Co raczej nie powinno mieć miejsca zważywszy, że sprzedaż z kwartału na kwartał (q1’2012 vs. q4’2011) lekko spadła (55,7m vs. 57,2m), a cykl rotacji to ok. 4 miesiące. Za to CFO oczyszczony ze zmian w kapitale pracującym potwierdza dobry zysk operacyjny. Wyceny - www.stockwatch.pl/gpw/fasing,w... – wskazują na niedowartościowanie. I paradoksalnie Spółka dobrze rokuje. Zarówno forex jak i ceny surowców prawdopodobnie będą jej sprzyjać. Przynajmniej w krótkookresowo. Fascynacja węglem również. Powyżej wskazuję jednak, że w tym "całym" mogą czaić się dziury. Choć, jak wspomniałem na początku - nic nie jest doskonałe; a zbyt szczegółowa wiedza czasem jest przekleństwem inwestora. >> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutajPowyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
|
|
1 Dołączył: 2010-11-12 Wpisów: 1 207
Wysłane:
17 maja 2012 18:53:07
przy kursie: 25,00 zł
Dzięki za analizę ;) Tak, racja miałem na myśli wzrost należności (mój błąd), na szybko zasugerowałem się tym minusem w sprawozdaniu :) Jednak wzrost należności o ile zostanie zachowany cykl rotacji należności jest dobrym prognostykiem, spółka jak do tej pory nie miała problemów z ich ściąganiem, a co za tym idzie można wnioskować, że kasa wróci i będzie wykazana w następnych kwartałach. Najbardziej niepokoi mnie ten wzrost kosztów zarządu, ale no cóż nie wszystko jest idealne... Wklejam link na temat rozwoju rynku węglowego: gornictwo.wnp.pl/gornictwo-w-p...Jeżeli Fasing sukcesywnie będzie podbijał rynek chiński, powoli ale sukcesywnie to rynek jest ogromny. Wprowadzenie spółki zależnej na giełdę ma uwiarygodnić spółkę, a nie zapominajmy, że Fasing już podpisał list intencyjny z chińskim podmiotem o wartości ok. 5 mln euro do końca 2012 r. Jeszcze odnośnie kosztów zarządu policzyłem i za 2011 r. średnia płaca brutto dzieląc koszty ogólne zarządu przez ilość pracowników (wiem to duże uproszczenie...) kształtowało się w okolicach 5500 tys. brutto/msc w porównaniu do średnich zarobków w górnictwie koszty są te trzymane w jako takich ryzach. :) "Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett
Edytowany: 17 maja 2012 19:01
|
|
PREMIUM
38 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 2 393
Wysłane:
18 maja 2012 01:14:10
przy kursie: 25,00 zł
My pleasure :) Wzrost sukcesywny, ale w granicach rozsądku powolny jest jak najbardziej wskazany ze względu na wymóg zachowania płynności. Co nagle, to po diable. A z tymi należnościami to czułem, że to czeski błąd. Coś znowu wpadłem w fazę na przysłowia, powiedzonka i idiomy...
|
|
PREMIUM
2 Dołączył: 2009-02-07 Wpisów: 95
Wysłane:
19 maja 2012 17:08:50
przy kursie: 25,00 zł
Dziekuje za analize (za analizy!). Wydaje mi sie, ze grupa jest zarzadzana w sposob bardzo bezpieczny. Przede wsystkim staraja ugruntowac zdobyte pozycje, a plany ekspansji realizuja systematycznie, ale ostroznie i bez nadmiernego pospiechu. Wreszczie tez zaczyna sie pojawiac PR, moze i prezentacja raportow bedzie przyjazniejsza (bo co do samych wynikow to tylko trzymac kciuki zeby byly rownie dobre w kolejnych kwartalach).
|
|