Milordzie, to żaden wstyd. Mechanizm kreacji pieniądza jest na tyle skomplikowany żeby odstraszał osoby, które próbują go zrozumieć. Odpowiedzi na szczegółowe pytania raczej nie otrzymamy bo jest to albo tajne albo zbyt zagmatwane. Możemy oglądać tylko efekty. A efekt jest taki, że siła nabywcza pieniądza rośnie (rośnie?) niewspółmiernie powoli do rozwoju technologicznego. Różnica jest odsysana właśnie przez banki i ich właścicieli.
Ron Paul i kilku innych senatorów skrzyknęli się rok temu i przegłosowali w senacie wykonanie audytu w banku centralnym US. Raport z audytu został opublikowany w lipcu tego roku, tu
linkdo całego raportu (ostrożnie, ponad 200 stron). Najciekawsze liczby przytaczam poniżej: Są to kwoty pożyczone bezterminowo z fedu w ramach bailoutu w latach 2007-2010, na dość niski procent (0% słownie: zero procent). Najzabawniejsze jest to że tych pożyczek korzystały także banki spoza Ameryki. Zwrotu tych pożyczek spodziewam się w przyszłym tysiącleciu.
Citigroup: $2.5 trillion ($2,500,000,000,000)
Morgan Stanley: $2.04 trillion ($2,040,000,000,000)
Merrill Lynch: $1.949 trillion ($1,949,000,000,000)
Bank of America: $1.344 trillion ($1,344,000,000,000)
Barclays PLC (United Kingdom): $868 billion ($868,000,000,000)
Bear Sterns: $853 billion ($853,000,000,000)
Goldman Sachs: $814 billion ($814,000,000,000)
Royal Bank of Scotland (UK): $541 billion ($541,000,000,000)
JP Morgan Chase: $391 billion ($391,000,000,000)
Deutsche Bank (Germany): $354 billion ($354,000,000,000)
UBS (Switzerland): $287 billion ($287,000,000,000)
Credit Suisse (Switzerland): $262 billion ($262,000,000,000)
Lehman Brothers: $183 billion ($183,000,000,000)
Bank of Scotland (United Kingdom): $181 billion ($181,000,000,000)
BNP Paribas (France): $175 billion ($175,000,000,000)
Aktualnie: MRB(100%)