0 Dołączył: 2011-03-09 Wpisów: 70
Wysłane:
2 sierpnia 2015 12:05:29
Ceny obligacji gnb są prawidłowe. Od dawna byłem zadziwiony tak wysokimi cenami GNBXX20. Obecne ceny są jak najbardziej prawidłowe i pokazują oczekiwania ludzi związane z wymaganą stopą zwrotu dla tej klasy. Przegląd obligacji europejskich podobnych do gnb jest tutaj wystarczającym argumentem i nie trzeba więcej szukać. Ceny gnb były zawyżone a teraz są bardzo blisko równowagi. Nic więcej "strasznego" dla ludzi zmuszonych zamykać pozycje się nie stanie. Dla mnie osobiście zaczął się okres cudowny bo od jesieni przeżywałem prawdziwe tortury a teraz odetchnąłem wreszcie bo kapitał może trafić na właściwe pozycje i pracować przyzwoicie. A prawdziwym kuriozum dla mnie był zakup 17tek gnb. Cena 95-96  jest bardzo spoko.
|
|
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2011-05-16 Wpisów: 2
Wysłane:
2 sierpnia 2015 21:44:56
Mam jedno pytanie : czy GNB zdarzyło się nie wykupić obligacji w terminie?
|
|
PREMIUM
49 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2011-11-29 Wpisów: 2 767
Wysłane:
2 sierpnia 2015 22:51:40
Cytat:Mam jedno pytanie : czy GNB zdarzyło się nie wykupić obligacji w terminie? Nie, nie zdarzyło im się, ale obecnie to nie ma znaczenia. Gdyby im się zdarzyło nie wykupić czegokolwiek ich obligi były by notowane znacznie, znacznie niżej. Na wycenach obligacji GNB grają teraz dwa czynniki - emocje związane z tym, co się dzieje w polityce i na kursie akcji GNB, oraz ogólna awersja do obligacji notowanych na Catalyst. Ten rynek po prostu dorobił się złej renomy, a teraz jest tego apogeum. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że nawet najmniejsze wątpliwości należy rozstrzygać na niekorzyść. Popatrz np. na PCZ. Tam też jeszcze 1,5 miesiąca temu można było bajerować ludzi argumentem "hola, hola Panowie i Panie, czy tej spółce kiedykolwiek zdarzyło się nie wykupić obligacji w terminie?" Jako ciekawostkę przypomnę czat w SW z prezesem e-Kancelarii - z 2 lipca 2014 roku. Ludzie patrzyli co się dzieje z wyceną obligacji na Catalyst i pytali prezesa Pawłowskiego "o co kaman", "jak żyć"... i co? Prezes szedł w zaparte i mówił "ale przecież do tej pory płaciliśmy!": Cytat:Zdaję sobie sprawę ze zbliżających się terminów zapadalności, jednak historia pokazuje, że potrafimy zyskać zaufanie inwestorów w takich momentach i pozyskać kapitał dłużny.
Cytat:Spółka cieszy się zaufaniem inwestorów, wypłaca odsetki terminowo oraz realizuje terminowo wszystkie wykupy obligacji. www.stockwatch.pl/czat-inwesto...Pamiętaj też, że rynek dyskontuje przyszłość. A ta dla GNB obecnie nie jest taka pewna i jasna jak jeszcze rok temu. Liczby nie kłamią (...) ale kłamcy liczą
Edytowany: 2 sierpnia 2015 22:52
|
|
|
|
0 Dołączył: 2015-03-12 Wpisów: 191
Wysłane:
6 sierpnia 2015 10:49:57
Dziwne, spodziewałem się dziś masakrycznego wysypu obligów getinu, a tu zadziwiający spokój panuje. Czyżby posiadacze tego papieru przysnęli?. Na akcjach rzeźnia od rana się dzieje, prawie -25%, a tu tak nieśmiało. A jeszcze tydzień temu wysyp był taki, że obroty po kilka milionów dziennie wynosiły. Ktoś rozumie o co chodzi?
Edytowany: 6 sierpnia 2015 10:50
|
|
0 Dołączył: 2013-03-15 Wpisów: 40
Wysłane:
6 sierpnia 2015 11:49:47
też nie rozumiem, tym bardziej że jedną serię zabierają mi po yld 7,08 a inną wrzucają po 8,80%. Jeśli akcje nie odbiją po dzisiejszej przecenie, to spodziewać się można cen ok 90% na seriach xx18 i 80% na seriach xx20-21. Ale jeśli akcje odbiją to może zatrzymamy się na dzisiejszych poziomach na obligach. Tak czy siak to już nie są plotki i zapowiedzi a uchwalone prawo. A Duda raczej taką ustawę podpisze, chyba że wymyślą coś bardziej korzystnego dla uciskanego frankowego ludu. Pewna szansa na odbitkę będzie za 2 tygodnie, Getin przyspieszył publikację raportu, więc raczej powinien być pozytywny. Do tego kredyty frankowe z czasem przerzucą sobie do Getinu hipotecznego, więc dadzą radę. Ale na razie jest strach i yieldy rosną. Na CHFPLN szału nie ma, 3,90. Nie wiem ilu frankowców będzie chciało się przewalutować i płacić raty po wiborze.
|
|
0 Dołączył: 2015-03-12 Wpisów: 191
Wysłane:
6 sierpnia 2015 12:14:57
Ilu frankowców będzie chciało się przewalutować i płacić raty po wiborze, to jedna sprawa, a druga to taka ilu się na to załapie. Bo jak ktoś spłacił tyle, że zostało mu mniej niż 80% wartości mieszkania, to się nie załapie. A tak poza tym, to może mi ktoś wyjaśni szczegóły tego przewalutowania, bo jednej informacji tam nie znalazłem. Bank pokrywa 90% z różnicy między pozostałą do spłaty częścią kredytu gdyby przewalutował go teraz po aktualnym kursie (np3,90zł/CHF) na złotówki, a kwotą do spłaty, jaką miałby "kredytowiec" gdyby wziął wtedy kredyt w złotówkach. I teraz pytanie. Jeżeli ktoś kilka lat temu wziął 200tys.CHF przy kursie wtedy obowiązującym 2,2zł/CHF, to czy składnik tej różnicy, czyli ten "teoretyczny kredyt" to 440tys.zł, czy może 200tys.*3,90 = 780tys. zł. Bo to jakby diametralnie zmienia postać rzeczy, a tego szczegółu nigdzie nie ma doprecyzowanego. A jeśli byłby to ten pierwszy wariant, to co z potencjalnymi zaległościami w odsetkach, bo teoretyczny kredyt teoretycznie powinien być spłacany z większymi odsetkami. A tak na koniec, to wg moich przemyśleń, cała ta sytuacja nie powoduje strat dla banków, tylko zanik potencjalnych zysków w przyszłości (ze spredu i różnicy kursowej). No chyba, że banki aby udzielać kredyty w CHF same zadłużyły się w banku centralnym szwajcarii i teraz te franki muszą oddawać w miarę jak spływają do nich raty udzielonych kredytów. Ale skoro podczas kredytobrania nikt franka na oczy nie widział, to wnioskuję, że nigdy żadnych franków nie było i banki żadnych franków oddawać nie muszą.
|
|
127 Dołączył: 2009-03-01 Wpisów: 2 050
Wysłane:
6 sierpnia 2015 14:00:32
Sami sobie krzywdę w Polsce robimy. Pewnie ponownie kapitał zagraniczny za grosze obkupi się bankami. Klienci bezmyślnie dokonają przewalutowania. A za kilka lat CHF będzie po 2 zł.
|
|
3 Dołączył: 2011-04-01 Wpisów: 98
Wysłane:
6 sierpnia 2015 14:10:41
@zi
To chyba jednak przełoży się na straty ze sprawozdania finansowego GNB wynika wyraźnie że mają CIRSy.
Joker
Rzeczywiście sami sobie robimy krzywdę ale mechanizm krzywdy może być trochę inny.
|
|
0 Dołączył: 2013-03-15 Wpisów: 40
Wysłane:
7 sierpnia 2015 14:32:54
zi napisał(a):Ilu frankowców będzie chciało się przewalutować i płacić raty po wiborze, to jedna sprawa, a druga to taka ilu się na to załapie. Bo jak ktoś spłacił tyle, że zostało mu mniej niż 80% wartości mieszkania, to się nie załapie. A tak poza tym, to może mi ktoś wyjaśni szczegóły tego przewalutowania, bo jednej informacji tam nie znalazłem. Bank pokrywa 90% z różnicy między pozostałą do spłaty częścią kredytu gdyby przewalutował go teraz po aktualnym kursie (np3,90zł/CHF) na złotówki, a kwotą do spłaty, jaką miałby "kredytowiec" gdyby wziął wtedy kredyt w złotówkach. I teraz pytanie. Jeżeli ktoś kilka lat temu wziął 200tys.CHF przy kursie wtedy obowiązującym 2,2zł/CHF, to czy składnik tej różnicy, czyli ten "teoretyczny kredyt" to 440tys.zł, czy może 200tys.*3,90 = 780tys. zł. Bo to jakby diametralnie zmienia postać rzeczy, a tego szczegółu nigdzie nie ma doprecyzowanego. A jeśli byłby to ten pierwszy wariant, to co z potencjalnymi zaległościami w odsetkach, bo teoretyczny kredyt teoretycznie powinien być spłacany z większymi odsetkami. A tak na koniec, to wg moich przemyśleń, cała ta sytuacja nie powoduje strat dla banków, tylko zanik potencjalnych zysków w przyszłości (ze spredu i różnicy kursowej). No chyba, że banki aby udzielać kredyty w CHF same zadłużyły się w banku centralnym szwajcarii i teraz te franki muszą oddawać w miarę jak spływają do nich raty udzielonych kredytów. Ale skoro podczas kredytobrania nikt franka na oczy nie widział, to wnioskuję, że nigdy żadnych franków nie było i banki żadnych franków oddawać nie muszą. Sprawa jest dość prosta. Sens ustawy jest taki: 1. [REAL] wziąłeś 100 tys CHF w czerwcu 2008, po 2,10 za CHF. LTV 93%, powiedzmy ze miałeś 15k na wkład własny) - kupiłeś nieruchomość za 225 tys PLN. 2. [REAL] Do dziś (koniec lipca 2015), przez te wszystkie lata udręki, kiedy płaciłeś 1-2%, a od 2009-2010 blisko zerowy LIBOR, spłaciłeś 20tys CHF. Pozostało do spłaty 79 991 CHF. Zaniosłeś do banku 20k CHF kapitału i 10,8k CHF odsetek. 3. [USTAWA/REAL] Porównujemy: jaki masz teraz kredyt do spłacenia w CHF? niecałe 80 tys CHF, co oznacza równowartość ok 312 tys PLN. (3,90 CHFPLN) 4. [USTAWA] Co by było gdybyś wziął wtedy w PLN? No to jedziemy: bierzesz 210 tys PLN, na imprezach znajomi śmieją się żeś frajer, bo WIBOR jest 6,50% a oni płacą 2,70%. No ale nic, spłacasz sobie, wpier.. parówki z biedry i po 7 latach okazuje się że kredyt jaki Ci został, wynosi 184 555 PLN. 5. [USTAWA] I teraz porównujemy: 5.1 saldo do spłaty kredytu w CHF po obecnym kursie 3,90: 312 900 PLN 5.2 saldo do spłaty hipotetycznego kredytu w PLN: 184 555 PLN. Różnica: 312k - 184k = 128 300 PLN - taki STOP LOSS musiałbyś wziąć dzisiaj, gdybyś chciał przewalutować zwyczajnie kredyt. Ale posłowie chętni na kolejna kadencję są nader łaskawi i nakażą bankowi anulować Ci tego stop lossa w 90% (jak grać na foreksie, to tylko pod hipotekę, tylko głupi gra pod depozyt;) Ostatecznie: zamiast kredytu 80 000 CHF (312 000 PLN) otrzymujesz w sposób magiczny kredyt 197 390 PLN w dwóch kawałkach: 184 555 PLN oparty na naszym, swojskim WIBORze oraz 12 800 PLN po stopie NBP (brrr, ten Wibor, niedobry! i bez marży - jeszcze czego, żeby bank zarabiał na kredycie, kto to słyszał?!). W efekcie, płacisz ratę niższą niż od swojego obecnego kredytu w CHF. A teraz kryterium LTV. Kupiłeś 7lat temu nieruchomość za 225 tys, powiedzmy że jest teraz warta albo trochę mniej albo trochę wiecej: 200-250 tys (choć, być może naiwnie, podejrzewam, że raczej chodzi tu o lewą stronę karnetu). Twój obecny kredyt CHF jest wart teraz 312 tys. Na pytanie czy możemy skorzystać z oferty ustawodawcy chyba nie muszę odpowiadać.
Edytowany: 7 sierpnia 2015 14:43
|
|
0 Dołączył: 2013-03-15 Wpisów: 40
Wysłane:
7 sierpnia 2015 14:42:48
jak tylko senat nic nie zmieni i prezydent podpisze ustawę w obecnym kształcie, akcję ,,Wydymaj swój bank'' uważam za rozpoczętą.
Edytowany: 7 sierpnia 2015 14:43
|
|
|
|
0 Dołączył: 2015-03-12 Wpisów: 191
Wysłane:
7 sierpnia 2015 14:58:27
joserodriguez napisał(a):
4. [USTAWA] Co by było gdybyś wziął wtedy w PLN? No to jedziemy: bierzesz 210 tys PLN, na imprezach znajomi śmieją się żeś frajer, bo WIBOR jest 6,50% a oni płacą 2,70%. No ale nic, spłacasz sobie, wpier.. parówki z biedry i po 7 latach okazuje się że kredyt jaki Ci został, wynosi 184 555 PLN.
No ok, zgoda co do tego "hipotetycznego kredytu", jednak płacone przez te lata odsetki nie były "hipotetyczne" tylko prawdziwe i znacznie mniejsze niż te "hipotetyczne", a zatem spłaciłem mniej, więc albo na mniejszy procent, albo na dłuższy okres kredytowania, ten "hipotetyczny kredyt złotówkowy" by musiał być. Co z nimi? Czy musiałyby być "wyrównane" w jakiś sposób? To nie jest dla mnie takie oczywiste jak to przedstawiłeś.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
7 sierpnia 2015 15:47:51
zi napisał(a): A tak na koniec, to wg moich przemyśleń, cała ta sytuacja nie powoduje strat dla banków, tylko zanik potencjalnych zysków w przyszłości (ze spredu i różnicy kursowej). No chyba, że banki aby udzielać kredyty w CHF same zadłużyły się w banku centralnym szwajcarii i teraz te franki muszą oddawać w miarę jak spływają do nich raty udzielonych kredytów. Ale skoro podczas kredytobrania nikt franka na oczy nie widział, to wnioskuję, że nigdy żadnych franków nie było i banki żadnych franków oddawać nie muszą.
Wnioski są błędne. Banki albo brały równowartość pożyczek w CHF, albo zabezpieczały pozycję. Bank nie czerpał zysków z umocnienia CHF, a jedynie ze spreadu marży i prowizji od udzielenia kredytu. Czasem miał też procent od towarzyszącej umowy ubezpieczenia na życie, mieszkania, czy utraty pracy.
|
|
0 Dołączył: 2015-06-28 Wpisów: 6
Wysłane:
7 sierpnia 2015 16:06:40
Wydaje mi się dziwne, że właściwie nie jest podnoszony argument, iż banki w przypadku przyjęcia tej ustawy wystąpią z pozwami o odszkodowanie do Skarbu Państwa i właściwie mają pewną wygraną. W ostateczności za głupotę posłów zapłacą podatnicy.
|
|
0 Dołączył: 2014-06-13 Wpisów: 104
Wysłane:
7 sierpnia 2015 16:39:14
Nawet Orban na Węgrzech nie posunął się tak daleko jak nasi posłowie i przewalutował kredyty dla tych co chcą po aktualnym kursie ale mają znowu problem bo kto nie spłacał kredytu we frankach nie spłaca i w forintach.
|
|
0 Dołączył: 2013-03-15 Wpisów: 40
Wysłane:
7 sierpnia 2015 18:56:34
zi napisał(a):joserodriguez napisał(a):
4. [USTAWA] Co by było gdybyś wziął wtedy w PLN? No to jedziemy: bierzesz 210 tys PLN, na imprezach znajomi śmieją się żeś frajer, bo WIBOR jest 6,50% a oni płacą 2,70%. No ale nic, spłacasz sobie, wpier.. parówki z biedry i po 7 latach okazuje się że kredyt jaki Ci został, wynosi 184 555 PLN.
No ok, zgoda co do tego "hipotetycznego kredytu", jednak płacone przez te lata odsetki nie były "hipotetyczne" tylko prawdziwe i znacznie mniejsze niż te "hipotetyczne", a zatem spłaciłem mniej, więc albo na mniejszy procent, albo na dłuższy okres kredytowania, ten "hipotetyczny kredyt złotówkowy" by musiał być. Co z nimi? Czy musiałyby być "wyrównane" w jakiś sposób? To nie jest dla mnie takie oczywiste jak to przedstawiłeś. Kontrukcja ustawy uwzględnia ten efekt. Porównajmy 4 liczby: 1. kredyt CHF: wziąłem 100k, spłacilem 20k, do splaty 80k, albo jak kto woli 80% pierwotnej kwoty. 2. kredyt w PLN: wzialem 210k, splaciłem 25k, do spłaty 185k, czyli 88%, o całe 8% więcej kapitału do spłacenia. Frankowcy, dzięki temu że cały czas jadą na dużo niższej stawce bazowej (LIBOR) niż złotówkowcy (czyt. frajerzy) to szybciej spłacali kapitał. Zapisy ustawy wymazują ten efekt. Nie zmienia to faktu, że dla powyższego przykładu; jeśli ktoś skorzysta z przewalutowania, to wynik jest taki: - wziął po 2,10 CHFPLN - kurs teraz jest 3,90, ale frankowiec przewalutowuje sobie po niecałe 2,50 (dokładnie 2,4670) Jeśli politycy są w stanie przepchnąć taką ustawę, żeby zdobyć te 700 tysięcy głosów, to Zeusie miej nas w opiece, kiedy będą zabiegać o miliony.
Edytowany: 7 sierpnia 2015 18:59
|
|
0 Dołączył: 2014-05-02 Wpisów: 175
Wysłane:
7 sierpnia 2015 19:39:13
Zapomniałeś jeszcze doliczyć spread i ubezpieczenie od niskiego wkładu. Ja wziąłem 250k wypłacone po 1,91 (spread), plus przez dwa lata płaciłem 3,5% (ubezpieczenie) plus 1% prowizji od udzielanej kwoty. Nie wszyscy frankowicze są do przodu. Ja wyliczyłem że zapłaciłem przynajmniej 20k więcej niż bym miał ten sam kredyt w pln a zostało mi jeszcze 410k po 7 lat spłaty zamiast 200k.
Proponuję zostawić wątek frankowiczów i twoją osobistą opinie kto tu jest frajerem dla portali jak GW lub Onet i trzymać się tematu obligacji.
Edytowany: 7 sierpnia 2015 19:42
|
|
3 Dołączył: 2011-04-01 Wpisów: 98
Wysłane:
7 sierpnia 2015 20:07:28
@beavis O przepraszam to jest forum dla inwestorów ten dział akurat dla obligatariuszy i chyba można wyrażać tu swoją dezaprobatę dla działań polityków polegających de facto na zmianie reguł gry w trakcie jej trwania. Zmiana ta jest niekorzystna dla obligatariuszy i akcjonariuszy banków a korzystają na niej zadłużeni we franku. Nie chcę się odnosić do Twojej sytuacji bo jej nie znam. Przykład joserodriguez jest trochę tendencyjny ale w gruncie rzeczy oddaje sedno sprawy. A drwiący ton wśród posiadaczy kredytów frankowych odnośnie tych co brali w złotówkach słyszało przez lata wielu.
|
|
0 Dołączył: 2012-04-09 Wpisów: 1 241
Wysłane:
7 sierpnia 2015 21:43:04
Zdecydowanie ten temat jest jak najbardziej na miejscu - oby politycy otrzeźwieli na czas... zresztą przepisy są chyba niekonstytucyjne...
Edytowany: 7 sierpnia 2015 21:43
|
|
0 Dołączył: 2013-03-15 Wpisów: 40
Wysłane:
8 sierpnia 2015 06:36:14
beavis napisał(a):Zapomniałeś jeszcze doliczyć spread i ubezpieczenie od niskiego wkładu. Ja wziąłem 250k wypłacone po 1,91 (spread), plus przez dwa lata płaciłem 3,5% (ubezpieczenie) plus 1% prowizji od udzielanej kwoty. Nie wszyscy frankowicze są do przodu. Ja wyliczyłem że zapłaciłem przynajmniej 20k więcej niż bym miał ten sam kredyt w pln a zostało mi jeszcze 410k po 7 lat spłaty zamiast 200k.
Proponuję zostawić wątek frankowiczów i twoją osobistą opinie kto tu jest frajerem dla portali jak GW lub Onet i trzymać się tematu obligacji. tak, policzony jest suchy koszt pieniądza LIBOR/WIBOR (marże przyjęte 1,30 na do liboru/1,35 do wiboru), kapitał wypłacony po 2,10, raty płacone po śr kursie, bez żadnych dodatkowych ubezpieczeń. Oczywiście, każda umowa jest nieco inna, ktoś dostał ubezpieczenie, ktoś musiał wziąć kartę kredytową czy coś tam innego. Mnie np bank wpier... ubezpieczenie od utraty pracy na 2 lata na co wywaliłem w błoto 8klocków (żeby nie było, mam RnS, obecny koszt kredytu to 1,79% już łacznie z ubezpieczeniem nieruch. i na zycie - więc mam temat w sumie w pompie). Osobiście uważam (aby zamknąć wątek frajerstwa) że ,,winne'' jeśli w ogóle można tak powiedzieć są obie strony: kredytobiorca wiedział co brał, to była obca waluta, raz kosztuje tyle, a raz tyle - tylko skończony debil mógł myśleć że przez 30 lat frank będzie zawsze po 2zł. Z drugiej strony banki całkowicie bezmyślnie wciskały te kredyty - takie same skończone debile mogły sprzedawać klientom tak długoterminowy i o takim nominale produkt z ryzykiem walutowym (chcociaż podobno w tamtych złotych latach działy ryzyka były traktowane jak egzotyczny zwierz i trzymane pod kloszem, liczyła się sprzedaż i bonusy). Trochę wbrew zasadzie odpowiedzialności za swoje czyny, ale jednak uważam, że propozycja 50/50 umarzania stop lossa na kredycie CHF (czy innym) była w miarę fair - z jednej strony ulga dla kredytobiorcy, z drugiej narzucenie na banki części odpowiedzialności - takie hurtowe, bezmyślne wciskanie ludziom CHF, jako świetny sposób na sfinansowanie własnego M, w końcu się zemściło. W US nadzór nakłada na banki kary idące w setki mln i jakoś nikt nie płacze, że zaraz cały system się zawali, bo jednemu czy drugiego kara zeżre cały roczny zysk. Tak czy inaczej, wracając do Getinu, przy poprzednich propozycjach można było liczyć, że jedynie jakaś część klientów załapie się na takie promocyjne przewalutowanie; teraz - chyba prawie wszyscy. Trochę dziwi mnie spokój na obligach, ale może a) drobni juz wysypali się z papieru b) rentowności już są naprawdę w miarę ok do zaistniałej sytuacji. (a nóż czymś pozytywnym (dla banków) senat zaskoczy?)
Edytowany: 8 sierpnia 2015 06:36
|
|
0 Dołączył: 2014-05-02 Wpisów: 175
Wysłane:
8 sierpnia 2015 07:43:07
Najbardziej "sprawiedliwa" propozycja była ta proponowana przez KNF i dotyczyła wszystkich frankowiczów, bo większość się i tak nie łapie (jak np. ja) na tę nową. A jak mówimy o sprawiedliwości to bym najpierw popatrzył na ile te umowy są zgodne z prawem bo zamiast się od razu zgodzić na propozycje KNF'u to banki upierdliwie wykorzystują niewydajność sądu w bananalandi aby utrzymać swoją opinie że niby to nie są toksyczne produkty zabronione w większość krajów zachodu. Mi banków nie żal, bardziej inwestorów (nie tylko banków) co uwierzyli że Polska to normalny kraj.
|
|