SYGNITY [SGN]

Nie slyszalem o takim kontrakcie, co nie oznacza, ze takiego nie ma.
W calej grupie Sygnity (ja pracuje w jednej ze spolek grupy),
jest okolo 2500 ludzi, ja wiem jedynie o tym czym sie zajmuje
jakies 400 z nich. O innych kontraktach czasem slysze, ale nie jestem
na tyle wysoko postawiony, zebym wiedzial o wszystkich duzych kontraktach
w grupie Sygnity. Zajmuje sie ich realizacja w pewnym waskim zakresie
dzialalnosci spolki, glownie w energetyce.

W czystej teorii, jestem za tym, żeby zarząd nie miał zadnych akcji i na odwrót, żaden posiadacz akcji nie miał miejsca w zarządzie.
Na czuja plusy takiej sytuacji nieco przewyższają jej minusy.
Oczywiście jest to nierealne. Trzeba żyć z tym co jest, czyli sytuacją zgoła odwrotną. A że nie jest zdrowa, świadczą regulacje takie jak Sarbanes-Oxley. A i tak prezesi zawsze mogą zaparkować akcje na żonę czy na kumpla.

Nie kupując akcji spółek, o których wiem daleko więcej niż o innych, unikam pułapki dysonansu poznawczego.
Mamy naturalną skłonność do "lubienia" obiektów w miarę ich poznawania, np. samochodów dowiadując się kolejnych szczegółów technicznych, gwiazd ekranu czy estrady słuchając ich piosenek i czytając o życiu prywatnym, itd. To wyklucza miarodajną ocenę. Dlatego staram się nie bias'ować.
Ale tak naprawdę, z bliska gwiazdy bledną. I piosenkarze, i prezesi. Chyba wolę nie wiedzieć za dokładnie, w czyich rękach składam los mojego kapitału ;)

Jak jest "pewny cynk" to się długo nie zastanawiam :blackeye:
Już ze trzy razy straaaasznie na tym wtopiłem
Może mam uraz.... Nie ma łatwych zysków.

Naganiają jak mogą na spadki
poczytajcie TUTAJ

niedawno gdzies tu widzialem text "kto bedzie chcial oddac ponizej 20zl" no prosze jednak wielu. wóz albo przewóz. ja dokupuje

Panowie...
Od kilku dni (max 2 tygodni) mamy na rynkach nową sytuację
Ze się przeleci bessa po wszystkich kontynentach to raczej pewne

Wiem, że dzisiaj mało kto ma humor ale może dacie rade i na dzień dzisiejszy ocenicie perspektywy dla spółki.

Ważne pytanie.
Np. Buffet kupuje na długo. Jeśli by po swojej analizie wszedł w Sygnity to by trzymał nie zważając na wahania +/-40% wokół jakiejś przyjętej średniej. Najwyżej sam by wszedł do rady nadzorczej, zmienił zarząd albo podzielił firmę i ustawił po swojemu.

My takich możliwości nie mamy. Głupio jest patrzeć dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, a tak naprawdę to już drugi rok, jak kapitał topnieje. Jedno jest ważne: trzymać się swojej strategii. Ja co do niektórych papierów z oślim uporem testuję Buy & Hold, na innych uprawiam sportowe ślizgi szukając fal wznoszących.
Nie stosuję zasady "chronić kapitał" i dużo mnie to kosztowało. Doświadczeni mówią, żeby zawsze ciąć straty na określonym poziomie, może być -2%, może być -5%. Zostać z gotówką i rozejrzeć się za następnym trejdem. Nie wiem co bym zrobił, pewnie wrócił w te same papiery. Wychodzi na to, że na krótko nie mam strategii, tylko zabawę.

Perspektywy sie pogarszaja. Sygnity duza czesc przychodow i zyskow ma z sektora bankowego.
Dodatkowo ostro posilkuje sie kredytami. Niedlugo ma podpisac z grupa bankow nowa umowe
kredytowa, ktora o ile pamietam ma obowiazywac rok. W obecnej sytuacji na rynkach
finansowych, to moze byc bardzo kosztowna umowa. Brak szans na wieksze kontrakty.
Wniosek : zyski beda mniejsze. Tylko, ze w przypadku Sygnity jesli beda to juz jest dobrze,
chociaz powinny byc w 3 i 4 kwartale tak duze aby w calym 2008 miec zysk na poziomie min 30 mln,
a to moze byc trudne. Jak gospodarka hamuje to wszyscy wydaje mniej pieniedzy, no moze
oprocz Skarbu Panstwa. Sygnity jest mocna w sektorze Utilities (moj sektor) i tu raczej nie bedzie wiekszych
spadkow.

hehe dobre pytanie. zobacze jak sie usa zamknie i puszcze jakies zlecenie ale na ile to jeszcze nie wiem.

Sygnity bedzie mialo kotnrakt jesli protest Wasko zostanie odrzucony.

it.wnp.pl/sygnity-najlepsza-of...