Omówienie spawozdania kwartalnego za q3’2012 dla Octava NFI.
Ponieważ pojawiła się prośba, więc rzucam okiem na ostatnie sprawozdanie.
W Octavie wiele się w tym roku działo pod względem inżynierii finansowej. Sprzedane zostało dominujące aktywo, jakim była Legnicka Development, czyli Magnolia. Następnie posiadane zasoby gotówkowe zostały rozdystrybuowane w ramach buy-backu i umorzenia. Nie będę roztrząsał aspektów etycznych. Temat został na forum mocno przedyskutowany i każdy podejmował własne ryzyko. Sprawa jest już przeszłością. Ważniejsze teraz jest to, że firma zakończyła działalność w poprzednio opisywanej formule.
W tej chwili
bilans Octavy to znacznie mniejsza skala: 72m aktywów vs. ponad 500m na koniec ubiegłego roku. Większość z tego , bo ok. 90% finansowane jest kapitałem własnym.
Wraz ze zbyciem Magnolii zniknął cały związany z nią segment działalności. Teraz Octava to holding budowlany. Jego majątek stanowią głównie nieruchomości inwestycyjne (23m) oraz zapasy (22m), które z kolei też są przeznaczonymi do sprzedaży nieruchomościami. Tu ciekawostka: wbrew chyba popularnej opinii, że segment obiektów handlowych jest atrakcyjniejszy, niż mieszkaniowych, to właśnie na Galerię7 utworzono w sprawozdaniu jednostkowym już w 1-szym półroczu odpis aktualizujący (na ok. 20% wartości). Ponadto gross zapasów to (wg sprawozdania półrocznego) wyroby gotowe, czyli mniemam, że gotowe mieszkania.
Rachunek wyników w porównaniu do lat poprzednich wykazuje znikome obroty. Przy czym oparty jest na mało powtarzalnych transakcjach. Przychody z tytułu odsetek stracą na znaczeniu, ponieważ jeszcze w omawianym kwartale firma dysponowała kilkusetmilionową gotówką, której już nie posiada. Zyski z inwestycji zaś będą zależały od realizacji tychże. Czyli od tego, jak dobrze będą sprzedawały się budowane mieszkania i obiekty handlowe. Przychody mogą więc wykazywać się nieregularnością.
Koszty operacyjne są nikłe, ale są. I tu mamy kwoty raczej powtarzalne. A ponadto mamy jeszcze koszty finansowe, ponieważ jedna ze spółek „portfelowych” posiadała zaciągnięty jakiś niewielki kredyt, który ponoć został już spłacony.
Cash flow swą formą nie pasuje do prowadzonej działalności, jeśli myślimy o Octavie, jako Grupie budowlanej. Co jest dobre dla sprawozdania jednostkowego spółki holdingowej, niekoniecznie jest takie dla sprawozdania skonsolidowanego holdingu. Brak podziału na część operacyjną i inwestycyjną, a „funduszowa” konwencja przeszkadza. Zamiast po prostu „zmian stanu zapasów” mamy osobno „nabycie” i „zbycie”. Na szczęście całość nie jest rozbudowana i łatwo policzyć, że:
- Po pierwsze przepływy kwartalne swa niewielką skalą odpowiadają tej z rachunku wyników.
- Po drugie przepływy operacyjne są ujemne i wynikają z „pozostałych”. Zakładając oczywiście, że „pozostałe” są operacyjne.
- Po trzecie Zapasy wykazały lekko dodatni przepływ, czyli coś tam sprzedano więcej, niż wytworzono.
- Przepływy finansowe bardzo zależały od uzyskiwanych odsetek. To powinno się skończyć już w tym kwartale.
Co dalej: Spółka posiada ok. 45m złotych w projektach budowlanych; ok. 16,5m wolnej gotówki i 7m należności. Prawie brak zadłużenia. Nie tylko odsetkowego, ale jakiegokolwiek. Zadłużenie całkowite to 9%. Potencjalnie to dobry start do sięgnięcia po paliwo kredytowe. Ale tu potrzebny jest cash flow, którego na razie też niestety brak. Przyszłość jest otwarta.
Wyceny automatyczne są w tej chwili absolutnie niemiarodajne, ponieważ „widzą” kompletnie inny biznes, niż ten, którym Octava jest teraz.
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutajPowyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.