Anty, przywołujesz "Sławkowe mazidła" tak jakbyś chciał , żeby się wytłumaczył, albo chociaż zabrał głos wywołany do tablicy. Nie jestem adwokatem Sławka, ale on chyba nie może odpowiedzieć, zgadza się ? Zbanowani głosu nie mają.
Co do sytuacji w spółce. Jest ciężko i to widać, tak jeśli chodzi o wyniki za IIIQ, jak i kurs, który znów ma tendencję by testować dołek. Jak będzie nie wiadomo. Jakie są przesłanki by nadal spadało ? Pewnie znajdziesz niejedną. Ja napiszę Ci, dlaczego wg mnie może wzrosnąć.
Po pierwsze zapasy surowca. Ktoś kto bankrutuje, lub nie ma na spłatę raty do banku nie inwestuje kilkanaście milionów w surowiec. Wystarczy zatem zerknąć, gdzie Eko ma ulokowaną gotówkę i ile tego jest.
Po drugie, jak jest na rynku wydobywczym ropy i gazu nie trzeba pisać. Wiadomo to wszem. Tym bardziej należy docenić fakt, że na 2016 prace idą w kierunku możliwie największej dywersyfikacji struktury przychodów. Oprócz ww rynku, który także będzie obsługiwany, powinny dochodzić i dochodzą powoli inne, zwłaszcza oczekuję na przemysł metalurgiczny, gdzie mamy naprawdę niemały potencjał do wykorzystania. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że podpisane kontrakty na 2016r to ok.23 mln zł. To nie jest mało, tym bardziej, że rozmowy na temat kontraktów na 2016 nie są zakończone. Ale nawet gdyby już nic więcej nie było, to przy marży Eko, która była do tej pory w granicach 30-40%, mamy jakiś wyznacznik który można przyjąć, by założyć, czy kurs jest już za nisko, czy jeszcze za wysoko.
Po trzecie, Astana. Tu obok ryzyka, że ten interes nie wypali,jak niektórzy sugerują i że trzeba będzie dokonywać odpisu, czy czegoś w tym stylu, trzeba przyjąć możliwość całkowitego rozruchu, to absolutnie nie jest w cenie, rynek nawet nie wierzy, że Astana tak naprawdę działa tylko na innych parametrach, panuje ogólny strach, że fabryka za ponad 30 mln zł to blaszano-tekturowa makieta. Rynek nie wierzy, bo nie ma dużych kontraktów, na miarę tej fabryki i ja to oczywiście rozumiem. Ale rozumiem również, że jest niezwykle ciężko wywalczyć kontrakt na kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy ton, zwłaszcza w takim okresie czasu gdy ten rynek trzęsie się w posadach. Mam jednak nadzieję na szczęśliwy finał tej epopei, która musi sie przecież kiedyś skończyć. Albo w te albo we w te. Sądzę więc, że na dzisiaj nie mamy wyceny działającej fabryki w Astanie, wręcz nam ona ciąży, natomiast wariantu gdzie działa nikt obecnie nie uwzględnia, co jest błędem.
Po czwarte. Zaczyna coś ruszać się jeśli chodzi i mikrosferę szarą, mające miejsce ostatnio wymiany krzyżowe są tego dowodem, a to jest znak, że do Eko spływa szary suchy surowiec, którego dostawy z przyczyn już wyjaśnionych były ograniczone, to znaczy, że jest na niego zapotrzebowanie, nie tylko na białą.
Po piąte. Laguny w Kazachstanie zamarzają na przełomie października i listopada, to oznacza, że w połowie grudnia, czyli dzisiaj nie ma skąd pozyskiwać surowca. I nikt tego nie robi, nikt nie łowi na lodzie. Zatem skąd Eko ma do niego dostęp ? wystarczy zerknąć na tą stronkę
http://www.della-by.com/by móc śledzić ile i kiedy idą transporty do BB.
I na koniec pozwolę sobie jeszcze na zamieszczenie odpowiedzi na Twoją analizę raportu Eko, myślę, że z zainteresowaniem zapoznasz się- jak również i inni forumowicze- z ciekawym i wyrazistym spojrzeniem na sytuację od strony Spółki.
1. „Bez uruchomienia nowej instalacji w Astanie oraz znalezienia nowych odbiorców wartość ekonomiczna spółki jest bliska zera”.
Na świecie analitycy do zakupów poszukują firmy, która jest mała ma bardzo dobry produkt i posiada zdolność skalowalności biznesu do dalszego globalnego rozwoju.
Eko wszystkie te parametry dokładnie spełnia.
Dodatkowo posiadamy innowacyjną linię produkcyjną w Bielsku-Białej o olbrzymich możliwościach i dużej wydajności, której nie ma nikt na świecie. Eko posiada też patent na pierwszą na świecie instalację do pozyskiwania mikrosfery bezpośrednio z elektrowni. Mamy też program kontroli jakości (przy pomocy kodów kreskowych), którego nie posiada żadna firma w branży. Reasumując mamy bardzo nowoczesny zakład w Polsce z innowacyjną linią technologiczną do przetwarzania mikrosfery, wyjątkowy system kontroli jakości. W Kazachstanie jest zainstalowana najnowocześniejsza linia technologiczna podająca, przesiewająca, susząca i pakująca (zwana potocznie suszarnią), która działa i dochodzi stopniowo do zakładanych mocy produkcyjnych. Zakład w Astanie składa się z dwóch niezależnych części. Pierwsza część zwana suszarnią, zbudowana wg naszych wieloletnich doświadczeń z elementów wielu renomowanych firm z Niemiec i z Polski, w hali o pow. ca 2 000m2, z całą infrastrukturą. Ta część jest całkowicie gotowa, pracuje i otrzymujemy z niej coraz Lepszy produkt.
Na marginesie, nauczenie „nowych” ludzi pracy na linii technologicznej suszenia to dość długi proces a szczególnie, że reżimy technologiczne są bardzo wysokie.
Z postępów prac nowej załogi w systemie trzy zmianowym jesteśmy coraz bardziej zadowoleni.
Gotowa jest też druga część zakładu w Astanie, instalacja wg naszego patentu do pozyskiwania mikrosfery bezpośrednio z elektrowni, która działa jednak tylko na innych parametrach co skutkuje tym, że ilości pozyskiwanej mikrosfery są znacznie mniejsze niż ilości wynikające z projektu. Jeśli taka firma ma wartość ekonomiczną zero to gratulujemy wyceny.
Prawie podobna sytuacja była z firmami, które jako pierwsze zastosowały propany do wydobywania gazy łupkowego w USA. Były to małe i średnie firmy, które podjęły to ryzyko. Największe koncerny naftowe z USA długo nie wierzyły w łupki i dołączyli do biznesu dopiero jak ryzyko niepowodzenia znacząco zmalało – tak też będzie w przypadku Eko, z tym że firm zajmujących się łupkiem było kilka z my jesteśmy na razie jedynymi. Premia „za sukces” dla tych małych firm była ogromna i liczymy, że z Eko będzie podobnie.
2. Marże – „Niestety Spóła rozczarowała poziomem marży”
Tu absolutnie nie zgadzamy się z analitykiem cytowany przez Pana. Jako element porównawczy stosujemy marżę neto na sprzedaży. To jest wskaźnik, który prócz EBITDA jest analizowany przez potencjalnych inwestorów.
Marża netto w 2012 roku wyniosła 13%.
Punktem zwrotnym był rok 2013, gdzie praktycznie Spółka po raz pierwszy w swojej historii zaczęła pozyskiwać surowiec suchy (szary), odbyło się to bez „tradycyjnych”, co rocznych podwyżek cen w czasie trwania kontraktu, często sięgających nawet 100% w skali roku.
Otrzymaliśmy też pierwszy raz w historii Spółki całość planowanej na en rok ilości mikrosfery szarej 500 mikronów, w stałej niezmienianej cenie. Ten stan trwa do chwili obecnej. To pierwszy istotny element wzrostu marży.
Drugi szalenie istotny element to uruchomienie pod koniec 2012 roku naszej nowej, innowacyjnej linii technologicznej. To był przełom w naszej działalności – skok technologiczny.
Odpadł nam najbardziej kosztowny element pracy a mianowicie suszenie a nowa linia z „średniej” jakości produktu frakcji 500 mikronów zaczęła wytwarzać produkty w klasie „Premium”.
Jeden pracownik (na zmianie) mógł wyprodukować 6-7 ton gotowego, doskonałego produktu, w różnych frakcjach, w tym nieosiągalnych dla konkurencji ilości frakcji bardzo drobnych, j. od 80-150 mikronów w cenie wielokrotnie wyższej od ceny zakupu.
Możemy na tej linii także mieszać różne mikrosfery (i to oczywiście robimy), by uzyskać produkt gotowy, „szyty na miarę” dla końcowych, bardzo wymagających odbiorców.
Takiej linii technologicznej, o takich możliwościach i takiej wydajności (ca 35 tys. ton/ rocznie) nie ma nikt na świecie.
Z tych właśnie powodów marża netto w 2013 roku wzrosła trzykrotnie i osiągnęła wartość 39%!!!
W 2014 roku marża netto wyniosła 40%.
Marża – będzie w najbliższych latach dalej rosła z następujących powodów:
- z Kazachstanu będziemy dostawali już tylko suchą, białą mikrosferę
- obniżą się więc ceny transportu w porównaniu z mokrą mikrosferą
- koszty stałe są w Astanie zdecydowanie niższe niż w Polsce
- produkt z Astany będziemy głównie przerabiali na naszej nowej linii technologicznej w Bielsku-Białej
- udział białej mikrosfery o porównywalnych cenach pozyskiwania do szarej mikrosfery będzie cały czas wzrastał przy jednoczesnych wyższych cenach sprzedaży. Tak więc przy większych ilościach sprzedawanej mikrosfery marża będzie rosła.
- rosnąć też będzie ilość mikrosfery pozyskiwanej z naszej linii technologicznej, gdzie cena pozysku tej mikrosfery powinna być mniejsza niż przy połowach tradycyjnych.
Tak na marginesie, to nie wiem czy jest dużo firm na GPW z taką marżą netto?
3. Koszty zarządu – „Za negatyw trzeba uznać rosnące koszty Zarządu”
Sprawa ta została opisana w raporcie okresowym w Dodatkowych informacjach, w pkt. „Sytuacja ekonomiczno – finansowa za I półrocze 2015 w stosunku do I półrocza 2014”. W dokumencie tym jest też porównanie marż w drugim kwartale 2015 (36%) przy 30% marży netto w analogicznym okresie 2014r.
Koszt ogólnego zarządu w przychodach w 2015 roku wzrosły do poziomu 13% przychodów, natomiast w 2014 poziom kosztów zarządu utrzymywał się na poziomie 12% przychodów.
Wzrost spowodowany był głównie podwyższeniem kosztów amortyzacji, wzrostem wynagrodzeń, jak też czynnikami jednorazowymi, jakim była np. usługa doradcza PwC (dot. szukania inwestora strategicznego) jak też znaczne ilości badań surowca( zlecone firmom zewnętrznym) związanych z licznymi próbami nowych produktów.
Piszemy też tam wyraźnie o większej ilości sprzedanej szarej mikrosfery frakcji 500 mikronów i skutków tych transakcji. Stwierdzenie analityka, że „W tym półroczu prawdopodobnie mamy znacząco większy udział białej, natomiast ceny szarej możliwe, ze spadły mocniej” – jest więc całkowicie nieprawdziwe. Najprawdopodobniej, analityk nie przeczytał naszych wyjaśnień do bilansu, gdyż wnioski są dokładnie odwrotne!
Analityk używa liczby mnogiej przy naliczaniu odsetek od pożyczek. W Kazachstanie naliczmy odsetki tylko jednej naszej spółce – córce, tj. spółce która posiada 49% udziałów w naszym zakładzie w Astanie.
Odsetki te mają jak najbardziej charakter gotówkowy, gdyż spłata pożyczki na całość inwestycji jest spłacana towarem liczonym w EURO, pożyczka też zawarta jest w walucie EURO. Spłata pożyczki już od trzeciego kwartału ma miejsce, ale w pierwszym półroczu spłat nie było.
Wynik netto znacznie obniżają powstałe koszty różnic kursowych, koszty odsetek oraz podatek dochodowy tj. ok 1,2 mln zł. Spółka minimalizuje powstałe z tego powodu straty, gdyż wszystkie przychody i większość dokonywanych płatności (kredyty, płatności za towar, pożyczka do spółki-córki na budowę nowej fabryki w Astanie itp.) jest w EUR, więc koszty różnic kursowych w praktyce sprowadzają się tylko do księgowego zapisu wyniku wyceny bilansowej pożyczek udzielonych w ciągu roku do spółki-córki na cele inwestycyjne.
Podobnie z różnicami kursowymi mogą one być dodatnie, ujemne lub zerowe (neutralne). Wyliczenia odchyleń są wymogiem formalnym.
4. Wartość spółek zagranicznych – „Bilansowa wartość spółek (spółki) zagranicznych (zagranicznej) to już 36 mln zł”, „Działająca i konsolidowana Astana rozwiązuje prawie wszystkie problemy, prawie, bo produkt jeszcze trzeba sprzedać.”
Wydaje się, że wyjaśniliśmy, że z inwestycji wartość ca 36 mln zł składającej się z dwóch praktycznie nie zależnych części; pierwsza część to hala o pow. 2000 m2 z linią technologiczną zwaną umownie suszarnią, działa i mamy nadzieję do końca roku dojdzie do zakładanych mocy produkcyjnych.
Druga część jest „prawie” gotowa i działa, ale na innych parametrach skutkujących zdecydowanie mniejszymi ilościami pozyskiwanej mikrosfery. Tu problem jest znany i jest w trakcie dokończenia podłączeń na nowych wspólnie ustalonych parametrach. Tak więc zakład w Astanie jako całość działa. Analityk pisze nieprawdę, że „zakład w Astanie nie działa i nie wiadomo czy zacznie działać”.
Konsolidowania na razie być nie może, gdyż nie spełniamy wspólnie parametrów ludzie zatrudnionych czy też łącznych przychodów.
5. „Prawie, bo produkt trzeba sprzedać”
To jest oczywiście prawdziwe stwierdzenie, ale by produkt sprzedać to trzeba go mieć, zrobić z niego próbki i go zaoferować konkretnemu odbiorcy. I tak to aktualnie robimy.
Piszemy o tym w pkt. 12 Sprawozdania z działalności Spółki za I półrocze 2015 (w załączeniu), jak eż jest o tym mowa w wywiadzie Prezesa dla portalu Parkiet.com (
www.parkiet.com/artykul/7,1438... )
Te produkty na bazie dostaw z Astany powstają w Bielsku-Białej.
6. „W zeszłym roku zarząd sugerował, że rok 2015 będzie tym, w którym ruszą dostawy dla firm wydobywczych z USA”
Tu zarówno Zarząd jak też żaden ze znanych nam analityków giełdowych w Polsce i na świecie nie przewidział „wojny cenowej na rynku ropy” związanej ściśle z prawdziwą wojną na Ukrainie.
7. „Na razie się na te większe dostawy nie zanosi, a sytuacja na rynku ropy sprawia, że rozwiązanie problemu wcale nie musi nadejść za chwilę”.
Nie wiem skąd ten analityk ma tą wiedzę. Sytuacja na globalnym rynku jest trudna, ale już odwierty ropy z łupków w USA rosną co wynika z raportu Baker Hughes. Nasz potencjalny nowy Partner, o którym wspominamy w raporcie za pierwsze półrocze 2015, jak też w publikacji Parkietu, tylko na rynku USA zużywa dużo więcej mikrosfery niż Eko sprzedał w całym 2013 roku, tj. najlepszym w historii Spółki. Wymiany krzyżowe i ich wysoka opłacalność od kilku lat są wyjaśnione przez firmę consultingową BAA Polska i proszę tego nie łączyć z inwestycją w Astanie. To są dwie różne sprawy choć obie korzystne dla Spółki. Na naszej stronie internetowej w zakładce O Firmie/ Inne dokumenty/1. Wyciąg z opinii (…) jest opinia na temat opłacalności transakcji wymiany krzyżowej akcji.
Jeszcze jeśli chodzi o sprzedaż mikrosfery do branży ropy i gazu to przypominamy, że Eko ma podpisany, ważny kontrakt na dostawy do globalnego Klienta firmy Halliburton (USA), z którym od kilku miesięcy trwają ustalenia dostaw, ale praktycznie dostawy się jeszcze nie rozpoczęły. Towar dla koncernu jest gotowy, przygotowany do wysyłki.
Jeśli chodzi o PwC i Partnera strategicznego to sytuacja wygląda następująco:
„Jednym z elementów strategii Eko Export jest pozyskanie inwestora strategicznego, który wesprze Spółkę w rozwoju oraz dalszej ekspansji międzynarodowej. Pierwsze rozmowy z potencjalnymi partnerami rozpoczęliśmy na przełomie IV kwartału 2014 oraz I kwartału 2015. W pierwszym półroczu 2015 wybrani partnerzy otrzymali próbki mikrosfery pozyskiwanej w Astanie celem przebadania i weryfikacji. Wyniki badań potwierdziły wysoką jakość surowca oraz jego szerokie zastosowanie.
Aktualnie Spółka prowadzi rozmowy z globalnymi podmiotami działającymi w branży ropy i gazu oraz innych branżach, gdzie mikrosfera znajduje szerokie zastosowanie. Rozmowy znajdują się na zaawansowanym etapie i na chwilę obecną zakładają różne możliwości przyszłej współpracy. O postępach rozmów będziemy informowali naszych akcjonariuszy na bieżąco. Wierzymy, że rozmowy zakończą się sukcesem i pozytywnie wpłyną na przyszłość oraz wartość Eko Export.”
Chciałem dodać celem uzupełnienia, że odpowiedź ze spółki jest z daty 31.08.2015, więc np. zapowiedź wysyłki do Halliburtona oczywiście ma tą datę a nie dzisiejszą.
Jeśli to możliwe to proszę moderatora o złączenie postów